Alkohole-Domowe.com

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.
Mam na imię Tomek, pochodze z Sosnowca i powoli zaczynam poznawać nowe hobby. Jest to moje pierwsze forum którę obserwuję od dłuszego czasu ale teraz postanowiłem wyjść z ukrycia i w tematach w których jeszcze nie rozumiem wkońcu zapytać
Sprzęt na który mogłem sobie na razie pozwolić to pot-still i keg po mleku który robiłem sam z poradników
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów, mam nadzieję że nie będziecie się gniewać za duża ilość pytań

Oto mój sprzęt w którym juz zrobiłem pierwsze % ale nie próbowałem

Witaj, ładny pot-still, co w nim już grzałeś, przyznaj się
Termometr chyba masz ciut nisko, najwięcej sensu ma na wysokości wlotu par do chłodnicy, część powie, że na pot-stillu jest w ogóle zbędny. Nawet jeśli będzie trochę przekłamywać, to uzbrojony w areometr i wykres "rybki destylacyjnej" https://alkohole-domowe.com/forum/wykre ... 16943.html łatwo ustalisz, jaką poprawkę trzeba brać na jego wskazania.

Pierwsze grzanie jakie robiłem to ze starych kompotów znalezionych w piwnicy o smaku wiśni i jabłka wyszło 25l zacieru, dodałem do tego 6kg cukru jak pisało na opakowaniu drożdży zakupionych na allegro.
Tylko nie wiem czy nie wyszło mi mało produktu. Uzyskałem 3l krystalicznie czystego i nie smierdzacego trunku dlatego zastanawiam się czy przepuszczać jeszcze raz bo w smaku pycha lecz za mocne lub rozcieczyc po pierwszym ale nie wiem czy to jest dobry pomysł

Wyszedłeś z ukrycia bo jesteś z Sosnowca?

Ja tego hejtu nie kumam.
Wszyscy cacy a Sosnowiec be.

Miasto i ludzie jak wszędzie.

Kompoty i dżemy to zawsze wariacja. Dobre na wiosnę kiedy jeszcze owoców nie ma.
Porządki e piwnicy.


Dla ciebie mała lekcja w formie pytania:wiesz co to jest blg?

Niech mnie ktoś bardziej doświadczony poprawi, jeśli się mylę. 3 litry destylatu z pot-stilla bez refluksu mogło mieć góra 65% średnio. (Swoją drogą masz areometr? Jesteś w stanie zmierzyć moc?) Czyli w przeliczeniu na 95% to nieco ponad dwa litry, tyle powinieneś uzyskać z jakichś czterech kilogramów cukru. Czyli faktycznie mała ta wydajność.
Miałeś sześć, plus cukier z kompotów... 6kg cukru w 25 litrach nastawu to ~22Blg - na tym poziomie byłoby ok, ale u ciebie było więcej. Wygląda, że przesłodziłeś i drożdże zdechły, zanim zdążyły przerobić cały cukier w nastawie.

Blg to zawartość cukrów w nastawie i pewnie coś źle zrobiłem a teraz po wiadomościach od kolegów widzę że tak.
Dziś przyszedł mi areometr i zmierzyłem zawartość alkoholu, wyszła mi w jednej butelce 70% a w drugiej 65% czyli wychodzi na to że rzeczywiście za dużo cukrów było i drożdże sobie nie poradzily.
Następny nastaw chce zrobić z wina które robiłem dwa lata temu ale nie wyszło za dobre.