Pierwsze wino ryżowe, słaba fermentacja
: piątek, 12 lip 2019, 18:59
Witam,
Może zacznę od tego, że jestem początkującym winiarzem. Rok temu zrobiłem dobre wino winogronowe i w tym roku postanowiłem nieco poszerzyć działalność. Jakiś czas temu zrobiłem 2 wina - wiśniowe i czereśniowe i ładnie pracują. Wczoraj zrobiłem wino ryżowe i mam co do niego obawy. Może zacznę od przepisu.
Ryż 2kg - przepłukany kilka razy
rodzynki 0,4kg przepłukane wrzątkiem
16L wody + 5kg cukru (syrop leżał całą noc w piwnicy przed wlaniem go do balonu)
2 cytryny bez skórek i białych błonek. Trochę startej żółtej skórki
drożdże płynne, jedna paczka (użyte po 24h od rozpuszczenia w wodzie)
5g pożywki
Wczoraj, po wrzuceniu wszystkiego do butli nie było oznak fermentacji, nawet dzisiaj. Dzisiaj kupiłem drożdże aktywne i zaś wlałem do balonu. Teraz fermentacja się pokazała ale bardzo powolna. powietrze ucieka raz na 1-2min. Czy tak jest z początku, czy ja coś źle zrobiłem?
W oryginalnym przepisie było napisane 7dag drożdży ale myślałem, że to zdecydowanie za dużo, teraz myślę ze może faktycznie potrzeba aż tyle drożdży.
Powiedzcie mi, czy coś jeszcze z tego będzie, czy wino już się nie będzie nadawało? Co zrobić aby je uratować.
Cukromierz zamówiłem jakby co, ale przyjdzie dopiero w kolejnym tygodniu. Proszę o w miarę szybką odpowiedź.
Może zacznę od tego, że jestem początkującym winiarzem. Rok temu zrobiłem dobre wino winogronowe i w tym roku postanowiłem nieco poszerzyć działalność. Jakiś czas temu zrobiłem 2 wina - wiśniowe i czereśniowe i ładnie pracują. Wczoraj zrobiłem wino ryżowe i mam co do niego obawy. Może zacznę od przepisu.
Ryż 2kg - przepłukany kilka razy
rodzynki 0,4kg przepłukane wrzątkiem
16L wody + 5kg cukru (syrop leżał całą noc w piwnicy przed wlaniem go do balonu)
2 cytryny bez skórek i białych błonek. Trochę startej żółtej skórki
drożdże płynne, jedna paczka (użyte po 24h od rozpuszczenia w wodzie)
5g pożywki
Wczoraj, po wrzuceniu wszystkiego do butli nie było oznak fermentacji, nawet dzisiaj. Dzisiaj kupiłem drożdże aktywne i zaś wlałem do balonu. Teraz fermentacja się pokazała ale bardzo powolna. powietrze ucieka raz na 1-2min. Czy tak jest z początku, czy ja coś źle zrobiłem?
W oryginalnym przepisie było napisane 7dag drożdży ale myślałem, że to zdecydowanie za dużo, teraz myślę ze może faktycznie potrzeba aż tyle drożdży.
Powiedzcie mi, czy coś jeszcze z tego będzie, czy wino już się nie będzie nadawało? Co zrobić aby je uratować.
Cukromierz zamówiłem jakby co, ale przyjdzie dopiero w kolejnym tygodniu. Proszę o w miarę szybką odpowiedź.