Alkohole-Domowe.com

Witam wszystkich!
Początkiem listopada nastawiłem swoją 1 nalewkę z pigwy (nie pigwowca bo go niestety już nie dostałem)
Aktualnie się maceruje w spirytusie i planuje końcem stycznia zlewać i zasypać cukrem.
Chciałbym nieco pobić smak cytryną i tu pytanie czy na tym etapie można? Myślałem o tym żeby do tego nastawu z cukrem dodać albo sok z cytryny albo kilka plastrów cytryny?
Jak myślicie? Lub jakieś inne pomysły?

Pozdrawiam.

Honolulu100 pisze:Lub jakieś inne pomysły?

Cześć
Ja jestem zwolennikiem robienia nalewek bez ich "dosmaczania". Tylko alkohol, owoce i cukier. Z tym, że ten ostatni jest zawsze trzcinowy, nie biały. Cukier ciemny podbija kolor nalewki, co akurat lubię i w moim odczuciu podbija smak.

Wolę doprawiać nalewki po ich zrobieniu.
Moja rada, to nic nie dodawaj, oprócz dosłodzenia do swojego smaku, pozwól jej się ułożyć, a potem ewentualnie możesz na małych próbkach poeksperymentować z dodatkami. Nie zepsujesz w ten sposób całości

Pierwsze nalewki robiłem bez dosmaczania. Poza cukrem niczego nie dodawałem. Przy kolejnej / z aronii/ już trochę dodatków było. Jednak co oryginał to oryginał. I poza cukrem nie ma co kombinować . Moim zdaniem, oczywiście

Oczywiście, że można. Wyciągnij sok z cytryny, przepuść go najpierw przez ręcznik papierowy bez nadruków, potem przez filtr kawowy i dodaj.
Cytryna Ci może kolor nieco rozjaśnić.