Strona 1 z 1

Recykling owoców po nalewce :)

: sobota, 5 paź 2019, 20:21
autor: DonDonNon
Hej, zostały mi dwa słoiki owoców po macerowaniu (najpierw w spirytusie, potem kilka razy w cukrze), z którymi za bardzo nie wiem co mogę zrobić, bo szkoda wywalić. Nie ma na nić żadnego śladu pleśni czy zakażenia.
Samym cukrem już z nich nic za bardzo nie wyciągnę, czy mogę dodać jeszcze raz spirytusu? Czy ew. jakaś wódka i zrobić coś do szybkiego spożycia (co nie ukrywam, jest kuszącą opcją :) ).

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: niedziela, 6 paź 2019, 00:05
autor: wawaldek11
Jesteś tajemniczy Don Pedro ;)
Jakie to owoce? Bo może da się je zjeść :ok:

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: niedziela, 6 paź 2019, 00:19
autor: DonDonNon
Kurczę, całkiem zapomniałem napisać.
Żółta ałycza. Do zjedzenia bezpośredniego to ciężko będzie bo jednak spirytusem walą jak trzeba :).

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: niedziela, 6 paź 2019, 00:58
autor: mat.82
Można zjeść, można zalać wodą i oddestylować resztę alkoholu i aromatu ;)

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: niedziela, 6 paź 2019, 13:46
autor: masterpaw2
Zaopatrz się w niewielką prasę do owoców np. https://allegro.pl/oferta/prasa-1-6l-st ... e=facebook
Używam podobnej z bardzo dobrym skutkiem, resztę po odciśnięciu rozdaję kobitkom do różnego rodzaju tworów kulinarnych (ciasta, desery...)

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: czwartek, 10 paź 2019, 09:20
autor: czamnian
Rób praliny czekoladowe z tego, będziesz bohaterem domu :ok:
Kumpel śliwy po nalewce wrzucił w foremkę z czekoladą, tylko te musiał poćwiartować - ale efekt był :klaszcze:

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: piątek, 11 paź 2019, 14:04
autor: matborek
Zwołaj towarzystwo, zjedzcie zamiast pić czy zamiast polewać "posypuj" :D szybko tanio wygodnie :D alko będzie, zagryzka też gotowa :D

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: poniedziałek, 28 paź 2019, 20:33
autor: arTii
Mi "po nalewce" zostały wiśnie....
75485234_2511300872280575_1591458753817870336_n.jpg
Teraz czekają tylko na etykiety które już się prawie robią :D

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: poniedziałek, 28 paź 2019, 21:03
autor: wawaldek11
Masz rozmach :mrgreen: :ok:

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: poniedziałek, 28 paź 2019, 21:09
autor: arTii
Ale jakie smaczne..... Na dodatek w przeważającej większości wydrylowane.
Gdyby mi słoików nie brakło, to jeszcze był "zasłoikował" borówki po nalewce. A tak muszą poczekać na wolniejszy dzień kiedy wybiorę się na hurtownię.
Zastanawiam się jeszcze czy śliwki z nalewki tez będą dobre do słoików. A może część śliwek zrobię w czekoladzie?

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: piątek, 1 lis 2019, 10:21
autor: zając_poziomka
Wiśnie/śliwki zrób koniecznie w czekoladzie. Wystarczy prosta foremka do babeczek, a efekt doskonały.

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: piątek, 1 lis 2019, 16:55
autor: arTii
Nie mam sił/czasu na taką zabawę :)
Ale dzisiaj do wisienek dołączyły borówki.... Zapasy na zimę przygotowane, choćby była długa i mroźna ;)
20191101_165230.jpg
Jeszcze tylko nakleić naklejki i będzie git...
20181128_152305.jpg

Re: RE: Re: Recykling owoców po nalewce :)

: piątek, 1 lis 2019, 17:23
autor: przegab
zając_poziomka pisze:...wystarczy prosta foremka do babeczek, a efekt doskonały.
Robię wisienki bez foremek. W foremkach za dużo czekolady w stosunku do owoców wychodziło.
Rozpuszczam powoli czekoladę 60% i dorzucam partiami wiśnie. Po obtoczeniu czekoladą wyciągam łyżeczką na papier do pieczenia opruszony cukrem pudrem.
Jak czekolada robi się zbyt gęsta trochę podgrzewam i jadę dalej z koksem, aż mi się surowiec wyczerpie Obrazek

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: środa, 11 gru 2019, 10:31
autor: jaksob
Dołączę się do tematu.
Za parę dni odbiera aabratka z OLM wiec nastawiłem już cukrówkę, która ładnie zaczęła pracować :)
Będzie to moje pierwsze w życiu pędzie więc jestem kompletnie zielony, no ale kiedyś trzeba te pierwsze kroki postawić.
Kombinuję co dalej- z końcem roku będę zlewał nalewkę z pigwowca i zostanie mi sporo owoców, słodkich i nasączonych. Mam też kilka słoików wiśni.
Zastanawiam się jak prawidłowo wyciągnąć z tego dobry destylat?
Czy dobrą drogą będzie jak owoce które mam zaleję ponownie 70% a po kilku dniach wodą do 20%? Taka całość do gara i przez sam katalizator (bez kolumny) w parę?
Dobra droga? Czy do gara wrzucać wlać całość z owocami?

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: środa, 11 gru 2019, 12:20
autor: wawaldek11
Pigwowca zalej powtórnie alko 40% i zostaw na kilka miesięcy. Bez cukru - zawsze możesz dosłodzić. Zdziwisz się na plus tym co otrzymasz. Pigwowca czasem zalewam kilka razy i jest OK. Niekiedy taki nalew przeznaczony do destylacji po doprawieniu ląduje w butelkach.
Jak będziesz destylował, to z owocami.

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: środa, 11 gru 2019, 14:35
autor: psotamt
Waldek dobrze radzi, posłuchaj więc. Natomiast pozostałe owoce do destylacji. Tylko nie mając kotła z płaszczem jest zagrożenie przypalenia grzałek. Bo to i cukier i miąższ owoców. Natomiast zalanie owoców alkoholem nie bardzo ma sens chyba, że chcesz otrzymać większą ilość alkoholu smakowego. Nie wiem jak robiłeś nalewki, ale można przyjąć średnio, że w każdym kilogramie owoców po nalewkach jest prawie 0,2 l czystego spirytusu. Do owoców wystarczy dolać samej wody i destylować.
Ja recykling robię zawsze po sezonie. Zwykle jest 30 - 50 kg owoców różnych. Najpierw puszczam to na kolumnie z półkami, jak wychodzi ciekawy smak to zostawiam. Jeśli są tylko procenty a smak diabli wiedzą jaki, to rektyfikacja na Aabratku na czysty pirytus. Ty mając kolumnę możesz destylować skręcając tylko moduł z katalizatorem i od razu na to głowicę z chłodnicą. Sprężynki miedziane wysyp, są w takim procesie zbędne. Jedyna trudność to grzanie tego towaru jeśli nie masz kotła z płaszczem. Ja gotując w zwykłym kotle bał bym się o sprzęt...

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: środa, 11 gru 2019, 16:25
autor: jaksob
Dziękuję za rady.
Jeśli chodzi o pigwowca to mam go pod dostatkiem bo co roku po zlaniu nalewki do butelek zalewam go ponownie "resztkami z barku". Pigwowca schodzi u mnie najwięcej i co roku nastawia nalew na 10 kg ;) Mam też sporo nalewek z ponownego zalania więc w tym roku chciałem zrobić destylat, tak z ciekawości. No, ale tak jak mówisz- trochę strach o grzałki i jako żółtodziób zastanawiam się jak pogodzić grzałki z owocami w kegu?

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: niedziela, 2 lut 2020, 15:32
autor: psotamt
W dniu wczorajszym przepuściłem na Aabratku cały swój odpęd recyklingowy z owoców po nalewkach. Uzbierało się tego sporo, bo prawie z dwóch sezonów, w sumie 19 najróżniejszych owoców. Początkowo chciałem zrobić wódkę smakową, ale żadna wersja tego co ukapało :dupa: nie urywała. Albo czuć pestkami, albo multiwitamina, albo lekko mleczne. Rozcieńczone trafiło do kotła i na spirytus. Po zakończonym procesie zrobiłem buteleczkę by sprawdzić co wyszło, więc 210 ml spirytusu i resztę wody do pełna. Jest flaszka 0,5 do odstania. No stała, prawie 20 godzin :D
Dziś przed południem poświęciłem się dla dobra nauki i spróbowałem. Przyznam, że trunek zrobił na mnie ogromne wrażenie. Wódka bardzo delikatna (nalewki zalewam spirytusem tylko z glukozy), delikatna nuta owocowa i odrobina słodyczy. Żaden owoc nie "wyszedł do przodu", nie zdominował, bo owoce są ledwie wyczuwalne. Ale są. Mimo, że przegryzało się to ledwie 20 godzin, już nadaje się do spożycia. Moja lepsza połówka też skosztowała i rzekła, że wódka nie powinna być tak delikatna i dobra, bo to zgubi każdego :mrgreen:
W niczym nie przypomina wódki z glukozy, bo nie jest bezbarwna w smaku, a za to ma jakąś świeżość, jak tchnienie wiosny po długiej zimie. Tę zimę wykluczamy :mrgreen: W niczym nie jest też podobna do wódek zbożowych czy ze skrobi, nie ma dominującego "wódczanego" posmaku. Wchodzi aksamitnie nie zostawiając niechcianego smaku. Można by rzec: wódka dla dam, żadna się nie skrzywi :D
Polecam ciułać, destylować i rektyfikować owoce po nalewkach.

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: niedziela, 2 lut 2020, 17:39
autor: Szlumf
psotamt pisze:................... Rozcieńczone trafiło do kotła i na spirytus...............
Jak rektyfikowałeś? Pełny reżim czy dopuszczałeś jakieś odchyłki?

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: niedziela, 2 lut 2020, 17:53
autor: psotamt
Szlumf pisze:Jak rektyfikowałeś?
Pełen reżim. 300 ml przedgonów z LM po godzinnej stabilizacji, krótko śmierdziały, ale i paskudnie. Potem odlałem 300 ml z OLM. Złe nie było, ale coś tam mój nos wyczuwał. Ciągnąłem głęboko, bo do 98,4 *C w kotle. Dobre kapało, więc nie widziałem powodu by przerwać wcześniej.

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: czwartek, 14 maja 2020, 22:37
autor: Robert09
Czy ktoś z Was zalewał owoce po nalewkach winem? Za kilka dni będę zlewał nalew z aronii .Szkoda mi tych 2,5 kg owoców pozbywać się, bo to i aromatu jeszcze sporo, a i ok.35% mocy mają. Zastanawiam się nad zalaniem ich 8-miesięcznym winem z ciemnych winogron. Gra warta świeczki?

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: piątek, 15 maja 2020, 03:28
autor: masterpaw2
@Robert09, a wina Ci nie szkoda? Zastosuj jeden ze sposobów wymienionych we wcześniejszych postach.
No chyba, że wina masz pod dostatkiem, i zabieg który planujesz jest szukaniem czegoś nowego.....? Jeśli tak, to próbuj i opisuj wyniki.

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: piątek, 15 maja 2020, 11:02
autor: Robert09
Destylacja odpada - nie mam sprzętu. Ludzie w okolicy robią alkohol, ale nie znam nikogo. Pytać nie chcę, bo pomyślą, że konfident... W ubiegłym roku żona zrobiła ciasto z aronią po nalewce, wyszło super. Zalałbym to jeszcze raz alkoholem, ale mam w planie kilka nalewek na ten rok. Spirytus drogi, muszę trzymać się za kieszeń :/ Stąd pomysł z winem, którego mam 23 l .

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: piątek, 15 maja 2020, 18:16
autor: rozrywek
Wiele osób zalewa winem. Nie musisz całym winem zalewać przecież.

Wódką zalej.
Albo Przepuść przez sokowirówke i przfiltruj.

Spirytus drogi? Ile kosztuje np takie coś
https://allegro.pl/oferta/hit-2w1-desty ... 5585203052.

Teraz podziel to przez te butelki spirytusu.

Proste małe na kuchence postawisz.

I rozpoczniesz nową zabawę.

Pozdrawiam serdecznie.

Re: Recykling owoców po nalewce :)

: sobota, 16 maja 2020, 13:49
autor: Robert09
hehe... ja bawiłem się w to kilka dekad temu. Fajne to czasy były. Ale, niestety, sam przyznasz, że na nalewki potrzebny jest dobry surowiec. A ten sprzęt nie zapewnia .... Ale dzięki za rady :ok: