Strona 1 z 1

1, 2, 3 próba kolumny - co z tym zrobić?

: poniedziałek, 3 gru 2012, 15:15
autor: maud0
Psotnicy, zbudowałem własną kolumnę "ZP" z tego co było pod ręką bazując na opisach z tego forum.
Keg 30 litrów
fi40/36 - 120cm wysokości
Wypełnienie 60cm - miedź + 60cm zmywaki (tak miałem)
ZP - 4 sztuki

Nastaw cukrówka 4,5kg -15l

Proces prowadziłem zgodnie z wytycznymi z forum.
70stopni -150ml przegon, kolumna ustabilizowała się w 5 min na temp 75,5C ( błąd termometru?????)
W przeciągu 2,5 godzin ( z grzaniem 3godz) odebrałem jakieś 1,7 spirytu.
Proces się skończył szybciej niż się zaczął.... prawie bez ogona.

Niepokoi mnie ta temperatura. Porównywałem z innym termometrem wskazania i pokazywały tyle samo (z pożyczonej kolumny).
Poprzednio jak robiłem na pożyczonym sprzęcie - to temp była ~78C.
No i ta średnica fi40 (36 środek) a tempo zabójcze mniej więcej tak samo jak na 2 razy większej pożyczonej.
Psota "śmierdzi" jak normalny spiryt.
Czy gdzieś błąd zrobiłem czy lepiej nie próbować żeby nie oślepnąć?

Re: 1, 2, 3 próba kolumny - co z tym zrobić?

: poniedziałek, 3 gru 2012, 17:19
autor: szczurek.g
Gdybyś dobrze poczytał forum i bazował na wypowiedziach doświadczonych psotników to byś tego nie wykonał.

1. Za mała średnica - z tego można co najwyżej wykonać dobry deflegmator.
2. Zimne palce - tego już się nie wykorzystuje, ciężko ustabilizować kolumnę
3. Polecana wysokość kolumny to min 120 cm właściwego wypełnienia.
3. Wypełnienie miedzią wystarczy 20 cm. Niektórzy, nie mają jej w ogóle.
4. Kolumnę stabilizuje się różnie średnio 40-60 min. Stabilizacja nie oznacza osiągnięcia stałej temperatury na termometrze tylko równe zalanie "przemoczenie" wypełnienia kolumny.
5. Temperatura zależy od ciśnienia atmosferycznego w danym dniu.

Założę się, że nie uzyskałeś 95% po całym procesie. Napisz ile otrzymałeś.

Re: 1, 2, 3 próba kolumny - co z tym zrobić?

: poniedziałek, 3 gru 2012, 20:19
autor: Emiel Regis
szczurek.g pisze:Stabilizacja nie oznacza osiągnięcia stałej temperatury na termometrze tylko równe zalanie "przemoczenie" wypełnienia kolumny.
Coś kolega pomylił.
Kolumnę owszem, zalewamy na początku a następnie doprowadzamy do stałej temperatury, czyli stabilizujemy. Po czym odbiór przedgonu i ponowna stabilizacja, etc..

Re: 1, 2, 3 próba kolumny - co z tym zrobić?

: poniedziałek, 3 gru 2012, 21:53
autor: maud0
szczurek.g pisze:Gdybyś dobrze poczytał forum i bazował na wypowiedziach doświadczonych psotników to byś tego nie wykonał.....
Żeby się trochę wytłumaczyć z popełnienia wykroczenia, założeniem było zrobic bez nakładu z tego co mam własnymi rękoma.

1. Fi minimalne 40 ale nikt nie robi bo wydajość etc., tak ale nie mialem innej rury.
2. Zimne palce wiem ale na taki mialem materiał (na allegro jeszcze sporo tego się sprzedaje).
3. Jest 120cm a miedź to też wypełnienie.
4. Po czym poznać ze się ustablizowała? wg znajomego "chemika" jak na termometrze nad wypełnieniem temperatura nie ma czkawki.
5. Ok to znaczy ze moze być i 75,5? było to w ubiegłą sobotę trochę zimno...

Odebrałem 1,7l ~94% i temperatura zaczęła rosnąć, odebrałem jeszcze ok 200 - 300 czegoś od 90% do 50%, czyli mam 1,7 prawdopodobnie spirytu + pogon

Najbardziej "wystraszyła mnie temperatura", do tej pory 4 razy na cudzym sprzęcie i tam było zawsze od 78c do 80c - choć wtedy nie wychodziła mi średnia ponad 90%...

Re: 1, 2, 3 próba kolumny - co z tym zrobić?

: wtorek, 4 gru 2012, 01:03
autor: szczurek.g
Emiel Regis pisze:
szczurek.g pisze:Stabilizacja nie oznacza osiągnięcia stałej temperatury na termometrze tylko równe zalanie "przemoczenie" wypełnienia kolumny.
Coś kolega pomylił.
Kolumnę owszem, zalewamy na początku a następnie doprowadzamy do stałej temperatury, czyli stabilizujemy. Po czym odbiór przedgonu i ponowna stabilizacja, etc..
Właśnie dokładnie o to mi chodziło. Stabilizacją nie można nazwać tylko momentu osiągnięcia odpowiedniej temperatury, ale to ten cały proces o którym piszesz.

maud0
Tak w prawdzie mówiąc to nie masz 120 cm wypełnienia. Twoje 60 cm miedzi (nie wiemy co to za rodzaj wypełnienia) ma gorszą powierzchnię właściwą (p/v) w porównaniu np. do wypełnienia właściwego. Wysokość nie ma takiego znaczenia bo 93% można uzyskać na 12 cm wypełnienia ze sprężynek lub 27 cm zmywaków, lub 100 cm wypełnienia ceramicznego. Widzisz tą zależność ?

Wydaje mi się, że rozsądniej było by zrobić porządnego potstilla niż męczyć się na tym. Na allegro sprzedają, bo chcą zarobić. Wszystkie są negatywnie oceniane przez forumowiczów.

Z tego nastawu powinieneś odebrać co najmniej 2,5 l czystego spirytu + sporo pogonu. Musisz sobie obliczyć ile powinieneś odebrać czystego spirytu a ile pogonu. Z 1 kg cukru wyjdzie 0,6 l spirytu, ale jak odbierzesz 0,5 l + pogony to będzie dobrze.
Jak masz skoki temperatury to trzeba po takim skoku trzeba stabilizować kolumnę (chwilę, aż się wszystko uspokoi). Przy tej średnicy i ZP będzie to mega trudne.

Re: 1, 2, 3 próba kolumny - co z tym zrobić?

: wtorek, 4 gru 2012, 08:45
autor: Zygmunt
Ileż można pisać, że 78.3 zobaczysz być może przy ciśnieniu 1013hPa na termometrze legalizowanym- a i to nie zawsze? Temperatura ma być STAŁA, a nie konkretna. 76,5, 79,1- cokolwiek, byleby stałe. Wynika to z niedoskonałość sondy, układu termometru, ciśnienia i mnóstwa innych rzeczy.

Re: 1, 2, 3 próba kolumny - co z tym zrobić?

: wtorek, 4 gru 2012, 08:50
autor: maud0
szczurek.g pisze: Jak masz skoki temperatury to trzeba po takim skoku trzeba stabilizować kolumnę (chwilę, aż się wszystko uspokoi). Przy tej średnicy i ZP będzie to mega trudne.
Ok dzieki za radę. Mimo ze czytałem opinie to i tak zrobiłem po swojemu...
Pot still jakoś mnie nie przekonuje, może to dlatego ze złe doswiadczenia z takimi trunkami mam...
Jestem po degustacji, towar dobry, smrodek naprawde szczątkowy (2 dniowy - aż sam jestem w szoku i nie oślepłem), tylko mówisz ze mało tego wyszło?
Użyłem kalkulatora którego gdzieś tutaj też znalazłem tam wyszło że powinienem otrzymać 1,9 spirytu lub 1,6 + pogon + przegon.

Co do temperatury to spada i skacze ona zaraz po rozkręceniu palców. ale tylko tak około 5 minut potem zaczyna rosnąć (pod palcami) do ok 75,6c (wylot 73,5) i jak zmniejsze przepływ przez palce to na górze rosnie wlasnie do 75,5c i towar leci.
Zasilanie i sterowanie przepływem wody mam niezależnie na palce i chłodnicę.

Co do wypełnienia to jest drut z plecionki 0,5 rozpleciony i dość silnie zwinięty na oko upakowanie podobnie jak zmywaki. zrobię zdjęcie to wstawię.

Bedę mial troche odpadowego materiału to pomyśle nad wyspawaniem aabratka (tak zachwalany dla "młodzików"), albo tego potstila.

Re: 1, 2, 3 próba kolumny - co z tym zrobić?

: wtorek, 4 gru 2012, 13:26
autor: szeyker89
Co do ilości przedgonów, serca i pogonów to korzystacie czasem z kalkulatorów zamieszczonych na tym forum??? Chodzi mi o te robione w MS Excel... Mi z obliczeń wyszło:

16,15 l wody
4,56 kg cukru

Razem mamy 19l

0,10 l przedgon
1,70 l serce
0,20 l pogon

Nie wiem czy te kalkulatory są zgodne z prawdą ale czasem się na nich wzoruje... Poprawcie mnie jeśli się mylę...

Re: 1, 2, 3 próba kolumny - co z tym zrobić?

: wtorek, 4 gru 2012, 13:39
autor: Emiel Regis
szczurek.g pisze:Stabilizacją nie można nazwać tylko momentu osiągnięcia odpowiedniej temperatury, ale to ten cały proces o którym piszesz.
Dokładnie tak, a z informacją o czasie stabilizacji w Twoim poście, której nie było w czasie pisania mojej odpowiedzi albo też ją przeoczyłem wszystko jest jasne- piszemy o tym samym.

Z ciekawostek nt. czasu stabilizacji dodam że mocno się kiedyś spierano o jakieś sztywne czasowe ramy, a to przecież będzie zależeć od długości kolumny, jej wypełnienia czy wsadu.
Tu kłania się kolejna zaleta nisko umieszczonego termometru w wypełnieniu- widzimy w jakim tempie kolumna się stabilizuje między głowicą a dolnym termometrem.

@szeyker89
Ciężko tu znaleźć jakieś sztywne ramy- różne nastawy będą zawierać różne ilości tych frakcji, w dodatku to, co dla jednego jest jeszcze do odrzucenia, ktoś inny będzie pił oblizując się przy tym.
Próbuj i wąchaj w trakcie- w ten sposób znajdziesz swój złoty środek.

Re: 1, 2, 3 próba kolumny - co z tym zrobić?

: wtorek, 4 gru 2012, 14:23
autor: maud0
szeyker89 pisze: 0,10 l przedgon
1,70 l serce
0,20 l pogon
Nie wiem czy te kalkulatory są zgodne z prawdą ale czasem się na nich wzoruje... Poprawcie mnie jeśli się mylę...
To chyba may ten sam kalkulator :)
Ja robiłem wyższy procent i mniej wody (12l) i wyszło mi nastawu 15l.
Chwilę po tym jak temp lekko skoczyła po 1,7l serca zaczął lecieć błękitny pogon a potem mleczy. Gdy temp urosła o 5st (jakieś 60% ale kapało duuużo wolniej) skończyłem process.
Czy było sens ciągnąć to dalej?

szeyker89

Emiel Regis ma rację. Kalkulator którego używamy przekłamuje ( chyba na gęstościach).
Powinno wyjsć z tego m/w 2,8 czystego spirytu....
Posiedziałem chwilkę i dopracowałem mój kalkulator. Podział na g/s/o jest jak wpomniał Emiel silnie teoretyczny. 5%/85%/10%
Jednym słowem znaczy się że dociągnołem do końca...

Re: 1, 2, 3 próba kolumny - co z tym zrobić?

: czwartek, 20 gru 2012, 11:53
autor: maud0
Aby jakoś zakończyć temat, jestem po 4 gotowaniu i jako tako trochę wiedzy o obsłudze tej kolumny.
Kolumna nadal fi 40 + 4 zmine palce. ocieplona 4cm wełny i 3 warstwy folii aluminiowej.

1. Stabilizacja kolumny trwa krutko ok 15 min.
2. Zimne palce spełniają swoją rolę (w miarę precyzyjny system sterowania przepływem przez nie wody - dławik). Palce wygięte w U dzięki czemu sciankowanie jest na minimum. Porównałem z założonym pierscieniem centrującym pod palcami i nie było różnicy w procesie.
3. Wydajność 1l na godzinę ~96%

Krótki opis jak gotuję.

Nastaw 27 litrów ok 17-18% cukrówka.
Gotowanie w kotłowni, bez przeciągów i gwałtownych zmian temperatur otoczenia (teraz wiem jak to baardzo ważne). Kiedy temperatura zaczyna rosnąć w kolumnie i pojawią się pierwsze kropelki zmniejszam grzanie do 1/4 płomienia. Odbieram 50ml rozpałki, i odkręcam zmine palce na maksymalny przepływ. Kolumna zaczyna bulgotać a tamperatura (pod placami) skacze o 1 -2 stopnie. Po ok 10 minutach temperatura przestaje skakać i zamiast bulgotania słychać tylko cichutki szmer przelewania. Różnica w temperaturze nad i pod palcami jest ok 2 stopni. Odczekuję jeszcze z 5 min i powoli po malutkim kroczku zakrecam przepływ przez ZP. Zaczyna leciec przedgon ok 150ml w tym czasie temp na termometrach mniej więcej się wyrównuje. Przepuszczam ok 80% towaru i zaczynam obserwować temperaturę pod palcami jak skoczy o 0,2 kończę własciwy odbiór i zaczynam odbierać pogon (który ma od 95%). Pod palcami temeratura rośnie dużo szybciej niż nad. Jak dochodzi do 95c na obydwu termometrach kończę odbieranie.
Z uzyskanego nastawu otrzymuję prawie książkowo:

rozpałka + przedgon ~ 0,2L
głowa ~ 4,2L
pogon ~ 0,5L (srednia 90%)

Smakowo pierwsze psoty zawierały "aromaty" ale i tak okoliczni psotnicy-lesnicy stwierdzili że czystszego i smaczniejszego nie degustowali.
Ostatni wyszedł praktycznie bezsmrodkowy (nastaw czekał ponad 2 tygodnie i do tego bardzo rygorystyczne cięcia). Idealny do pączków :).

Teraz czas na budowę następnej ... Aabratek...