Ustawienie lusterka wewnętrznego w samochodzie
: środa, 6 lis 2019, 19:24
Myślałem, że niewiele socjologicznych zdarzeń jest mnie w stanie zaskoczyć, ale dzisiaj przydarzyło się takie, które mnie rozbawiło do łez. Oto przypadek:
Wracam dzisiaj po południu budżetowym autem (czyli takim poniżej 100 tys.zł) do domu i na jednym ze skrzyżowań w Warszawie staję na światłach, droga dwupasmowa, ja na lewym pasie, on obok mnie na prawym pasie czeka na zieloną strzałkę w prawo. Jego Wspaniały Wóz Porsche Panamerican w Najdroższej Wersji jest wysunięty nieco do przodu, tak że nie widzę kierowcy - no ale samochód podziwiam z błyskiem w oku. Auto takie, że naprawdę robi wrażenie.
W tym momencie kierowca Porsche wysuwa głowę do przodu i spogląda przez okno na mnie, aby obejrzeć podziw w moich oczach.
Następnie rusza powoli, a ja w tym momencie zauważam, że... Kierowca Wspaniałego Porsche ma wewnętrzne lusterko skierowane nie na tylną szybę, ale pod kątem 45 stopni na obserwowanie swojej lewej przedniej szyby! Aby obserwować podziw nad jego Wspaniałym Autem!
No i wtedy sobie pomyślałem, że jednak jest coraz dziwaczniej na świecie. Coraz mniej prawdziwych wypalanych cegieł, coraz więcej pustaków.
Wracam dzisiaj po południu budżetowym autem (czyli takim poniżej 100 tys.zł) do domu i na jednym ze skrzyżowań w Warszawie staję na światłach, droga dwupasmowa, ja na lewym pasie, on obok mnie na prawym pasie czeka na zieloną strzałkę w prawo. Jego Wspaniały Wóz Porsche Panamerican w Najdroższej Wersji jest wysunięty nieco do przodu, tak że nie widzę kierowcy - no ale samochód podziwiam z błyskiem w oku. Auto takie, że naprawdę robi wrażenie.
W tym momencie kierowca Porsche wysuwa głowę do przodu i spogląda przez okno na mnie, aby obejrzeć podziw w moich oczach.
Następnie rusza powoli, a ja w tym momencie zauważam, że... Kierowca Wspaniałego Porsche ma wewnętrzne lusterko skierowane nie na tylną szybę, ale pod kątem 45 stopni na obserwowanie swojej lewej przedniej szyby! Aby obserwować podziw nad jego Wspaniałym Autem!
No i wtedy sobie pomyślałem, że jednak jest coraz dziwaczniej na świecie. Coraz mniej prawdziwych wypalanych cegieł, coraz więcej pustaków.