Strona 1 z 1

Pierwsze wino gronowe i pierwsza porażka

: wtorek, 9 paź 2018, 19:54
autor: grabek246
Witam. Na początku chciałem się z Wami przywitać jako nowy użytkownik forum :punk:

W tym roku postanowiłem zrobić swoje pierwsze w życiu wino domowe. Po przeczytaniu kilku jakiś poradników z internetu pojechałem kupić balon. Wziąłem najmniejszy bo nie wiedziałem czy ten sport jest dla mnie. Okazało się że się zaraziłem. Ale do rzeczy.

Balon kupiony, wymyty. Winogrona zebrane, wyczyszczone i od razu rozgniecione w osobnym wiaderku. Wyszło tego 2.5 L. Wszystko wlane do balona i dolane woda plus UWAGA 2 KG CUKRU. Nie pytajcie dlaczego aż tyle.... :cry:

Tak jak się czyta jakieś głupie porady a nie fachowe fora.

Do wszystkiego trafiła jakaś uniwersalna MD i pożywka. Nastaw bardzo ładnie pracował ale po 3 dniach już kaput. Cukier pewnie zabił drożdże.
Teraz już wiem ze z cukrem trzeba ostrożnie a taka taka ilość to prędzej na dżem niż do wina
Nastaw ten spisałem już na straty.

Mam już do zerwania nowy owoc winogrona. Chciałbym ponowić próbę.
Nastaw będzie w tym samym balonie 10 L
Nie mam cukromierza ale dziś postaram się to zmienić.

Chciałbym uzbierać i uzyskać około 7 L soku z winogrona.
Do tego 2 L wody i 1.5 kg cukru.
Jakaś polecana MD i pożywka do niej?

Możecie poradzić czy taki nastaw ma sens?
Jak dokładnie liczyć ilość wody do nastawu?
Czytałem post o pierwszych krokach ale to liczenie nastawu to czarna magia dla mnie.
Pozdrawiam

Re: Pierwsze wino gronowe i pierwsza porażka

: wtorek, 9 paź 2018, 21:43
autor: Woodworm
1 nie dolewaj wody, jak już to symbolicznie
2 w jednym balonie nie zrobisz wina, dokup do tego 5l dame
3 jakie to winogrona i ile mają blg?

Re: Pierwsze wino gronowe i pierwsza porażka

: środa, 10 paź 2018, 07:20
autor: grabek246
Nie mierzyłem blg.
Co do nastawu który spisany był na straty. O dziwo wystartował i to bardzo ochoczo. Będzie coś jeszcze z niego?

Wino dziś niespodziewanie ruszyło

Re: Pierwsze wino gronowe i pierwsza porażka

: środa, 10 paź 2018, 07:29
autor: Piotrek_scyzoryk
Cześć, witam. Też dopiero zaczynam przygodę z winiarstwem to się trochę powymądrzam. Zobaczysz, że im dalej w las tym więcej drzew :-) To co wydawało się proste, im więcej się czyta tym bardziej się komplikuje...
Jeśli chcesz mieć jakąś kontrolę nad tym jaki będzie efekt końcowy, to przede wszystkim zastanów się jaki on ma być? Jakie wino chcesz zrobić? Można iść na łatwiznę i zrobić coś z gotowego przepisu i nie wdawać się w niuanse, ale jeśli jednak nie, to musisz wiedzieć chociaż jakie mniej więcej wino chcesz uzyskać.
- Nie znając kwasowości moszczu i nie zdając sobie sprawy jaki poziom chcesz finalnie uzyskać, nie wiesz tak na prawdę czy i ile wody trzeba dodać,
- Nie wiedząc ile cukru mają owoce i jaki % alkoholu chcesz uzyskać, nie wiesz ile cukru trzeba dodać,
- Drożdże dobierz do rodzaju owoców i rodzaju wina, które chcesz uzyskać. Upewnij się czy wiesz co to jest MD, bo mam wątpliwości.
- Odradzam wrzucanie wszystkiego od razu do balonu. Na pewno lepiej najpierw przefermentować miazgę w pojemniku a do balonu dać już sam moszcz. Przynajmniej nie wykipi Ci przy burzliwej fermentacji i w balonie nie będziesz miał pestek, skórek.

Re: Pierwsze wino gronowe i pierwsza porażka

: środa, 10 paź 2018, 07:39
autor: ramzol
Panie drogi, pamiętaj " kto nie pyta, wielbłądzi" ;) Wino zaczynamy od planowania. Zakładasz ilość wina, % i cukier końcowy (słodkie,wytrawne) i kwasowość. Oczywiście na objętość składa sie sok, cukier (1kg cukru = 0,6l płynu) i woda. Wody czym mniej tym wino lepsze. Woda służy przede wszystkim do obniżenia kwasowości moszczu niestety rozmywa bukiet i smak wina. Kwasowość musisz zgłębić sam bo ja ją pomijam jak do tej pory choc zestaw do miareczkowania posiadam.
Zakładamy ze chcesz otrzymać 10l wina 12%, wytrawnego. Na szybko i bez czarnej magii policzysz to z prostego wzoru:
12%(moc końcowa wina) x 10l (objętość końcowa) x 17(stała wartość, tyle gram cukru potrzebują drożdże by wyprodukować 1%alko)
czyli 12 x 10 x 17=2040 wynik jest ilością cukru który zjedzą drożdże by wyprodukować zakładany %.
Sok z winogrona da ci juz jakiś cukier ( pomiar cukromierzem obowiązkowy) zakładam że 15blg co oznacza 150g/l (albo kilogram) soku /moszczu. Teoretycznie odzyskasz 7l soku co da 7x150=1050 cukru. Zostaje dodać 1kg cukru by uzyskać 12% alkoholu w winie. Sumując objętości wychodzi 7,6litra wina. Resztę uzupełniasz wodą dodając ją z cukrem.
Owoce fermentujesz w miazdze, drożdże dobierasz do owoców i zakładanego % no i kwasowości. Pożywka obowiązkowa. Cukier na 2 raty minimum. To tak z większego bez magicznych i tajemnych wzorów. Sporo nauki i czytania przed tobą. A i nie wspomniałem o nie cukrach ale to zostawiam juz tobie;)

Re: Pierwsze wino gronowe i pierwsza porażka

: środa, 10 paź 2018, 14:34
autor: Robert09
Nic się nie komplikuje. Sami komplikujemy :) Też jestem początkującym w tym temaciku. Sam na początku sobie komplikowałem dopóki nie poczytałem i nie przeanalizowałem tego co czytałem. To nie znaczy, że już wszystko wiem i mogę udzielać dobrych, 100% rad. Wniosek wysnułem następujący: co chcę uzyskać, z czego, i jakie mam możliwości? Przy winogronach sprawa jest prosta. Jeśli z samego soku, to robię z samego soku+cukier. Jeśli z wodą , to dodaję wody - są przeliczniki proporcji. Tylko tak, jeśli mam wystarczającą ilość winogrona to po co mi jeszcze woda? Teraz zrobiłem z wodą, bo nie miałem dużo winogron. Czyli będę miał wino winogronowe. Często czytam /tutaj też/ że np. "chciałbym uzyskać 20 litrów wina, mam ileś tam winogron..." Więc odpowiedź jest moja taka: najpierw zgromadź surowiec, zdobądź cukromierz i później dopiero planuj ilość i moc wina. Można też skorzystać z gotowych przepisów gdzie wszystko jest uśrednione. Mogę też sam, z ołówkiem w ręku, policzyć proporcje i do dzieła... ;) Dobrze jeśli ktoś pomoże nam "uczesać te myśli". :D Ja zrobiłem 1-sze wino deczko komplikując sobie, bo zrobiłem miazgę, do niej 1-ą porcję cukru dałem + MD. Jak mi to nie zaczęło bulgotać, rosnąć.... Patrzę a tu dekiel od wiadra się unosi, wiadro puchnie, piana idzie.... jak u Marysi w czasie gotowania makaronu... hehehe... Więc rozdzieliłem ten nastaw i w dwóch naczyniach tak pracował... A trzeba było najpierw do owoców dodać "pekto" coś tam... /doczytam sobie później/, odcisnąć i wtedy wyliczyć, i spokojnie robić winko. Ale nic to, nastaw pracuje, z cukrem nie przedobrzyłem, coś z tego będzie hehehehe. Kto wie, może popełnię jakiś oryginał i tylko tak będę robił? :D Czytałem, że brandy i szampan to przypadkowe gatunki alkoholu. Pozdrawiam Wszystkich <łapka> :)

Re: Pierwsze wino gronowe i pierwsza porażka

: środa, 10 paź 2018, 14:49
autor: grabek246
Super, bardzo dziękuję za wskazówki. Robi mi się jaśniej w głowie. A co z poprzednim nastawem? Zostawić? Wyrzucić?

Re: Pierwsze wino gronowe i pierwsza porażka

: środa, 10 paź 2018, 21:00
autor: Robert09
Myślę, że jest on do wykorzystania, szkoda się go pozbywać. Można do niego dodać soku, bo cukru sporo w nim, a i MD też jest.. Albo zasiarkować / zabić drożdże/ i dodać go do nastawu.

Re: Pierwsze wino gronowe i pierwsza porażka

: środa, 10 paź 2018, 22:21
autor: grabek246
Postaram się o sok.
Ile go wlać?
Musi być sok czy mogą winogrona? Jaka ilość?
Po dołożeniu winogron/soku dodać drożdże?

Re: Pierwsze wino gronowe i pierwsza porażka

: środa, 10 paź 2018, 23:31
autor: Robert09
Matkę drożdżową masz już, czyli drożdże niepotrzebne jeśli dałeś całe opakowanie.. Ile soku? A dodaj ile masz, ile chcesz. Dopiero wtedy możesz dobierać ilość cukru uwzględniając cukier wcześniej dodany i cukier w owocach /Blg/z pomiaru cukromierzem. Czytałem też, że średnio 100 g winogron ma ok. 8-12 g cukru

Re: Pierwsze wino gronowe i pierwsza porażka

: czwartek, 11 paź 2018, 08:24
autor: grabek246
Zleje miazgę z winogrona i dodam soku. Powinno przejść w cichą fermentację czy będzie dalej taka szybka?

Re: Pierwsze wino gronowe i pierwsza porażka

: czwartek, 11 paź 2018, 16:51
autor: grabek246
Odrzuciłem stare owoce. Dałem nowa miazgę około 2kg. Nastaw przed wrzuceniem winogron miał 11 blg. Nie dodawałem już cukru ani wody. Nastaw już powoli pracuje.

Re: Pierwsze wino gronowe i pierwsza porażka

: czwartek, 11 paź 2018, 17:43
autor: Robert09
Mój nastaw pracuje od 21-go września. Na początku była to burzliwa fermentacja / bulgot co kilka sek. później co 15 sek/ Teraz zwolniło / 1 bulgot na 1,5 min./ Nie powiem Ci dokładnie kiedy kończy się burzliwa i zaczyna cicha. Nie ma na to chyba "wzoru". Moja nie jest wcale taka cicha :D Czytałem też, że fermentację dzieli się na burzliwą i stacjonarną. Więc są sztywne ramy i rzeczy umowne, potoczne. Ważne, że bulgot słychać :D

Re: Pierwsze wino gronowe i pierwsza porażka

: wtorek, 16 paź 2018, 18:10
autor: grabek246
Zlałem owoce i winko dalej pracuje. Pieni i się i fajnie bulka. Raz na około 20 sek. W sobotę zmierzę blg jak zwolni. Osad się zaczął robić więc czas na pierwsze zlewanie.

Re: Pierwsze wino gronowe i pierwsza porażka

: niedziela, 28 paź 2018, 12:52
autor: Zombi32
Ja na początku fermentujebw w wiadrze z pokrywą mam takie 10,20 i 30L do balonu, o ile w ogóle (mam takie 12 i 15l) zlewam wino po zdjęciu skórek i oddzieleniu osadów z pestakami. Wiadra o niebo lepiej się myje. Większość mam z nie przezroczystego tworzywa więc nie trzeba aż tak chronić ich przed dostępem światła jak szklany balon, polecam wypróbować.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Pierwsze wino gronowe i pierwsza porażka

: piątek, 2 lis 2018, 05:48
autor: grabek246
Winko dalej fajnie pracuje choć teraz nieco wolniej. Na górze jest pokrywa białej piany. Wino jest bardzo ciemnego i intensywnego koloru. Będzie trzeba je zlać znad osadu.

Re: Pierwsze wino gronowe i pierwsza porażka

: wtorek, 6 lis 2018, 16:20
autor: Jozinek
Ja dzisiaj swoje zlałem do 15-ki pod korek i w damie 5 litrowej jest tak ok 3 l. Wyrzuciłem płatki dębowe i poczyniłem degustację wraz z pomiarem blg. W smaku jest pyszne, tylko zastanawia mnie jedna rzecz, że blg jest na poziomie 7 a jest jakby mniej słodkie w porównaniu do poprzedniej degustacji gdzie pomiar też wykazywał 7 blg. Odnoszę wrażenie, że jakby smak bardziej się układał.Moja mama stary winiarz też degustowała i stwierdziła, że w smaku jest świetne ale jeszcze musi swoje postać.Winko jest chyba jeszcze w cichej fermentacji bo widać jak w rurce podnosi poziom wody i czasem mały pęcherzyk się uniesie.Moc też ma odpowiednią, według wyliczeń ok 12-14%.Teraz tylko co miesiąc go trzeba będzie zlewać znad osadu.

Re: Pierwsze wino gronowe i pierwsza porażka

: wtorek, 6 lis 2018, 20:23
autor: grabek246
Mam dwa wina nastawione jedno po drugim. Jedno w większym balonie bez piany malutkie pękające pęcherzyki powietrza jak w gazowanej. Drugie w mniejszym balonie wyraźna piana i pękające pecherzyki. Oba pracują praktycznie tak samo. Dlaczego jest taka różnica? Martwić się którymś?

Re: Pierwsze wino gronowe i pierwsza porażka

: wtorek, 6 lis 2018, 21:52
autor: masterpaw2
Niczym się nie przejmować, piana na pracującym organizmie jest rzeczą normalną.
fermentacja-burzliwa-jak-sie-rozpoznaje ... t2060.html

Re: Pierwsze wino gronowe i pierwsza porażka

: środa, 7 lis 2018, 05:02
autor: grabek246
Super. Czekamy dalej