Alkohole-Domowe.com

Ktoś wie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wtyk_straszyk

U mnie też takie są, ale nie wiem co to jest.

Przecież masz odpowiedź od radiusa nad swoim postem - to uskrzydlony pluskwiak Wtyk Straszyk. Czadersko się nazywa, już mi się podoba jako rycerz strażnik mojego ogrodu

Pisałem bezpośrednio pod twoim postem, coś się popitoliło.

Wypad nad Bug

Wychodzę na ogród, a tu modliszka.

Ktoś kiedyś mówił mi, że w Polsce nie ma pięknych widoków i jak wakacje to tylko za granicą

Od poniedziałku znów w polskie góry, już nie mogę doczekać się

Mam nadzieję, że po powrocie będą następne

Zima coraz bliżej znów będzie okazja wyjść z aparatem w teren i zapolować na myszołowy.

Modraszka zwyczajna dojada resztki zimowego dożywiania. Pomimo wysokiej temperatury na dworze ptaki nadal chętnie przylatują na posiłek.

Wiosna już dość mocno dobija się do drzwi. Oskoła ciurka sobie troszkę nieśmiało ale co raz szybciej i pojawiły się pierwsze pędy turówki wonnej w moim ogródku

Dzięki Jan za namiar.
Dopiero od jakiś dwóch tygodni Modraszka pojawia się w mojej stołówce i jeszcze nie zdążyłem zidentyfikować w katalogu ptaków.
Powoli u siebie zmniejszam ilość pokarmu, ale nadal mam duży ruch.

Trznadel jeszcze na dodatkowej butli. Ptaki też bezpośrednio z gwinta spożywają Sikory bogatki to chyba zaglądają do każdego. Ale widok dzięcioła przy kulce to mnie zaskoczył. I mój faworyt kowalik, co w większości je w ten sposób do góry dupą

Cześć. Może trochę nie na temat, ale... 3 marca, Bieszczady - Tarnica. No prawie, bo na Tarnicę nie bardzo dało się wejść.
Chociaż dwa "ptaszki" zażywały wiosennej kąpieli

@Jeżosław.
To chyba jednak dzwoniec a nie trznadel.

Jeżosław pisze:Dzięki Jan za namiar.

Trznadel jeszcze na dodatkowej butli. Ptaki też bezpośrednio z gwinta spożywają

To nie Trznadel, to Dzwoniec. My mamy u siebie na podwórku 19 (baba gada) rozpoznanych gatunków, zabawa jest

Dzięki za sprostowanie.
Faktycznie teraz jak mnie naprowadziliście, sprawdziłem dokładniej w atlasie i się zgadza.
A myślałem, że to mąż, pani trznadel. Podobne do siebie i razem zawsze na wyżerce się pojawiały i stąd moja gafa.

JanOkowita pisze: My mamy u siebie na podwórku 19 (baba gada) rozpoznanych gatunków, zabawa jest

Moja naliczyła i spisała 27 + ze 3 jeszcze nie rozpoznane.

U siebie karmnik wystawiam dopiero trzeci sezon i po waszym sprostowaniu i Jana zdjęciu z opisem, mam rozpoznanych u siebie 7 gatunków.
A co zimę dochodzi jakiś nowy, w tym roku doszła modraszka zwyczajna. I sójka zajrzała pierwszy raz do karmnika (żołędzie musiały się skończyły pod dębem) nie zdążyłem jej cyknąć zdjęcia, ale widok był dość zabawny, gdy pod jej ciężarem cały karmnik przechylił się na bok

W środę pojawił się u mnie nowy gość, grubodziób Przeglądając zdjęcia natknąłem się na jedno zdjęcie niezidentyfikowanego osobnika, jeszcze na śniegu Przeglądałem katalog ptaków od jakiś 30 minut i już dostawałem oczopląsu i na końcu trafiłem na podobną panią ziębe.
Jeśli znacie to poproszę o potwierdzenie czy to na pewno ona.

Koledzy, wiosna przyszła

No tak.. Połączenie fauny i flory...

Wiosna

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka

Przed momentem padał u mnie grad, a po chwili pojawiła się ... Nie wiem jak zakwalifikować - flora czy fauna?

A u mnie przed chwilą spadł taki gruby śnieg. Wiosna panie sierżancie

A może wybuchła fabryka styropianu

Wyszedłem do ogrodu i natknąłem się na taaakie boczniaki Warto kupić baloty słomiane z zaszczepioną grzybnią.

Taaakie boczniaki są bez problemu osiągalne w sieci. I to bez balotów i grzybni.

Budowanie gniazda?

Takiego nielota sroki namierzyłem dzisiaj z pierwszego piętra z okna. Jak tylko otworzyłem okno i trzasnąłem 2 razy migawką natchmiast pojawił się jeden z rodziców i wepchnął dzieciaka z powrotem do gniazda. Cały czas czuwają w promieniu 20 metrów nad bezpieczeństwem dziecka.

Dzisiaj zaczął naukę latania od parapetu na pierwszym piętrze. Bo akurat to lotnisko było najbliżej gniazda

Wygląda bardzo smacznie

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Rano znalazłem nielota sroki martwego, wokół pełno piór. Zginął po walce z sierpówkami, które nie cierpią się ze srokami i walczą często.

Zapragnąłem chwili relaksu i wyskoczyłem na ryby Złapałem pięknego leszcza!

Takiego młodziutkiego osobnika o wielkości ok.1,5 cm zobaczyłem na ławce na tarasie.

Jakiś mały ten Twój źwiesz, nie to co mój dron!

Wracając ze zbioru kurek , taki sobie padalec

Sezon uważam za rozpoczęty!

Mszyce to mordy zdradzieckie! A pasące je i chroniące mrówki stoją dziś tam, gdzie kiedyś stało ZOMO!
To w głębi, to trzyletni „pień” mojego grafsztynka, a to takie białe wokół, to Bros przeciw mrówkom. To brązowe na pniu, to lep na muchy, który też jest przeciwko mrówkom. Mój strategia walki z mszycami zmieniła się z pryskania roślin, na rzecz zwalczania mrówek. Wydaje mi się, że biedronki i reszta radzą sobie z nimi świetnie, o ile odgrodzimy je od chroniącego kordonu ZOMO.
Ciekawa natomiast jest ta plama wysuszonej trawy, która pojawiła się wczoraj, a przedwczoraj jej jeszcze nie było! Było tak – przyszedłem, klęknąłem sobie, coby popatrzeć i podparłem się ręką w miejscu, gdzie teraz jest sucho. Po chwili poczułem mrowienie i w jednej chwili cała dłoń zrobiła się aż czarna. Od mrówek! W trawie było mrowisko. Poczułem też ostry, jakby trochę octowy zapach i aż się schyliłem, żeby powąchać. Poczułem to samo, tylko znacznie mocniej. Te białe plamki na wyschniętej trawie, to Bros, którym posypałem wejścia. Czy trawę wypalił kwas mrówkowy?

klepa pisze:Mszyce to mordy zdradzieckie! A pasące je i chroniące mrówki stoją dziś tam, gdzie kiedyś stało ZOMO!

U siebie mam dokładnie to samo. To ZOMO hoduje mrówki na większości drzewek, a w tym roku to już jakaś plaga z nimi. Tyle mrowisk na działce co teraz to żadnego roku nie ubiłem. Podobnie też jak Ty stosuję lep na młode drzewka które to ZOMO sobie upodobało. Po dwóch dobach było na nim tyle robactwa, że nowe przechodziły po zwłokach bez narażania własnego życia. Jak nic, kiedyś nas to wszystko zeżre.

Ja walczyłem wczoraj z mrówkami w domu. Ktoś położył kilo cukru na podłodze ( ) i gdy po kilku dniach chciałem użyć tego cukru zauważyłem, że w torebce jest cukier z mrówkami w stosunku pół na pół Musiałem odkażać całe pomieszczenie.