Alkohole-Domowe.com

Wpadłem na genialny plan. Nie każdemu będzie to smakować ale gwoli eksperymentu myślę jak najbardziej trafne. Robię jak przepalankę z tym, że używam gotowych mieszanek i dodaję cukru wedle uznania, zwykły lub trzcinowy. Podane przykłady są przypadkowe. Zachęcam do eksperymentu i komentarzy.

Ja od jakiegoś czasu robię tylko majenie z cukrem trzcinowym. Pracochłonność zerowa, smak wg mnie odpowiedni i brak dodatkowych składników (zero kaca itp)

Sypiesz tylko cukier i czekasz aż się rozpuści? Jakie proporcje?

Jak przepalanka to coś trzeba przepalić. Ja leję odrobinę wody do garnuszka, sypię cukru około 1/3 pojemności naczynia i stawiam na kuchenkę. Na początku odparowuje woda, mieszam ciągle. Cukier zaczyna się karmelizować, bez mieszania się nie obejdzie bo przypalisz. W momencie kiedy zawartość jest już brązowa a z garnuszka zaczyna dymić, zdejmuję z grzałki, odczekuję chwilę i wlewam do tego wodę (najbardziej niebezpieczny moment, pryska to gorącymi kropelkami), mieszam ciągle do rozpuszczenia karmelu.
Jako środki bezpieczeństwa - na rękach rękawice, garnuszek trzymam przez kombinerki, oczy chronią okulary i ..... nikogo w kuchni!
Tak ja robię.

Ja wlewam gorący karmel DO wody. Nic nie pryska.

Nie lubię ekstremalnych sytuacji w kuchni przy sporządzaniu karmelu. Pamiętam, jak Tato wlewał wodę - pryskało, buchało
A ja po prostu czekam, aż karmel przestygnie poniżej 100°C, wlewam wodę i lekko mieszam, czasem podgrzewając.

Ja roztapiam sam cukier na wolnym ogniu, 3 łyżki + opakowanie wanilinowego 20g mieszając aż otrzymam odpowiedni dla mnie kolor, do płynnej masy wlewam gorącą wodę 0,5L i mieszam do rozpuszczenia. Dobieram 500ml 93% jak wystygnie (tyle wychodzi z cm/zp po drugim gonieniu) Dość słodkie, mi smakuje.

wegemantm pisze:Sypiesz tylko cukier i czekasz aż się rozpuści? Jakie proporcje?

Na 0,5l bimberku i 0,5l wody daję dwie pełne (ale nie bardzo kopiaste) łyżki stołowe. Cukier mieszam z wodą (alkohol o dziwo słabiej rozpuszcza cukier) a później całość. Wychodzi lekko słomkowy kolor i posmak delikatny, który kojarzy mi się z miodówką. Więcej cukru i była by chyba zbyt "muląca". Jak dla mnie smakuje wyśmienicie i znajomym których częstowałem też byli zadowoleni.

Panooowieeee i Panie rewelaaaacjaaaa. Dobrałem cytrynówkę zamiast wodą to przepalanką. Z czystym sumieniem mogę polecić. Stało 10 dni. Miało stać dwa tygodnie ale... cierpliwość się skończyła.

Czy można przyjąć ze na 1 L trunku o mocy 40-50 dajemy 2 łyżki stołowe cukru ?

Ja osobiście robię proporcje przepalanki na 1L takie

2 łyżki stołowe cukru na patelnie nieprzywierającą
Rozgrzewam mieszają do momentu kiedy zaczyna robić się brązowa piana, następnie wyłączam grzanie
Dodaje trochę najlepiej wrzącej wody
Dodaje 1 goździka
Dodaję odrobinę cukru wanilinowego
2-3cm trawy żubrowej (turówka)
Załączam grzanie aż zacznie wrzeć, wyłączam i zostawiam na 5 minut następnie wyławiam trawę i goździka studzę
Dodaję do 1L wódki lub np wodę 500 ml + przepalankę (około 50 ml (tyle wychodzi)) mieszając i do tego wlewam 500ml 96% mieszając (w takiej kolejności)

Kusi mnie zrobienie przepalanki z cukru trzcinowego lub pół na pół trzcinowy i zwykły, ale boje się czy czasem mętne się nie zrobi jak wymieszam to z wódką.

wegemantm pisze:...Dobrałem cytrynówkę zamiast wodą to przepalanką...

Możesz jakoś jaśniej to opisać bo nic nie rozumiem

Karmel + woda, przepalony cukier w sensie rozpuszczony w wodzie. Taka oto mikstura zamiast roztworu wody i procentów do przyżądzenia cytrynówki. Zalewam tym cytryny plus spiryt rzecz jasna Coś ala syrop cukrowy tylko brązowy

inaczej to sie nazywa whiskey

Robił ktoś może przepalanke z brązowego- trzciniwego ?
Jest ciekawsza niż ze zwyklego?

Wg mnie nie jest ciekawsza taka przepalanka. Szkoda kasy na trzcinowy. Kiedyś myślałem, że doda aromatu niczym rum, niestety się myliłem.

Tyle że po dodaniu do alko daje ciemniejszy kolor. Bardziej brązowy. Przy tej samej ilości cukru.

Może warto użyć melasy - jak smoła jest

dzozef pisze:Tyle że po dodaniu do alko daje ciemniejszy kolor. Bardziej brązowy. Przy tej samej ilości cukru.

ten sam efekt po dłuższym przytrzymaniu karmelu na ogniu.

Niestety nie. Po dodaniu karmelu ze zwykłego cukru do alkoholu wychodzi kolor słomkowy. Po dodaniu karmelu z cukru trzcinowego do alkoholu wychodzi kolor brązowy. Nie wiem w jakich ilościach @czytam dodajesz, ale u mnie jest duża różnica. No chyba, że mieszasz pół na pół.

To, o czym piszecie, bez obrazy, to przepalanka bida. Spróbujcie , proszę, przepalanki wg przepisu z książki Cieślaka. Jest różnica.

dzozef pisze:Niestety nie. Po dodaniu karmelu ze zwykłego cukru do alkoholu wychodzi kolor słomkowy...

Powiedzmy, że na 0,5 l wódki daję łyżeczkę cukru do skarmelizowania to sam decyduję jaki chcę osiągnąć kolor. Im mocniej go przypalę tym ciemniejszą mam wódkę. To jest akurat proste.

A wam też blednie taka przepalanka z czasem?
Mam butelkę z przed 2 lat i jest żółta, a pamiętam jak była mega brązowa

czytam pisze:To, o czym piszecie, bez obrazy, to przepalanka bida. Spróbujcie , proszę, przepalanki wg przepisu z książki Cieślaka. Jest różnica.

Chętnie bym się skusił spróbować, ale co roku zapominam orzechy ogarnąć... no i zastanawiam się dlaczego "przepalanka " jak w jego opisie nie przepala się cukru (chyba, że ja coś źle zrozumialem)