Strona 1 z 1

"Polska ostryga" - Międzywojenny sposób na kaca

: czwartek, 2 sty 2014, 19:54
autor: Lucyferek
"Jakiś czas temu we wspomnieniach jednego z międzywojennych oficerów polskiej kawalerii trafiłem na przedziwny przepis na specyfik skutecznie leczący kaca i neutralizujący niepożądane skutki picia alkoholu. Mikstura ta wydawała mi się odpychająca, ale w końcu postanowiłem spróbować ją przyrządzić i wypić. Zobaczcie co z tego wyszło!"
Przyrządzało się ją następująco: do wysokiej szklanicy wlewało się kolejno szklankę tłustej, kwaśnej śmietany, dwa surowe żółtka, duży kieliszek oliwy nicejskiej i sok z dwu cytryn. Wypijało się tę „ostrygę” jednym haustem i zagryzało kilkunastoma ziarnkami palonej kawy, aby zabić zapach wódki.
http://czasgentlemanow.pl/2013/12/polsk ... b-na-kaca/

Re: "Polska ostryga" - Międzywojenny sposób na kaca

: czwartek, 2 sty 2014, 20:13
autor: Kamal
Niema w tym przepisie nic takiego odrzucającego, oprócz tej oliwy która mogła by zemdlić.

Re: "Polska ostryga" - Międzywojenny sposób na kaca

: czwartek, 2 sty 2014, 20:21
autor: Lucyferek
W rozwinięciu (linku) jest film (ponad 10 minut oraz drugi - jego 100-sekundowy skrót), w którym autor bloga testuje miksturę. Mówi, że pije się całkiem ok i nie powoduje negatywnych odruchów. :) Polecam cały artykuł i nagranie.

Re: "Polska ostryga" - Międzywojenny sposób na kaca

: czwartek, 9 sty 2014, 14:52
autor: mario_
kamal pisze:Niema w tym przepisie nic takiego odrzucającego, oprócz tej oliwy która mogła by zemdlić.
Oliwa zemdlić? :o Smak lekko gorzki, trawiasty, czasem smak zielonych pomidorów.. itd.
Widzę, że nie próbowałeś prawdziwej oliwy. :-)

Re: "Polska ostryga" - Międzywojenny sposób na kaca

: czwartek, 9 sty 2014, 20:59
autor: Kamal
Jakąś kiedyś próbowałem. Wypiłem pół szklanki i później wymiotowałem. :odlot:

Re: "Polska ostryga" - Międzywojenny sposób na kaca

: piątek, 10 sty 2014, 09:55
autor: mario_
kamal pisze:Jakąś kiedyś próbowałem. Wypiłem pół szklanki i później wymiotowałem. :odlot:
W Polsce w markecie to raczej zlewki kupisz a nie oliwę. :-)
A z drugiej strony - pół szklanki? :-o każdego powali.