Strona 1 z 1

Wino z ryżu, co nie tak?

: niedziela, 6 gru 2020, 12:44
autor: Jami
Witam serdecznie, to mój pierwszy wpis i pierwszy nastaw wina z ryżu. Problem jest w tym, że nastawiałem je we wtorek i do tej pory nie zaczęło pracować (jest niedziela), jedyne, co się stało, to na wierzchu zrobiła się dość gruba piana i wypłynęły rodzynki. Zastanawiam się co zrobić, czy dodać drugą porcję drożdży i sprawdzić czy ruszy? Nie mam pojęcia, podpowiecie cos? Dodaję zdjęcia dla lepszego obrazu.
wino2.jpg
Pozdrawiam,

Re: Wino z ryżu, co nie tak?

: niedziela, 6 gru 2020, 20:17
autor: rozrywek
Chcesz wróżby ze szklanej kuli?.
To chociaż kulę daj.
Co jak z czego ile??

Jak dla mnie to to ruszyło. Tylko nie widać dobrze bo te czapki czarnoniewidki zasłaniajà.

Re: Wino z ryżu, co nie tak?

: niedziela, 6 gru 2020, 20:26
autor: Jami
Przepis to:
1kg ryżu,
2,5kg cukru,
8 litrów wody,
rodzynki,
drożdże winne uniwersalne (zgodnie z przepisem na opakowaniu)

Oczywiście z proporcji wyliczyłem pod swoje baloniki 5l. Dziwi mnie to, że 5 dni minęło, a woda w rurkach fermentacyjnych ani drgnęła. Widać jedynie małe bąbelki, które się unoszą w baniaku. Nie wiem co mam dalej z tym robić, czy poczekać jeszcze, czy dodać Bayanusy dla restartu?

Re: Wino z ryżu, co nie tak?

: niedziela, 6 gru 2020, 20:45
autor: Góral bagienny
Uszczelnij rurki fermentacyjne bo pewnie są nieszczelne :D

Re: Wino z ryżu, co nie tak?

: niedziela, 6 gru 2020, 20:52
autor: kiwitom23
Wino normalnie pracuje, masz po prostu zamknięcie nieszczelne.

Re: Wino z ryżu, co nie tak?

: niedziela, 6 gru 2020, 20:57
autor: maniek2939
Po pierwsze jaka jest temperatura otoczenia gdzie stoją balony i czy rurki oraz korki masz na pewno szczelne ?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Re: Wino z ryżu, co nie tak?

: poniedziałek, 7 gru 2020, 08:13
autor: Jami
Balony stoją w domu, temperatura w centralnym punkcie wynosi około 23-24°C. Dzisiaj sprawdzę szczelność, bo może faktycznie coś się rozszczelniło i dam znać jaki efekt.

Re: Wino z ryżu, co nie tak?

: poniedziałek, 7 gru 2020, 09:19
autor: maniek2939
temperaturę masz ok, obstawiam gdzieś nieszczelność skoro widzisz pęcherzyki co2 w nastawie jak idą do góry

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Re: Wino z ryżu, co nie tak?

: poniedziałek, 7 gru 2020, 10:32
autor: Jami
To w takim razie nasuwa się pytanie, czy jeżeli było przez 6 dni jakieś rozszczelnienie, to czy wino wyjdzie i będzie nadawało się do picia?

Re: Wino z ryżu, co nie tak?

: poniedziałek, 7 gru 2020, 12:17
autor: maniek2939
Nie powinno się nic dziać, jeśli nastaw pracuje dobrze. Sprawdź szczelność i daj znać,

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Re: Wino z ryżu, co nie tak?

: poniedziałek, 7 gru 2020, 13:11
autor: kiwitom23
Drobne nieszczelności nie wpłyną na wino, kup sobie wiadro fermentacyjne z rurkę i kranikiem za 10 zł i wtedy będziesz miał pewność, że wszystko będzie szczelne.

Re: Wino z ryżu, co nie tak?

: poniedziałek, 7 gru 2020, 15:27
autor: jakis1234
Dwutlenek węgla jest cięższy od powietrza i tworzy taką czapę zabezpieczającą, więc na tym etapie nie ma znaczenia, czy ci "bulka" czy nie.
Dopiero na etapie dojrzewania będzie ważne, żeby powietrze nie dostawało się do środka.
Spraw szczelność, możesz uszczelnić korek parafiną ze stopionej świeczki.

Re: Wino z ryżu, co nie tak?

: poniedziałek, 7 gru 2020, 20:22
autor: Jami
Korki uszczelnione i bulgocze jak wściekłe. Dziękuję za podpowiedzi. Chciałem jeszcze zapytać o pierwszy obciąg. Kiedy najlepiej to zrobić? Jak przestanie pracować?

Re: Wino z ryżu, co nie tak?

: wtorek, 8 gru 2020, 16:34
autor: kiwitom23
Jami pisze:Korki uszczelnione i bulgocze jak wściekłe.
Pierwsze zlanie powinieneś zrobić tak między 7, a 14 dniem od nastawienia. Wszystko zależy, czy fermentacja burzliwa się zakończyła, a to zależy od drożdży, temperatury, wstępnego BLG i wielu innych czynników. Wywal gęste i osad z dołu. Ja przy pierwszym zlewaniu zawsze po prostu przecedzałem przez bardzo gęste sitko, dopiero przy drugim zlewaniu zciągałem delikatnie z nad osadu. Kup sobie wiaderko fermentacyjne, to kosztuje grosze, a zaoszczędzi Ci ono pracy i nieszczelności, czyli ryzyka popsucia wina. Jak będziesz cokolwiek robił z winem, to odkaź wszystkie sprzęty w pirosiarczynie potasu, albo wyparz w gorącej wodzie, wszystko i pojemniki i mieszadła i łyżki. Możesz przy zlewaniu zrobić pierwszą degustację, będzie waliło drożdżami, ale to minie z czasem. Daj znać jak smakowało