Strona 1 z 1

Wino z wiśni Z miazgi z Soku ?

: wtorek, 23 lip 2013, 12:35
autor: Zbynek80
Chciałbym zrobić wino z wiśni.
Czytam o różnych metodach na uzyskanie moszczu a może coś źle zrozumiałem.
Pierwsze to fermentacja miazgi owocowej a potem odciśniecie soku i dalsza fermentacja.
Druga to zamrożenie owoców wyciśnięcie z nich soku i fermentacja już na soku.
Czy ta druga metoda też jest dobra i jakie ma ewentualne +/- , wydaje się być łatwiejsza bo nie trzeba drylować owoców, i tę właśnie chciałbym zastosować.

Re: Wino z wiśni Z miazgi z Soku ?

: wtorek, 23 lip 2013, 12:44
autor: Pretender
Pestki nie są wskazane. Tak czy siak trzeba się ich pozbyć. Mrożenie jest dobre jeśli nie masz mocy przerobowych. Rób pierwszym sposobem. W naszym hobby nie zawsze jest łatwo. Proponuję zapoznać się ze starym forum winiarskim http://old.wino.org.pl/frames/index2.htm i tym przepisem. Dodałbym tylko jeszcze pekto.

Re: Wino z wiśni Z miazgi z Soku ?

: wtorek, 23 lip 2013, 20:18
autor: Wald
Mrożenie działa jak pektopol. Ułatwia pozyskanie soku. Wiśnia bez pestek jest doskonała, ale z pestką nabiera swoistego, fajnego smaku i aromatu. Polecam.

Re: Wino z wiśni Z miazgi z Soku ?

: wtorek, 23 lip 2013, 22:17
autor: radius
Również polecam fermentację wiśni z pestkami. Robiłem bez pestek i chociaż jest naprawdę dobre, to brakuje mu tego "czegoś" co dają pestki :) Po roku leżakowania, jest wyśmienite, z charakterem, którego brakuje winku fermentowanemu na soku, bez pestek :ok:

Re: Wino z wiśni Z miazgi z Soku ?

: wtorek, 23 lip 2013, 22:58
autor: ta_moko
Potwierdzam - tylko niedrylowane. Pestki korzystnie wpływają na wino. Pojawia się lekko gorzki, migdałowy smak. To wpływ letrilu czyli witaminy B17, która zawierają właśnie pestki. Sama witamina B17 to połączenie 2 cząsteczek glukozy i 1 cząsteczki benzaldehydu i reszty kwasu cyjanowodorowego (to on nadaje ten specyficzny smaczek). Powszechnie wiadomo, że cyjanki (sole kwasu cyjanowodorowego, potocznie pruskiego) są trujące. Jednak w B17 związana reszta cyjanowodorowa jest nieaktywna i nie oddziałuje negatywnie na tkankę żywą organizmu. Ma za to działanie antyrakowe - ogólnie mówiąc tylko chore komórki zawierają enzym uwalniający cyjanowodór i tym samym same się zabijają. :D Dodam, że nigdy nasi przodkowie wiśni i innych owoców (śliwek) nie drylowali i byli zdrowi. A więc smacznie i zdrowo tylko z pestkami. :ok: Polecam książkę G. Edwarda Griffina pt. "Świat bez raka"

Re: Wino z wiśni Z miazgi z Soku ?

: środa, 24 lip 2013, 02:12
autor: Zbynek80
Ogólnie rzecz biorąc, mrożąc wiśnie i wyciskając sok z owoców chciałem uniknąć drylowania. Bo wycisnąć sok z owoców czy miazgi to i tak muszę. Ale skoro piszecie, że spokojnie mogę zrobić nastaw z owoców z pestkami to tak pewnie zrobię. I to może być 100% pestek ? Tylko w takiej sytuacji przydał by mi się może pektopol a byłem dziś w sklepie po drożdże, pożywkę itp ale pektopolu już nie brałem. Może w tej sytuacji dobrą opcją było by mimo wszystko zmrozić te owoce i po rozmrożeniu z całych owoców zrobić nastaw ? Czy może jednak kupić pekto ? A może odpuścić sobie mrożenie jak i pekto ?
I jeszcze mam małe pytanie co do samej fermentacji, bo nie do końca wnioskuję z opisów. Jeśli miałbym sok z owoców dolewam wody dodaję pirosiarczynu, potem wody z cukrem na koniec drożdże, pożywka i fermentuję.
Jeśli mam owoce ugniatam na miazgę dolewam wody dodaję pirosiarczynu, potem drożdże. Po kilku dniach fermentacji odciskam miazgę, do soku dodaję wody cukru pożywki i fermentuję dalej.
Czy dobrze to zrozumiałem ? Czy coś pomieszałem ? Wzorowałem się tym opisem :
http://old.wino.org.pl/frames/index2.htm (zakładka-ogólne zasady wyrobu wina)
I pojawiają mi się pytania :
Czy dolewana woda w 1 jak i 2 etapie powinna być sumą zalecanej ilości wody z przepisu ?
I czy to bezpieczne takie wyciskanie owoców w trakcie fermentacji (zakażenie)
Po jakim czasie od dodania piro do miazgi mogę zadać drożdże ?
Chcę zrobić według prostego przepisu :
wino 12% - 13%
6,5kg owoców
4,5l wody
1,7kg cukru
3g pożywki
Trochę zakręciłem ale będę wdzięczny za odpowiedzi.
Nie dawno zacząłem z psotą przed chwilą piwo teraz wino, nalewki już mi głowa pęka od natłkoku informacji i chyba nie jestem w stanie wszystkiego wyczytać.

Re: Wino z wiśni Z miazgi z Soku ?

: środa, 24 lip 2013, 04:41
autor: Pretender
Przepis masz na 10l nastawu, jeśli planujesz inną wielkość przelicz go sobie. W przepisie masz całkowitą ilość wody, którą dodajesz. Także Twoje 1 u 2 to suma. Jeśli lubisz goryczkę rób tak jak koledzy radzą. Jeśli nie to trzymaj się przepisu. Ja polecam pekto, zdecydowanie zwiększa wydajność. Co do wyciskania owoców w trakcie fermentacji, to zachowując względną czystość nic nie powinno się stać.

Re: Wino z wiśni Z miazgi z Soku ?

: środa, 24 lip 2013, 10:51
autor: Zbynek80
Trochę mam zgryz z tymi pestkami i posmakiem goryczki bo właściwie nie wiem jak smakują takie wina z pestkami i bez pestek. W podanym opisie jest aby prowadzić fermentację miazgi 2-4dni więc w tym czasie może by jeszcze nie nabrało tyle goryczki z pestek ? Może dobrą opcją było by zamrożenie owoców wyciśnięcie soku i dodanie do moszczu np 10% pestek dla nadania delikatnej goryczki ?

Re: Wino z wiśni Z miazgi z Soku ?

: środa, 24 lip 2013, 11:33
autor: Pretender
Jest to jakiś pomysł, dobrze kombinujesz. Ja wczoraj ręcznie pogniotłem ok 60 kg wiśni, dzisiaj drożdże. Zamierzam tak potrzymac 2-3 dni. Goryczka nie wejdzie. Później oddzielę owoce bez odciskania, zaleję wodą z niewielką ilością cukru i na rurki.

Re: Wino z wiśni Z miazgi z Soku ?

: środa, 24 lip 2013, 13:37
autor: Wald
Zbynek80 pisze: 10% pestek dla nadania delikatnej goryczki ?
To nie jest gorycz jakiej się spodziewasz. Bardziej to przypomina smak migdałów, jak dla mnie nieodzowne w trunkach wiśniowych (chociaż bez pestek również robię). 10% trzymaj do pierwszego obciągu, bezpiecznie, nie będziesz musiał nic grzebać przy nastawie.

Re: Wino z wiśni Z miazgi z Soku ?

: środa, 24 lip 2013, 22:51
autor: Zbynek80
Mam jeszcze pytanie co do pomiaru BLG moszczu, wyczytałem aby przy pomiarze obniżać blg o 3-4* ze względu na "nie cukry" faktycznie występuje takie coś i tak się robi?
A może dać cukru według przepisu i sprawdzić blg tylko oriętacyjnie.
I jeszcze pytanie co do fermentacji w mieszkaniu mam ok 25-26*C w piwnicy ok 21-22*C czyli pewnie lepsza do fermentacji była by piwnica ?

Re: Wino z wiśni Z miazgi z Soku ?

: środa, 24 lip 2013, 23:21
autor: Markizpucek
DLA zainteresowanych stary wpis o ułatwieniu pestkowania wiśni.

"Jeżeli robisz pierwszy raz wino wiśniowe to zrób z poniższego przepisu (razem na czysto da to około 10 litrów wina):
9 kg dojrzałych wiśni
2,4 kg cukru
3,2 litra wody
pożywka winna
pektopol w ilości jak na opakowaniu (wiśnie ładnie puszczają sok i można pektopol pominąć)

Dla mnie podstawą dobrego wina wiśniowego są dojrzałe wręcz przejrzałe owoce.
Podpowiadam jeszcze tylko, że wiśnie mają być bez pestek. Ja ponieważ rocznie przerabiam ok. 100 - 150 kg wiśni to robię to tak:
1)Pojemnik z wiśniami traktuję mieszadłem do zapraw.
2)Przepuszczam pulpę przez sito z takimi oczkami, że pestki i nie rozbite wiśnie zostają.
3)Zawartość sita ponownie traktuję mieszadłem i tak do momentu aż na sicie są same pestki.

Przy nastawianiu wina wiśniowego należy zapewnić do fermentacji początkowej pojemnik o objętości dwa razy większej (w litrach) niż ilość wiśni w kilogramach, ponieważ nastaw mocno się burzy.

Jest to winko pychota. Powodzenia"

Re: Wino z wiśni Z miazgi z Soku ?

: czwartek, 25 lip 2013, 19:26
autor: Wald
Po zmiażdżeniu owoców używam cedzaka z tworzywa sztucznego, z podłużnymi otworami. Dobrze i łatwo oddziela skórki i pestki. Cały miąższ z sokiem przechodzi do dalszej obróbki. Obrazek