Alkohole-Domowe.com

Czy jest jakies uzasadnienie że po Ginie strasznie boli mnie głowa?
Odkąd dwa razy po sklepowym ginie umierałem, obijam szerokim łukiem ów trunek.
Czym to może być spowodowane?

Może mieć to związek z olejkami eterycznymi /tak podejrzewam/, gin jest destylatem z macerowanych owoców, nasion jałowca i możesz być na to uczulony lub tak reaguje Twój organizm, mi się to zdarzyło po destylacie z anyżu, sam destylat był przezemnie pijany wiele razy bez żadnych skutków ubocznych natomiast ten sam destylat z anyzem powodował u mnie okropny ból głowy...nie jestem znawcą tego tematu ale może inni się na ten temat wypowiedzą.

Ciekawe, teraz czekamy na specjalistów

Forumowa brać już raz próbowała "rozkminić" kwestię kaca (o ile dobrze pamiętam bez jednoznacznego werdyktu) http://alkohole-domowe.com/forum/czym-j ... -t442.html

Kac jest karą za przerwę w piciu oraz skutkiem przerobu alkoholu na inne produkty przez organizm (produkty uboczne, odwodnienie, zachwianie równowagi elektrolitowej) i ta definicja jest najbardziej zbliżona do stanu faktycznego, przynajmniej w moim przypadku .

Czyli w moim przypadku, organizm przerabia jodełki na coś niestrawnego :/
Jest to możliwe?