Alkohole-Domowe.com

Mam pytanko.
Czy spirytus ze zdjęcia mogę bezpiecznie przepuścić przez kolumnę i bezpiecznie spożywać???
https://naforum.zapodaj.net/528b56977d69.jpg.html

Z pewnością, lecz rozwodniony, sam goniłem techniczny z pozytywnym skutkiem. Ale koszt tego czystego do analizy jest porażający !

http://www.poch.com.pl/wysw/utworz_pdf.php?nr_karty=424

Za Wikipedią:

Mieszanina 95,6% etanolu z wodą jest popularnie nazywana spirytusem. Jest to mieszanina azeotropowa i dlatego przez prostą destylację nie można uzyskać etanolu stuprocentowego. Czysty związek jest nazywany spirytusem bezwodnym lub absolutnym, a do jego otrzymywania stosowana jest destylacja azeotropowa w układzie etanol–woda–benzen. Po dodaniu niewielkiej ilości benzenu najpierw wrze potrójny azeotrop etanol–woda–benzen, później azeotrop etanol–benzen, na końcu zaś destyluje czysty bezwodny etanol. Możliwe jest też związanie wody z 95,6% etanolu przez dodanie tlenku wapnia lub bezwodnego siarczanu magnezu lub siarczanu sodu. Etanol absolutny jest higroskopijny i pochłania wodę z powietrza, należy więc przechowywać go w szczelnie zamkniętych naczyniach. Całkowicie bezwodny etanol (zawartość wody poniżej 100 ppm) uzyskuje się przez destylację znad etanolanu magnezu bez dostępu powietrza.

Ogólnie to prawie stuprocentowy etanol, który można uzyskać tylko w profesjonalnym laboratorium przy pomocy dodatkowych związków chemicznych.
Nie wiem w jakim celu miałbyś go przepuszczać przez kolumnę.

Dostaję to jako techniczny więc nie wiem czy jest bezpieczny do spożycia. Po kolumnie powinien być, tak mi się przynajmniej wydaje.
Pół na pół z wodą za zacier będzie robił.

Witam kolego ja bym na Twoim miejscu nie ryzykował. Użyłem tego do pierwszego odpalenia/czyszczenia kolumny i to co odebrałem po zagotowaniu śnierdziało gorzej niż pierwsze przedgony z normalnej rektyfikacji.

To znaczy, że się nadaje do czyszczenia, bo dobrze wypłukał brudy
Nowy sprzęt potrafi oddawać techniczne aromaty nawet przez kilka pierwszych procesów.
ePiotr - jeśli masz tego dużo, to po rektyfikacji możesz podesłać próbkę do laboratorium do badania.

Przecież to jest czyściutki alkohol. Po co go przepuszczać. Masz wyraźnie oznakowany CZDA - czyli "Czysty do analiz" nie ma ŻADNYCH domieszek.

arTii pisze:...Masz wyraźnie oznakowany CZDA ...

Być może, gdyby się znał to bym nie pytał. Chłopaki od lat używają go tylko do przemywania. Widocznie nikt się nie pofatygował żeby sprawdzić co to za towar. .

Hehe tylko im nie mów że w copke dobze pizgo bo będziesz musiał swój do przemywania nosić
Rano zamiast kawy po kresce spirytusu i do roboty

W takim razie przepuszczę przez kolumnę i dam do analizy, szkoda żeby się marnowało bo potrafią pół litra do mycia pędzla albo wałka zużyć grrrr...

Ale naprawdę nie rozumiem, po co przepuszczać przez kolumnę?
Masz 99,8% (pod warunkiem że nie otwierasz za często butelki, bo wtedy łapie wilgoć z powietrza i % spadają).
Rozcieńczysz wodą, przepuścisz przez kolumnę i dostaniesz 96%. Prościej chyba dodać do litra 70g wody i masz 96%
Szybciej, taniej i nie gorzej...
Masz czyściutki C2H5OH - czyli alkohol etylowy, czyli to co staramy się uzyskać na naszych kolumnach. Na dodatek pozbawiony wody i wszelkich substancji "niechcianych". W jakim celu chcesz to "psuć"?

@arTii twierdzisz że po wypiciu tego dalej będę widział
Zastanawia mnie dlaczego dają nam normalny sklepowy i taki ??? Nikt tego wcześniej nie próbował pić chociaż nie ma wieczoru na wyjeździe bez %. Jakoś ta butelka mnie przeraża. Na oznaczeniach się nie znam, stąd ta niepewność.

Można rozrobić na 40% i przeprowadzić degustację. Jedną niewiadomą jest surowiec z którego ten spirytus powstał, na stronie producenta brak takiej informacji.

ePiotr pisze:potrafią pół litra do mycia pędzla albo wałka zużyć

Nie wiem czy bym zaryzykował picie tego. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że używacie spirytusu CZDA po 150 zł za litr jako rozpuszczalnika gdzie skażony spirytus techniczny kosztuje 10 razy mniej. Sprawdź czy dostajecie butelki oryginalnie zakręcone czy może już je ktoś otwierał. Może spirytus techniczny rozlewają u was do mniejszych "opakowań zastępczych" czyli butelek po spirytusie bezwodnym 99,8%.

No fakt, tego nie przemyślałem, że mogą mieć przelewane do takich butelek.
Ale tak jak piszesz - sprawdzić, czy są fabrycznie zamknięte. Ewentualnie nawet podesłać próbkę do przebadania na chromatografie.
Nie wiem ile kosztuje takie badanie, ale jeśli ma tego duże ilości, to i tak chyba warto.
Bo jeśli to będzie techniczny/skażony, to nawet po rektyfikacji nie wiem czy bym się odważył to pić.

Butelki jak na foto z fabryczną akcyzą (sam odkręcałem i nie była zerwana). Z tego co wiem to na miejscu na pewno nikt nie rozlewa. Dają to do przemywania pewnych elementów w urządzeniach które kosztują od 1.5 do 2.5 milionów PLN więc może być czysty. Gdzie można podesłać próbkę? Jakie to mogą być mniej więcej koszty?

Koszt wyprodukowania 1 litra spirytusu w domowych warunkach to około 10 zł (wyliczenie kolegi Lesgo58 metodą 2.5). Czy warto destylować spirytus techniczny? Zajmuje to czas i pieniądz. Ja bym sobie darował taki trunek, skoro spirytus preznaczony jest do mycia pędzli.

zzibii pisze:...skoro spirytus przeznaczony jest do mycia pędzli.

Napisałem że jest używany co nie oznacza że w takim celu wydawany i do tego przeznaczony.
Tak tylko uściślając bo może nie do końca dobrze opisałem sytuację.

ePiotr pisze:Butelki jak na foto z fabryczną akcyzą (sam odkręcałem i nie była zerwana). Z tego co wiem to na miejscu na pewno nikt nie rozlewa. Dają to do przemywania pewnych elementów w urządzeniach które kosztują od 1.5 do 2.5 milionów PLN więc może być czysty. Gdzie można podesłać próbkę? Jakie to mogą być mniej więcej koszty?

O mamuniu.... To Ty masz prawie że czyste złoto w rękach
Skoro sam to rozpieczętowujesz i na dodatek ma akcyzę, to naprawdę jest to czyściuteńki etanol.
Bez wahania bym to rozcieńczał i spożywał. nie mam pojęcia kto dysponuje chromatografem gazowym (na grupie były testy z chromatografu)
ale na szybko znalazłem: http://www.wsse.katowice.pl/p,164,badanie-alkoholu - 53zł za badanie

Nic z tym nie rób, to gotowy do spożycia surowiec najwyższej jakości. CZDA to klasa czystości duuzo wyzsza niz spozywcza. Tyczy się nie tylko etanolu. Pracowałem kiedys w labie i trochę tego dostawałem piliśmy to kilka lat, rewelacja! Wiem co mówię

ePiotr pisze: Czy spirytus ze zdjęcia mogę bezpiecznie przepuścić przez kolumnę i bezpiecznie spożywać???

Olej go i zrób sobie od deski do deski własny spiryt.
Inaczej będziesz zwykłym Kombinatorem, który robi "prawie" taki sam urobek jak np. ja.
Satysfakcji nie kupisz. Gdyby było inaczej - ktoś z pewnością na forum już by to odkrył.

Nic nie olewaj To co masz jest czystsze niż cokolwiek zrobisz. Pomijając samą procentowość, bo zawartość wody to akurat nam nie przeszkadza, podczas produkcji tego alkoholu dołożono wszelkich starań, aby był najczystszy jak się da i z pewnością taki jest.

Owszem niektórzy z nas są w stanie zbliżyć się do podobnej jakości, ale śmiem twierdzić że większość jednak nie do końca blisko jest.

Przekonaliście mnie, wrócę z delegacji to rozrobię i skosztuję, mam nadzieję że nie oślepnę

Piotruś, jeśli masz obawy o wzrok, to podeślij oryginalne próbki tego specyfiku paru kolegom. Raczej żaden z nich, nie będzie miał problemu ze wzrokiem

Ja chętne zaopiekuję się takimi buteleczkami.

Ciekawym, kiedy któryś z Modów zakończy tę jałową dyskusję.
- Cz.d.a. - oznacza czysty do analizy, zatem jest CZYSTY (pozbawiony zanieczyszczeń,skażeń, itp) !
- techniczny zaś jest zazwyczaj skażony (i oznakowany !) :
http://www.radiowroclaw.pl/articles/vie ... o-sprzedam#
to także do wiadomości @zzibii - "Czy warto destylować spirytus techniczny?", gdyby nie wyczuł różnicy.
@Searcher zakończył temat, i to by było na tyle.

Załaczam zdjęcie składu tego który ja użyłem do czyszczenia kolumny. Pochodził z laboratorium biologicznego mojej żonki

No parametry są świetne śmiało rozrabiać i spożywać. To co tam widzisz to super dokładne wyszczególnienie ewentualnych zanieczyszczeń, z których najgroźniejszy jest oczywiście benzen, ale w ilości 2ppm ( parts per million ) to tak jakby go nie było.

Dla wyjaśnienia, benzen o LD50 (szczur, doustnie): 930 mg/kg, czyli kilogramowy szczur musiałby spożyć 465 LITRÓW ( w litrze znajduje się 2ppm czyli 2mg na litr ) nierozrobionego Twojego etanolu żeby opuścić ten ziemski padół zakładając że toksyczność benzenu byłaby podobna dla człowieka, przeciętny amator trunków ważący 80kg musiałby wypić 37200 LITRÓW Twojego etanolu na raz i bez rozrabiania

Sam przyznasz, że są to nierealne wartości. Zanieczyszczenia są wymienione, ponieważ może to mieć znaczenie w laboratoriach, ale jeśli chodzi o spożywkę, to są to ilości totalnie pomijalne. Gdybyś poddał równie szczegółowej analizie alkohole domowe, to byś się przeraził ile tam jest substancji obcych i to na pewno nie w ppm, a zdecydowanie wyższych rzędach wartości.

Myłeś kolego kolumnę lepszym etanolem niż produkujesz