Strona 1 z 1

Pierwsze 50 w gardziołko

: poniedziałek, 20 kwie 2020, 04:04
autor: Czasoholik
03:40, jestem po pierwszym w życiu psoceniu. Przerobione 40 litrów nastawu, typowy grunwald 1410, cukier, woda i drożdże świeże, piekarnicze. Najpierw rozrobiony cukier w bardzo gorącej wodzie, jakieś 60-70 stopni w ilości 15 litrów, 10 kg cukru i potem zimna woda, aby mieszanina miała około 25 stopni i na to drożdże świeże pokruszone tak o, aby drobno było. To wszystko dobrze zamieszane i stało w wiadrach 2x20ltr w pokoju. Nie śmierdziało, chociaż dekle w wiadrach ze słuszną dziurą. Stało 10 dni. Nowy aabratek stał obok fotela i przyglądał się wraz ze mną dzień po dniu, jak nasi mali przyjaciele ucztują w cukrówce. Pieniło się, potem wigor opadł, aż na końcu w wiadrach nastąpiła totalna cisza. Na palcu liznąłem, nie słodkie. Moja pani też palec zmoczyła i nic, cukru nie ma. Wybiła 21, zalałem kega tym co wyszło, szlam do kibla i smażymy. Długo keg osiągał temperaturę, miałem instrukcję od sprzedawcy przed oczami i czekałem, aż górny termometr wskaże ok 50 stopni. Równe piśiąt, zimna woda poszła, grzałka kablem odłączona i ruszyło. Przegon szybko i poszło serce do gąsiora 5 ltr, bo tyle szacunkowo z 10 kg cukru się spodziewałem. Od startu do końca serca 96% równe, czysty duch. Patrzyłem na gąsiora i byłem przerażony, ile tego jest! Pod koniec napełniania sprawdzałem co moment, jaka moc. No i zabawa z zaworkiem, aby temperaturę abratek trzymał. Jak na meczu, niby oglądam film na telefonie, ale wciąż zerkam na termometr; to chwycę za próbówkę i sprawdzam. Teraz, jak patrzę i wącham tego krystalicznego pełnego ducha, mam ochotę sieknąć sobie na dobry sen, bo wiem, że wyszła mi bardzo dobra robota!

Re: Pierwsze 50 w gardziołko

: poniedziałek, 20 kwie 2020, 06:19
autor: rozrywek
A ja myślałem że to ja jestem nienormalny.
Dałeś mi wiarę w siebie.
Wiedziałem że mam brata bliźniaka.
Tylko nie kurcze tutaj.
Powitać.

Re: Pierwsze 50 w gardziołko

: poniedziałek, 20 kwie 2020, 07:26
autor: psotamt
Fan (...) klasycznych samochodów i ciekawych zegarków
I jeszcze lubi napić się tego, co sam zrobi :ok:
Niechaj Twój nowy bakcyl rozwija się ku uciesze przyjaciół.

Re: Pierwsze 50 w gardziołko

: poniedziałek, 20 kwie 2020, 12:46
autor: Doody
Witaj w klubie :D