Strona 2 z 5

Re: NOCINO - likier orzechowy

: sobota, 27 cze 2015, 10:23
autor: radius
Za wcześnie. W naszym rejonie orzechy dojrzewają później niż na południu Europy i najlepszy okres do ich zrywania na nocino to połowa lipca. Oprócz skórki muszą mieć także biały miąższ, miękką skorupkę i przezroczystą galaretkę :D Chociaż robiłem już nalewkę na orzechach zrywanych w sierpniu i także była niczego sobie z tym, że skorupka była już "trochę" twarda i trzeba było użyć większej siły niż zazwyczaj do rozkrojenia :)

Re: NOCINO - likier orzechowy

: sobota, 27 cze 2015, 10:29
autor: gr000by
Robiłem w tamtym roku nalew na zielone orzechy zrywane na Świętych Piotra i Pawła, skorupka była już na tyle twarda że musiałem używać siły i bardzo ostrego noża. Dlatego uważam, że lepiej obserwować orzechy, niż bawić się z kalendarzem, bo jeszcze kilka lat wstecz, gdy zima ciut szybciej odpuszczała, to orzechy można byłoby zrywać już na Świętego Jana. Obydwie te daty są wymieniane w wielu przepisach na orzechówkę, które przeleciały mi przez ręce.

Re: NOCINO - likier orzechowy

: sobota, 27 cze 2015, 10:40
autor: piotrunia24
Tak, u mnie w domu mówiono że trzeba przygotować ja do Jana. Dziadek zawsze tak robił, twierdził że po 23 juz za późno na orzechówkę.

Re: NOCINO - likier orzechowy

: sobota, 27 cze 2015, 10:51
autor: lesgo58
Data 24.06. obowiązuje na południu Europy. Chociaż ostatnimi laty w związku z perturbacjami pogodowymi stała się płynna. U nas w tym roku już jest czas obserwować orzechy. W moich rejonach w środku jeszcze jest woda. Ale myślę, że kwestia tygodnia i będzie OK.
Orzech po przekrojeniu powinien być mniej więcej taki:
nocino.jpg
W środku płyn już powinien zaczynać zamieniać się w żel.

Re: NOCINO - likier orzechowy

: sobota, 27 cze 2015, 12:07
autor: wawaldek11
Nie macie wrażenia, że po zalaniu orzechów spirytusem wytwarzają się gazy?
Bo przy otwieraniu szczelnego słoja mam pssyyk.

Re: NOCINO - likier orzechowy

: sobota, 27 cze 2015, 12:24
autor: gr000by
Z owoców po zalaniu alkoholem uwalniane jest powietrze i dwutlenek węgla, które normalnie były rozpuszczone w wodzie i sokach wewnątrz owoców.

Re: NOCINO - likier orzechowy

: sobota, 27 cze 2015, 13:02
autor: wawaldek11
Też tak myślałem.
Ale psssyyczało mi wiele razy i przez kilka miesięcy. Po pozostawieniu otwartego słoja na miesiąc i po ponownym zamknięciu też. Tylko w słoju z orzechami - inne owoce raczej niezauważalnie. Gazów było tyle, że zacząłem podejrzewać jakąś reakcję chemiczną. Ale nalewka jest wyśmienita i lecznicza ;)
Przyjrzę się temu w tym roku.

Re: NOCINO - likier orzechowy

: sobota, 27 cze 2015, 17:42
autor: kochanek Kranei
Kochani radiusku i grOObasku,
a idźcie na ten szaber ale ale te orzeszki, to ja najchętniej w płynie przyjmę. Te ostatnie były jak najbardziej na mój gust. Nie trudźcie się i nie zamrażajcie ich, nie przetrzymujcie i nie wysyłajcie do mnie. Lepiej w tej skondensowanej formie co ostatnio. A tak przy okazji kochania, to mi się coś przypomniało... Nie odwracajcie oczu od ekranu, czytajcie dalej. Nic zbereźnego nie będzie. Przypomniała mi się taka anegdota, jak to pewnien polski szlachcic, taki pisowiec za czasów Zygmunta III, który bardziej o kościół dbał niż o własnych poddanych, klęcząc u nóg Chrystusa zapytał: Chryste Panie, czy kochasz mnie? Na to Pan Jezus miał odpowiedzieć: A jakże, jaśnie oświecony kanclerzu płocki, jaśnie oświecony dobrodzieju płockiego kościoła, kocham cię!

Re: NOCINO - likier orzechowy

: sobota, 27 cze 2015, 17:50
autor: radius
Dzisiaj byłem na rekonesansie i oto jak wyglądają orzeszki po przekrojeniu
DSC01804.JPG
Widać niezgalaretkowany płyn, więc trochę za wcześnie na owocobranie :) Jeszcze z tydzień trza poczekać :(

Re: NOCINO - likier orzechowy

: sobota, 27 cze 2015, 18:04
autor: JanOkowita
Prawda, jeszcze rzadki płyn ze środka. Czekamy kilka dni.

Re: NOCINO - likier orzechowy

: niedziela, 5 lip 2015, 05:49
autor: Matka Teresa
radius pisze: 1 litr spirytusu
21 orzechów pokrojonych na ćwiartki
ok. 3cm kawałek cynamonu
7 goździków
ok. pół łyżeczki gałki muszkatołowej
skórka z jednej cytryny (tylko żółta, wierzchnia warstwa)
21 sztuk orzechów to mniej więcej ile wagi? 1 kilogram, 2 kg? Bo chcę przez internet (na Allegro) właśnie zamówić (nie mam niestety osobiście nigdzie dostępu), a nie chcę za dużo, bo nie będę miał z nadmiarem co zrobić. A tym bardziej nie chcę za mało :)

Re: NOCINO - likier orzechowy

: niedziela, 5 lip 2015, 06:38
autor: lesgo58
Nie przejmuj się wagą. Czy dasz kilka deko mniej czy więcej nic strasznego się nie stanie. Z Nocino to tak jak z winem. Mimo iż robisz z tego samego przepisu - to co roku jest inny. Wszystko zależy od jakości owoców. Od ich wielkości. Ten rok jest bardzo suchy i gorący, więc orzechy będą bardzo esencjalne. Czy to wpłynie na plus - nie wiadomo. Po kilku latach prób sam wyczaisz jakie proporcje będą dla Ciebie najlepsze. A i tak - o tym jakie Nocino Ci wyszło dowiesz się dopiero po minimum 2-3 latach. Jeśli jeszcze nigdy nie robiłeś jakiejkolwiek Orzechówki to zacznij od zmniejszonej ilości dodatków. Zresztą jako praktyk w nalewkach powinieneś coś na ten temat wiedzieć. Nocino podobnie jak miody potrzebuje masę cierpliwości. Jeśli Ci wyjdzie - to zniknie szybko. Jeśli nie - to pozostanie Ci jako świetne lekarstwo na dolegliwości żołądkowe.
Jedyne na co radziłbym Ci uważać - to ilość goździków. W przepisie jest ich - moim zdaniem - za dużo. Mogą przytłumić główny aromat i smak. Ale to też jest kwestią gustu.

Re: NOCINO - likier orzechowy

: niedziela, 5 lip 2015, 11:13
autor: Matka Teresa
Nie no, wiem, że to nie apteka i że jak dam parę mniej czy parę więcej to dramatu nie będzie. Chodzi mi tylko, że zupełnie nie wiem ile waży taki jeden orzech i nie mam skali porównawczej. Nie wiem więc czy mam kupić kilo czy 2 kilo. Bo nie chcę też żeby mi bez sensu zostało. Chciałbym kupić kilo, ale jak wyjdzie, że na kilo weszło mi połowę przewidzianej dawki to będzie słabo. Ale dobra, kupię kilogram, może nie będzie za mało.

Re: NOCINO - likier orzechowy

: niedziela, 5 lip 2015, 11:26
autor: Lootzek
Jeśli Ci to pomoże: orzeszek zerwany wczoraj, długości niecałych 5 cm, średnica 4 cm z galaretką w środku waży 26 g :)

Re: NOCINO - likier orzechowy

: niedziela, 5 lip 2015, 16:34
autor: Matka Teresa
No i to jest konkretna odpowiedź :) Czyli na kilogram będzie ich 30-40, tak mniej więcej :) No dobra, zamówiłem kilogram, robię Nocino, zobaczę co to za zajzajer.

Re: NOCINO - likier orzechowy

: niedziela, 5 lip 2015, 22:45
autor: wawaldek11
Można zacząć i od kilograma ;)
Ja zacząłem od czterech litrów i taką miarę wygodnie stosuję - słój 4,25l dawałem działkowcowi do napełnienia.
W tym roku mam obczajone drzewa, z których są nieciekawe orzechy i mam zgodę na zrywanie zielonych.

Re: NOCINO - likier orzechowy

: środa, 15 lip 2015, 15:41
autor: JanOkowita
No i zbiór zrobiony :D W wiadrze 7-8 kilo, a na drzewie zostało jeszcze ze 30 kg. Niech dojrzewają.
orzechy-nocino.JPG

Re: NOCINO - likier orzechowy

: czwartek, 16 lip 2015, 00:01
autor: wiking
A u mnie stoi już 2,5l zaprawki na Nocino, 2l zaprawki na przepalankę Cieślaka, i takie małe coś bo mi orzechów zostało Obrazek

Re: NOCINO - likier orzechowy

: czwartek, 16 lip 2015, 17:55
autor: lesgo58
Orzechy po maceracji w cukrze. Dzisiaj będą zalewane spirytusem...
Nocino - koniec fazy pierwszej..JPG
Nocino - faza druga (początek).JPG
...i pozostawione przez 60 dni na parapecie w taki sposób aby w ciągu dnia (w moim przypadku po południu) łapało trochę słońca.
Ten rok przewiduję, że będzie świetnym dla Nocino. Tak pięknie wykształconych orzechów już dawno nie widziałem.
Warto za przykładem wikinga wykorzystać orzechy maksymalnie - do czego się da.

Re: NOCINO - likier orzechowy

: piątek, 17 lip 2015, 15:06
autor: JanOkowita
I moje poszły w słoje :) Od lewej: prałatówka na miodzie, na środku z cytryną i cynamonem, po prawej z cynamonem, wanilią i goździkami.

Re: NOCINO - likier orzechowy

: sobota, 18 lip 2015, 09:47
autor: wojs40
Panowie. Tak fajnie piszecie o nocino,że postanowiłem również zrobić taki nastaw/oby nie za późno /. Tylko zastanawia mnie fakt zalewania orzechów alkoholem 96%, czy w ten sposób nie zakonserwujemy owoców? Jakiej mocy jest docelowy trunek?

Re: NOCINO - likier orzechowy

: sobota, 18 lip 2015, 11:04
autor: lesgo58
Słuszna uwaga. Dlatego w pierwszej fazie maceruje się orzechy w cukrze. 2-3 dni. Do całkowitego rozpuszczenia się cukru. Dopiero po tej operacji zalewa się macerat spirytusem. Taka procedura jest podawana we wszystkich oryginalnych recepturach na Nocino jakie znam.

Czy za późno? Być może. Ale spróbować warto. Przekrój orzecha i się dowiesz. Jeśli jest jeszcze galaretka - to wszystko OKey. Cała tajemnica aromatu i smaku tkwi w białej części orzecha. Tej między skórką a galaretką. Tam znajdują się najważniejsze składniki. A najlepszy jest w okresie gdy środek jest galaretką.

Jeśli chodzi o moc to nie wiem. W każdym bądź razie pijąc ten likier nie czuć w ogóle alkoholu.

Re: NOCINO - likier orzechowy

: sobota, 18 lip 2015, 12:49
autor: radius
Przepisów na NOCINO jest bez liku i różnie w nich jest podawana kolejność maceracji jak i mocy alkoholu.
Spotkałem się z przepisami, gdzie orzechy zalewa się czystym alkoholem (96%), alkoholem 80%, jak i wódką 50%. W innych najpierw zasypuje się cukrem na kilka dni i dopiero później wlewa alkohol jak i również z takimi, gdzie wszystkie składniki dodaje się do orzechów jednocześnie i maceruje od 40 do 60 dni.
Więc warto by było porównać likiery zrobione różnymi sposobami i dopiero wtedy wybrać sposób najlepiej nam "podchodzący".
Osobiście zalewam orzechy z przyprawami spirytusem, maceruję na słońcu co najmniej 30 dni i potem dolewam syrop z cukru. Smak, nie tylko moim zdaniem, rewelacja :ok:

Re: NOCINO - likier orzechowy

: sobota, 18 lip 2015, 13:55
autor: wawaldek11
Na podstawie własnego, niewielkiego doświadczenia i po przeczytaniu postów w temacie myślę, że trudno spieprzyć ten likier - po kilku latach zawsze jest wyśmienity :mrgreen:

Re: NOCINO - likier orzechowy

: sobota, 18 lip 2015, 15:11
autor: wojs40
wawaldek11 pisze:po kilku latach zawsze jest wyśmienity :mrgreen:
kiedyś te stwierdzenie powodowało uśmiech na mojej twarzy, :respect: dzisiaj już tak nie jest bo sam mam nalewki z przed dwóch lat :D

W tym roku rzeczywiście orzechy są już przejrzałe jednak się skusiłem i zrobiłem jeden nastaw, w przyszłym roku dopilnuję odpowiedniej pory i poeksperymentuję z różnymi przepisami.

Re: NOCINO - likier orzechowy

: sobota, 18 lip 2015, 15:55
autor: JanOkowita
@wojs40

Najlepsza metoda - robić, chować, zapominać, odnajdywać. Butelki oznaczamy etykietami i chowamy, chowamy, chowamy...

Re: NOCINO - likier orzechowy

: niedziela, 9 sie 2015, 10:55
autor: wojs40
Koledzy. Jeszcze tydzień, może dwa będę macerował moje orzechy. Na początku zasypałem orzechy cukrem, a po jego rozpuszczeniu dodałem spiryt i pozostałe składniki. Czy po zlaniu nalewu powinienem trochę rozrzedzić otrzymany alkohol wodą czy może pozostawić wersję hardcorową?

Re: NOCINO - likier orzechowy

: niedziela, 9 sie 2015, 13:38
autor: lesgo58
Gdy nadejdzie pora filtrujemy i przelewamy do butelek , ewentualnie beczułek.
Przenosimy w chłodne i ciemne miejsce na minimum 12 miesięcy.
Po pierwszym roku czuć jeszcze silny i intensywny aromat orzechów oraz próbującą dominować słodycz cukru. Po drugim roku orzechy łagodnieją, ale w dalszym ciągu słodycz próbuje brać górę.
W/g mnie trzeci rok to jest ten w którym można już poznać całą magię tego trunku.

Re: NOCINO - likier orzechowy

: niedziela, 9 sie 2015, 14:05
autor: wojs40
Trzy lata ooo. :shock: Kurcze, będzie okazja sprawdzić czy mam silną wolę.

Re: NOCINO - likier orzechowy

: niedziela, 9 sie 2015, 15:52
autor: lesgo58
Na jedną rzecz musisz zwrócić baczną uwagę...Na przyprawy, które dodawałeś. Potrafią intensyfikować swoją obecność z każdym mijanym miesiącem i to nie zawsze w dobrym kierunku.
Moja wersja Nocino to tylko orzechy, cukier i spirytus. Dlatego bez obaw mogę go przechowywać latami.

Re: NOCINO - likier orzechowy

: niedziela, 9 sie 2015, 16:14
autor: wojs40
Ponieważ robiłem ten rodzaj alkoholu pierwszy raz zrobiłem go wg. przepisu, a wiec dodałem gałkę muszkatałową, cynamon i goździki /4 szt./ Porozlewam do mniejszych buteleczek i sprawdzę smak po roku ale i z całą pewnością pozwolę nalewce na dłuższe dojrzewanie. :D

Re: NOCINO - likier orzechowy

: piątek, 23 paź 2015, 11:28
autor: wojs40
Od 20 lipca stały moje orzechy zalane alkoholem, dzisiaj przecedziłem je i rozlałem do butelek. Przepiękny kolor, ciemno brunatny, smak gorzko-słodki z lekko kwaskową nutą i piekielnie mocny. Pozostaje schować i zapomnieć, niech dojrzewa.

Re: NOCINO - likier orzechowy

: czwartek, 14 lip 2016, 11:12
autor: semik
Witam wszystkich forumowiczów. :D Jestem nowy na forum i zielony w psoceniu. W oczekiwaniu na zamówioną kolumnę, postanowiłem zrobić likier NOCINO. Część orzechów zalałem spirytusem 68%, a część zasypałem cukrem (1kg orzechów i 0,5kg cukru). Teraz mam pytanie, czy aby cukier rozpuści się całkowicie? Czy jeżeli zostanie na dnie tzn. roztwór więcej nie przyjmuje? I czy w takim razie nie lepiej byłoby go usunąć, żeby likier nie miał posmaku cukru?.

Re: NOCINO - likier orzechowy

: czwartek, 18 sie 2016, 14:44
autor: Voltron
Kolego, spirytus ma ok 95% a nie 68. Ty zalales go mocną wódka. Wydaje mi się, że zrobiłeś błąd zasypujac cukrem orzechy. Trzebabylo wszystko zalać alkoholem a dopiero potem jak odcedzisz to wtedy woda z rozpuszczonym cukrem.

Ja właśnie spróbowałem swoje tegoroczne nocino. Zrobiłem je wg przepisu tylko cukru mniej w 2 rodzajach. Pierwszy to 2kg cukru na 2l wody, a drugi 1kg cukru na 2.3l wody, do tego 2.5l spirytusu w którym leżały orzechy, cynamon, goździki i gałka muszkatołowa. Wodę z cukrem gotowalem kilka minut. Opcja z mniejszą ilością cukru lepsza dla mnie. Po miesiącu macerowania orzechów i następnym rozcienczeniu spróbowałem i nie mogłem się nadziwić jakie to dobre :D nawet nie musiało leżakowac. Nic nie pali, lagodniutkie, dopiero po chwili lekko grzeje w przełyku ;) smak jest mega ;) wszyscy którzy spróbowali są zachwyceni. Poczekam aż odstoi swoje i wtedy spróbuję jeszcze raz ;)

Ps: używałem spirytusu 2 krotnie rektyfikowanego na kolumnie. Kolumba bez zimnych palców i odstojnikow wypełniona sprężynkami miedzianymi i z nierdzewki.
Pozdrawiam ;)

Re: NOCINO - likier orzechowy

: piątek, 19 maja 2017, 11:32
autor: wawaldek11
Zawsze mam problem ze zdobyciem surowca na orzechowe trunki, bo jak się biorę za zalewanie, to potrzebne 10 - 20 kg orzechów.
W moich stronach widziałem sporo plantacji orzecha włoskiego na dopłaty z UE. Ale nie wiem czy te drzewka owocują? I czy orzechy z nich nadają się do naszych celów?
A może już nie ma tych plantacji, bo dopłaty są tylko przez kilka lat :bezradny:

Re: NOCINO - likier orzechowy

: sobota, 20 maja 2017, 08:17
autor: mardok
Z tego co mi wiadomo to orzech włoski owocuje dopiero po 5 latach. Orzechy z nich jak najbardziej nadają się do naszych celów, jeżeli tak jak mówisz te plantacje jeszcze istnieją, bo jeśli dopłaty już się skończyły... :)

Re: NOCINO - likier orzechowy

: sobota, 20 maja 2017, 13:39
autor: wawaldek11
Jedna, na którą liczyłem już nie istnieje. Inne chyba też :(

Re: NOCINO - likier orzechowy

: poniedziałek, 22 maja 2017, 18:17
autor: JanOkowita
Wkurzony jestem na tegoroczne przymrozki :cry2: Nie będzie zielonych orzechów na nalewkę - zerknijcie na stan korony 17-letniego orzecha włoskiego. Zdjęcie zrobione dzisiaj, 22 maja 2017. Prawdę mówiąc obawiałem się, że zmarzł na amen. Na szczęście 3 dni temu pokazały się listki.

Re: NOCINO - likier orzechowy

: poniedziałek, 22 maja 2017, 19:21
autor: masterpaw2
Niestety w tym roku ten problem dotknął nie tylko orzechy, obawiam się, że z większością owoców może być delikatny problem - cena :scratch:

Re: NOCINO - likier orzechowy

: czwartek, 1 cze 2017, 20:50
autor: michal278
U mnie orzechy będą. Mogę się podzielić z kimś. Proszę o przypomnienie tylko. Niestety orzechy są, ale różeniec oberwał.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka