Alkohole-Domowe.com

Witam może ktoś z bardziej obeznanych kolegów rozpozna co to za roślina i owoce?

Zdjęcia w załączniku

Wygląda mi na dereń, ale taki ozdobny - na żywopłot i do ogródka.

Jaki tam dereń
Na 99% to kruszyna pospolita.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kruszyna_pospolita Lepiej trzymaj się od niej z daleka

A tak temat szyszek mnie zaintrygował i wyszedłem na ogród: szyki w deszczu

.Lepiej trzymaj się od niej z daleka

wielkie dzięki @radius

A to jest mój mamutowiec. Drugi już, bo pierwszy zamarzl kiedyś

Jeszcze stroigła, czyli kuninghamia chińska

No to się też pochwalę ciekawym drzewkiem: metasekwoja chińska.
"Jedyny żyjący przedstawiciel rodzaju metasekwoja. Gatunek jest żywą skamieniałością. Występował w erze mezozoicznej, w końcu okresu kredowego i dominował w trzeciorzędzie. Był rośliną szeroko rozprzestrzenioną na półkuli północnej. Pod koniec oligocenu, na skutek zmian klimatycznych i ich następstw, zasięg metasekwoi zaczął się stopniowo zmniejszać. W czwartorzędzie gatunek zachował się jedynie na stanowiskach reliktowych w Chinach."

I drugi już bardziej pospolity: daglezja. Dorwała się chyba gdzieś korzeniami do wody i rośnie w zastraszającym tempie.

Fajnie wyjść rano i pozbierać z trawy takie papierówki. To też trochę egzotyczny w tych czasach owoc.

Można też zebrać takie "grzyby"

@radius - to Laskownica żółtawa, bardzo cenny grzyb leczniczy
https://www.ekologia.pl/wiedza/grzyby/lakownica-zoltawa

Kurde. I "toto" rośnie w moim ogródku?

To i ja wrzucę coś co mnie fascynuje i co podziwiam od kilku dni- arbuz, kupiłem nasiona arbuza olbrzyma i patrzcie jaki ma przyrost:

A może ktoś jest chętny na mojego Reishi Wyślę za free, tylko koszty przesyłki. Ja nie wykorzystam a z resztą dwa następne już pokazały kapelusze

W ubiegłym tygodniu, zbierając jeżyny na wino i nalewkę znalazłem drzewo z takimi owocami.
Czy ktoś z Was wie co to jest i czy do czegoś się nadaje?

Kruszyna
https://www.google.com/search?q=kruszyn ... 1349&hl=pl

Dzięki za odpowiedź. Widzę, że nie będę z tego miał żadnego pożytku.

Lub szałak - też niewino/nalewko/destylato/dajny.

To nie szakłak. On ma ząbkowane krawędzie liści a na zdjęciu kolegi są równe krawędzie, bez ząbków

Trudno rozpoznać( a właściwie.oznaczyć)
Ja byłbym za szaklakiem. Ta sama rodzina, ciężko poznać. Dawno się już tym nie zajmuję

OK.

Dzień dobry wszystkim! Czy wie ktoś może, co to za owoc? Jest wielkości, mniej więcej gruszki.

Niedojrzała pigwa

Mijam to drzewko po drodze do pracy Dziękuję za odpowiedź.

Inwazja na jednej z roślin. Ten owad to Kowal bezskrzydły zwany też tramwajarzem.

A to może i ja coś wrzucę.
Jedno jeszcze z lipca, drugie z wczoraj. Bylica piołun i rusałka pawik.

A to moje dzisiejsze zbiory

Tyle surowca na zmarnowanie..Dzisiejsza fotka z parku nieopodal..

Też mam to "zawodowe zboczenie' - gdy widzę tyle surowca, które mijam, a nie mogę z tym nic zrobić.

Pozbierać nie można?

Podeptane, za*rane przez psy i ptaki. W sumie można...

To tylko mirabelki.

Nie...Bo to na państwowym terenie. No i są trochę po przejściach.
A jak widzę w jakimś opuszczonym sadzie ... to lepiej nie próbować zbierać(nawet po prośbie), bo czasami można się na bęcki załapać. Co mi się już nie raz trafiło. Ludzie potrafią mieć silny instynkt własności ocierający się o mentalność "psa ogrodnika" co to sam nie zje a drugiemu tez nie da.
Żeby nie było tak pesymistycznie - to mam tez zaprzyjaźnione "opuszczone ogrody" z których skwapliwie korzystam. Odwdzięczając się właścicielom tym "czym chata bogata".

Myślę(sądzę), że nic by nie bylo, nawet gdybym to poszedł oberwać ze dwa dni temu. Ale interwencja mylycji na bank
Naród jakiś taki wredny się zrobił. Mieszkam teraz w mieście na ziemiach tzw. Wyzyskanych - Oleśnica k. Wroclawia.
Ci Niemcy to jacys tacy dziwni byli, bo jeszcze Friedrich Wilhelm II nakazał sadzić w miastach drzewa, które przynoszą pożytek. Stąd na Biskupinie, Oporowie itd. we Wrocławiu całe ulice obsadzone są(były) np. jabloniami.
Ja, tak w promieniu 500 m, mógłbym mieć tych mirabelek ze 200 kg...żółtych, fioletowych, czerwonych...
Jak byłem szczawiem, to nigdy nic nie wyszło z fazy zieloności..a były jeszcze rajskie jabłuszka, czereśnie, grusze i śliwy. Też zawsze konsumowane na zielono..ech, dawne czasy

Taki bąk to ma wyżerkę kiedy chce. Cały się oblepił pyłkiem, aż mu ślepia płoną z radości

JanOkowita pisze:Taki bąk to ma wyżerkę kiedy chce. Cały się oblepił pyłkiem, aż mu ślepia płoną z radości

bąk6092020.jpg

Gwoli ścisłości - Trzmiel, proszę Pana trzmiel... Bąki to te gryzące cholery (m.in. tzw ślepaki)

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Wspaniałe pszczoły. Lubię patrzeć, jak latają. Wbrew pozorom bardzo łagodne, albo inaczej- nieagresywne, chociaż u..żądlić potrafi podobno, ale nie znam nikogo, komu się to przytrafiło.
Nie machać łapami, nie oganiać się, nic nie zrobi. No chyba, ze wdepniesz mu w gniazdo. Zapylacz nawet lepszy niż pszczoła miodna. Zresztą trzmiel to też pszczoła.
A tak baj de łej, wiecie, że w PL żyje ponad 400 gatunków pszczół?

A, no i broń Boże, nie zabijać. I tak zyje niecały miesiąc

bociann2 pisze:A, no i broń Boże, nie zabijać. I tak zyje niecały miesiąc

A dokładnie 28 dni. Taki pracowity i tak krótko żyje...

Czas na grzyby.