Strona 1 z 2

Re: Domowy Jack Daniel's

: sobota, 5 sty 2019, 17:52
autor: radius
@dynio, fakt. Przeoczyłem go w twoim poście. Inna sprawa, że wszystkie węgle drzewne z przeznaczeniem na palenie na grillu, są nieaktywne :lol: "Holzkohle" dostępny na rynku jest w znakomitej większości z drewna bukowego ale też i grabowego, dębowego i olchowego. Wystarczy więc poszukać takiego wypalonego z brzozy i będzie dokładnie to samo :ok:

Re: Domowy Jack Daniel's

: sobota, 5 sty 2019, 23:47
autor: Marsaw30
Zakupiłem go tu w stanach na stronce internetowej. Sprowadzają go z Kanady, za worek 10kg zapłaciłem 50$ tzn 25$ za węgiel i drugie tyle za przesyłkę, no ale już będzie na dłuższy czas. Fajnie się patrzy jak się pomalutku przesącza przez niego, trunek łapie w ogóle inny zapach.

Re: Domowy Jack Daniel's

: niedziela, 6 sty 2019, 04:53
autor: klepa
Smak JD siedzi jednak nie w czyszczeniu węglem, a w tostowaniu i opaleniu beczki. Moim zdaniem. Ta charakterystyczna nuta JD jest również w JBeam, który nie filtruje.

Re: Domowy Jack Daniel's

: niedziela, 6 sty 2019, 09:46
autor: kmarian
Mogę się mylić, ale w JD czuję beczkę nieopalaną. Ciekawy efekt daje filtrowanie JD przez węgiel po procesie "dębienia". Z razu mamy wrażenie, że destylat został całkowicie wyczyszczony z barwy, ciekawych smaków i zapachów, później jednak z czasem (w beczce lub z szczapkami) trunek nabiera zupełnie innego charakteru.

Re: Domowy Jack Daniel's

: niedziela, 6 sty 2019, 10:34
autor: klepa
To idziesz, kmarianie, wrażeniami nie tylko wbrew deklaracji JD, ogólnie dostępnym w sieci materiałom, ale i przepisom prawa. :D

Re: Domowy Jack Daniel's

: niedziela, 6 sty 2019, 11:36
autor: kmarian
Taki już jestem. Podam krótką historię mojego JD.
Syn do mnie - tata, potrzebuję jakąś dobrą flaszkę. Wiśta wio, łatwo powiedzieć. Chowa do plecaka litrową butelkę po Jim Beam'je. Po powrocie (ponad 30 km rowerami po górach i wertepach) opowiada jak było.
Butelka na pieńku, kiełbasa na patykach a największe wzięcie ma woda. Przyszedł czas na "po jednym", wiadomo, jeden kielonek do koła. Jeden z kolegów pyta - dlaczego polewasz JB, a ja piję Jack Daniel'sa? Po drugiej kolejce prawie wszyscy zgodzili się, że pili właśnie JD.

Co pili? Miałem destylat wieloowocowy (altanowiec, jabłko, porzeczka, soki), destylowany na PS'ie. Nie podchodziło, tylko jeden kolega się tym zachwycał. Po 3 latach do słoi wrzuciłem wióry z dębiny (naszej, podkarpackiej), co tam więcej dawałem to nie pamiętam, ale byłem zmuszony to przepuścić przez węgiel (zwykły, aktywny). Potem znów do słoi i wióry, dodatkowo dorzuciłem czipsy mocno prażone amerykańskie i kilka ziaren kawy oraz śliwkę suszoną. Proporcje nie do odtworzenia i nie do końca wiem czy czegoś więcej tam nie dawałem. Rzeczona degustacja odbyła się po 2 latach od "zadębienia", czyli destylat był 5-letni.
Na nowy rok polałem do kieliszków (już 10-letnia). Wciąż ma charakter JD ale stał się jakoś mocno słodki i czuć nutę kawy. Łagodny trunek (43%), pyszny.

Nie ma nic wspólnego z JD? Wiem. Trunek ten jednak jest pyszny, choć nieco "przedębiony" płatkami mocno opiekanymi.
Robi za JD. :twisted:

Re: Domowy Jack Daniel's

: niedziela, 6 sty 2019, 14:34
autor: klepa
Czyli (na mój rozum) dodałeś tego, czego, przy świerzbiących łapach i latającej z niecierpliwości wardze, dodać jest najtrudniej - czasu! :ok:

Re: Domowy Jack Daniel's

: piątek, 1 lut 2019, 15:28
autor: Marsaw30
kamilpl82 pisze: Z twojego opisu wynika że był to węgiel z klonu cukrowego, w związku z tym mam pytanie gdzie takowy węgiel zakupiłeś, jeśli to nie tajemnica.
Sprowadzałem go z Kanady bo tam mają najlepszy. Za 8kg zapłaciłem 200zł w przeliczeniu na złotówki. Jack teraz leży z płatkami dębu amerykańskimi. Zmieszałem pól na pół mocno pieczone z lekko pieczonymi. Zapachu po miesiącu już fajnego nabrał. Następny raz jak będę robił to najpierw chyba przepuszczę go przez węgiel nieaktywny tak na szybko ,żeby sie pozbyć niechcianych rupieci a potem dopiero przez węgiel klonowy.

Mod.
Nie cytuj cytatów.

Re: Domowy Jack Daniel's

: piątek, 1 lut 2019, 15:30
autor: Marsaw30
Mam też w planach zacząć kupować małe beczki z amerykańskiego dębu . Są do kupienia różnych wielkości więc mozna dostosować do ilości uzyskanego destylatu. Jednak beczka to pewnie beczka, nie to co czipsy.

Mod.
Nie pisz posta pod postem w odstępie kilku minut. Korzystaj z opcji edycja!

Re: Domowy Jack Daniel's

: środa, 6 lut 2019, 15:27
autor: ludwinkb
[quote="Marsaw30"]Mam też w planach zacząć kupować małe beczki z amerykańskiego dębu . Są do kupienia różnych wielkości więc mozna dostosować do ilości uzyskanego destylatu. Jednak beczka to pewnie beczka, nie to co czipsy.



A gdzie można takowe dostać :scratch: U nas w kraju? Sam noszę się z zamiarem sprowadzenia za oceanu beczki z dębu amerykańskiego, a najlepiej używanej z gorzelni.

Re: Domowy Jack Daniel's

: środa, 6 lut 2019, 15:55
autor: Marsaw30
W Polsce raczej nie. W Stanach je kupuje,sa od litra do 50 litròw pojemności. Kupno tutaj i sprowadzenie do Polski podejrzewam ,że sporo wyniesie. Można tu kupić nawet pocięte na małe kawałeczki beczki ,w których leżakował Jack Daniels. Tutaj to jest dostępne cenowo ale już niestety żeby sprowadzić do Polski robi sie troche drogo.

Re: Domowy Jack Daniel's

: piątek, 8 lut 2019, 13:35
autor: ludwinkb
A masz jakieś namiary gdzie można kupić? Mam tam kogoś i przesyłka to nie problem, wszystko zależy od wagi. Nie wszystkie gorzelnie chcą sprzedawać swoje beczki.

Re: Domowy Jack Daniel's

: sobota, 9 lut 2019, 15:09
autor: Marsaw30
Wpisz w google jack daniels charcoal i bedzie tam w takich paczuszkach niedużych.

Re: Domowy Jack Daniel's

: czwartek, 7 lis 2019, 17:53
autor: ArekWrocław
Wtrące swoje 3 grosze na temat beczek - beczki z dębu amerykańskiego - świeże lub po jakimś trunku można nabyć z pomocą kolegi Magasa z "białego forum" - Polecam

Re: Domowy Jack Daniel's

: niedziela, 26 sty 2020, 20:08
autor: zimus78
Witam mam worek 8kg węgla drzewnego klonowego z Kanady do filtracji jack daniels. Czym go najpierw namoczyć przed użyciem bo nie wiem.

Re: Domowy Jack Daniel's

: poniedziałek, 27 sty 2020, 21:54
autor: robert4you
W fabryce niczym nie moczą, byłem, widziałem.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Re: Domowy Jack Daniel's

: piątek, 31 sty 2020, 18:14
autor: zimus78
Mam pytanie czy w tym przepisie na jack daniels te 8% słodu zatrze 80% kukurydzy i 12 % żyta. Czy może dać więcej słodu.

Kolejny post bez polskich znaków poleci do kosza - MANOWAR

Re: Domowy Jack Daniel's

: czwartek, 13 lut 2020, 19:05
autor: nike21
W przepisie na JD jest 12% słodu i 8% żyta. Ja dawałem słód jęczmienny i słód żytni i taka mała ilość słodu nie zatrze całej skrobi chyba że będziesz to zacierał w stałej temperaturze przez kilka/kilkanaście godzin... Wspomaganie się enzymami wychodzi lepiej czasowo i do tego mniej nerwów ;)

Ja się tylko zastanawiam nad wydajnością. Mi z 14 kg kukurydzy, 2,1 kg słodu pilzneńskiego i 1,4 kg słodu żytniego wyszło ok 3,5 litra destylatu 65%. Wylałem ok 450 ml przed i pogonów. Wydaje mi się trochę mało ale może mi się tylko wydaje. Drugi nastaw z 11 kg kukurydzy, 1,65 kg pilsa i 1,1 kg żytniego kończy pracę więc może w ten, a może w przyszły weekend przegonię i zobaczę jaki wyjdzie efekt.

Re: Domowy Jack Daniel's

: czwartek, 13 lut 2020, 20:28
autor: kwik44
Z tej ilości zboża to powinno wyjść ok 6l spirytusu. Słabo zatarte, albo gdzieś po drodze uciekło... 20% słodu żytniego, własnej roboty, więc raczej słabszego niż kupny zacierało mi żyto w 45m.

Re: Domowy Jack Daniel's

: czwartek, 13 lut 2020, 21:43
autor: nike21
Też się zdziwiłem bo surówki po pierwszym odpędzie uzyskałem 6,5 litra, a ostatecznie jak już wyżej wspomniałem 3,5 litra 65%, ok 450 ml do zlewu i słoik 0,9 litra pogonu. Odbierałem do 20%. Reszta do zlewu.

Proces prowadziłem tak: kukurydza wsypana do wody o temp 80 stopni z enzymem upłynniającym, dobrze rozmieszana i po ok 10 minutach przelana do fermentora. Test skrobi pozytywny, dolałem zimnej wody aby obniżyć temperaturę do 65 stopni i wsypałem słód oraz 4ml enzymu scukrzającego. Trzymałem tak 2h i nie wiem dlaczego, ale nadal miałem pozytywny test skrobii. Blg a w zasadzie Brix pokazało 12. Wstawiłem to do wanny z zimną wodą i po 3h miałem 25 stopni. Zadałem drożdże.

Ten drugi zacier robiłem inaczej. Zagotowałem 20 litrów wody, wlałem do beczki 50 litrowej, dodałem enzym upłynniający, wsypałem 11 kg kukurydzy i wymieszałem. Jak samo ostygło do 65 stopni dodałem słód i 8 ml enzymu scukrzającego i tak to zostawiłem. Po ok 3h było 15 Brix. Zostawiłem to do rana. Rano test skrobii negatywny, brix 15, temp 37 stopni więc przeniosłem do piwnicy ( mam tam 22 stopnie) i poszedłem do pracy. Po powrocie z pracy temp zacieru 30 stopni, zadałem drożdże. No i czekam co wyjdzie...

Re: Domowy Jack Daniel's

: piątek, 14 lut 2020, 08:56
autor: kwik44
Kukurydza słabo się skleikowała. Ten drugi zacier będziesz miał zdecydowanie lepszy. Odpęd rób literalnie do "0", a dopiero w drugiej destylacji tnij frakcje. Odpędu powinno być ok 1/3 wsadu z kotła o mocy jakieś ~20%. Przedgon i pogon z poprzedniej destylacji zawsze dodawaj do kolejnej. Tam nie dość, że jest dużo spirytusu, to dodatkowo wzmocnisz smak. Szkoci mają naprawdę rację ;)

Re: Domowy Jack Daniel's

: piątek, 14 lut 2020, 09:13
autor: nike21
Jak wyjdzie coś fajnego w smaku to zaciery z kukurydzą będę na pewno powtarzał. Dzięki za wskazówki :ok:

Re: Domowy Jack Daniel's

: piątek, 14 lut 2020, 12:13
autor: kwik44
Czemu by miało dobre nie wyjść. Ja na swój burbon narzekałem strasznie. Teraz po ~1,5 roku w beczce zaczyna coś zjadliwego przypominać. Najfajniejszy składnik smaku to orzechy ;) Ale kożuch pleśni z przechodzonego dundru był gruby. Muszę dorobić beczułkę 50l. Akurat jak tę co mam wypiję to będzie nowe gotowe :D

//edyta: Nie staraj się skopiować JD. Nie warto - jest w sklepie. Zrób swój unikalny trunek. Będzie na pewno lepszy.

Re: Domowy Jack Daniel's

: piątek, 14 lut 2020, 12:40
autor: nike21
Wiem, że jest w sklepie, ale chciałem zrobić swój :) Pierwszy destylat leży w kamionce, drugi też pójdzie w kamionkę. Chciałbym zrobić większą ilość kukurydzianki i zalać sobie w beczkę 20 lub 30 litrową, ale to jest raczej dalsza przyszłość. Kukurydzę robiłem na próbę, głównie interesuje mnie destylat zbożowy na whisky. Czekam też na nowy sprzęt więc będzie ciekawie :)

Re: Domowy Jack Daniel's

: piątek, 14 lut 2020, 14:50
autor: kwik44
Kup beczkę 30l, a najlepiej 50l. Różnica w cenie nie jest wielka. Ja mam 20l (nową) i właściwie dopiero drugie zalanie (bo pierwszy destylat praktycznie w całości został przedestylowany ponownie) zdało egzamin. W beczce 50l tego problemu tak szybko nie będzie.

Re: Domowy Jack Daniel's

: piątek, 14 lut 2020, 15:13
autor: nike21
Zastanawiałem się nad beczką od magasa z białego własnie 30 litrów...

Re: Domowy Jack Daniel's

: piątek, 14 lut 2020, 15:33
autor: czytam
I to jest dobry kierunek.

Re: Domowy Jack Daniel's

: piątek, 14 lut 2020, 20:15
autor: nike21
Chciałem jeszcze zrobić trunek z tego przepisu. Myślę że może z tego wyjść coś całkiem fajnego.