nalewki na bimbrze
: poniedziałek, 20 sty 2020, 18:53
Dobry wieczór.
Dopiero od kilku lat bawię się wytwarzaniem bimbru głownie z nastawu cukrowego i sporządzaniu nalewek miodowowych. Z pierwszej próby uzyskałem najlepszy trunek-nalewka miodowa o łagodnym posmaku i lekko ciągnącego się płynu-trunku przy nalewaniu do kieliszka. I to było tylko raz, przy kolejnych próbach mimo że wszystkie czynności wykonywane były podobnie czyli tak samo jak przy pierwszym razie ale już nalewka nie była taka oleista. Moje pytanie jest następujące: co wpływa na oleistość-gęstość nalewek ? Korzystałem z przepisu : 1L spirytusu-bimbru o mocy 78 %; 1/2 kg miodu; 650 ml wody z kranu; 1/2 laska wanilii; i po pół łyżeczki gałki muszkatałowej i cynamonu. Po rozpuszczeniu się miodu i podgrzaniu oraz zagotowaniu i odstawienia do ostudzenia po czym dolewałem alkohol dodając skórki z jednej pomarańczy. Wszystko to przelewałem do szczelnego słoja i odstawiałem na 24 godziny a następnie filtrowałem. Problem jest w tym, że nie mogę uzyskać gęstości trunku jak przy pierwszym podejściu. Czy może ktoś mi podpowiedzieć co powoduje, że trunek jest trochę ciągnącym się płynem. Z góry dziękuję za komentarz z podpowiedzią.
Pozdrawiam - rysman
Dopiero od kilku lat bawię się wytwarzaniem bimbru głownie z nastawu cukrowego i sporządzaniu nalewek miodowowych. Z pierwszej próby uzyskałem najlepszy trunek-nalewka miodowa o łagodnym posmaku i lekko ciągnącego się płynu-trunku przy nalewaniu do kieliszka. I to było tylko raz, przy kolejnych próbach mimo że wszystkie czynności wykonywane były podobnie czyli tak samo jak przy pierwszym razie ale już nalewka nie była taka oleista. Moje pytanie jest następujące: co wpływa na oleistość-gęstość nalewek ? Korzystałem z przepisu : 1L spirytusu-bimbru o mocy 78 %; 1/2 kg miodu; 650 ml wody z kranu; 1/2 laska wanilii; i po pół łyżeczki gałki muszkatałowej i cynamonu. Po rozpuszczeniu się miodu i podgrzaniu oraz zagotowaniu i odstawienia do ostudzenia po czym dolewałem alkohol dodając skórki z jednej pomarańczy. Wszystko to przelewałem do szczelnego słoja i odstawiałem na 24 godziny a następnie filtrowałem. Problem jest w tym, że nie mogę uzyskać gęstości trunku jak przy pierwszym podejściu. Czy może ktoś mi podpowiedzieć co powoduje, że trunek jest trochę ciągnącym się płynem. Z góry dziękuję za komentarz z podpowiedzią.
Pozdrawiam - rysman