Strona 1 z 1

Wino imbirowo-bananowe

: niedziela, 6 sty 2019, 18:28
autor: zaradek
Witajcie!
Na forum http://wino.org.pl/ znalazłem przepis na winko imbirowo-bananowe: (pisownia oryginalna):
wspaniałe wino imbirowe
przepis na 5 litrow wina
75g. świerzego korzenia imbiru
450g. rozdrobnionych sułtanek
900g. bananów
1.1kg. cukru
5g.kwasku cytrynowego
5g. pożywki dla drożdży
5g. enzymu pektynowego(pektopol)
uniwersalne drożdże winiarskie do białego wina

wykonanie;;;;
butelkę z matka drożdżową przygotowujemyy wczesniej.
korzeń imbiru łamiemy na drobne
rodzynki rozdrabniamy lub mielimy
umieszczamy wszystko w wiaderku
zalewamy wrzątkiem 2.8l. zrozpuszczonym cukrem
banany obieramy ,kroimy w plasterki zalewamy 0.5l.wody
po czym gotujemy na małym ogniu w rondelku ok.20 min.
otrzymany wywar odcedzamy do wiaderka
gdy temp. moszczu spadnie do 20 stopni dodajemy pozostałe składniki oraz matke drożdżową
zakrywamy naczynie
po czterech dniach fermentacji w cieplym miejscu
przy codziennym mieszaniu zawartości
odcedzamy moszcz do gąsiora zamykamy rurką farmentacyjna
ustawiamy w ciepłym miejscu
miesiac póżniej gdy fermentacja dobiegnie konca
zlewamy wino z nad osadu dopełniamy gasior i ponownie mocujemy rurke
po 6 miesiącach wino jest gotowe choc wiem że można go pić już po mieciącu bo wspaniale się klaruje
polecam do picia zimą jako grzane
Jako, że jestem początkującym adeptem produkcji tego typu trunków, mam pytanie do bardziej doświadczonych kolegów:
Czy mogę dodać pektopol już po pewnym czasie? Zamówiłem z netu, więc ze 3 dni (przynajmniej) muszę poczekać na dostawę - a boję się, że banany nie doczekają. Czy jak go w ogóle nie dodam / dodam po 5 dniach (czy już wtedy nie ma sensu), to będą kłopoty z klarowaniem? A może jest w ogóle niepotrzebny a klarowanie potem można zrobić innym środkiem?
Ciekawi mnie też czas trzymania rodzynek w nastawie (dodam, że nie planuję ich mielić, bo wtedy problemy z klarowaniem będą bardziej pewne) - czy 4 dni to nie jest za mało? A może właśnie po to jest pektopol - żeby szybciej oddały to, co potrzebne?

Kolejne pytanie - czy MD może w butelce postać np. tydzień? Przedwczoraj przygotowałem MD z drożdży Zamoyscy do win białych Tokay 22.
Dajcie znać proszę, co o tym myślicie.

Re: Wino imbirowo-bananowe

: poniedziałek, 7 sty 2019, 17:54
autor: eldier
MD zazwyczaj się robi 2-3 dni, a więc jak kolejne 3-4 postoi to nic się nie stanie. Jakby przestała pracować to dodaj szczyptę cukru i kroplę wody :)

Odnośnie bananów to muszą być mocno dojrzałe, najlepiej jak będą mieć już brązowe kropeczki a wiec jak poleżą w cieple kilka dni to tym lepiej.

Odnośnie pekto to ma najlepsze właściwości w wyższej temp, optimum przy 45-50*, a więc wtedy najlepiej dodać go do bananów. Zwiększy uzysk soku oraz ułatwi klarowanie. Do klarowanie tez można dodać kropelkę, nie zaszkodzi, a może pomóc. Robiłem kiedyś to albo podobne wino, ale wyszło słabe wg mnie. Nie wiem czy tanin nie brakuje w tym przepisie, a więc np wywaru z herbaty.

Re: Wino imbirowo-bananowe

: poniedziałek, 7 sty 2019, 23:49
autor: zaradek
Dzięki za info. Przesyłka już w drodze - będę próbował i dam znać, co mi wyszło. Myślisz, że banany rozgotować i tylko odlać wywar? Czy może odcisnąć te banany na sitku?

Re: Wino imbirowo-bananowe

: środa, 9 sty 2019, 02:14
autor: zaradek
Pektopol doszedł, więc winko nastawiłem.
Składniki x3 (planuję 15L), przy czym - nie rozdrabniałem rodzynek, dodałem "wywar" bananowy w całości (razem z bananami).
Wody uzupełniłem do 17L (całości).
BLG tej mieszanki to 23 - dobrze rozumuję, że powinienem uwzględnić jeszcze +800g cukru (z rodzynek) do swoich wyliczeń?
Planuję fermentować wszystko ok 6 tygodni (bez 'odcedzania' owoców po 4 dniach) -myślicie, że to zły pomysł i jednak trzeba się mocno trzymać przepisu, czyli po 4 dniach odcedzić winko do dalszej fermentacji?

Re: Wino imbirowo-bananowe

: piątek, 11 sty 2019, 15:30
autor: eldier
Banany odcedź po jakimś tygodniu, żeby rodzynki oddały wszystko co w sobie mają. Trochę już na to za późno, ale trzeba było dodać do nich w temp 45* pektopol i odcedzić jak ostygły i zmieszać z resztą.
Tak cukier z rodzynek też musisz uwzględnić.
Kwas też dodałeś?

Re: Wino imbirowo-bananowe

: sobota, 12 sty 2019, 02:11
autor: zaradek
To nie do końca chyba zrozumiałem instrukcje - dodałem pektopol do całości (rodzynki + banany), jak mieszanka miała ok 45 stopni.
W tej całości był też cukier i kwasek cytrynowy.
Potem, jak całość przestygła do ok. 22 ℃ dodałem pożywkę i drożdże.
Czyli teraz - czekam ok. tydzień od nastawienia, przelewam przez sitko (lekko odciskając?) całość do balonu (ewentualnie uzupełniam wodą do 15l) i dosładzam uwzględniając zaplanowany procent (w sumie brak wymagań / planu) i słodkość (pomiędzy połsłodkim a słodkim)?

Re: Wino imbirowo-bananowe

: środa, 16 sty 2019, 10:43
autor: czamnian
Cześć zaradek, moim zdaniem za bardzo przekombinowane jak na początki, instrukcja instrukcją, ale spróbuj zrobić to po swojemu i jak najprościej:
Banany bym wziął obrał (jak radzi kolega eldier jak najbardziej dojrzałe i miękkie) i zmiażdżył rękoma;
Imbir starł na tarce i wrzucił do bananów;
Rodzynki w tym przepisie to raczej dodatek, więc sparzyłbym je by pozbyć się wosku, i wrzucił do nastawu w całości + sok z 1 cytryny zamiast kwasku.
Po umieszczeniu wszystkiego w balonie przygotować MD, przygotować cukier( syrop cukrowy) po czym też do balonu i wszystko z wodą do 3/4 pojemności. Fermentacja aż rurka przestanie pracować, zlewamy z nad owoców degustujemy czy nie dodać cukru, po czym dalej fermentujemy. Gdy rurka się uspokoi po kilku miesiącach zlewamy z nad osadu już klarowne gotowe winko.

Re: Wino imbirowo-bananowe

: środa, 16 sty 2019, 11:22
autor: zaradek
Po swojemu, to jeszcze nie umiem ;-)
Zrobiłem, jak napisałem - teraz fermentacja spowolniła, najprawdopodobniej jutro odcedzę wszystko i dodam wody z cukrem (muszę jeszcze policzyć ile tego cukru dodać - ale jeszcze cały czas się waham, czy robić ok 14% alkoholu (ubijając drożdże piro), czy może cisnąć na maxa - czyli jakieś 17% - a ogólnie celuję w wino półsłodkie).
Po miesiącu zleję znad osadu już do szklanego balonu (obecnie w plastikowym pojemniku fermentacyjnym) i będę czekał aż się wyklaruje (oczywiście zlewając znad osadu co jakiś czas).

Re: Wino imbirowo-bananowe

: środa, 16 sty 2019, 13:39
autor: Kamal
Lepiej ściągaj wino wężykiem z nad osadu, aby jak najmniej miało kontaktu z powietrzem.
K.

Re: Wino imbirowo-bananowe

: środa, 16 sty 2019, 17:02
autor: zaradek
zaradek pisze:Po miesiącu zleję znad osadu już do szklanego balonu
Kamal pisze:Lepiej ściągaj wino wężykiem z nad osadu
:ok:
Jasna sprawa - nieprecyzyjnie się wyraziłem - oczywiście chodziło mi o ściągnięcie wężykiem znad osadu.

Re: Wino imbirowo-bananowe

: sobota, 28 mar 2020, 23:18
autor: zaradek
Zapomniałem o tym temacie - ale podzielę się wrażeniami.
Winko pięknie i dosyć łatwo się wyklarowało, zabutelkowałem gdzieś w marcu 2018. W smaku bardzo delikatne, ale smaczne.
Ogólnie - polecam, aczkolwiek następnym razem dałbym więcej imbiru, bo jest właściwie niewyczuwalny.

Re: Wino imbirowo-bananowe

: niedziela, 29 mar 2020, 09:29
autor: Kamal
Chyba 2019?
K.

Re: Wino imbirowo-bananowe

: niedziela, 29 mar 2020, 09:57
autor: zaradek
Oczywiście chodziło mi o 2019 - i nie marzec, tylko sierpień (w marcu butelkowałem inne winko).