Strona 1 z 1

Kto lubi kminek...

: sobota, 28 mar 2020, 22:21
autor: ollo
Jeśli ktoś z Państwa lubi smak kminku (czy jesteśmy w mniejszości ? :problem: ) to proponuję świetną wytrawną/lekko słodką nalewkę na ziarnach kminku. Stosuję-walę kielicha przed posiłkiem,po i potem też się zdarza. Do rzeczy... 4 łyżki stołowe nasion kminku + łyżkę stołową cukru wsypać do butli. Wlać 1l. 40-45% gorzały.Zamieszać by rozpuścić cukier. Odstawić to na trzy tygodnie. Potem przelać to przez bibułę lub gęste sitko i odcedzone w butli odstawić na 9 tygodni. Rewelacyja przed kolacyją. Pozdrawiam.

Re: Kto lubi kminek...

: piątek, 10 kwie 2020, 13:53
autor: organoleptyk
Ja lubię! Kminkówka jest przednia. Robię nieco inaczej. Na litr daję tę samą ilość kminku lecz po tygodniu przecedzam w międzyczasie potrząsam butlą i raz dziennie odkręcam. Dodaję cukier rozpuszczony, tzn. na łyżkę c. trochę wody i podgrzewam od spodu aż się roztopi, wtedy wylewam do butli. Do niej wrzucam gałązkę bazylii. Po tygodniu jest pijalna.

Re: Kto lubi kminek...

: niedziela, 7 cze 2020, 14:57
autor: Kasey00
Kminek nie jest tak naprawdę „ostry” w sensie ciepła. Epicenter ocenia ją na 3 w skali gorąca, gdzie Cayenne ma około 8 lub 9, a papryczki habanero mają 10. Kminek ma nieco więcej ciepła niż papryka i mniej więcej taki sam poziom ciepła jak pieprz Anaheim

Re: Kto lubi kminek...

: poniedziałek, 8 cze 2020, 00:41
autor: ollo
Kminek z bazylią chętnie spróbuję.Na razie jednak maceruję od dwóch tygodni 30 dkg.kminku w spirytusie 50%. Kminek przed maceracją rozdrobniłem w blenderze. Niebawem macerat z kminkiem trafi do przefermentowanego nastawu 25l . z glukozy pszenicznej i poleży w nastawie ze dwa tygodnie.Potem przefiltrować i na rury. Zobaczymy co to z tego będzie...

Re: Kto lubi kminek...

: poniedziałek, 3 sie 2020, 22:01
autor: ollo
No to zobaczyłem co to z tego będzie czy raczej co z tego jest...Te 30 dkg.kminku macerowałem dwa tygodnie w spirytusie 50% i potem wlałem to do przefermentowanego nastawu na glukozie pszenicznej od Pepeesa i to się moczyło też chyba przez około dwa,trzy tygodnie. Potem w trybie pot still na miedzianej rurze ze sprężynkami jednorazowy odbiór do około 40%. Po gotowaniu rozrobione przegotowaną wodą do 50% i stało,nie wiem ile w butli,trzeba by sobie policzyć po datach postów ale nie za długo. Dziś to próbowałem i powiem, że raczej nie wrócę do nalewek na kminku.Destylat z maceratu jest smaczniejszy od nalewki. Kminek nie jest tak nachalny a jednocześnie wyrażnie się go czuje. Wódka 50% nie jest zbyt mocna w smaku, z tego (w porównaniu z nalewką)raczej nie bardzo mocnego posmaku kminkowego wydobywa się jakaś taka słodycz, że w ogóle tego bimberku nie ma sensu dosładzać nawet minimalnie. W mej subiektywnej ocenie jest to spełniona wódeczka z którą nic już nie trzeba robić by ją jeszcze jakoś poprawić. Spróbuję jednak następnym razem macerować kminek z liśćmi bazylii no i zobaczymy co to wyjdzie- opiszę. Pozdrawiam.

Re: Kto lubi kminek...

: poniedziałek, 3 sie 2020, 22:38
autor: rozrywek
Z bazylią nie próbowałem.
Z lekko rozgniecionym i zalanym destylatem tak. Tylko że dałem mniej niż sugerują popularne przepisy. Ale to było na życzenie czyjeś.

Ja z kolei dodaję trochę do bigosu. A już na pewno do placków ziemniaczanych.
Świetnie się komponuje. Ale to nie w temacie.
Próbuj ollo i daj znać które lepsze.

Re: Kto lubi kminek...

: poniedziałek, 3 sie 2020, 23:16
autor: ollo
Do bigosu kminek daję zawsze a jak robię placki ziemniaczane dla siebie to też robię kilka z kminkiem- super. Jak robię placki dla innych to się pytam zawsze czy lubią kminek..niektórzy nie lubią czuć go jak im strzela w zębach czy coś w tym stylu..Jest jeszcze zupa kminkowa typu polewka chyba- ale nie próbowałem jeszcze. Jak ją zrobię to napiszę...Rozrywku- tę książkę Małachowa o której gadaliśmy przez telefon- znalazłem u siebie. Także jakby był jakiś problem z zakupem na allegro- to mogę Ci podesłać...Pozdrawiam.

Re: Kto lubi kminek...

: poniedziałek, 3 sie 2020, 23:44
autor: rozrywek
Super. Jak ni nie przywiozą to dam znać. Veni vidi vici.
Posłuchałem, zrozumiałem i zastosowałem.
Twoich porad oczywiście. Super. :punk:
A z kminkiem mam tak samo. Też pytam kto chce placki z a kto bez. :ok:
Jak w potrawach lubię czuć ten smak to w kieliszku jednak taki mniej intensywny wolę.
Jak się kiedyś spotkamy to od razu mówię.

Ja obieram ziemniaki, moja i twoja trze na tarce, ty kroisz cebulę, ja będę stał i smażył. Ty polewał.
Ps: twoja ma przerąbane bo ja teraz sam. Mam nadziejè że tipsów nie ma. :D

Re: Kto lubi kminek...

: środa, 5 sie 2020, 01:39
autor: ollo
Jak nie przywiozą książki to dawaj znać-podeślę Ci ,no problem. Placuszki fajne tylko to tarcie na tarce...makabra. Zacząłem mielić ziemniaki w maszynce do mięsa tylko mam sitko ze zbyt dużymi otworami i ziemniory są trochę za grubo pomielone. Z tarcia na tarce lepsze...Placki robię classic albo z kminkiem albo z dodatkiem sera topionego. Czasem z dodatkiem boczku. Kiedyś też ktoś mi polecił z dodatkiem mięsa mielonego. Zrobiłem ale z tym mięsem nie były jakieś rewelacyjne. Mięcho mielone smakowo gdzieś się zgubiło po drodze...Teraz od pięciu dni jem bigos dwa,trzy razy dziennie i jeszcze mi się nie znudził..boże jakie to dobre jak się samemu zrobi...Bigosiki zajefajne także są...Pozdrawiam.

Re: Kto lubi kminek...

: środa, 5 sie 2020, 11:35
autor: arTii
Nie wiem jaką masz tę maszynkę do mięsa, ale są takie przystawki:
8f1cb0a7469fb26587a5899a66de.jpg
Bardzo dobrze się sprawdza do tarcia m.in. ziemniaków...

Re: Kto lubi kminek...

: środa, 5 sie 2020, 21:59
autor: ollo
Profeska pełna...niestety używam starej maszynki żeliwnej Alfa kupionej na starociach za 30 zł. i do tego dość małej. Niezbyt często jej używam bo i rzadko robię placki ale w tym roku będę miał dużo pigwy i trzeba będzie część zmielić na wino...umęczę się--może czas pójść z duchem czasu i elektryfikacją...Pomyślimy. Pozdrawiam.