Strona 1 z 2

Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: niedziela, 11 maja 2014, 17:58
autor: grzesieksz7
Dużo zależy czym się zalewa, np zalewając porzeczki, maliny czy też wiśnie żytniówką z parnika, zatraca ona swój smak i nie czuć jej nic, ale właśnie muszą dobre kilka miesięcy siedzieć owoce zalane. Przypalonka też traci swój przykry aromat, ale do tego trzeba czasu.

Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: niedziela, 11 maja 2014, 20:09
autor: rozrywek
Pretender, nie pisałem konkretnie do ciebie :respect: post był ogólny. Ale widzę że zdanie mamy takie same. Czasu maceracji nie ma sensu przedłużać. Jak aromat ma przejść do nalewu to i tak przejdzie.

Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: niedziela, 11 maja 2014, 21:37
autor: Pretender
Zapomniałem dopisać, że gruszkówce też to nie zaszkodziło ;D
Tak jak koledzy piszecie, lepiej krócej niż za długo.
Rozrywku, Twoje zdrówko ;D

Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: niedziela, 11 maja 2014, 22:24
autor: kochanek Kranei
Moje doświadczenie, jak i moja "półkowa inteligencja" potwierdza uwagi Kolegów. Myślę, że trzeba trzymać się kilku podstawowych zasad jeśli chodzi o czas macerowania. Reguła najważniejsza to minimum 3 miesiące. Wyjątek, to poziomki, truskawki i maliny. W moim przypadku szczególnie poziomki mnie rozczarowały po półrocznej maceracji. Nalewka była obrzydliwie gorzka. Co do innych owoców, to półroczne "moczenie" wystarczy zupełnie. Musimy brać też pod uwagę, że słoje nie są aż się tak szczelne. Mi np. po 2 latach spirytus wyparował z klasycznego słoika na gumkę i druciane zapięcie. Ja i tak z braku miejsca wszystko najpierw mrożę a dopiero potem zalewam. Ostatnie derenie zalewałem w lutym, po tym jak się słoje zwolniły po lipcowych dereniach.

Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: piątek, 6 cze 2014, 20:37
autor: henik
Moje doświadczenia z maceracji owoców.
Owoce miękkie z pestkami np: truskawka, poziomka, malina do 10 dni, jeżyna do 21 dni macerowane w alkoholu, za długo - goryczka.
Owoce twarde z pestkami np. porzeczki, agrest 21 dni, za długo goryczka, aronia, tarnina, dereń, winogrono ciemne PL miesiąc.
Owoce drylowane np. morela, wiśnia i owszem poprawia smak długie kilku miesięczne macerowanie. Natomiast jak robiłem gruszkowe, to trzymałem do roku owoce w alkoholu, ale należy wyciąć gniazda nasienne. Według mnie najlepsze są gruszki polne :odlot:

Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: sobota, 7 cze 2014, 23:30
autor: Pretender
Przepis przepisem, ale życie i tak weryfikuje nasze poczynania. Warto jednak na tak zacnym forum dzielić się doświadczeniami.

Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: niedziela, 8 cze 2014, 08:45
autor: gr000by
Po raz kolejny czytam o goryczy z malin, truskawek i poziomek. I dalej zachodzę w głowę, o jaką goryczkę chodzi? Truskawki moczę 2-3 tygodnie, maliny 3-6 tygodni, poziomki podobnie - i tu mowa o pierwszym zalaniu alkoholem. Może mam taki nieczuły język, że jej nie czuję? Albo to kwestia odmiany owoców wykorzystywanych do robienia nalewek, tylko żeby to była aż taka różnica?

Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: niedziela, 8 cze 2014, 09:21
autor: Pretender
Być może ;P
Co dla jednych jest goryczką dla innych jeszcze nie. Jeśli ktoś jeszcze nie wie jak długo macerować dany owoc to najlepiej na bieżąco sprawdzać stan naleweczki i w najbardziej odpowiednim momencie przerwać.

Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: niedziela, 8 cze 2014, 09:50
autor: lesgo58
Nie konieczna tak to działa. mam nalewki, które w pierwszym roku miały bardzo wyważony bukiet. Ale już po kilkunastu miesiącach na plan pierwszy wysuwał się niepokojący i wyraźny posmak goryczki. I to właśnie w jagodach i malinach. Robiąc nalewki w różnych konfiguracjach i różnymi sposobami mam porównanie. Te nalewki w których w/w owoce macerowały się najdłużej szybciej osiągały ten stan o którym pisałem wyżej.
Tak, że moim zdaniem nalewki w których maliny, truskawki itp. owoce macerują się długo powinny być wypite maksymalnie w okresie kilkunastu miesięcy. Te nalewki, które przeznaczamy do dłuższego leżakowania powinny być robione z owoców macerowanych jak najkrócej. Tak maksymalnie 7-10 dni.

Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: niedziela, 8 cze 2014, 12:25
autor: henik
Owoce miękkie należy macerować krótko aby goryczka z tych małych pesteczek nie przeszła do nalewki.Jagody natomiast mają goryczkę w pestkach i skórce.Nalewki dobre są wszystkie,bardzo dobre połowa z tych wszystkich.Ale top nalewek jest kilka oczywiście
dla mnie i najlepsze są jednak jak dobija im dwa lata w piwniczce.

Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: piątek, 14 cze 2019, 01:52
autor: użytkownik usunięty
Tak sobie odkopałem ten temat i zachodzę w głowę :scratch: Jak koledzy ze swoją wiedzą chcieliby zrobić Ratafie? Jak proponują macerować truskawki kilka dni, maliny kilkanaście itp. itd. Bo ich zdaniem te owoce dają gorzki posmak. Według tego co szanowni panowie piszecie, to można wywnioskować, że nie ma szans zrobić Ratafie, chyba że, będziemy wywalać co jakiś czas z niej niepożądane owoce, ale...to nie będzie wtedy Ratafia.

Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: piątek, 14 cze 2019, 13:18
autor: sylcia
W zeszłym roku nastawiłam ratafię w czerwcu, zaczynając od truskawek i czegoś jeszcze. Potem dodałam m.in. maliny - łącznie różnych owoców było około 1,5 - 1,8 kg. Po dodaniu ostatnich owoców, co miało miejsce nie wcześniej niż lipiec/sierpień, całość stała 2 miesiące. Wiem, że to miks rożny, a stosunek 'pestkowych' malin i truskawek do reszty owoców był niewielki, ale żadnych dziwnych posmaków NIE MA. Moim zdaniem, w przypadku ratafii i dużej ilości składników, mała jest szansa, że gorycz z pestek wybije się na pierwszy plan.
Nigdy nie robiłam malinówki, nie mam porównania i zdania, czy ta gorycz istnieje czy nie, ale w ratafii nic takiego u mnie nie wystąpiło.

Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: niedziela, 31 gru 2023, 11:47
autor: Robal_2007
Pytanie do doświadczonych forumowiczów, co zrobić z nalewka z winogron. Natłok obowiązków spowodował, że zapomniałem o mojej nalewce z winogron i macerowała się około 5 miesięcy. Owoce wrzucałem w całości. W nalewie nie czuć żadnych nut goryczy. Co dalej? Zasypać owoce cukrem jak w przepisie?

Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: niedziela, 31 gru 2023, 12:04
autor: Góral bagienny
:witam: Ja nie raz i rok czasu trzymam owoce i żadnej goryczki nie wyczuwam :D
Zasypuj cukrem :ok:

Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: niedziela, 31 gru 2023, 13:18
autor: wawaldek11
Winogronowa nie powinna zgorzknieć. Ja lubię posmak pestek i trzymam rok lub nawet dwa.
Gorycz pojawia się niekiedy w starej nalewce. Np. po ok. dziesięciu latach moja wiśniowa złapała goryczkę. inne też. Chyba to wynik utleniania. Jedynie dereniówka, żurawinówka i pigwówka dzielnie się trzymają. Może to zależy też od zawartości kwasów :bezradny: bo te słodsze, łagodniejsze szybciej się starzeją.

Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: niedziela, 31 gru 2023, 13:38
autor: Kòpôcz
Generalnie owocowe nalewki bardzo źle się starzeją. Wczoraj wlałem sobie wiśniówkę i porzeczkówkę (smorodinówkę) z 2016 - słodkie deserowe cukierki bez żadnego smaku surowca, obie smakowały podobnie. Porzeczkówka była robiona na wcześniejszej wiosennej listkówce tym bardziej mnie zadziwił brak smaku porzeczki. Jakiś czas temu 5l wiśniówki z 2018 poszło na oczyszczający przerób z tego samego powodu. Wczoraj oddałem siostrze lekko tylko nadpitą sklepową "Nalewkę o smaku babuni" ;) jabłkowo-miętową sprzed paru lat. Tam też tylko jakieś ulepkowate posmaki. Wszystko trzymane w ciemnym w pokojowej temperaturze.
Od tego roku przyjąłem schemat taki, że owocowe robię w niewielkich ilościach (3-5l) do rozdania i spożycia w przeciągu roku. Orzechy i zioła za to starzeją się bardzo dobrze i te także będę robił co roku, ale z założeniem rozlewu z dam za kilka lat.

Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: niedziela, 31 gru 2023, 18:03
autor: JanOkowita
@Kopocz - wyjątkiem jest chyba nalewka na suszonych śliwkach. Po zalaniu alkoholem zapach jest beznadziejny i odrzuca, ale po pół roku lub dłużej jest ambrozja.

Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: niedziela, 31 gru 2023, 18:19
autor: Kòpôcz
Myślę, że to może być cecha wspólna dla suszu - aromaty będą na pewno inne, niż świeżych, ale mogę się nadawać na długoterminowe "inwestycje". Szukam w tym celu przepisu na rodzynki ;)

Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: niedziela, 31 gru 2023, 19:51
autor: czytam
W owocowych najważniejsze, to nie dopuścić do utlenienia (pojemnik do przechowywania napełniony ma być pod korek). W utlenionych - kolor rudy, smak cukierkowaty, nierozpoznawalny surowiec. Zgoda, że owocowe, nawet najlepiej przechowywane, mają swój termin przydatności. W zależności od surowca (najkrótszy maliny, najdłuższy tarnina i dereń) jest to od roku do góra pięciu lat. Oczywiście istnieją wyjątki, ale raczej dotyczą wartości sentymentalnej i osobistego nastawienia przez spożywającego lub kogoś bardzo bliskiego. Na szczęście z takich nieudanych nalewek można odzyskać całkiem ciekawą wódkę - oczywiście pod warunkiem zastosowania dobrej jakości alkoholu przy ich wyrobie.

Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: niedziela, 31 gru 2023, 21:30
autor: Mrooq
Mam malinową nalewkę z 2016r, nie jest źle aczkolwiek półroczna była rewelacyjna. Znikła z wiejskiego stołu na weselu siostry w godzinę, potem cytrynówka a najdłużej utrzymała się przepalanka, bo w opinii wujków, stryjków i innych "znafców" wiejskiego bimbru, to nie bimber bo nie śmierdzi.
Posiadam też czereśniową, która już po zlaniu była za słodka, ale pomimo wieku ok 5 lat, znakomicie komponuje się w lato z zimnym piwem. Mam aronię wytrawną, która "ryj wykręca" ale zmieszana z czarną porzeczką znikła jak asystentka na pokazie iluzjonisty.
Ale potwierdzę fakt że szczególnie słodkie nalewki tracą charakter owoców po zbyt długim czasie. Na wytrawnych tego nie zauważyłem.

Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: poniedziałek, 1 sty 2024, 02:20
autor: jakis1234
Kalinówka była niepijalna 5 lat, apteka. Teraz jest rewelacyjna. Nalewka z jarzębiny po trzech latach straciła goryczkę i stała się zdecydowanie lepsza.
To wszystko zależy od surowca.
Może warto zrobić takie zestawienie owoców i czasu w jakim nalewki z nich są najlepsze.

Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka


Re: NALEWKA DŁUGOTERMINOWA - proszę o opinie doświadczonych

: poniedziałek, 1 sty 2024, 20:28
autor: rozrywek
Robal_2007 pisze: niedziela, 31 gru 2023, 11:47 Pytanie do doświadczonych forumowiczów, co zrobić z nalewka z winogron. Natłok obowiązków spowodował, że zapomniałem o mojej nalewce z winogron i macerowała się około 5 miesięcy. Owoce wrzucałem w całości. W nalewie nie czuć żadnych nut goryczy. Co dalej? Zasypać owoce cukrem jak w przepisie?
To przypadkiem zrobiłeś nalewce 'dobrze'. Teraz zacukruj owoce. Potem połącz nalewy i będzie pychotka.
Ale nie teraz. Na Wielkanoc. :ok: