Strona 2 z 4

Re: ...z czego pigwówka

: czwartek, 28 lis 2013, 17:44
autor: wawaldek11
Moje dotychczasowe owocki miały jednakową barwę i nie miałem takiego dylematu.
Nic nie stoi na przeszkodzie abyś zrobił dwie nalewki: na żółtych i drugą na zielonowatych ;)
Chętnie zapoznam się z wnioskami.

Re: ...z czego pigwówka

: czwartek, 28 lis 2013, 18:47
autor: Bimbel
damonum pisze:witam
Wychodzę z zapytaniem co do tych pigwowatych kulek. Zwykle są żółte i ładne a ja wszedłem w posiadanie takich zielonkawych, czyli niedojrzałych można powiedzieć. Nigdy nie miałem do czynienia z takim owocem, a w kwestii nalewek dopiero się uczę, zatem pytanie bawić się z nimi czy na kompost z tymi zielonymi ?
Nie są aż tak bardzo niedojrzałe. Te zielone wystarczy jak poleżą kilka dni w cieple to będą żółtawe.

Re: ...z czego pigwówka

: czwartek, 28 lis 2013, 18:56
autor: gr000by
Wsadź je do worka foliowego z kilkoma jabłkami - przyspieszą dojrzewanie owoców.

Re: ...z czego pigwówka

: czwartek, 28 lis 2013, 21:40
autor: ksander
Ja w tym roku zrobiłem 5 litrów nalewki pigwowej z pigwowca japońskiego z racji tego, że surowca miałem dosyć dużo, zrobiłem destylat pigwowy (40kg owoców, 7kg cukru, 30l wody) zapach rewelacja (o wiele lepszy niż owocówka z jabłek czy gruszek) w smaku ok, teraz leżakowanie.

Re: ...z czego pigwówka

: sobota, 30 lis 2013, 10:48
autor: damonum
Czyli da się coś zrobić, uspokojony już jestem :poklon; . Wiec zostawię je na tydzień w spokoju a potem zdecyduje: dzielić, nie dzielić czy dalej dojrzewać. Dzięki

Re: ...z czego pigwówka

: sobota, 30 lis 2013, 22:27
autor: antyklina
Ja też w tym roku nastawiałem z pigwowca. Miałem ich tylko 14 kg, zmieliłem je jak leci, dodałem 3kg cukru i wody do 25l + pekto i drożdze z pożywką. Jak blg spadło do 0 odcisnąłęm co się dało (jakieś 15l) i na rury. Raz na szybko bez wypełnienia bez pedalenia co dało 5l 37% surówki. Trochę to waliło a może nawet mocno ale miałem brudną miedź i jej nie dałem bo jakoś wydwało mi się że i tak nic z tego nie będzie i nie chciało mi się lecieć do sklepu po kwasek. 2 gotowanie na RW 5 z 100 cm pociętych zmywaków, po odebraniu dużej ilości przedgonów z refliksem, pogonów nawet nie odbierałem bo myślałem że urobek i tak do wylania, wyszło 1,5l ~77% psoty. Czuć było jakby kiszoną kapustą, zostawiłem to w otwartym garnku na 3 dni i zaczeło pachnieć pigwą. Rozcieńczyłem to do 50%. Mam tego jakieś 2,3l, dodałem dębu lekko palonego. Po tygodniu smak i zapach jest bardzo obiecujący, wydaje mi się że będzie z tego coś naprawdę dobrego.

Re: ...z czego pigwówka

: niedziela, 1 gru 2013, 13:42
autor: gr000by
Pigwowiec ma bardzo intensywny smak i zapach, dodatkowo jest dużo kwaśniejszy od pigwy. Nie każdemu on podchodzi, ale nalewka dobrze dosłodzona jest bardzo smaczna i jedyna w swoim rodzaju. Pigwowcowica nie jest zbyt smaczna, popełniłem ją raz i przerobiłem na spirytus - waliła rozpuszczalnikiem po odstaniu. A szkoda, bo wino na resztkach ponalewkowych z dodatkiem goździków wyszło przepyszne - średnio mocne, słodkie, dobrze rozgrzewające. Można było je pić na zimno w chłodne wieczory we wrześniu i na gorąco w formie grzańca w zimie...

Re: ...z czego pigwówka

: wtorek, 3 gru 2013, 15:38
autor: icoo
A czy ktoś robił z soku tłoczonego z pigwowca?
Nie miałem w tym roku dostępu do pigwy, ale znalazłem 100% sok tłoczony.
Czy orientujecie się jakie proporcje zastosować robiąc nalewkę z czystego soku? Czy tylko metodą prób... i prób ;) ustalić proporcje :)?

Re: ...z czego pigwówka

: wtorek, 3 gru 2013, 18:57
autor: gr000by
Metodą prób i prób strzelałbym w stosunek soku do alkoholu od 1:2 do 1:3, a może nawet 1:1 jak sok nie jest zbyt ekstraktywny. Zacząłbym od bardziej owocowej wersji (bo dolać więcej wódki zawsze można), alkohol lałbym 50-96% w zależności od planowanej mocy trunku. Dosłodzić do smaku według gustu, do części trunku można dodać miodu, przypraw korzennych (goździki i cynamon bardzo dobrze się komponują z pigwowcem) i odstawić do wyklarowania przed butelkowaniem lub zabutelkować po dobrym wymieszaniu. No i później sprawdzać, czy to co wyszło nadaje się do spożycia :pije: .

Re: ...z czego pigwówka

: środa, 12 lut 2014, 14:28
autor: wypass
Zeszłoroczna Pigwówka...
Tym razem jest już ciemnobursztynowa... :punk:

Obrazek

W kieliszku natomiast ładnie jasna ;)

Re: ...z czego pigwówka

: środa, 12 lut 2014, 17:57
autor: mirek109
herram pisze:...z cze3go zrobić nalewkę pigwową?
... z owoców pigwy czy pigwowca?
Wyjaśniam że owoce pigwy są małe jak rajskie jabłuszka, natomiast owoce pigwowca są
nieomal jak pięść Adamka.

Nalewka tylko z pigwy (małe owoce na krzakach) - super smak
Z pigwowca (owoc na drzewku i owoc wielkości gruszki) syrop doskonały, wino doskonałe i destylat z wina super destylat zmieszany z syropem doskonały
Syrop jednego i drugiego bardzo zdrowy i super dodatek do herbaty w zimowe wieczory
Na zdrowie syropem i destylatem ;)
Człowiek pyta - ma swoje określenia co do owoców więc cytuję i odpowiadam.
Już milczę

Re: ...z czego pigwówka

: środa, 12 lut 2014, 18:11
autor: kochanek Kranei
Całkiem na odwrót. Pigwa jest wielka i drzewiasta a pigwowiec mały i krzaczasty. Przy okazji moje pigwowce zwariowały i zaczęły kwitnąć w styczniu.

Re: ...z czego pigwówka

: środa, 12 lut 2014, 18:36
autor: radius
@ mirek109, czytaj trochę więcej niż tylko pierwszy post z tematu :(
http://alkohole-domowe.com/forum/post58090.html#p58090

Re: ...z czego pigwówka

: środa, 12 lut 2014, 18:41
autor: mirek109
radius pisze:@ mirek109, czytaj trochę więcej niż tylko pierwszy post z tematu :(
http://alkohole-domowe.com/forum/post58090.html#p58090
Czy chcesz mi odebrać prawo wypowiedzenie się w odniesieniu do pierwszego postu - nie wiesz czy czytałem dalej i właśnie do niego wróciłem.
Wypowiadam swoje zdanie - wydaje mi się że lepiej milczeć, czytać i milczeć.
Chyba będę musiał przyjąć tą opcję.

Re: ...z czego pigwówka

: środa, 12 lut 2014, 19:04
autor: radius
@ mirek109, niczego nie chcę ci odbierać, zwłaszcza prawa do wypowiadania się, ale zauważ, że odniosłeś się do postu sprzed prawie 5-ciu lat :!: :o I do tego jeszcze błędnie opisałeś owoce pigwy i pigwowca :( Więc może następnym razem zanim klikniesz "wyślij", zastanowisz się trochę czy aby warto ;)

Re: ...z czego pigwówka

: środa, 2 lip 2014, 15:03
autor: WacekJ
Pigwówka to z pigwy - lepiej smakuje niż pachnie a z pigwowca (lepiej pachnie niż smakuje ) to pigwowcówka ?

Re: Odp: ...z czego pigwówka

: czwartek, 4 wrz 2014, 08:52
autor: michal278
Co do wielkości pigwy i pigwowca, to jest ich tyle odmian, że pigwa jest duża i mała i pigwowiec tak samo. Czy wiecie, że grusza i jabłoń pochodzą od pigwy? Ja mam pigwę w postaci krzaków, jak i pigwowca w postaci drzewa i krzaka.

Re: ...z czego pigwówka

: poniedziałek, 8 wrz 2014, 21:26
autor: k.kolumb
Kol. @szakma - super przepis, ja też tak robię! Przewaga zalewania nad zasypywaniem nie do podważenia, nie ma mowy o ryzyku fermentacji. Akurat tu fermentacji nie chcemy. Zalewam alkoholem 50%. Potem jak wyżej. Ciekawostka: pokrojone owoce pigwowca nadają się jako dodatek do zimowej herbatki. Tak twierdzi moja żona. Amen.
Aha! Kiedyś przetrzymałem pigwówkę 4 lata, ale tylko dlatego że zapomniałem gdzie schowałem.

Re: ...z czego pigwówka

: piątek, 3 paź 2014, 22:52
autor: andrzejko90@wp.pl
Otrzymałem w tym roku ok. 3 kg pigwy, tzn. pigwowca (bo drobne owoce z krzewu) na początek zapoznałem się z tematem i przebrałem owoce dojrzałe od tych jeszcze zielonych , po czym podzieliłem 1,5 kg owoców na ósemki wypestkowałem i zasypałem 1 kg cukru. Już po dwóch dniach coś zaczęło się dziać jak, by fermentowało, a że cukier się już rozpuścił zlałem, to z nad owców syrop, a powstały płyn zalałem 70% alkoholem, natomiast owoce zalałem 40% alk. Wszystkiego wyszło mi ok 1,2 l syropu + 1,2 70% alko + 1,2 l 40 % alko. Pytanie, czy według moich wyliczeń otrzymam ok 3,5l nalewki 36%

Re: ...z czego pigwówka

: sobota, 4 paź 2014, 16:11
autor: Pretender
Z zasady najpierw zalewam alko, a cukier później. Jak zlejesz to będziesz wiedział ile otrzymałeś.

Re: ...z czego pigwówka

: sobota, 4 paź 2014, 19:03
autor: drgranatt
andrzejko90@wp.pl pisze:Otrzymałem w tym roku ok. 3 kg pigwy, tzn. pigwowca (bo drobne owoce z krzewu) na początek zapoznałem się z tematem i przebrałem owoce dojrzałe od tych jeszcze zielonych , po czym podzieliłem 1,5 kg owoców na ósemki...
Owoce za grubo pokroiłeś. Aby wyciągnąć z nich jak najwięcej soku i aromatu należy kroić nie w ósemki tylko bardzo drobno na paski. Ja tak kroję i sok odciągam dopiero po tygodniu i nic nie fermentuje.

Re: ...z czego pigwówka

: niedziela, 5 paź 2014, 12:05
autor: Kamal
A gdzie trzymasz te owoce z cukrem? Bo jak trzymałem w ciepłym miejscu to po paru dniach zaczynało jakby fermentować. A teraz trzymam w lodówce, i już nie fermentuje. ;)

Re: ...z czego pigwówka

: niedziela, 5 paź 2014, 15:22
autor: drgranatt
Owoce trzymam w zakręconym słoiku w szafce kuchennej czyli w ciemnym miejscu w temperaturze otoczenia (~22*C).

Re: ...z czego pigwówka

: niedziela, 5 paź 2014, 23:26
autor: andrzejko90@wp.pl
Jeszcze z tym owocem nie pracowałem, a w przepisach czytałem, by pokroić je w ćwiartki lub ósemki tak też zrobiłem. Chciałem, by owoc puścił jak najszybciej sok, więc często mieszałem i trzymałem w ciepłym miejscu, lecz po dwóch dniach zobaczyłem, że wypycha pokrywkę. Syrop z alkoholem jest smaczny ( już dobry do smakowania :D ), a wódeczka którą zalałem później owoce jest już bardzo zmieniona i bogata w aromaty, mimo że to zaledwie trzeci dzień. Skoro można przez rozdrobienie wydobyć ich znacznie więcej, to kolejną partię owocu zetrę i pierw zaleje alkoholem. :)

Re: ...z czego pigwówka

: poniedziałek, 6 paź 2014, 13:00
autor: drgranatt
Myślę, że drobno ścierać to chyba nie jest za dobrze. Ja każdą połówkę owocu tnę na paski w ilości 10-15 w zależności od wielkości.

Re: ...z czego pigwówka

: niedziela, 9 lis 2014, 09:31
autor: kolpaw
Potrzebuje przepis na nalewke z PIGWY (nie z pigwowca). Mam tego pachnącego cuda 10kilo i musze to przerobic ;)

Re: ...z czego pigwówka

: niedziela, 9 lis 2014, 10:08
autor: ramzol
Podejrzewam że sposób jest ten sam, owoc w paski, wódka, cukier. Wolę tę kolejność, chociaż nie zawsze.

Re: ...z czego pigwówka

: niedziela, 9 lis 2014, 10:59
autor: kolpaw
No okej ale stosunek cukru do owoców jaki? Podobno pigwa ma mniej kwasów niz pigwowiec.

Re: ...z czego pigwówka

: niedziela, 9 lis 2014, 11:36
autor: radius
kolpaw pisze:Podobno pigwa ma mniej kwasów niz pigwowiec.
Zerknij tutaj;
http://alkohole-domowe.com/forum/post11 ... ml#p112324

Re: ...z czego pigwówka

: niedziela, 9 lis 2014, 15:31
autor: klodek4
No to ja wrzucę fotki tegorocznej pigówki /z owoców pigwowca, bo innych tu nie ma/, z lekka naruszona bo wczoraj odbyła się nieoficjalna degustacja, jest pyszna :PObrazekObrazek

Re: ...z czego pigwówka

: niedziela, 9 lis 2014, 19:19
autor: JanOkowita
Fajna zakrętka do słoika po lewej :)

Re: ...z czego pigwówka

: środa, 7 sty 2015, 22:46
autor: toko42
Witam kolegów forumowiczów. Pigwówkę, z tych małych, robiłem 5 razy. Przyznam, że do pomocy przy obieraniu wykorzystuję żonę i grono szwagierek, których mi nie brak. Po umyciu kroimy na ósemki lub drobniej i pozbywamy się pestek. Spróbujcie to wszystko ZAMROZIĆ! Zdecydowanie przyspiesza to puszczanie soków, a o to nam chodzi. Potem do słoja warstwowo przesypuję cukrem np. 3 kg owoców - 1,5 kg cukru i na parapet. Dodam, że dolewam 100-150g wódeczki 70%, by nie fermentowało. To mi podpowiedzieli i zdaje egzamin. Po około 10 dniach zalewam w połowie pełny słój taką 75% i na 2 tyg. Zlewam i powtarzam cały cykl już bez mrożenia jeszcze raz. Zalewam, odstawiam. Po 2 tyg. odcedzam drugi nastaw i łączę go z pierwszym. Filtracja i do leżakowania. Po 9-12 miesiącach gdy już zmieni swój kolor na ciemniejszy osiągnie pełnie swoich walorów. Warto poczekać. Pozdrawiam i smacznego!

[MOD] Odstępy dajemy PO ZNAKACH INTERPUNKCYJNYCH, a nie przed nimi.

Re: ...z czego pigwówka

: niedziela, 22 mar 2015, 15:27
autor: ramzol
Zlałem dzisiaj moją pierwszą pigwówkę i owoce zasypałem cukrem to się pochwale.
Owoce pokroiłem w paseczki, wypestkowałem i powycinałem tam gdzie się dało gniazda nasienne. Owoce głęboko mrożone -22'C prawdopodobnie mieszanka pigwy i pigwowca. Wyszło 4,3kg. Zalałem 5l 70% alkoholu. Stało to wszystko w domu w 21-27'C w nasłonecznionym miejscu (jeżeli kilka godzin słońca zimą można nazwać nasłonecznieniem. Po upływie 2 miesięcy zlałem wszystko a pozostałe owoce zalałem jeszcze raz 5l 40% alkoholu. Minął miesiąc i zlałem wszystko razem (nalew 70% i 40%) do 10l balonu. Pozostałe owoce zasypałem 2,5kg cukru i zostawię jeszcze miesiąc w domu. Co do smaku pigwówki to 70tki nie da się spróbować jest tak paskudna, 40% już dużo lepiej. Myślę ze po dosłodzeniu będzie git. Do balonu dodałem trochę dębu pieczonego. Teraz czekam na syrop z cukru i do piwnicy na rok.

Re: ...z czego pigwówka

: niedziela, 22 mar 2015, 18:13
autor: Szlumf
ramzol pisze: Owoce pokroiłem w paseczki, wypestkowałem i powycinałem tam gdzie się dało gniazda nasienne.
Jak będziesz robił w tym roku to pestek nie wyrzucaj tylko zalej 40-45%. Może Ci zasmakować. Mi bardzo smakuje a żonkę odrzuca. Może dlatego, że nie dosładzana.

Re: ...z czego pigwówka

: niedziela, 22 mar 2015, 19:08
autor: ramzol
Szlumf Piszesz o zalaniu samych pestek?? Czy raczej o zalaniu pestek i pigwy?? Czy to aby zdrowe z tymi pestkami :? Będę robił na pewno, choć nalew jeszcze paskudny w smaku ;)

Re: ...z czego pigwówka

: niedziela, 22 mar 2015, 19:47
autor: Szlumf
Same pestki.
A czy zdrowe to zdania są podzielone. Ja uważam, że zdrowe. Pewnie zawierają amigdalinę (b17) a o niej było sporo na forum.

Re: ...z czego pigwówka

: poniedziałek, 23 mar 2015, 09:09
autor: Wald
Szukaj "pestkówka z jabłek". Z pigwowca masz takie same, ale dużo więcej.
Pestki przed zalaniem opłucz ze śluzu i nie trzymaj za długo, bo mętnieje.
Niewtajemniczeni twierdzą, że to z migdałów, ale z nich samych tak dobre nie wyjdzie.

Re: ...z czego pigwówka

: poniedziałek, 23 mar 2015, 18:43
autor: gr000by
Mi to na pigwowca wygląda, a nie na pigwę :D.

Re: ...z czego pigwówka

: poniedziałek, 23 mar 2015, 20:58
autor: lesu.pl
Widywałem owoce pigwowca wielkości kobiecej pięści, owoce pigwy są zdecydowanie większe. Pigwowiec zawsze ma owoce mniejsze i kwitnie na różowo - pigwa przeważnie na biało. Rzadko wysokość pigwowca przekracza 1 - 2 m wysokości i zawsze jest to krzew kolczasty. Pigwa przeważnie rośnie w formie drzewa i znacznie przekracza 2 m. Owoce pigwy pokryte są jakby meszkiem - pigwowca nie. W owocu pigwowca jest dużo pestek a w owocu pigwy znacznie mniej. Do wyrobu soków i nalewek używajmy pigwowca. Jest kwaśniejszy i bardziej aromatyczny od pigwy. Pigwa jest lepsza na konfitury i dżemy.
Początkiem lata zamiast pigwowca używamy zielonych jabłek, im kwaśniejsze - tym lepsze.
Ja to od wieków robię tak:
1. Do kilku słojów 4 litrowych ładuję prawie do pełna pokrojone w plasterki owoce pigwowca. Jest tego około 3 kg. Owoce mają być wcześniej umyte, wysuszone i pozbawione gniazd nasiennych. Zalewam to później 65% do pełnego przykrycia owoców i czekam tak ze 2 - 3 miesiące. Zlewam urobek i częściowo spożywam jako wyrób kwaskowato - wytrawny. Nie każdemu to podchodzi - mnie TAK. Resztę mieszam do smaku np: miodem. Można dać ździebko wanilii.
2. Po zlaniu trunku zasypuję owoce cukrem tak w ilości 1,2 - 1,5 kg na słój i mieszam ręką aby cukier ładnie się rozprowadził. Po okresie 2 - 3 tygodni zalewam wszystko 65% do pełnego przykrycia owoców i znów czekam ze 2 miesiące. Potem to zlewam, filtruję i w butelki.
Owoce pigwowca można zasypać cukrem po raz drugi i znów zalać. Ja tego nie robię. Potem miksujemy wszystko blenderem i ładujemy w słoiki. To świetny dodatek do zimowej herbaty. Trzymają się bez pasteryzacji.
3. Świeże owoce pigwowca po wyjęciu pestek kroję w plasterki i podgotowuję kilka minut w nasyconym roztworze cukrowym aż zmienią kolor na lekko brązowy i to zalewam 65% w słoju. Po 2 - 3 miesiącach filtruję i w butelki. Kolor jak ładny łiskacz, ale po łiskaczu to sobie można później ulżyć w ubikacji.

Re: ...z czego pigwówka

: poniedziałek, 23 mar 2015, 22:05
autor: ramzol
ramzol pisze:... prawdopodobnie mieszanka pigwy i pigwowca.
" kumu jak kumu ale zeby panockowi sie to zdazyło :shock: pseco panocku za duzo bimbru pijecie ;) "
Co do pestek to mam mieszane uczucia, w wiśniówce zalewałem garść 45% na 2 dni i dodałem do nalewu. Przed dosłodzeniem było czuć migdały. Niestety likier :cry: pochłonął smak nie tylko migdałów i jest słodka ze tylko LP smakuje. Jak ktoś przypomni na jesień tego roku to pewnie testy zrobię :D