Strona 1 z 1

Muczka Janka Okowity

: poniedziałek, 31 paź 2011, 16:08
autor: JanOkowita
Czasami bywa tak, że kobieta jest jakaś nieswoja, tak trochę muczy (albo ryczy) więc postanowiłem przygotować mojej Żonce Marysi nalewkę prostą, acz skuteczną w leczeniu wydawania dziwnych dźwięków. :D

Składniki:

mleko zagęszczone niesłodzone 411 g (3,20 zł)
masa kajmakowa "Krówka" 400 g (5 zł)
przegotowana woda 150 ml
500 ml mocy 96%

Pierwsze trzy składniki wrzucamy do garnka, lekko podgrzewamy i traktujemy blenderem, aby nie bawić się w godzinne machanie łyżką. Po ostygnięciu dolewamy 1/2 litra mocy 96%, energicznie wstrząsamy śpiewając przy tym ulubioną piosenkę. Następnie wstawiamy do lodówki i po schłodzeniu do 8-12 st C podajemy kobiecie odpowiednie dawki aż do ustania muczenia. Zazwyczaj następuje to przy 3 lub 4 -tej dawce w zależności od pojemności naczynia. Potem definitywnie zabieramy nalewkę, aby muczenie nie przeszło w ryczenie.

Następnie siadamy przy kompie i spokojnie kontemplujemy Forum AD... :piwo:

Pozdrawiam :poklon;

Jan Okowita

Re: Muczka Janka Okowity

: poniedziałek, 31 paź 2011, 18:36
autor: klodek4
Potem definitywnie zabieramy nalewkę, aby muczenie nie przeszło w ryczenie.
Koniecznie zabrać w odpowiednim momencie bo ryczenia to ciężko będzie znieść, przepisik warty sprawdzenia, pozdrawiam!!!!!!

Re: Muczka Janka Okowity

: sobota, 26 lis 2011, 19:29
autor: skarabelusz
Piłem tą nalewkę na sklepowym spirytusie kiedyś u znajomej i muszę przyznać delikatna jak dla mnie, ale za to chole**** smaczna :D

Re: Muczka Janka Okowity

: sobota, 24 mar 2012, 04:24
autor: szczurek.g
POLECAM !!! :klaszcze:

Przy okazji "prac kuchennych" zrobiłem i ten likierek. Wszystko zgodnie z przepisem, bez modyfikacji. Bardzo smaczne, szybko się robi (pomimo mieszania łyżką). Ponad litr pyszności. Zapowiada się sporo dobrych wieczorów :)

Doradź proszę Janku w jaki sposób mógłbym to zagęścić odrobinę. Alkohole takiego typu wolę nieco gęstsze, ale nie do przesady.

Mam postać kupnego syropu malinowego a chciałbym farby do metalu (wybacz porównanie)

pozdrawiam

Re: Muczka Janka Okowity

: niedziela, 25 mar 2012, 15:47
autor: JanOkowita
Ja trzymam ten trunek w lodówce i właściwie to jest problem, że jest gęsty i przed podaniem trzeba go doprowadzić do temperatury pokojowej. Może warto zwiększyć ilość masy kajmakowej ? Bo takich naturalnych zagęszczaczy to nie znam.

Pozdrawiam :poklon;

Jan Okowita

Re: Muczka Janka Okowity

: niedziela, 25 mar 2012, 17:06
autor: fantik1
Witam
Ciocia podpowiada ;) , że można dodać troszkę śmietanki kremowej, lub poeksperymentować zagotowując mleczko w puszce przed miksowaniem :) .
Pozdrawiam

Re: Muczka Janka Okowity

: niedziela, 25 mar 2012, 20:24
autor: szczurek.g
Mleczko wydaje mi się, że za dużo nie da. Robiąc następnym razem spróbuję dodać jedno ubite żółtko, mam nadzieje, że smaku nie zmieni.

Re: Muczka Janka Okowity

: wtorek, 25 lut 2014, 20:23
autor: Jan Brymucha
Mleko skondensowane wkładamy wraz z całą puszką do garnka. Zalewamy je zimną wodą w takiej ilości, by woda przykryła dokładnie puszkę. Gotujemy to około 2,5 do 3 godzin, uzupełniając brakującą wodę, która będzie nam odparowywała. Po upływie tego czasu wyjmujemy puszkę z garnka, czekamy aż przestygnie. Mieszamy wszystkie składniki i powinno wyjść gęste :piwo:

Re: Muczka Janka Okowity

: wtorek, 25 lut 2014, 22:52
autor: Zygmunt
http://gotujmy.pl/wafel-z-mlekiem-skond ... 30833.html

Wszystkie Twoje posty to kopiowanie i wklejanie czegoś z Internetu?

Re: Muczka Janka Okowity

: środa, 26 lut 2014, 04:56
autor: Jan Brymucha
Ale ja tak zrobiłem i wyszło git :piwo:

Re: Muczka Janka Okowity

: środa, 26 mar 2014, 01:01
autor: gaviscon
JanOkowita pisze: Składniki:

masa kajmakowa "Krówka" 400 g (5 zł)
Mam problem ze zdobyciem tego cuda, w "stonce" tego nie widziałem.

Re: Muczka Janka Okowity

: środa, 26 mar 2014, 09:03
autor: lesgo58
Bo trzeba robić zakupy w polskich sklepach.

Re: Muczka Janka Okowity

: środa, 26 mar 2014, 09:36
autor: JanOkowita
Racja, ja kupiłem w malutkim osiedlowym sklepiku.

Re: Muczka Janka Okowity

: środa, 26 mar 2014, 13:59
autor: gr000by
Masę kajmakową można bez problemu dostać w Delikatesach Centrum, Tesco, E.Leclercu, Społem i sklepach osiedlowych. W dyskontach (Lidl, Biedronka) nie zawsze są, zależy od wielkości oddziału - w większych Biedronkach można ją znaleźć w okolicy miodów, kremów czekoladowych i bakalii.

Muczka Janka Okowity

: środa, 26 mar 2014, 23:14
autor: forbik
Witam.
Jeśli do tej nalewki zamiast 0.5l spirytu 96% dodam 1l już rozrobionego do 50%, to też będzie powodować MUCZENIE ? :odlot:

Re: Muczka Janka Okowity

: czwartek, 27 mar 2014, 07:35
autor: JanOkowita
Prawdopodobnie tak, ale może być takie połączone z ryczeniem :kumple:

Muczka Janka Okowity

: czwartek, 27 mar 2014, 21:20
autor: forbik
Muuuuuuuuszę powiedzie, że trunek wychodzi wyśmienity!!!
Muuuuuuuusicie koniecznie spróbować!!!

Zrobiłem troszkę inaczej, tzn trochę inne miałem proporcje produktów.
1) Mleka dałem dwa kartoniki po - 350g,
2) Masy krówkowej Kajmak (kupionej w Kauflandzie) - 510g,
3) Alkohol 50% - 2 litry.
Mleko i masę wymieszałem blenderem, wlałem do 3-litrowego słoja i dodałem alkohol. Ma smaczek, nie jest za słodkie i mdłe, a i czuć MOC.

Pozdrawiam.


P.S. MUUUUUUUUUUUU :pije:

Re: Muczka Janka Okowity

: czwartek, 3 kwie 2014, 22:43
autor: gaviscon
Dziś poczyniłem owy eliksir, dobry ale dość mocny :pije: może dlatego że jeszcze się nie przegryzł...

Re: Muczka Janka Okowity

: piątek, 11 kwie 2014, 16:06
autor: wojs40
Zrobiłem ów elixir wg. pierwotnego przepisu, z tym że dałem dwie puszki mleka niesłodzonego. Jak dla mnie to moc piekielna, :odlot: muszę to troszeczkę zmodyfikować aby uzyskać łagodniejszy smak. Wiem o gustach się nie dyskutuje, jeżeli komuś smakuje większa moc to na zdrowie, ja wolę nieco słabszą nalewkę. :D

Re: Muczka Janka Okowity

: piątek, 11 kwie 2014, 18:04
autor: gaviscon
Ja zrobiłem z 80% i ryje beret równo, a co dopiero z 95%. Osobiście takich trunków praktycznie nie spożywam, zrobiłem troszkę na święta na ewentualny przyjazd gości płci żeńskiej. Przy takiej mocny to kto wie co dziewczyny ze mną zrobią... :bicz:

Muczka Janka Okowity

: piątek, 11 kwie 2014, 19:50
autor: forbik
Przy takiej mocny to kto wie co dziewczyny ze mną zrobią...
Podejrzewam, że wyeksponują cycuszki i zaczną głośno wołać : - MUUUUUUUUUUUUSISZ JE MIEĆ...

Re: Muczka Janka Okowity

: piątek, 11 kwie 2014, 22:28
autor: sliwowica
Potwierdzam słowa kolegów powyżej, pierwszy raz gdy robiłem dałem o sto gram spirytu mniej a i tak wyszło jak dla mnie za mocne, ale mój gust się nie liczył bo ja nie przepadam za czymś takim ale dla wszystkich pań włącznie z żoną było podobnie odbierane, czyli za bardzo czuć alkohol. W następnych jeszcze zmniejszyłem o sto gram i przy tym pozostałem, zaczęły się wybijać inne smaki. I przy tych proporcjach uważam że jest to znakomity przepis, szybki prosty i trudno go spiepszyc, tylko polecam go robić odpowiednio wcześniej np. dwa tygodnie przed spożyciem, nabiera łagodności.

Re: Muczka Janka Okowity

: sobota, 12 kwie 2014, 04:38
autor: lesgo58
Kłania się brak cierpliwości. Zrób ten trunek w/g przepisu i zapomnij o nim na 6 miesięcy. Zdziwisz się jak złagodnieje bez konieczności redukcji alkoholu.
A po roku to dopiero poczujesz jaka to poezja. :)

Muczka Janka Okowity

: sobota, 12 kwie 2014, 07:57
autor: forbik
Witam.

Mam jeszcze 2 litry Muczki, które już leżą chyba z miesiąc, i trzymam to na święta wielkanocne. Zobaczę jaka będzie reakcja dziewczyn po spożyciu. Liczę, że po pierwszym litrze zaczną szukać jajeczek, nie koniecznie kurzych... :odlot:


Pozdrawiam.

Re: Muczka Janka Okowity

: sobota, 12 kwie 2014, 13:42
autor: sliwowica
Lesgo58
na pewno masz rację po pół czy po roku z pewnością będzie dużo łagodniejszy, nie wiem jak bardzo bo u mnie nigdy tyle nie wytrwał ale moim zdaniem i tak ilość spirytu w oryginalnym przepisie jest zbyt duża, choć na pewno wielu będzie smakował. A co gdy ktoś tak jak kolega wyżej chce zrobić na święta to co? poradzisz mu robić rok temu? ja radzę jeśli jest dla kogoś za mocny zmniejszyć ilość spirytusu, szybciej pojawią się smaczki a i nie o procenty w tym trunku chodzi. Kiedyś zrobię wg. oryginalnego przepisu i jeśli nie znajdą go w domu moje dziewczyny to spróbuję po takim czasie jak pisałeś i sam sprawdzę jak bardzo się zmieni. A ty trzymałeś taką "muczkę" według przepisu tyle czasu?

Re: Muczka Janka Okowity

: sobota, 12 kwie 2014, 13:57
autor: lesgo58
Ja nigdy nie ruszam nalewek prędzej jak po roku. Nie wspomnę o wódkach smakowych-zaprawianych zaprawkami ( swojej roboty) - te czekają minimum 6 miesięcy. Byś się zdziwił - gdybyś mnie zaskoczył znienacka - ile można mieć wszelakiego rodzaju trunków w piwniczce. Z tym, że niestety najstarsze mają tylko 3 lata.
śliwowica pisze: A co gdy ktoś tak jak kolega wyżej chce zrobić na święta to co? poradzisz mu robić rok temu?
Nigdy nie doradzam robienia trunków na szybko.

Re: Muczka Janka Okowity

: sobota, 12 kwie 2014, 14:19
autor: wojs40
Jak już wspomniałem wcześniej zrobiłem wg. pierwotnego przepisu, a tam nic nie jest napisane o półrocznej karencji, wręcz przeciwnie, po schłodzeniu można się delektować :piwo: Lesgo czy półroczne trzymanie nalewki w temperaturze pokojowej nie spowoduje że elixir się zepsuje ze względu na użyte produkty? Trudno będzie trzymać wszystkie swoje wyroby w lodówce. Pozdrawiam.

Re: Muczka Janka Okowity

: sobota, 12 kwie 2014, 14:30
autor: lesgo58
wojs40 pisze:Jak już wspomniałem wcześniej zrobiłem wg. pierwotnego przepisu, a tam nic nie jest napisane o półrocznej karencji, wręcz przeciwnie, po schłodzeniu można się delektować
Nie watpię, że tak może być. i na temat gustów nie dyskutuję. Jednak mnie bardziej smakują trunki po dłuższym "starzeniu".
Muczkę robiłem tylko raz i w małej ilości (dla próby). Po pół roku już jej nie było. Ale mogę potwierdzić na przykładzie Ajerkoniaku, że nawet po 18 miesiącach nic się nie dzieje z likierem. Alkohol robi swoje. Czyli odpowiednio konserwuje. A w lodówce trzymam tylko jedną butelczynę (na wszelki wypadek) i tylko dlatego, że paniom smakuje tylko schłodzony. Reszta oczekuje na swoja kolej w piwniczce, gdzie jest maksymalnie 15*c. Ale podejrzewam, że nawet temp. pokojowa nic złego nie zrobi.

Re: Muczka Janka Okowity

: sobota, 12 kwie 2014, 16:23
autor: JanOkowita
Oczywiście Muczka jest najlepsza po kilkumiesięcznej karencji, jednakże nie zawsze da się to osiągnąć. Czasami Muczka jest potrzebna natychmiast - jako lekarstwo na zawirowania damsko-męskie. I stąd powstał ten prosty przepis.

Re: Muczka Janka Okowity

: sobota, 12 kwie 2014, 16:26
autor: grzesieksz7
Nic złego takim likierom nie powinno być, jedynie co, to trzeba mocno wymieszać przed otwarciem, bo czasem składniki typu kawa lubią opaść na dno.

Re: Muczka Janka Okowity

: środa, 23 kwie 2014, 21:24
autor: Trener
Z ciekawości zrobiłem Muczkę w dwóch odmianach: z kajmakowej masy krówkowej o smaku kakaowym oraz tradycyjnym.
Bojąc się ewentualnych rozwarstwień poszczególnych składników pod wpływem wody, przepis nieco zmodyfikowałem:

460 g masy kajmakowej (20% gratis)
750 g mleka skondensowanego
500 ml spirytusu 96%

Mleko podgrzałem, wrzuciłem kajmak, wszystko potraktowałem mikserem. Po ostygnięciu połączyłem ze spirytusem.
Smaczne to i słodkie, ale MOC to ma i czuć ją od razu po przełknięciu... W każdym razie dałem próbki kilku niewiastom do testowania. Liczę na to, że niedługo podzielą się swoimi spostrzeżeniami.

Re: Muczka Janka Okowity

: sobota, 3 maja 2014, 22:33
autor: ufik666
Zrobiłem, ale dałem 250 mojego spirytu i nadal mocne jest :>.

Re: Muczka Janka Okowity

: wtorek, 6 maja 2014, 20:25
autor: JanOkowita
Moc trzeba testować na babach. Poważnie. Na facetów czasem nie działa.

Re: Muczka Janka Okowity

: środa, 31 sie 2016, 15:23
autor: haski
Zrobiłem zgodnie z przepisem pierwotnym jakiś czas temu i nie zabierałem głosu, bo chciałem o tym jak najszybciej zapomnieć. Przyznam się, że chciałem zaimponować swojej kobiecie ale nie było fazy muczenia tylko od razu RYK!!!!! zajzajer nieziemski pali z siłą większą niż korega czyści protezy. Z tekstów postów wnioskuję,że większość przedmówców nigdy tego przepisu nie zrealizowała, tylko ci którzy delikatnie wspominają o mocy budzą moje zaufanie. Próbowałem dodać więcej mleka ale nie pozbyłem się mocy tylko smak się pogorszył, po pewnym upływie czasu raczej długim (na dogryzienie) nie było zadowalających zmian. Twierdzę, w tych proporcjach jest po prostu nie zjadliwe - szkoda tylko kobiety....

Re: Muczka Janka Okowity

: środa, 31 sie 2016, 21:09
autor: ULEczalnia
Fajny wątek. Ma już swoje lata, ale widzę, że ma nadal fanów. Robiliśmy w domu podobne eksperymenty. Z podobnych składników z puszek i jako "szybki produkt" niewątpliwie się sprawdza. Proporcji składników teraz z głowy nie podam, tym bardziej, że ów specyfik ukręcała moja połowica, ale kilka uwag od siebie chętnie dołożę.

Po pierwsze nie trzeba kupować osobno mleka skondensowanego i masy typu krówka/kajmak. Wystarczy kilka opakowań samego mleka skondensowanego i to, co chcemy by było krówką zagotujemy w puszkach (tak jak napisał ktoś powyżej). Krówka z mleka skondensowanego w puszcze jest super. Na dodatek mam pewność, że do krówki użyłem tylko mleka i temperatury, bez żadnych dodatkowych przyspieszaczy tego procesu, których unikam. Jeśli chcę osiągnąć coś bardziej kawowego, kakaowego lub inne wariacje, nie ma lepszego wyjścia jak w miejsce wody lub mleka zastąpić je taką samą ilością płynu o oczekiwanych walorach, np. mocnego wywaru kawowego lub kakao.

Po drugie, polecam zawsze - i to będzie pewnie "oczywista oczywistość"- (nawet jak przepis jest sprawdzony i polecany) daną w przepisie dawkę spirytu dodawać w częściach, sprawdzając za każdym razem (po zamieszaniu i odstaniu choćby godzinkę) czy już dość, czy może dać trzeba więcej. Lepiej tak testować niż na kobiecie lub na sobie (ryki kobiety) ;) Szkoda lać od razu wszystko. Bo i mocnego składnika szkoda, jak i szkoda mlecznej masy, jeśli mamy się na nią krzywić potem :)

No i po trzecie cieszy mnie, że są na Ziemi tacy cierpliwi jak ja. Nie testowałem co prawda w dłuższym czasie takich mlecznych wytworów, ale w każdym innym, znanym mi przypadku tak się właśnie dzieje - im dłużej tym smaczniej, tym mniej wybijający w smaku alkohol, więcej dziwnych, nieznanych wcześniej nut smakowych... Aczkolwiek jest i inny wymiar tego procesu. Np. w nalewkach z czerwonych owoców (a czasem i z innych), wiele różnych nalewek z czasem zmierza w kierunku podobnego smaku, a ich kolor z różnych odcieni czerwieni powoli zmierza w stronę ciemnej herbaty/koniaku... Sam jestem ciekaw jak smakuje taka Muczka po np. 3-4 latach... Mam najstarsze swoje nalewki, które mają po 8 lat, z czasów jak zaczynałem się bawić w to hobby. Niedługo chyba otworzę jakąś z tych butelek, z czystej ciekawości. Niedawno piłem pięcioletnią wiśniówkę waniliową i jest to zupełnie inny trunek niż nalewka świeża (czyli półroczna/roczna, po okresie dojrzewania) lub dwuletnia. Ten sam trunek może dostarczać nam różnych wrażeń przez lata, tylko trzeba naprodukować go odpowiednio dużo, by móc co pół roku otworzyć sobie kolejną buteleczkę... Dlatego na przykład teraz robię 30 litrów wiśniówki :) Kto wie, może zatem i taką "szybką Muczkę" warto by było zadekować gdzieś na parę lat...

Pozdrawiam fanów Muczki, w tym Janka O.
Nowy, Grzegorz.

Re: Muczka Janka Okowity

: środa, 31 lip 2019, 21:07
autor: bercik99
Witam serdecznie,

Robiłem Muczkę Janka Okowity :-) i powiem że super trunek, przepis troszkę zmieniłem bo zmniejszyłem ilość spirytusu na 300ml i dodałem 2 łyżki kawy rozpuszczalnej.

Dzięki za przepis.

Polecam.