Alkohole-Domowe.com

Takie tam parę fotek z mojej piwniczki.
W butelkach śliwowica czysta i dębiona z 2017, mirabelka z 2017, wiśniowica z 2018, ŁKZWJ z 2016, zostało parę butelek.
Jest też destylat z porzeczki czerwonej, gin i cuś tam jeszcze.
W damach stoi rum raz przegoniony i czeka na powtórkę, destylat z winogrona i nalewki z wiśni oraz agrestoporzeczki.
W beczce 20l zalany ŁKZWJ zmodyfikowany czyli kukurydza z pszenicą, beczka wyługowana tylko wodą przez tydzień, lecz plan jest taki aby wsad leżał minimum 5 lat. Oczywiście 5 l stoi w damie na dolewkę.

Robi wrażenie

Szacun, u mnie to by się nie uchowało

To takie miłe hobby,które mam razem z mężem kuzynki.....razem Tworzymy i razem degustujemy.

No właśnie JasnyPierun, pięknie to ujął.

A ja zazdroszczę piwniczki
Niestety warunki "wodne" nie pozwalają mi na posiadanie takowej, chociaż bardzo bym chciał.
Jedynie strych mi pozostaje, ale to nie to samo.

@ArTii nic straconego: kupujesz prefabrykowane betonowe szambo np o pojemności 10m3 za 2k i zakopujesz na działce. Zrobiliśmy tak przy budowie domu kolegi i ma najtańszą dostępną piwniczke

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Ale przenoszenie beczki 60l przez otwór w szambie i sprowadzenie jej na dno jest dość skomplikowane. Wiem bo korzystałem z pustej studni i trzymałem w niej beczkę (tylko 20l) i kamionki. Nie ma to jak zejście po schodach.

Mam ten luz, że piwnica u rodziców wolna więc mogę przechowywać wyroby.
Sam mieszkam w bloku więc tworzenie jak i przechowywanie byłoby trochę utrudnione. Piwniczka na Stabłowicach, czyli rejon podmokły, w mokrych latach woda stała, dopiero gdy miasto z kanalizacją weszło i przy okazji wymieniono dreny, wody w piwnicy nie uświadczysz. Oczywiście wilgotność jest duża i temperatura w miarę stabilna.

Na wodę w piwnicy jest jeden niezawodny sposób, krąg studzienny i pompa zanurzeniowa z pływakiem
Trzeba mieć tylko prąd.

Ja wkrótce rozpoczynam budowę własnej ziemianeczki Już nie mogę się doczekać.

Szambo 10m3 to jak dobrze liczę 2 metry na 2,5 metra o wysokości 2 metrów. Nawet spoko pomysł ale trzeba odliczyć miejsce na jakiś właz oraz schody. Myślę, że jest to jakaś alternatywa dla takich zapaleńców jak my. Na rynku są dostępne piękne ziemianki z żywicy i włókna szklanego ale ich koszty zaczynają się od 7 tysięcy.
Co do zbiorów autora to jestem pod wrażeniem piwniczki oraz samozaparcia w powolnym degustowaniu trunków. U mnie wszystko schodzi na pniu...

Plan jest jeden....owocówki, rum, ŁKZWJ mają dojrzewać, czy to w szkle, beczkach, czy też sławnych kamionkach zamówionych u kolegi magasa na białym forum.
Do standardowego dziabania jest spirytus z cukru

Mod.:
Musiałem poprawiać - głównie brak spacji i sargasa na magasa.

Moja piwniczka wygląda bardzo podobnie. Tzn. nie do końca moja, bo teściów, ale to prawie, jak moja. Chociaż... 5 lat, to u mnie tyle nie ma prawa się uchować

Dzisiaj w piwniczce wylądowały dwie kamionki zakupione na sąsiednim forum. Jedna zalana wiśniowicą i druga zalana rumem. Oba destylaty czyste bez żadnych dodatków.

Jak ktoś planuje budowę piwniczki to mogę odsprzedać projekt http://bst-architektura.manifo.com/ppw-2a