Alkohole-Domowe.com

Witam. 1 września 2019 nastawiłem wino z brzoskwiń w beczce 60l. Nastaw składał się z 25kg brzoskwiń, 13 kg cukru i 22l wody, drożdże winiarskie i kwasek cytrynowy zgodnie z zaleceniami.
24 września 2019 odcedziłem moszcz i dosłodziłem jeszcze 2 kg cukru. Wtedy już nastaw pracował bardzo wolno i jest tak do tej pory.
5 listopada 2019 zlałem nastaw znad osadu i zmierzyłem nastaw cukromierzem. Wyszło mi około 8/9 blg.
Generalnie wino w smaku nie jest słodkie, czuć lekką goryczkę, ale według mnie jest słabe... Co byście poradzili mi teraz zrobić?

Nie za szybko zlałeś z nad osadu? Niecałe półtora miesiąca fermentacji cichej to trochę mało. Jakich drożdży użyłeś?

Drożdże winne z pożywką vinistart od browina. I tak prawie stało, puknęło ran może na pół godziny.

Słabe i mało słodkie? To chyba pijasz same wysokoprocentowe likiery...
Wino jeżeli ma ponad 5blg jest uznawane za słodkie - Ty masz 8-9blg... I na moje oko sporo alko, ale policzmy:
22l wody plus 15*0,6l cukru + jakieś 14-16l soku z brzoskwiń przyjmijmy 14 dla prostego rachunku, daje to jakieś 45l nastawu.
Teraz cukier, brzoskwinie mają wg tabel 90g/l, co daje nam około 1,2kg cukru z owoców, a więc w całym nastawie było 16,2kg cukru. Jednak obecnie masz jakieś 90g/l cukru. a więc 45lx90g/l daje około 4kg nieprzerobionego cukru. A więc przerobiło 12,2kg, co daje :
procent*17(stała)*45=12200, a więc Twoje wino ma około 16% - nie jest to mało na wino, serio.
Wg mnie trzeba odstawić na cichą i cieszyć się że przerobiło aż tyle...
A tak swoja drogą z tego wyjdzie straszny cienkusz, ale na pewno przy ognisku ze znajomymi zmęczysz Na drugi raz użyj więcej owoców, mniej wody i mniej kwasku, wino na pewno wyjdzie smaczniejsze