Strona 1 z 1

Wina na zimę

: czwartek, 28 sty 2016, 20:35
autor: heniu1980
Z racji złej pogody dla winiarzy postanowiłem trochę poeksperymentować. Zrobiłem 3 winka z głogu (miesiąc temu) z ryżu (tydzień temu) i dzisiaj z daktyli. Głóg zebrałem po przymrozkach ile dokładnie nie wiem. Po rozdrobnieniu wyszło jakieś 1/3 słoja fermentacyjnego dolałem około 8 l wody i 4 kg cukru. Dzisiaj kosztowałem i ma dziwny przyjemny smak (dodałem jeszcze pół kg cukru, bo drożdże już wszystek zżarły). Ryżowca zrobiłem z sentymentu do młodych lat :cry: 5 torebek ryżu białego, 3 mandarynki, sok z połowy cytryny, paczka rodzynek i przyprawy (cynamon, goździki, gałka muszkatołowa i trochę imbiru) + 1 kg cukru i około 3,5 l wody. Na drugi dzień zaczęło porządnie fermentować i do dzisiaj ładnie pyka. Dzisiaj byłem w Tesco i kupiłem daktyle (8 pln za kg) kupiłem 60 dkg. Dodałem do tego sok z połowy cytryny 1 kg cukru i jakieś 3,5 l wody. Daktyle rozdrobniłem, zagotowałem z wodą i cukrem. Po wystygnięciu przelałem do małego gąsiorka. Jak do wszystkich dodałem pożywkę activit i bayanusy G995. Ruszyło po 2 godzinach. Jeżeli robiliście takie cuda z głogu i daktyli napiszcie jak smakują, ile się klarują itp. Pod spodem załączam fotki.

Re: Wina na zimę

: sobota, 30 sty 2016, 17:17
autor: Kamal
Ja planuje zrobić wino bez cukru. Z daktyli, fig, rodzynek i może jeszcze jakiś suszonych owoców. Wszystkie mają 50% cukrów fermentowalnych. ;)
K.

Re: Wina na zimę

: niedziela, 31 sty 2016, 18:10
autor: siwy1121
Na zimę dobrze się też spisują WOWy.

Re: Wina na zimę

: sobota, 6 lut 2016, 21:25
autor: _Krzysztof_
Robiłem z głogu. Głóg zbierany wrzesień/październik do tego ok miesiąc w zamrażalce.
Szybko się klaruje i smak jak dla mnie zapowiada się bomba. Równocześnie robiłem wino z DR, gorsze w smaku ale podobno DR nabiera z czasem i najlepsza jest po roku i dłużej.
Ryżowe nastawiłem około 2 tyg. temu w stylu vermut-zobaczymy.

Głogowe nastawione 25.10.15. Zdjęcie z dnia 3.12.15. Pora kolejny raz zlewać.

Re: Wina na zimę

: niedziela, 17 kwie 2016, 12:37
autor: siwy1121
Robiłeś z samego głogu czy dodawałeś czegoś (rodzynek, soku jabłkowego itp) ???

Re: Wina na zimę

: niedziela, 17 kwie 2016, 23:06
autor: rozrywek
Ja trochę inaczej odebrałem temat.
Mianowicie winko z owoców niedostępnych, bądź o wiele droższych poza sezonem.
I tu chciałbym podpiąć się pod temat. Chodzi o konserwację owoców, z których można by w wolnych, zimowych wieczorach zrobić winko.
Opcje są trzy:
zasuszenie owoców
zamrożenie owoców
przechowanie samego soku, w celu dalszej obróbki.

Jakie macie w tym temacie doświadczenia? zamrożenie o którym sam kiedyś myślałem, średnio mi pasuje, choć w niektórych owocach jest niezbędne.
Pasteryzacja samego soku, jest ciekawym rozwiązaniem, jakie doświadczenia w tym temacie? Może inne opcje?

Re: Wina na zimę

: niedziela, 17 kwie 2016, 23:35
autor: wawaldek11
Stosuję zamrażanie. Co prawda głównie do nalewek, ale teraz czeka w zamrażarce dereń i żurawina na nastawienie trójniaków.
Mrożę owoce z konieczności - najczęściej nie mam wystarczającej ilości spirytusu do ich zalania,.

Re: Wina na zimę

: poniedziałek, 18 kwie 2016, 13:03
autor: Raknor
Wino z pierwszym słoju o ile dobrze widzę, jest nie z głogu ale z dzikiej róży.

Fakt głóg jest w 2 odmianach jedna drobniutka druga większa, ale na pewno się nie rozpadnie w sposób na zdjęciu. Po fermentacji całe owoce wybarwią się z bordowych do jasnych, nawet szarawych. I smak wina jest totalnie inny, głog jest głównie gorzkawy. Świeże owoce w smaku, przynajmniej mi, przypominają mix bananów z gorzkim jabłkiem. W środku kilka twardych pestek. A to co na zdjęciu wygląda na owoce dzikiej róży (tez jest wiele odmian). A DR i głóg to totalnie inne owoce.

Re: Wina na zimę

: czwartek, 29 lis 2018, 20:02
autor: rozrywek
Godzinę tego tematu szukałem, a zależało mi aby go odświeżyć. Prościej będzie założyć nowy, bardziej jasny i łatwiejszy do wyszukania temat. A pora....no hmm może trochę późno, ale pora w sam raz na inne produkty. Ale to w temacie pokrewnym.
Pozdrawiam Rozrywek.

Re: Wina na zimę

: piątek, 13 sty 2023, 20:14
autor: mariush
Kamal pisze:Ja planuje zrobić wino bez cukru. Z daktyli, fig, rodzynek i może jeszcze jakiś suszonych owoców. Wszystkie mają 50% cukrów fermentowalnych. ;)
K.
Planuję zrobić podobne z suszonych owoców z przeznaczeniem na grzańca. Mam skompletowane rodzynki, figi, śliwki, morele, daktyle, wiśnie, jabłka, gruszki i aronię. Z przypraw planuję dodać goździki, cynamon, anyż, kardamon, gałkę muszkatołową, suszone skórki z kumkwatu, mandarynek, cytryny i dla lekkiej pikanterii chili. Zamierzam je zrobić na drożdżach Tokay. Do zrobienia tego wina zachęcił mnie mój eksperyment z "herbatą" - Aromatyczne owoce ogrodu - dostępną w Biedrze. Podzielisz się doświadczeniem w kwestii tego wina? Faktycznie nie dodawałeś cukru? Jaka objętość owoców do wody? Jakieś sugestie dla początkującego winiarza? :D

Re: Wina na zimę

: środa, 25 sty 2023, 01:48
autor: Kamal
Oj to było dawno, nie dodałem cukru. A wino przypominało mi takie jedno z Hiszpanii, które piłem.
Przyjęłem 50% cukrów i obliczyłem stosunek do wody, aby miało 15-17% i było słodkie. Owoce trzymałem podajże 2-3 tyg.
Do grzańca będzie dobre. Swoją drogą muszę je powtórzyć ;).

Re: Wina na zimę

: środa, 25 sty 2023, 08:40
autor: jakis1234
Fajnym winem na grzaniec jest wino z ryżu z przyprawami.
Robię kilka dam i daję do każdej inne przyprawy, na zimę idealne.
Ryż nie wprowadza jakiś mocnych smaków od siebie i jest dobrą podstawą.

Re: Wina na zimę

: środa, 25 sty 2023, 17:45
autor: kiwitom23
A ja tam robię całą zimę świeże wina :-). A to dlatego, że zawsze zamrażam sobie dużo owoców wiosną i latem, jak je LP nie użyje do ciast, to lądują w wiadrze fermentacyjnym i z tego co widzę, to takie rozmrożone są lepsze od świeżych, bo ładnie puszczają soki po rozmrożeniu.

Re: Wina na zimę

: środa, 25 sty 2023, 19:09
autor: Kamal
Czasami trzeba mrozić owoce np. aronia traci kwasowość, i na zimę jak znalazł na wina. ;)
K.

Re: Wina na zimę

: czwartek, 26 sty 2023, 12:40
autor: mariush
Dzięki @Kamal za odpowiedź. Ostatecznie nastawiłem spory mix suszonych owoców oraz przypraw i dodałem jednak cukru, jako że chcę uzyskać wino półsłodkie. Gdybym nie dodał cukru, drożdże zjadłyby cały cukier z owoców (drożdże Tokay 22 teoretycznie do 17%). Póki co ładnie plumka i ma ładny zapach (używałem na tyle na ile mogłem składników EKO - bez chemicznych dodatków). Podczas dodawania kolejnej partii cukru spróbowałem i smak jest dość intensywny i wyrazisty ale tylko lekko korzenny, dlatego też dorzuciłem jeszcze kilka przypraw w większej ilości.

@jakis1234 ryżowca mam nastawionego, ale z przeznaczeniem na wermut, nawet od razu dodałem piołunu i arcydzięgla. Stwierdziłem jednak, że chcę zrobić wino, które od razu z założenia będzie "grzańcem" i którego już nie trzeba będzie doprawiać, a jedynie tylko podgrzać. Póki co zapowiada się dobrze, a co wyjdzie czas pokaże ;)
DSC_7536-01.jpg

Re: Wina na zimę

: czwartek, 26 sty 2023, 22:29
autor: donald1209
Kamal pisze:Czasami trzeba mrozić owoce np. aronia traci kwasowość, i na zimę jak znalazł na wina. ;)
K.
Aronia ma mało kwasów, we wszystkich przepisach dodaje się kwasku cytrynowego. Ale mrożenie zmniejsza cierpkość aronii.

Re: Wina na zimę

: piątek, 27 sty 2023, 01:27
autor: Kamal
O właśnie mój błąd, chodziło mi o cierpkość. :)
K.