Strona 1 z 1

Wino z dzikiej róży, jak uratować?

: niedziela, 2 maja 2021, 21:56
autor: Togus
Cześć, Panowie robiłem wino z dzikiej róży, nastaw 60l,15, 2x5. Zrobiłem według przepisu, dałem markowe drożdże ze starterem. Otrzymałem 60 l dziwny smak brak słodkości, 15 l klej... 2x5 tak jak w 60 paskudztwo. Nastawiłem w październiku teraz odcedziłem owoce w 60, dosypałem 10 kg cukru i rozmieszalem z winem, przelałem do gąsiora. Te 15 l raczej wyrzucę. Od doslodzenia mija tydzień, wino nie ruszyło... Proszę o porady co zrobić aby to uratować ?

Re: Wino z dzikiej róży, jak uratować?

: poniedziałek, 3 maja 2021, 13:56
autor: patrzal
Hej.
"Zrobiłem według przepisu" - jakiego przepisu? Przytocz.
"dałem markowe drożdże" - jakiej marki te drożdże, nie po terminie aby?
Jakie Blg początkowe i końcowe?
Trochę mało danych, żeby coś podpowiedzieć. Brak słodkości mógłby sugerować, że drożdże zjadły cukier jak trzeba. Jeśli nie podjęły pracy po dodaniu cukru, to może być tak, że łączna ilość cukru+alkoholu to już dla nich za dużo i padły. Ale to tylko wróżenie z fusów, za mało danych.
Klej w sensie konsystencji? Jaki smak? Mogło wdać się zakażenie. Znowu, mało danych.

Re: Wino z dzikiej róży, jak uratować?

: wtorek, 4 maja 2021, 21:57
autor: Togus
Użyłem browin Vinistart complex 3w1 drożdże pożywka pektoenzym. Dałem 3 opakowania. Na 10 kg owoców 25 l wody 10 kg cukru.

Re: Wino z dzikiej róży, jak uratować?

: środa, 5 maja 2021, 10:40
autor: jakis1234
Zaraz, zaraz - na 25 l wody dałeś 10 kg cukru?
Nawet jeżeli założyć, że różą nie ma w ogóle cukru własnego to daje coś około 30 Blg.
To się nie mogło udać. Przeczytałeś cokolwiek o robieniu wina?
Chyba, że coś nie rozumiem. Twój opis jest bardzo zagmatwany.
Możesz napisać jasno ile czego dałeś i co robiłeś?

Re: Wino z dzikiej róży, jak uratować?

: środa, 5 maja 2021, 13:41
autor: rozrywek
Do 25L wina...hmm cośtam winopodobnego, pacnąłeś na raz 10kg cukru.
Nieźle.
Czy do 60L. Bo się gubię.

A te trzy paczki startu do 25L to po co?

Podam przepis:
25L wody
25kg cukru
25 paczek drożdży.
Owoce chrzanic. I tak by się nie zmieściły.
Zamieszać i czekać aż Kaczyński zrobi prawko.

Jak to uratować?

A skąd nam wiedzieć? Jak jest to tak zagmatwany opis.
Jeśli ostatni opis jest prawdziwy i na 10kg owoców dałeś 10kg cukru i zalałeś 25L wody i 3 paczki drożdzy.....

Szkoda owoców.

Re: Wino z dzikiej róży, jak uratować?

: środa, 5 maja 2021, 13:53
autor: kiwitom23
Togus pisze:Cześć, Panowie robiłem wino z dzikiej róży, nastaw 60l,15, 2x5. Zrobiłem według przepisu, dałem markowe drożdże ze starterem. Otrzymałem 60 l dziwny smak brak słodkości, 15 l klej... 2x5 tak jak w 60 paskudztwo. Nastawiłem w październiku teraz odcedziłem owoce w 60, dosypałem 10 kg cukru i rozmieszalem z winem, przelałem do gąsiora. Te 15 l raczej wyrzucę. Od doslodzenia mija tydzień, wino nie ruszyło... Proszę o porady co zrobić aby to uratować ?
Ja piedzielę, co to jest? Na co to przepis, bo na wino na pewno nie. Czyli zrobiłeś 60 litrów, 15 litrów i 2 razy po 5 litrów? Wychodzi z tego, że dałeś samą wodę i owoce bez cukru w październiku i dopiero teraz odcedziłeś owoce???? Po 8 miesiącach??? I dopiero teraz dowaliłeś cukier i to w ilości 10kg??? Na litość boską, skąd Ty masz taki "przepis"???? I jeszcze czekasz, że to ruszy???? Ubawiłem się po pachy :smiech:

Kolego wylej to do ścieków, nie gdzie indziej bo wypali roślinność.

Przy winie nastawiasz owoce, dolewasz wody i dodajesz 50% wyliczonego cukru (ile czego, to zależy jakie wino chcesz osiągnąć). Po zakończeniu burzliwej fermentacji, czyli po 2, 3 tygodniach (nie po 8 miesiącach) oddzielasz owoce od reszty i dodajesz następną porcję 50% cukru. Po miesiącu zlewasz z nad osadu, po kolejnych dwóch znowu. To tak w bardzo mocnym uproszczeniu.

Re: Wino z dzikiej róży, jak uratować?

: środa, 5 maja 2021, 16:24
autor: Góral bagienny
Do jakich ścieków :o na rurki z tym a na dundrze następny nastaw zrobić :)

Re: Wino z dzikiej róży, jak uratować?

: czwartek, 6 maja 2021, 09:24
autor: Togus
Panowie może złe się wyraziłem mam 1 baniak 60 l, 1baniak 15 l, 2 baniaki 5l. Korzystałem z proporcji na 25 l wody 10 kg cukru. Na balon 60 dałem 20 kg cukru do innych proporcjonalnie z owocami podobnie.

Re: Wino z dzikiej róży, jak uratować?

: czwartek, 6 maja 2021, 09:59
autor: Góral bagienny
:o :shock: :hahaha:

Re: Wino z dzikiej róży, jak uratować?

: czwartek, 6 maja 2021, 10:01
autor: jakis1234
Korzystałem z proporcji na 25 l wody 10 kg cukru.
A możesz powiedzieć skąd wziąłeś takie proporcje?

Pierwszy lepszy przepis z internetu:
Wino stołowe mocne z dzikiej róży
10 kg świeżych owoców dzikiej róży należy oczyścić z resztek kwiatostanu, pokroić lub rozdrobnić, wsypać do garnka i zalać 10 l gorącej lub wrzącej wody. Po ostygnięciu masy owocowej do 20-25°C przelać do pojemnika fermentacyjnego o pojemności ok. 25 l i dodać:
ostudzony do 25°C syrop cukrowy z 2 kg cukru
25-35 g kwasu cytrynowego
10 pożywki dla drożdży
drożdże np. Bayanus, Madeira, Sherry
Po wlaniu nastawu zamykamy pojemnik, dajemy rurkę fermentacyjną. Po 5-6 dniach burzliwej fermentacji wlać drugą porcję syropu cukrowego zawierającą 1 kg cukru i wymieszać.
Fermentacja nastawu w temp. 20-25°C powinna trwać 4-6 tygodni, po czym młode wino zlewa się znad osadu do mniejszego pojemnika/balonu w celu dofermentowania.
Jeżeli do fermentacji były wzięte owoce z pestkami, to w celu uniknięcia zbytniej goryczki i cierpkości wina należy po 7-10 dniach fermentacji w miazdze masę owocową wytłoczyć (albo odcedzić) i fermentować moszcz w dalszym ciągu.

Zresztą masz cały wątek temu poświęcony https://alkohole-domowe.com/forum/wino- ... 16327.html.

Re: Wino z dzikiej róży, jak uratować?

: czwartek, 6 maja 2021, 10:09
autor: rozrywek
Dobra. Ostudżmy emocje.
Szkoda owoców.
Dopierdzieliłeś cukru.
10kg na 25L to zdecydowanie za dużo.

Baniak 60L przeznacz sobie na szybkie winko z truskawek. Bo masz sezon teraz.
Trochę wprawy nabierzesz.
Z tego co odcedzisz zmieści ci się akurat do tego 15L.
Cukru nie dawaj tyle. Na pewno nie na raz.
Dwa baniaki masz 5L. To akurat do nauki wystarczą.
W jednym zrób wino z ryżu. Tego się nie da spartolić.(a znam jednego co potrafi) W drugim jakieś stare kompoty. Bez cukru oczywiście.
Zadaj grzybki i obserwuj.
I nie trzymaj tego 8 miechow z owocami..a tydzień.
I napisz co chcesz zrobić zanim coś do balona wrzucisz czy dolejesz.

Re: Wino z dzikiej róży, jak uratować?

: wtorek, 2 lis 2021, 20:40
autor: Karwaztwarz
Witam, mam problem z nastawem z dzikiej róży. Część owoców dryfuje jak powinna a cześć leży na dnie, dodatkowo zrobił się na dnie jakby smalec, moim zdaniem zaczyna kisnąc. Dałem 8 kg owocow,4 kg cukru i drożdże z pożywka Biowin, oraz 22 litry wody. Za dużo owoców czy co?
Da się jeszcze je uratować? Myślę żeby odlać te a'la wino od owoców, bo już stoją ok 2 tygodnie i ewentualnie zrobić restart bez owoców.