Alkohole-Domowe.com

Jak upiekę chleb pszenno żytni na zakwasie to skórka jest chrupiąca tylko kilka godzin od ostygnięcia. Macie jakiś sposób by to było dłużej. Zwykle kropię wierzch chleba wodą przed włożeniem do piekarnika.

Pozwalam sobie w imieniu mojej Marysi Okowity odpowiedzieć (żonka pracuje w piekarni):

" Chrupiąca kostka (czyli kostkowanie skórki) utrzymuje się maksymalnie przez 10 godzin i to przy zachowaniu odpowiednich warunków przechowywania (głównie wilgotność). Nie ma to sposobu. "

Pozdrawiam

Jan Okowita

Kurcze ale czasem chrupkość skórki w sklepowym utrzymuje się nawet 24h. No ale w pszennym może stąd różnica.

waz_2000 pisze:...Zwykle kropię wierzch chleba wodą przed włożeniem do piekarnika.

Ja po wyjęciu z piekarnika, przy pomocy pędzla
wielokrotnie smaruję wierzch chleba wodą lub mlekiem.
Stopera nie włączałem ale skórka po takim myku chrupie dość długo

Pozdrawiam Calyx

Witam. Chleb można z wierzchu posmarować masłem przed pieczeniem

Pamiętam jak moja babcia piekła chleb, to zawsze po wyjęciu z pieca smarowała wodą wszystkie bochenki. Też tak robię, myślę że babcine sposoby jak zwykle są najlepsze.

A ja tam nie lubie takiej 'ostrej' skórki jak już robię kanapki, chrupiąca to piętka tylko zaraz po upieczeniu, z masłem ; ) I właśnie żeby zmiękła to przykrywam do stygnięcia ściereczką, może jakby odparowywać jakos intensywniej, np w uchylonym piekarniku, to skórka nie nabrałaby wilgoci za szybko.

U mnie zawsze po wyjęciu chleba z pieca, stawia się go pod kątem, skórką do ściany lub opiera się pod kątem bochenki o siebie również skórką do wewnątrz. Skórka jest chrupiąca, ale nie jest twarda i nie jadalna po wystygnięciu.

Wiem, to jest temat z przed roku, ale ja przed włożeniem chleba do pieca nacinam go żyletką i po paru minutach smaruję delikatnie pędzelkiem zamoczonym w rozbełtanym białku, sposób stary i sprawdzony.

Jest bardzo prosty sprawdzony i stary sposób na chrupiącą skórkę.
Wraz z chlebem wkłada się do piekarnika naczynie z wodą.Gdy nie ma się wprawy ile tej wody musi być.To po kilkunastu minutach wyjmujemy naczynie z pozostałą nie odparowaną wodą.Jednak gdy nabierze się wprawy - to można wyczuć ile musi być wody aby wystarczyło na kilkanaście minut parowania.W ten sposób nie musimy już więcej ingerować w proces pieczenia.
Aha - ważne ale nie konieczne.Chlebuś zyskuje na walorach gdy pieczemy go na kamieniu
http://www.pizzastone.pl/pizzastone_opis.html ,
bądż w naczyniu glinianym tzw.Garnku Rzymskim
http://www.garnek-rzymski.pl/

Ja, w trakcie pieczenia dwukrotnie, mocno spryskuję za pomocą rozpylacza do kwiatków wierzch moich chlebków i też uzyskuję tą chrupiącą skórkę

Po wyjęciu chleba z pieca pomalować go lekko wodą z cukrem.

Jeżeli macie garnek żeliwny to tutaj macie przepis na chleb z taką chrupiącą skórką jakiej jeszcze nie jedliście
http://www.chleby.info/2015/03/chleb-sz ... wnego.html