Strona 3 z 41

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: piątek, 20 wrz 2019, 10:25
autor: radius
Moje grzybki otrzymałem 2 tygodnie po zamówieniu, więc jak na standardy Ali..., to błyskawica :mrgreen:

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: piątek, 20 wrz 2019, 10:45
autor: mateusz96%
Moje tez po 2 tyg tyg doszly, ale mam pytanie do tych którzy już robili na tych drożdżach, czy jak 100l beczkę zaleje do połowy to będzie opcja że mi nastaw wyjdzie z beczki ?

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: piątek, 20 wrz 2019, 10:57
autor: aakk
Aby paczka doszła szybko wybieramy aliexpress standard shipping. Średni czas dostawy tą formą to 12dni kalendarzowych. U nas dostarcza to kurier pocztex.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: piątek, 20 wrz 2019, 12:57
autor: wlonski
Jeśli ktoś ma zbyciu te grzybki to odkupił bym 50-100g
Ktoś chętny?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: piątek, 27 wrz 2019, 17:15
autor: grabek246
Właśnie moje dojechały :ok:

Chcę nastawić na śrutowanej kukurydzy. Ktoś podpowie jakich proporcji użyć? Wiaderko fermentacyjne 33l

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: piątek, 27 wrz 2019, 18:06
autor: mtx
Ja będę próbował 1/3 czyli 1kg zboża na 3l wody i na wiadro 33l nie stawiał bym więcej jak 7kg kukurydzy i 21l wody i to i tak ryzyko bo to cholerstwo się pieni jak szalone także antypiana obowiązkowa!

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: piątek, 27 wrz 2019, 21:28
autor: grabek246
@mtx do pierwszego nastawu dałem espumisan. Zdał egzamin

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: piątek, 27 wrz 2019, 21:36
autor: mtx
Ja też dawałem za pierwszym razem espumisan, a w nocy przeboje były ;) Może za mało dałem, nie wiem, do następnego już zaopatrzyłem się w antypianę i jest spokój, choć i espumisan leży w szufladzie w razie W :D

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: sobota, 28 wrz 2019, 23:29
autor: radom1987
MTX ile anty dałeś?

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: niedziela, 29 wrz 2019, 22:57
autor: mtx
5 kropel rozpuściłem w pół szklanki wody i to dolewałem do około 27-28l nastawu w wiadrze 33l

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: czwartek, 3 paź 2019, 15:47
autor: seneka
Ja cierpliwie poczekam aż ktoś zda relację z zacierania skrobii kukurydzianej albo zboża.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: czwartek, 3 paź 2019, 17:11
autor: grabek246
Też na to czekam ale nie mogę kupić czystej kukurydzy śrutowanej. Bo ta w sklepach dla zwierząt jest srutowana razem z kolbami

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: czwartek, 3 paź 2019, 19:33
autor: arTii
Jedź do rolnika.... ja tak kupowałem, groszowe sprawy. Ale wydajnośc (na enzymach) wyszła mi do :dupa:
A teraz zamówiłem mąkę jęczmienną - będę testował z grzybkami KOJI

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: czwartek, 3 paź 2019, 19:46
autor: seneka
Wiesz co ja dotychczas kupowałem śrutę na allegro i szczerze mówiąc nie miałem żadnych problemów. Oczywiście zaciskałem tradycyjne enzymami z butelki.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: sobota, 5 paź 2019, 16:00
autor: grabek246
Wczoraj destylowałem pierwszy zacier na koji. Uzyskałem 4.5 l destylatu o mocy 55%
Jak za te pieniądze i wkład w "zacieranie" jestem bardzo zadowolony.

Zastanawia mnie tylko zapach. Taki bardzo chlebowy. Może tak ma być?

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: sobota, 5 paź 2019, 16:35
autor: arTii
radius pisze:
Wydajność spirytusowa w ml / kg surowca
pszenica 430
jęczmień 350
żyto 360
kukurydza 450
owies 280
groszek 240
proso 380
ryż 530
fasola 390
ziemniaki 140
skrobia 710
Czyli z tego wynika, że jęczmień i żyto ma stosunkowo małą wydajność? Więcej ma kukurydza i pszenica, ale najwięcej ryż? (oczywiście jeśli chodzi o popularne zboża) Czy ktoś próbował zacierać mąkę ryżową? Czy po prostu cena (4,50/kg) czyni to nieopłacalnym?

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: sobota, 5 paź 2019, 22:47
autor: mateusz96%
Witam, tydzień temu nastawiłem 10kg maki pszennej typ 450 w 40l wody, dzisiaj zajrzałem żeby zamieszać w beczce i zobaczyłem to:
czy to normalne, że fermentacja przebiega tak spokojnie? Pozdrawiam

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: sobota, 5 paź 2019, 23:52
autor: mtx
Tak, u mnie pracowało i pracuje bardzo podobnie, najbardziej burzliwie fermentuje przez pierwszą dobę, i później zwalnia, dużo zależy też jeszcze od temperatury otoczenia, ale dla takiej standardowej pokojowej to właśnie tak wygląda.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: niedziela, 6 paź 2019, 07:38
autor: grabek246
U mnie też tak pykało wolno

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: niedziela, 6 paź 2019, 08:07
autor: radius
Przez pierwsze dwa-trzy dni, nastaw pracuje dość intensywnie, później zwalnia i spokojnie dociąga do końca. Czas fermentacji wg moich obserwacji, zależy od temperatury otoczenia. Im wyższa, ty szybciej drożdże uporają się z nastawem :ok:

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: niedziela, 6 paź 2019, 08:38
autor: lesgo58
Pytanie - jaka temperatura i jaka długość fermentacji jest najbardziej optymalna? Zna ktoś może odpowiedź - np. z literatury fachowej bądź netu? Bo jak nie - to trzeba będzie poćwiczyć.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: wtorek, 8 paź 2019, 14:45
autor: seneka
Raczej Leszku nie uzyskasz tu jasnej informacji bo z tego co się zdążyłem zorientować to na naszym ogródku jest to sprawa nowa. W piwowarstwie bardzo zwraca się uwagę na proces fermentacji. Im wyższa temperatura tym proces trwa bardziej burzliwie ale też i drożdże produkują więcej fuzli czyli smrodków. Na moje trzeba by było zrobić jakieś próbki na niewielkiej ilości mąki i fermentować jednocześnie przynajmniej dwie próbki. Jedną w tzw temperaturze pokojowej drugą przynajmniej w okresie fermentacji burzliwej w niższej . Wygląda na to że grzybki te są dosyć żywotne i powinny poradzić sobie też w dużo niższych temperaturach. Zakładam też że przy drugiej opcji proces będzie dłuższy.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: niedziela, 20 paź 2019, 01:45
autor: mateusz96%
Miesiąc już minął a nastaw/zacier dalej pyrka, jakieś nowe doświadczenia u was ? Pozdrawiam

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: środa, 23 paź 2019, 12:41
autor: Alvaro
Ja nastawiłem próbnie 2,5 kg kukurydzy i ok 0,5kg slodu jeczmiennego z koji, 10 l wody, pomieszczenie ciepłe (kotłownia) - pyrka tak samo jak 6 kg przenicy i 0,5 kg sł.jeczm. w temperaturze ok 12 st. C. Nastawione 15.10, największa intensywnoeść dnia pierwszego. Organoleptycznie smakuje jak kupa, zapach starych jajek (faktycznie inny niż w tradycyjnym zacierze), ale wyczuwalny dopiero po przyłożeniu twarzy ok 15 cm nad zacier. Piany niewiele (zupełnie inne doświadczenie niż poprzedzajcy mnie forumowicze, tylko pierwszego dnia intensywnie się pieniła, zarówno w nastawie w zimnym i ciepłym). Próbowałem mierzyć zaw. alk. ale nie pokazuje nic (widocznie są w dalszym ciągu przerabiana skrobia na cukry proste). Z założenia w pierwszym tygodniu listopada fermentacja powinna się skończyć - gdy tak będzie - poinformuję, która była pierwsza, która ma jaką konsystencję itd. I oczywiście o efektach po gotowaniu . Pozdrawiam

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: środa, 23 paź 2019, 18:55
autor: prolog1975
Kolego ale ilości robiłeś kosmetyczne.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: piątek, 25 paź 2019, 15:01
autor: Alvaro
Chyba nie kosmetyczne
(10 l wody) Kukurydza - 2,5 kg + 0,5 słodu - ok. 0,4x 3 = 1,2 l 100%, czyli docelowo zacier ok. 13 %
(25 l wody ) Pszenica - 6 kg + 0,5 słodu - 0,4 x 6,5 = 2,6 l 100% czyli docelowo zacier ok. 11 %.

Kosmetycznie dodałem drożdże koji, posypałem wierzch dwukrotnie małymi dawkami, w odstępie ok 30 min. M/w po ok. 5 gr.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: sobota, 26 paź 2019, 18:02
autor: arTii
No to i przyszła na mnie kolej :)
40kg mąki jęczmiennej "chlebowej", 110-120l ciepłej wody, 400g drożdży.
Do beczki wrzuciłem tez od razu grzałkę akwariową ustawioną na 26°C
Czas start... :D

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: sobota, 26 paź 2019, 18:10
autor: prolog1975
O widzisz Alvaro to nie jest kosmetyka :ok:
Swoją drogą arTii daj znać jak z pianą z takiej ilości. I ile ewentualnie antypiany dałeś.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: sobota, 26 paź 2019, 19:41
autor: arTii
Piana zbytnio się nie przejmuję, ponieważ nastawiłem to w beczce 220l. Ale i tak dałem antypiany 2ml
Wygląda na to że 2 godziny po zadaniu drożdży, już szumi :) Czyli chłopaki wzięły się za robotę.
Co do ilości "kosmetycznych" to ja nie mam jak zrobić małej ilości, bo po pierwsze nigdy mi mało nie wychodzi, po drugie do kega muszę wlać dużo żeby grzałki przykryło, a po trzecie mam zamówioną beczkę 30l dębową pod ten trunek :D
Więc skoro z 1kg jęczmienia jest wydajność 350ml spirytusu, to otrzymam 14l spirytusu, co po rozcieńczeniu do 45% da mi prawie 30l trunku :D

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: sobota, 26 paź 2019, 22:28
autor: radius
@arTii, do beczki lej destylat o mocy 60-63%. Tylko taki "wyciągnie" z dębiny najlepsze smaczki a dola dla aniołów, w zależności od warunków przechowywania beczki, będzie najmniejsza :ok:

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: poniedziałek, 28 paź 2019, 17:11
autor: arTii
Czyli chcesz mi powiedzieć, że muszę dokupić jeszcze mąki i dorobić więcej "jęczmieniówki"?

Zajrzałem dzisiaj do mojej beczki z "zacierem". Na wierzchu pływa coś co przypomina hmmmm..... kupę....
Próbowałem zamieszać, żeby ewentualnie z dna poderwać mąkę która mogła się tam osadzić, ale wygląda na to, że nic na dnie nie ma.
Pracuje toto 2 doby temperatura powolutku spada i najwidoczniej grzałka jeszcze nie miała potrzeby się załączyć. Aktualnie jest niecałe 25°C, czyli grzałka powinna się lada chwila załączyć.
Czy nastaw/zacier zacznie się klarować jak skończy się fermentacja? Nie mam rurki fermentacyjnej, więc tylko na słuch mogę oceniać czy to już koniec.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: poniedziałek, 28 paź 2019, 17:23
autor: radius
arTii pisze:chcesz mi powiedzieć, że muszę dokupić jeszcze mąki i dorobić więcej "jęczmieniówki"?
Ja bym tak zrobił ;)

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: poniedziałek, 28 paź 2019, 17:28
autor: arTii
Zamówiłem kolejne paczki drożdży, więc muszę i tak na nie poczekać. A poza tym, chcę zobaczyć co mi z tego wyjdzie. Mam zamiar przepuścić to przez kolumnę półkową...
A później beczka...

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: poniedziałek, 28 paź 2019, 17:32
autor: .Gacek
arTii pisze: Mam zamiar przepuścić to przez kolumnę półkową...
Masz jakiś plan destylacji? Będziesz gotował na raz czy na dwa razy? Ile masz półek i jakich w kolumnie?

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: poniedziałek, 28 paź 2019, 17:44
autor: arTii
Raczej zakładam tylko raz.
5 półek kołpakowych daje mi naprawdę dość wysoki stopień oczyszczenia. Ale ja lubię "czyste" alkohole.
Później rozcieńczenie i do beczki którą najpierw @duch wina zaleje na kilka miesięcy swoim winem.
Już mam jedną taką beczkę w której leżakuje qqrydzianka - całkiem zacny bourbon się zapowiada.
Jeśli będę zadowolony z wydajności/jakości tej jęczmieniówki, to zrobię jeszcze kolejną partię i jeszcze qqrydzę i chyba pszenicę.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: niedziela, 17 lis 2019, 15:49
autor: Alvaro
Chciałbym przestrzeć przed dwoma rzeczami.
1. Wyczytane na forum w innym języku - nie próbujcie zacieru, bo można wywołać u siebie niepotrzebne choroby.
2. U mnie, fermentacja w pomieszczeniu gdzie temperatura ma ok 12 - 15 st. - prawie nic. Mimo, że zacier (destylat?) widocznie pracuje, widoczne są bąbelki, po wstrząśnięciu duże poruszenie i piana - po próbnych destylacjach małych ilości po niecałym miesiącu pracy (10 - 15 l) wychodziło coś czego nie nazwałbym alkoholem, w ilości która ciężko zmierzyć. Niestety, ale temperatura musi byc co najmniej 20 st.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: niedziela, 17 lis 2019, 16:38
autor: radius
Alvaro pisze:Wyczytane na forum w innym języku - nie próbujcie zacieru, bo można wywołać u siebie niepotrzebne choroby.
Hmmm... Wrzuć link do tej informacji, albo napisz jakie to choroby może wywołać "degustacja" zacieru :scratch:
Alvaro pisze:U mnie, fermentacja w pomieszczeniu gdzie temperatura ma ok 12 - 15 st. - prawie nic...
Wrzucę info z wiadomościami od ruskich "braci":
Zwróć uwagę na temperaturę w pomieszczeniu. Spadek temperatury poniżej 20 °C znacząco wydłuży czas fermentacji. [...] Należy zapewnić stałą temperaturę w zakresie od + 22 ° C do + 36 ° C.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: niedziela, 17 lis 2019, 21:35
autor: mateusz96%
Wczoraj udało mi się przedestylować zacier, szybki odpęd. Na początku destylat śmierdział (acetonem,rozpuszczalnikiem) czy u was tez tak jest ? Z 10 kg mąki pszennej typ 450 udało mi się odebrać 5l o mocy ok 55% i 4l ok 30%. Fermentacja trwała ponad miesiąc w garażu o temp ok 18-16 *C.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: czwartek, 21 lis 2019, 14:31
autor: Alvaro
Niestety nie mam czasu na szukanie dogłębnych informacji, ale znalazłem ostrzeżenie na stronie : https://pl.alcheek.com/yeast-koji-for-c ... -materials, dokładnie cytując :

Ostrzeżenie! Chociaż aktywne zarodniki grzyba zostać zniszczona w fabryce przed zapakowaniem, ale dla otuchy z powodu alergii, Candida i astma radzę trzymać się bezpieczeństwo: praca z drożdży tylko rękawice i unikać kontaktu ze sproszkowanej kompozycji do płuc, chroniąc maskę oddechową lub respiratora. Braga (zacier - dop.alvaro) nie może smakować.

Radius, być może się myle, być może masz inne lepsze informację, jeśli tak, podziel się. Jeśli nie, ja wolę tego nie próbować i nie wdychać do momentu zagotowania.

Pozdrawiam

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: czwartek, 21 lis 2019, 16:05
autor: radius
@Alvaro, to ostrzeżenie podawane jest na wszelki wypadek, dla osób uczulonych np. na grzyby. Już od jakiegoś czasu na (prawie) każdym opakowaniu produktu spożywczego, są podawane informacje o dodatkowych (śladowych i nie związanych z danym produktem) ilościach alergenów mogących dostać się do produktu w czasie procesu produkcyjnego. Wszystko to w drodze o zdrowie osób uczulonych na niektóre środki spożywcze np. grzyby, orzechy, gluten itp. Jeśli nie jesteś "uczuleniowcem", to nie masz się czego obawiać :ok:
No, chyba że chcesz sobie wciągać kreskę z tych drożdży :mrgreen: