Strona 2 z 4

Re: Jak schudnąć...

: wtorek, 30 lip 2019, 12:53
autor: eldier
manowar ja myślę że to chodzi o 100g źródeł węglowodanów a nie samych węgli, np 100g ryżu czy kaszy, chociaż dla mnie to nadal sporo, bo to nadal koło 2,5k kcal będzie.
A teraz takie pytanie, czym rożni się ryż od cukru? Czemu nie można sobie pozwolić na cukier? Owoce tez maja cukier - mamy ich nie jeść? A w czym warzywa skrobiowe są złe?
Tłuszcz tez jest bardzo ważny w diecie - tylko żeby to był zdrowy tłuszcz i odpowiedni stosunek poszczególnych grup. Unikanie soli to też błąd, ale żeby mieć efekty 5kg w tydzień no to jakoś tej wody trzeba się pozbyć...

rastro odnośnie szybkiego metabolizmu to ja uważam że jest coś takiego, kwestia mocno indywidualna. Mówisz że ta energia musi być na coś spożytkowana, okej, ale ludzki organizm jest tak złożony ze tak na prawdę nie do końca wiadomo na co ta energia idzie - dlaczego niektórzy mają temp ciała "w normie" 36,4 a drudzy 36,7? Myślisz że w obu przypadkach energia do ogrzania /schłodzenia będzie taka sama?Dlaczego jeden ma puls spoczynkowy 60, a drugi 70 mimo bardzo podobnego trybu życia? Myślisz że to nie ma znaczenia na wydatek energetyczny? Nie jestem lekarzem, ale pewnie takich przykładów znalazłby sporo. A więc zapraszam do dyskusji o szybkości metabolizmu bo wg mnie jest coś takiego.

Re: Jak schudnąć...

: wtorek, 30 lip 2019, 14:57
autor: JanOkowita
Rozróżnia się powszechnie 3 podstawowe typu metabolizmu w zależności od szybkości "spalania" pożywienia przez organizm. Można to zbadać między innymi poprzez badanie laboratoryjne włosów pod kątem zawartości i niedoborów/nadmiaru pierwiastków. Kiedyś zrobiliśmy całą rodziną takie badanie - wyszło, że moja Żonka ma najwolniejszy typ przemiany materii, a ja najszybszy. Łatwo to również zaobserwować porównując szybkość trzeźwienia po wypitej jednakowej dawce alkoholu (oczywiście proporcjonalnie do wagi osobnika). Jednych trzyma bardzo długo, inni bez problemu trzeźwieją bardzo szybko.
Przeważnie osoby o wolnym metabolizmie to tacy, co im wiecznie zimno - zaś ci o szybkim to chodzące kaloryfery.

Re: Jak schudnąć...

: wtorek, 30 lip 2019, 16:58
autor: bociann2
@ Rastro
bociann2 pisze: na choroby serca padali jak muchy
Podasz jakieś źródło? Czy to takie subiektywne wrażenie?

Bardzo proszę, chociażby tutaj: https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ ... ,22,1.html

i ten plik pdf:
https://stat.gov.pl/download/gfx/portal ... u_chuk.pdf

Można jeszcze zajrzeć na swaid.stat.gov.pl, ale tam jest mało danych archiwalnych, tzn. dotyczących, wspomnianych przeze mnie, lat 80-90-tych. ub. wieku.

Pamiętam "burzę medialną" w połowie lat 80-tych (ale mi media - 2 programy TVP :lol: ) na temat wysokiej umieralności Polaków na "serce" i złej diecie i żywieniu. W księgarniach pojawił się wysyp rozmaitych poradników i książek kucharskich, propagujących tzw. zdrowe żywienie, warzywa i owoce w diecie. Sam mam do dzisiaj kilka takich różnych.

Re: Jak schudnąć...

: wtorek, 30 lip 2019, 17:39
autor: piotricz
manowar pisze:@piotricz - jakoś mi się nie chce wierzyć...
Do tego gościa chodziłem https://citidiet.pl/kontakt
Kiedyś liczyłem kalorie na http://www.ilewazy.pl
Mi wychodziło coś ok 1600 kalorii.
Na lodówce nadal wisi rozpiska bardziej szczegółowa.
Co ciekawe z żoną poszliśmy w tym samym czasie, mi po 3 miesiącach zleciało 10 a małżonce 9 kg.
A i produkty warzymy przed obróbką.
Ps. Dodam jeszcze że to mało jedzenia i w pierwsze dwa tygodnie jest się cały czas głodnym. Po kolejnych tygodniach w zupełności wystarcza. Robiąc kanapki z 60 g wędliny może się okazać że brakuje plasterków wędliny do suchego z resztą chleba (trzeba szukać ciężkiego chleba). Spore wyrzeczenie. Ale efekt jest i to uczucie kiedy wszystkie ciuch pasują. Świetne samopoczucie. A po trzech miesiącach chce się wszystkiego słodkiego, tłustego i wtedy pękłem i po diecie :)

Re: Jak schudnąć...

: środa, 31 lip 2019, 09:11
autor: rastro
bociann2 pisze:Bardzo proszę, chociażby tutaj: https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ ... ,22,1.html
Ale przekartkowałeś chociaż ten dokument czy spojrzałeś tylko na tabelki?
eldier pisze:rastro odnośnie szybkiego metabolizmu to ja uważam że jest coś takiego, kwestia mocno indywidualna.
Nie negowałem tego, nawet napisałem że to kwestia osobnicza.
eldier pisze:Mówisz że ta energia musi być na coś spożytkowana, okej, ale ludzki organizm jest tak złożony ze tak na prawdę nie do końca wiadomo na co ta energia idzie - dlaczego niektórzy mają temp ciała "w normie" 36,4 a drudzy 36,7? Myślisz że w obu przypadkach energia do ogrzania /schłodzenia będzie taka sama? Dlaczego jeden ma puls spoczynkowy 60, a drugi 70 mimo bardzo podobnego trybu życia? Myślisz że to nie ma znaczenia na wydatek energetyczny?
Tak myślę że w tych przypadkach energia spożytkowana na podtrzymywanie tzw. podstawowych funkcji życiowych będzie inna, ale jak bardzo inna? Na tyle żeby bezkarnie napisać "mogą jeść co tylko zechcą, a i tak będą chudzielcami". Nie zgadzam się z wiązaniem budowy ciała z predyspozycjami do tycia. Nie oszukujmy się jak temu "chudzielcowi" pracującemu w biurze i nie czyniącemu jakiegoś większego wysiłku fizycznego o zapotrzebowaniu 2000-3000 kalorii (jak każdy inny człowiek o podobnym trybie życia) zaserwujemy regularna dietę 10000 kalorii przez dłuższy okres to też przestanie być szkieletem.
JanOkowita pisze:Rozróżnia się powszechnie 3 podstawowe typu metabolizmu w zależności od szybkości "spalania" pożywienia przez organizm. Można to zbadać między innymi poprzez badanie laboratoryjne włosów pod kątem zawartości i niedoborów/nadmiaru pierwiastków.
Pytanie tylko czy takie badanie odpowiada na pytanie o szybkość metabolizmu? Moim zdaniem raczej na temat stosowanej diety ubogiej lub bogatej w dane składniki. Ale to moje zdanie, gdzieś zasłyszałem że jedyne prawidłowe badanie na szybkość metabolizmu to zapakowanie delikwenta w foliowy klimatyzowany worek i badanie ilości wydzielonego CO2 i ew. wody.
JanOkowita pisze:Łatwo to również zaobserwować porównując szybkość trzeźwienia po wypitej jednakowej dawce alkoholu (oczywiście proporcjonalnie do wagi osobnika). Jednych trzyma bardzo długo, inni bez problemu trzeźwieją bardzo szybko.
Tutaj Janku przytoczyłeś najgorszy z możliwych przykładów. Można sobie co nieco poczytać chociażby tutaj: http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia ... oholu.html no i kolega doncarlito206 niech sobie poczyta zanim ponownie napisze coś takiego
doncarlito206 pisze: PS. Niestety alkohol ma duuuuużo kalorii dlatego należy go odstawić, najlepiej całkowicie (ewentualnie weekendowe piwko).
Bo to nie tyle kalorie z alkoholu są takie szkodliwe dla wagi co te z zakąsek i popitek. Trzeba też mieć świadomość jak się te kalorie w produktach oznacza.

Re: Jak schudnąć...

: środa, 31 lip 2019, 11:44
autor: Skir
@.Gacek:
od 1 do 7 miałem podobnie, ale przełomem było rzucenie palenia: doszło prawie 15 kg. Przez 10 lat już się z tym uporałem: 182 i 87kg, ale jak "czterdzieści lat minęło", to każdy zeżarty pączek długo się odkładał. Teraz: pieczywo tylko razowe (z piekarni, a nie poczernione z marketu), zero słodyczy, 10 km biegiem w tygodniu, małe posiłki. Żrę wszystko: kiełbasę, mięso, żeberka - ale bez przesady. Co do przyjemności: co prawda alkohol ma mnóstwo kalorii, ale żyć trzeba :) - wóda na czysto popijana wodą niegazowaną, whisky z lodem (zresztą psucie colą to grzech).
Aha i zero chipsów, majonezów, słodzonych napojów gazowanych, innych napojów gazowanych (no chyba że piwo). Teraz 50 na karku i trza uwazac ze się nie zapaś i odwalić na serce :)

Re: Jak schudnąć...

: czwartek, 29 sie 2019, 22:39
autor: bociann2
A ja wreszcie przytylem!!! Przy 196 cm wzrostu wskoczylem w pół roku z 81 na 88 kg. . I dobrze mi z tym

Nie chcialem nikogo podqrvic, sorry chlopaki. Ale naprawdę lepiej mi się teraz funkcjonuje. 20 lat temu wazylem w max momencie 101 kg. Ale to bylo dawno temu...

Re: Jak schudnąć...

: czwartek, 29 sie 2019, 22:43
autor: Doody
Bociany tak mają :hahaha:

Re: Jak schudnąć...

: czwartek, 29 sie 2019, 22:45
autor: Góral bagienny
Na jesień nic dziwnego musi się nafutrować żeby mieć siłę dolecieć do afryki :D

Re: Jak schudnąć...

: czwartek, 29 sie 2019, 22:51
autor: bociann2
A i tu pudło, proszę ja Was Bocian to moja ksywa od zawsze, a to drugie "n" w nicku znaczy tyle, co "nieodlatujacy"
2 zaś tylko dlatego, ze ktoś mi kiedyś za..jumal oryginalny nick bez numeratora.
Dawno temu.

Re: Jak schudnąć...

: czwartek, 29 sie 2019, 22:56
autor: Góral bagienny
No dobra skoro nieodlatujący to musisz się nafutrować by przeżyć zimę :D

Re: Jak schudnąć...

: czwartek, 29 sie 2019, 23:07
autor: bociann2
Jutro robię kimchi wg mniej więcej przepisu Szlumfa, to może jeszcze cos przybiore

Swoją drogą zayebisty nick. Wiecie, że Schlumpf to po niemiecku Smerf???
Piszę z telefonu to nie mam tu wszystkich emotikonow, ale poklon, respect i kleszcze.Brawo!

BTW- ok. 15% bocianów nie odlatuje z Polski na zimę,tam.. powiedzmy, w swoje strony....bo im się nie chce!
Koniec świata.

Re: Jak schudnąć...

: czwartek, 29 sie 2019, 23:12
autor: bociann2
Klaszcze, oczywiscie. Przepraszam kolego Szlumf, że Cię tu wziąłem na tzw. tapetę, ale to z głodu. Idę coś zjeść i spać

Re: Jak schudnąć...

: czwartek, 29 sie 2019, 23:56
autor: eldier
Tak prawdę mówiąc schudnąć jest bardzo łatwo... Nabrać masy to jest dopiero wyczyn, ale nie zalać się jak świnia tylko nabrać masy mięśniowej. Te kg co na redukcji traci się w tydzień trzeba na masie budować miesiąc albo dłużej... 70kg suchary wiedzą o czym mówię... A więc Panowie nie narzekać, ujemny bilans i jazda!!!

Re: Jak schudnąć...

: piątek, 30 sie 2019, 09:04
autor: herbata666
Ja jak ćwiczyłem i paliłem tłuszczyk na redukcji piłem wody przynajmniej 7 litrów dziennie, ale też przyjmowałem taczkę odżywek i takie były wymogi żeby nerek nie zajechać. Wszystko pod nadzorem lekarza i dietetyka, niektórzy co przyjmowali jeszcze inne suplementy, pochłaniało jeszcze więcej wody. Ale wszystko pod nadzorem lekarza. Dietetyk i lekarz w tak ostrych redukcjach obowiązkowy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Jak schudnąć...

: piątek, 30 sie 2019, 10:42
autor: Szlumf
bociann2 pisze:.......... Przepraszam kolego Szlumf, że Cię tu wziąłem na tzw. tapetę, ..................
Nie ma za co. Podałeś dokładnie źródło mego nicka. Gdy moje dzieciaki były w wieku oglądania smerfów wparowałem kiedyś do domu w niebieskim kombinezonie roboczym. No i zostałem najpierw Papą Smerfem a w końcu Szlumfem.

Re: Jak schudnąć...

: wtorek, 14 sty 2020, 00:00
autor: Robert09
Przy wzroście 180cm ważyłem 104kg. Było to 10 lat temu. Nie stosowałem żadnych diet"csssuuuttt" poza ograniczeniem słodyczy. Nie głodziłem się, jadłem prawie wszystko, ale deczko mniej . Dużo chodziłem. Zrezygnowałem z wożenia dupska autem do sklepu po coś tam... Mieszkam w małym mieście więc auto używam wtedy gdy naprawdę jest potrzeba szybkiego załatwienia kilku spraw, lub na trasę . W ciągu trzech miesięcy "zgubiłem" 20 kg. Efekt jojo jest, nie powiem.... Ale idzie to ogarnąć bez stresu i głodzenia się. Te 10kg zrzucę do wiosny na "miennntko". A nie będę sobie odmawiał boczku , słoninki, smalczyku ...... bo tak dietetyk mówi. A później jakieś niedobory uzupełniał chemią w pigułkach .

Re: Jak schudnąć...

: wtorek, 14 sty 2020, 00:19
autor: jacek8l
Skoro już odkopano temat to przypomnę że amerykański multimedalista pływak Michael Phelps nie ograniczał się zbytnio dietą, mówił że jje wszystko w ogromnych ilościach ...ale potem na treningu nie ma zmiłuj, do oporu. No i wyrósł byczek o rozpiętości łopatek jak bocian w locie, a nikt mu nie mówił że jest gruby :D
Od siebie dodam że większość zmian które obserwowałem w moim otoczeniu była niestety chwilowa, są sposoby które świetnie działają ..ale krótko. Żeby zrobić i utrzymać dobrą forme trzeba zmienić styl życia NA STAŁE. Bo tylko głupiec robi to samo oczekując innych efektów.

Re: Jak schudnąć...

: wtorek, 14 sty 2020, 13:45
autor: lewy87r
Jak odkopany to :)
Ja wiele razy podchodziłem do tematu, z różnymi skutkami. Ale ostatnie lata to nawał pracy, obowiązków, remontów i kontuzje(długie(!)) które uniemożliwiają skutecznie aktywność. I koło się zataczało.

I ogólnie z trybu:
Przekąski, mało ruchu, praca siedząca, wszędzie autem, jedzenie 2 razy na dobe do syta, alko 3x w tygodniu, jakieś piwko, TV itp...

Przejście na tryb:
ćwiczenia ogólnorozwojowe codziennie(30-40min), spacery, zbilansowane posiłki(min 4 dziennie o stałych porach) i odstawienie alko - daje znakomite wyniki.

Najtrudniejsze 2 tygodnie pierwsze, ale ćwiczenia idealnie zastępują kawę, siedzieć w miejscu też się nie chce, do alko nie ciągnie, z jedzeniem to różnie bo to trzeba coś przygotować itp... ale "dobra przekąska" może być liczona jako posiłek.
Warto też, te aktywności nazwane ćwiczeniami jakoś "odszukać" dla siebie które będą najbardziej dla kogoś pasowały. I to jest tak na prawdę najtrudniejsze. Bo zapał jak ktoś ma i samodyscypline to jedno ale, jak ma coś głupiego robić praktycznie codziennie co mu zupełnie przyjemności czy frajdy choć trochę nie daje to długo się nie pociągnie.

BTW. co do liczenia kalorii. To jak ktoś liczy kalorie i odstawi dziwne przekąski i chce jeść zbilansowanie to wie, że czasem ciężko jest przejeść te kalorie do spożycia. (węglowodany w innej formie niż cukry) tak, że głodnym na pewno się nie chodzi... no może pierwsze 2 tyg :)

Re: Jak schudnąć...

: wtorek, 14 sty 2020, 19:16
autor: Wojtek5
to ja może napiszę co nie działa:
Odstawienie browarka
Jak ktoś lubi walnąć sobie jednego czy dwa po pracy i liczy że brzuch mu spadnie gdy odstawi, to niestety muszę rozczarować. Odstawiałem kilka razy na miesiąc i dłużej (całkowicie alkohol) i niestety. Waga ta sama, objętość w cm też, a lustereczko dalej mówi s...laj grubasie. Jedyny plus to większe uczucie lekkości przed sobą.
Picie wody (niegazowane, lub wysoko mineralizowane ze sklepu)
To akurat przerabiałem dwa razy ze względu na piasek w nerkach 15 i 10 lat temu. Picie wody ok 3,5-5l dziennie i zero alkoholu. Z początku efekt pozytywny bo lepsze jest samopoczucie, trochę więcej chęci do życia. Potem w zasadzie jest wszystko normalne. Waga mówi cały czas to samo, centymetr też, lustereczko nie mówi: WOW jakiś ty szczuplutki :) Nic się nie zmienia pod względem wyglądu fizycznego. Efekt uboczny po ok 1-2 m-cach który wystąpił u mnie, ale i podobnie było też u innych osób nawadniających organizm w podobnych ilościach w sposób regularny. Niestety ciężko było napiąć mięśnie by były twarde. Można napinać, ale nadal po dotknięciu są miękkie i lepiej nie dobierać się w tym czasie do żony, dziewczyny bo może być zdziwko i kicha - o tym ostatnim na blogach nie piszą.
Picie zielonej kawy:
Jedni uważają że to mega fajna sprawa i portki po tym spadają, choć tego efektu nie doświadczyłem. Piłem przez około 4 m-ce i z początku wrażanie jest jakby gubiło się kg, bo zaczynają faktycznie spadać. Zaledwie już po ok 2-3 tyg waga wraca do normy. Za to po wypiciu szklaneczki jest mega zwiecha przez ok 2-3h, gdyż kawa zabiera cały dostępny cukier z organizmu.
Konsola do gier z opcją ruchu (np. PS Move)
To przerabiałem 4 lata temu regularnie przez rok. 3x w tygodniu po jednej godzinie na Move Fitness.
Intensywność ćwiczeń była ustawiona:
w pierwszym miesiącu na ok. 300kal/1godz
Po miesiącu na ok 500kal/1godz
po 3 m-cach na ok 1000kal/1godz
Waga oscylowała na przełomie tygodni w granicach +/- 4kg czyli można powiedzieć że w zasadzie stała w miejscu
Tryb żywienia bez zmian: czyli jem jak do tej pory
Tryb alkoholowy: w zasadzie kiedy mam ochotę
Co było pozytywne:
kondycja, mogłem za plecami po skosie bez problemu złączyć ręce, mega dużo energii, uczucie młodości, dobre samopoczucie, zmniejszenie stresu

Re: Jak schudnąć...

: czwartek, 23 sty 2020, 11:51
autor: Będziniak
Mam jednego kolegę, który schudł ok. 20kg na diecie ketogenicznej. Polega ona (odwrotnie niż w większości) na jedzeniu dużej ilości tłuszczów, a bardzo mocnym ograniczeniu węglowodanów. Dla mnie taka dieta odpada bo bardzo lubię np. chleb, ale może komuś się spodoba :)

Re: Jak schudnąć...

: wtorek, 6 lip 2021, 10:45
autor: majster1
Kiszone specjaly maja najlepszy przepis na kimchi https://kiszonespecjaly.pl/pl/products/ ... ie-520g-82 w wersji koreanskiej i polskiej. Na Kiszonkach mozna bardzo szybko schudnac

Re: Jak schudnąć...

: wtorek, 6 lip 2021, 11:15
autor: Kòpôcz
Dwa moje ulubione tematy - keto i kiszonki. Nie to, żebym się odchudzał, choć ostatnio wyrosłem z ulubionych spodni... ;)
Keto - nie dużo, tylko tyle, ile trzeba. Zalety to brak uczucia głodu po ustabilizowaniu się organizmu i brak insulinowej odcinki. Wady - tylko krótkotrwale i pod nadzorem lekarza/dietetyka. Fajna dieta dla podróżników - zabierasz mało, ale wysokoenergetyczne. Ikoną keto jest indiański pemmikan (mielone suszone mięso wymieszane z łojem/smalcem).
Kiszonki i kimchi... Mamy tyle swojego do kiszenia, a zaczynamy się tym interesować, gdy ktoś nagle jedną z tysięcy możliwych kiszonek (o tych samych właściwościach prozdrowotnych) uznał za super food. Poza klasycznymi ogórasami polecam kalafior - dla mnie nr. 2. Biała rzodkiew i czarna rzepa, najlepiej z dodatkiem ostrych papryczek (jedna, dwie pepperoni na dwukilogramowy nastaw). Dla miłośników odważnych smaków - brukiew. Rzodkiewka, niestety bez opcji małosolnej - trzeba przeczekać początek kiszenia gdy że słoja wali jak z basenu po chlorowaniu. Cukinia zimą, gdy nie ma ogórków. Dodatek suszonych przypraw do ogórków daje namiastkę letniego ogórasa, niestety nie chrupie tak miło. Generalnie kisić można niemal wszystko. Czerwona cebula fajnie zabarwi kalafior na różowo, potem taka cebulką na burgerka na biwaku... Biała się tylko nie kusi - siarki za dużo. W Polsce powinno się kisić na potęgę!

Re: Jak schudnąć...

: wtorek, 6 lip 2021, 11:38
autor: majster1
Biała rzodkiew Pinky kiszona jest rzeczywiscie super inna niz tradycyjna różowa. Najlepiej z czosnkiemi chili
rz.jpg

Re: Jak schudnąć...

: wtorek, 6 lip 2021, 11:49
autor: MASaKrA_Domingo
Nie trzeba od razu wchodzić na dietę keto. Samo ograniczenie węgli, zwłaszcza prostych ( cukry, soki, winogrona, wszelkie słodycze ) powoduje, że nie mamy wyrzutów insuliny i tym samym szybkiego spadku energii.
Zawsze, jak chcę zrzucić, to zaczynam od 3 dni w miarę mocnej głodówki ( 1000-1200 kcal ), a po 3 dniach, kiedy żołądek się skurczy, to już mniejsze porcje powodują u mnie poczucie sytości.
Jeśli ktoś 3 dni niby nie wytrzyma, to sorry - pieprzenie o Chopinie. Przy dużej nadwadze organizm wcale się nie buntuje przez te 3dni.

Re: Jak schudnąć...

: wtorek, 6 lip 2021, 15:36
autor: drgranatt
Panowie, wszystko dobre aby do celu. Schudnięcie czy utrzymanie wagi ciała to taka sama walka jak z rzucaniem papierosów.
O ile te drugie to samo zło pod każdą postacią o tyle to pierwsze już nie do końca ponieważ organizmowi musimy dostarczać energii. Dopiero nadmiar tej energii, czyt. żarcia powoduje to co powoduje.
Dlaczego mamy problem z rzuceniem palenia papierosów i z nadmiernym objadaniem się często pustymi kaloriami oraz innymi nałogami?
Moim skromnym zdaniem wytłumaczenie jest jedno: nie chcemy tego zrobić (tu mam na myśli papierosy) lub nie panujemy nad tym. A dlaczego?
Nie umiemy lub nie potrafimy ukształtować swojej podświadomości, która to rządzi naszą świadomością. Jeżeli chcemy pozbyć się któregoś z nałogów to zaczynamy proces kształtowania naszej podświadomości poprzez właśnie świadomość. Bo to co robimy to robimy świadomie a nie mechanicznie jak zaprogramowany robot.
Proces ten nie jest łatwy. Jednym wystarczy miesiąc a drudzy muszą poświęcić na to pół roku i więcej ale uwierzcie mi, jest to możliwe tylko trzeba świadomie chcieć.
Rozmowa z typowym palaczem nałogowym wygląda mniej więcej tak.
On wie, że nikotyna szkodzi, że przez to może nabawić się wielu chorób, że może wcześniej umrzeć, że źle czuje się po wypaleniu powiedzmy 20 papierosów dziennie ale na pytanie dlaczego pali i dlaczego nie rzuci skoro jest świadomy skutków tego nałogu to najczęściej odpowiada. Lubię palić.

Re: Jak schudnąć...

: wtorek, 6 lip 2021, 16:06
autor: Ziojo
Nie rozumiem dlaczego keto musialoby by byc krótkotrwałe, mi leci juz drugi rok i nie planuję zmieniać sposobu odżywiania, przy wysokich tluszczach mozna spożywać wszystkie warzywa dostarczajac witaminy i minerały, uczucie ssania minęło, zapomniałem co to głód i co ważne w mięśniach mogę zmagazynować wiele wiecej paliwa a dodatkowo waga spada do optymalnej ( twoj wzrost - 100 ) samoczynnie, bez ćwiczeń i głodu. Co przemówiło do mnie najbardziej to fakt ze ludzki organizm nie potrzebuje glukozy do żadnego procesu, reakcji, syntezy.

Re: Jak schudnąć...

: wtorek, 6 lip 2021, 16:11
autor: Kòpôcz
Różne są na to koncepcje, mi najbliżej chyba do Millera i Rollnicka - będąc w uzależnieniu jesteśmy w fazie prekontemplacyjnej, a wszystkie odpowiedzi na pytanie "dlaczego" w rzeczywistości są odpowiedziami w stylu "spier...aj, nie chce mi się o tym gadać". Niestety czasami dochodzą kwestie np. uwarunkowań - znam pacjenta, któremu popielniczka pachnie! Reakcja stąd, że wieczorem przed opowieściami dziadek dogaszał papierosa i naciskał spust popielniczki - wówczas uwalniał się z niej cały nagromadzony aromat kipów popularnych i...zaczynało się wyczekiwane... Jak to mawiają - trudne sprawy ;)

Re: Jak schudnąć...

: wtorek, 6 lip 2021, 17:55
autor: rozrywek
No to chyba czas na parę wyznań. Z własnej autopsji.
Nigdy nie jadałem śniadań.
Obiadów też. Obiadokolacje.
Moja waga to ok 85kg. Taka zwykła średnia.
Bo jestem wysoki i średniokościsty.
Dieta? To abstrakcja. Spędzajac za kierownicą 12 godzin dziennie o jakiej diecie możemy mówić. Kitekat czy snickers i Coca cola. A brzuch rośnie.
Oj rośnie. Sam się smiałem że to blokada kierownicy.
I zacząłem się spotykać z taką wegetarianką. Wszystko na parze. Brokuly kielki soi.
A w schowku w aucie kabanosy. Bo nie szlo wytrzymać z wariatką.
A sex to dopiero wieczorem.
Kochanie pokochamy się? Ona w Hadze a ja w Hannowerze. Już się rozpędzam.
Co do diety. Jest ważna. Bardzo ważna.
Ale nie przesadzajmy. Jedzmy wszystko co nam smakuje i tyle.
Nie wieczorem albo w nocy jak ja.
W dzień
Chcecie schuść czy zgrubść?

Re: Jak schudnąć...

: wtorek, 6 lip 2021, 18:18
autor: czytam
80% dieta 20% aktywność fizyczna

Re: Jak schudnąć...

: czwartek, 15 lip 2021, 14:58
autor: majster1
aktywnoscią fizyczna mozna zalatwic duzo wiecej. Jak caly czas sie ruszac pracujesz fizycznie albo uprawiasz sport to mozesz spokojnie jeść duzo wiecej i nie przytyjesz

Re: Jak schudnąć...

: czwartek, 15 lip 2021, 16:24
autor: MASaKrA_Domingo
To nie jest prawda.
Pączek to ok 600kcal ( duży z marmoladą ). Wiesz, ile trzeba biegać, aby spalić taką ilość kcal? Pomijam oczywiście wydatek na procesy życiowe, a jedynie czysty wysiłek.

Ile?

Truchtem 60-80 min, w zależności od masy i tempa.

Sorry, ale nie będę biegać godziny, aby zjeść jednego pączka.
Jedyny rodzaj aktywności, który jest "pobłażliwy" dla kalorii, to siłownia - procesy syntezy mięśni wymagają dużej ilości energii i dzięki temu faktycznie można jeść więcej. Nie mniej, nie oszukujmy się - na czekoladzie nie zbudujesz innego mięśnia jak ten piwny.

Dlatego zgadzam się - 80% dieta, 20% aktywność. Mówimy o zwyczajnych ludziach, nie o maratończykach, czy strongmenach. Ci drudzy potrafią jeść nawet 15 000 kcal. Istny kosmos.

Re: Jak schudnąć...

: czwartek, 15 lip 2021, 16:39
autor: rozrywek
Najgorsze w zrzucaniu wagi jest odmowa sobie tego co się lubi.

Ważny jest tryb życia i nasze dostowanie do niego.
Jeden wstaje o ósmej bo ma na dziewiątą do pracy.
A jak ja wstawałem o 4ej i wracałem o 21-wszej to można frytki 4 jajka i do tego badziewny kotlet. Na noc.

Wszyscy dietetycy to powtarzają. Nie jedz na noc.
Tylko dziwne jest to że kanapki do pracy jadłem po pracy. Bo albo nie miałem czasu albo nie chciało się jeść. A wieczorem się człowiek uruchamiał.

A ciało rosło i rosło.

Tak jak moje kochanie. Zrobię ci kurczaka na parze z warzywami.

Tak kuźwa..bez soli pieprzu innych przypraw bezsmakowe coś. Dieta cud.
Zjedz trochę mniej. Jaka jest recepta?
Mniej i tyle.

Oszukiwanie się nie ma sensu.
Poszedł klient na siłownię aby spalić brzuch a wcześniej opierdzielił 4 wieśmaki w Macku.
Najlepsza jest dieta cebulowo czosnkowa.
Czosnku sporo.
Ani cię nikt nie zaprosi na imprezę.
Ani na obiad w domu.
Na Wigilię też nie.

Jak zaczniesz i pierdzieć i chuchać to słone paluszki zostaną i ty sam. Przy otwartym balkonie.

A teraz poważniej....nie trzeba liczyć kalorii na siłę i się zadręczać.
Wystarczy trochę mniej.
Taka moja rada...nie żreć a jeść.

Re: Jak schudnąć...

: czwartek, 15 lip 2021, 16:48
autor: michal.d3mon
Niestety prawda jest tylko jedna. Trzeba mniej jeść żeby stworzyć deficyt kaloryczny. Najprostsza droga do tego to liczenie kalorii, aby wiedzieć ile się spożywa a ile spala. Ruch jak najbardziej wskazany.

Re: Jak schudnąć...

: czwartek, 15 lip 2021, 21:33
autor: rastro
Czyli wracamy do najlepszego rozwiązania czyli ŻM a lepiej ŻP ;)

Re: Jak schudnąć...

: piątek, 16 lip 2021, 09:18
autor: majster1
Niektórzy dietetycy mowią też że można jeść to samo co jadleś do tej pory tylko polowe mniej i wtedy nie musisz sobie niczego odmawiać.

Re: Jak schudnąć...

: piątek, 16 lip 2021, 10:01
autor: Doody
majster1 pisze:wtedy nie musisz sobie niczego odmawiać.
Ja na przykład wódki i pacierza nie odmawiam... :mrgreen:

Re: Jak schudnąć...

: piątek, 16 lip 2021, 10:36
autor: jakis1234
Zasada jest prosta. Ujemny bilans energetyczny.
A jak to się osiągnie, to rzecz wtórna.
Najlepiej oczywiście dostarczać mniej kalorii a spalać więcej, wtedy efekty są najlepsze.
Niestety alkohol jest wysokokaloryczny, w końcu kalorie z cukru zostają, nawet jak już nie jest słodki.
A dodatkowo alkohol pobudza apetyt i wtedy chętniej się podjada.
Schudłem 15 kg (i jeszcze muszę powalczyć o jakieś 10), najwięcej dała faktycznie dieta.
Rezygnacja z wysokokalorycznych potraw i zmniejszenie ilość zrobiło swoje.
Nie jestem typem sportowca, ale lubię pływać i jeździć na rowerze i taka aktywność w większym wymiarze też sporo pomogła.
A wakacje są dobrym czasem do takich zajęć.
Na początku liczyłem kalorie, są do tego nawet fajne programy, teraz już nie potrzebuję, sam wiem kiedy przesadziłem w ilości.
A waga szybko to potwierdza.
Z tym, że sama dieta nie wystarczy, raz że ciężko osiągnąć wtedy ujemny bilans, a dwa, że zwiększona aktywność fizyczna rozwija mięśnie i wtedy efekty wizualne są zdecydowanie lepsze.
A przede wszystkim odradzam wszystkie diety cud - to diety, które, w dłuższym okresie, cudownie nic nie dają.
Zdrowy rozsądek i konsekwencja wystarczą.

Re: Jak schudnąć...

: piątek, 16 lip 2021, 10:44
autor: MASaKrA_Domingo
Jedyna słuszna dieta to taka, która sprawia nam przyjemność. Dla przykładu, ja jestem typowym mięsożercą. Jakbym miał jeść cały dzień kiełki, to bym nie wytrzymał.
Natomiast można zamiast kotleta, którego panierka wsysa tłuszcz jak gąbka, wrzucić po prostu kawałek mięsa na patelnię grillową i w ten sposób możemy zjeść większy kawałek, lepiej sycący, a mniej kaloryczny.

No i oczywiście cukier zostawmy drożdżom. Nic dobrego z nigdy nie wyszło. Daje dużo kalorii, wyrzut insuliny, a po 30min znowu jesteśmy głodni.

Re: Jak schudnąć...

: piątek, 16 lip 2021, 11:30
autor: rastro
majster1 pisze:Niektórzy dietetycy mowią też że można jeść to samo co jadleś do tej pory tylko polowe mniej i wtedy nie musisz sobie niczego odmawiać.
No właśnie post wcześniej napisałem... dieta ŻM zapewne jest mniej rygorystyczna od dety ŻP ;)