Alkohole-Domowe.com

Cześć wszystkim. Chciałbym sobie zbudować takiego mikro pot stilla jaki jest do kupienia na destylatory miedziane. Dość sporo sie naczytałem ale jest parę rzeczy których po prostu nie ogarniam.
1. Czytałem że pot-still nie nadaje się do cukrówki. To powiedzcie mi co wyjdzie po przerobieniu cukrówki ? Bo na pewno nie woda Mi nie zależy na 90+. zależy mi na dobrej 40-50 procentowej przepalance i w sezonie na dobrej owocówce
2. Czy w deflegmatorze miedzianym oprócz zmywaków musi być też trochę miedzi ? jeśli tak to ile ? I do jakiej wysokości muszą być te zmywaki ?
3. Na stronie jest napisane że średnica deflegmatora to 28mm. Mam rozumieć że średnica chłodnicy też jest taka sama ? Jeżeli tak to spiralę o jakiej średnicy zdołam tam wpakować ? Nie potrafię znaleźć na forum informacji jak zbudować taka chłodnicę.
To chyba wszystko jak na razie Z góry dzięki za odpowiedzi.

Ad 1. Z pot stilla nie uzyskasz z cukrówki spirytusu, co najwyżej mocny "bimber". Za to do destylatów zbożowych i owocowych nadaje się jak najbardziej.
Ad 2. Nie musi być. Powierzchnia deflegmatora działa jak katalizator.
Ad 3. W chłodnicy jest rurka prosta. Szukaj " chłodnica Liebiga".

kamil.foltyn pisze: Nie potrafię znaleźć na forum informacji jak zbudować taka chłodnicę.

Jak wyżej. Konstrukcja jest prosta jak budowa przysłowiowego cepa

O kurcze. Tego to nie wiedziałem. Co ja bym się nakombinował gdybym nie zapytał. Ale powiedz mi jak w tak skonstruowanej chłodnicy alkohol zdąży się skroplić ? Trochę tego nie pojmuję. A spiralna nie była by lepsza ?

Nie pojmuj, buduj a się przekonasz... Ale szczerze to idź od razu w rurę przynajmniej 42mm i dedykowany nypel na gwint od Kega. Na szczycie deflegmatora zrób krótką spiralkę lub płaszcz i będziesz miał na lata... A na tym ponad 90% zrobisz jak się uprzesz

Wiesz co na razie zostanę przy tym mikro bo mam na stanie szybkowar i zobaczę czy w ogóle mi się spodoba zabawa w bimbrownika
Jak zbuduję i wykonam pierwszy trunek to dam znać co z tego wyszło Dzięki za porady.

@kamil.foltyn jak raz w to wdepniesz to już nie wyjdziesz Za chwilę będziesz szukał większego zbiornika, kolumny większej niż cu fi 28, to wciąga a jedynym ogranicznikiem są finanse
A więc jak kolega wyżej mówił pomyśl cu fi42.
Poszukaj tematu mini still, może zmienisz zdanie, koszta wzrostą znacznie ale nie będziesz żałował:)

Powiem wam że macie jakiś dar przekonywania. Spodobał mi się projekt użytkownika Masterpaw2
Mini still z płaszczem. Na takie coś bym się jeszcze zgodził. Na początek mi wystarczy. Tylko mam pytanie wypełnienie ma być do dołu płaszcza czy do samej góry ? I jak z montażem takiego płaszcza bo na zdjęciu nie widzę czy na redukcjach czy jakoś inaczej ?

Ja bym zasypał do początku płaszcza.
Kojarzę ten temat i najłatwiej zrobić na redukcjach:)
A o jakim fi myślisz?

Ja mam wypełnienie prawie do samej góry, płaszcz założyłem na tuleje z przeciętej mufy na które nawinąłem jeszcze po dwa zwoje blachy miedzianej 0,5mm i całość zalałem lutem. Trzyma, nie przecieka i dobrze wygląda

Spiralka wewnątrz jest najprostsza i najtańsza , za to przy płaszczu na zewnątrz łatwiej utrzymać higienę maszyny... Wystarczy przejechać kijem ze zmywakiem na końcu lub szczotką do mycia butelek na wkrętarce.

Nowacky pisze:Ja bym zasypał do początku płaszcza.

Dlaczego?

Mam dokładnie taką samą maszynkę fi28 jak kolega wyżej, tylko ja wlutowałem śrubunek przed kolankiem do lepszego czyszczenia, i żeby w to miejsce dać płaszcz wodny lub przedłużenie kolumny

mtx pisze:

Nowacky pisze:Ja bym zasypał do początku płaszcza.

Dlaczego?

Pamiętam jeszcze z czasów Zimnych palców, że nie zalecane było zasypywanie zimnych palców, aczkolwiek przy płaszczu z rurki mogę się mylić, ponieważ nie miałem takiego sprzętu w "rękach". Ale jeśli niema różnicy i masz to przetestowane to dobrze, że wyprowadziłeś mnie z błędu Przecież to zawsze trochę więcej wypełnienia.
Po prostu wydawało mi się, że wypełnienie może utrudniać chłodzenie par:)

Wiem że za bardzo nie mogę czyichś zdjęć dodawać bez pozwolenia, ale masterpaw2 mi nie odpisuje a chce się o coś zapytać. Mianowicie w jaki sposób połączyć ten deflegmator z górną częścią ? Nie widzę tutaj żadnej złączki. I drugie pytanko. Czy ta rurka u góry jest na termometr ? Jeśli tak to jaka długa musi być sonda?

Deflegmator z górną częścią połączony jest mufą, wlutowaną do deflegmatora. Uszczelnieniem jest taśma teflonowa.
Ta rurka to port termometru i musi być tak długa, aby sonda "wchodziła" na kilkanaście milimetrów w rury.

Kolego kamil.foltyn, można też zamiast łączenia na teflon zastosować takie rozwiązanie :
post199454.html#p199454
Co do Twojego pytania z PW, wystarczyło przeczytać cały temat, jest tam odpowiedź czego i ile użyłem do budowy: mini-pot-still-z-plaszczem-t18071-40.html#p199830

Zabrałem się za kupno materiałów. Dzisiaj byłem w hurtowni po kolanka mufy itd. I przymierzając wszystko w domu napotkałem problem. W sklepie nie było niestety redukcji mufowej 28 na 15 tylko redukcja nyplowa. Czyli ona nie wchodzi na rurkę 28 tylko jest tej samej średnicy. Ten problem rozwiązałem dobierając mufy 28 i wszystko gra, ale problem jest taki że do tej redukcji rurka 15 wchodzi tylko troszkę. A ona powinna mi na wylot przechodzić prawda ? Widać w środku tej redukcji takie ograniczenie. I nie wiem czy to przez to że to są te nyplowe czy o co chodzi

Weź okrągły pilnik, spiłuj to ograniczenie i po problemie, u siebie też tak miałem.

To jest taka fabryczna zwężka aby Pan hydraulik wsunął rurkę i nie zastanawiał się z suwmiarką czy już wystarczy czy może jeszcze troszkę. Wystarczy, że przelecisz to delikatnie okrągłym pilnikiem

Edit: Mtx mnie ubiegł, ciekawe czy okrągły pilniczek też miał z Lidla

No miałem zamiar to rozwiertać ale pilnik to lepszy pomysł dzięki za pomoc. Jutro biorę się za składanie. Jak skończę to wrzucę fotkę

Oprócz fotki mógłbyś zamieścić jakiś kosztorys bo coraz więcej osób decyduje się na samodzielną budowę...

Oto i jest. Mój pierwszy i coś czuję, że nie ostatni Pot still w życiu Nie wygląda tak zacnie jak sprzęt kolegi masterpaw2, ale myślę, że nie ma źle Przy okazji mam pytanko. Termometr który kupiłem ma sondę średnicy jakieś 6mm, a rurkę wlutowałem 10mm. Czym zamocować tą sondę w tej rurce? Jakiś silikon?
I jak głęboko mam ją włożyć ? aż do rury 28 czy wystarczy, że w tej 10 będzie?

P.S. Tak wiem strasznie mały szybkowar, ale taki jak na razie mam na stanie, jak się dorobię to sobie większy kupię

Sondę uszczelnisz zakładając kawałek wężyka silikonowego, termometr musi być omywany przez pary. Śmiało możesz skrócić rurkę

Jasne. Nie ma sprawy. Oto wszystkie rzeczy które były potrzebne. Wszystko kupiłem w sklepie instalhurt. Zamówiłem przez internet ale odebrałem osobiście bo mieszkam niedaleko. Polecam ten sklep bo dobre ceny mają.

Powiedzcie mi czy będzie jakiś problem z grzaniem na kuchence elektrycznej jednopalnikowej ? Bo podobno on ma wbudowany termostat i się nie będzie stale grzało. A taka kuchenkę właśnie kupiłem.

Tego się nie dowiesz jak nie spróbujesz. Kupiłeś indukcję czy z grzałką pod płytą szklaną?

kamil.foltyn pisze:ma wbudowany termostat i się nie będzie stale grzało.

Wywal termostat i w to miejsce zainstaluj najprostszy regulator mocy (mocy grzałki/obrotów silnika etc.).

Mam kuchenkę podpiętą przez regulator działa wyśmienicie
Wybebeszyłem ją i podpiąłem bezpośrednio do płyty grzewczej
Jest to zwykła kuchenka nie indukcja.
Pozdrawiam Góral

Takie coś mam. Kolega.Gacek powiedział jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. Dla tego tez zaraz po pracy wziąłem się do roboty. Najpierw na test szczelności poszła woda. Wszystko było w porządku coś tam kapało i było zimne Po obiedzie uznałem że skoro woda kapała to kurde gorzoła też będzie kapać bo czemu nie. Tak się złożyło że zostały mi 3 butelki niezbyt dobrego wina z mniszka lekarskiego. Idealna ilość na tego mojego małego szybkowara. No więc nic nie pozostało jak zacząć gotować. Zacząłem o 19.00 grzanie. Kapać zaczęło po ok 20 min. Starałem się utrzymać temperaturę 85-87 stopni. Pierwsze 50 ml wylałem chociaż bardzo ciekawie pachniało wina było
2.25 l. Z tego wyszło mi 250 ml 50 procent i jakieś 200 ml 30 procent. Czyli w sumie razem z przedgonem wyszło jakieś 0.5l Smak tego 50 procent jest całkiem w porządku. Zapach też nie odstrasza. Te 30 procent to już taki pogon i to czuć. Ogólnie jestem zadowolony z rezultatów aczkolwiek procent tego serca jest może trochę mały. Może za szybko grzałem ? Czy może na takim sprzęcie bez płaszcza więcej nie wyciągnę ?

Wysłane z mojego Mi MIX 2 przy użyciu Tapatalka

Kuchenkę masz elegancką będzie Ci naprawdę długo służyć. Ustaw na niej temperaturę na Maks a regulator wepnij pomiędzy gniazdko i wtyczkę. Nie stracisz gwarancji.
Co do urobku to ściągnij sobie dokładną " rybkę destylacyjną" zalaminuj lub opraw w ramkę szklaną abyś mógł po niej pisać zmazywalnym mazakiem. Jak już się z nią obeznasz to będziesz wiedział jaka jest zależność mocy od temperatury oraz zależność temperatury kotła do mocy wsadu

Na Pot-still nie pilnuj temperatury to nie kolumna . Kieruj się alkoholomierzem i nosem.
Destylat ma kapać lub lecieć cieniuteńkim strumyczkiem.
Polecam dwukrotną destylację
Pozdrawiam Góral

No i tak. Nastaw 14% na cukrówkę pracuje, szybkowar 10l (15l tureckich ;D) kupiony. Czekam na koniec fermentacji i zabieram się do roboty. Powiedzcie mi czy ten regulator jest niezbędny do prawidłowej destylacji czy da radę na razie bez tego ? Nie mam na razie lewej kasy a taki regulator do gniazdka to ponad 100 zł kosztuje.

W samej kuchence masz wbudowany regulator więc jakąś tam regulację będziesz miał. Na początek Ci to w zupełności wystarczy, później powoli będziesz kompletował resztę sprzętu.

To dobrze że da się to na razie obejść. Ale mam inny problem. Ta cukrówka do dzisiaj pracuje ! 6 kg cukru miało być 48h. Rozumiem jakby to było 3,4 dni ale od poniedziałku żeby do dzisiaj !? temperatura nastawu to jakieś 20 stopni. Cukromierz pokazuje teoretycznie 0 blg ale to jest z browina i nie wiem na ile on jest dokładny. Potrzebuję bimberku na sylwestra i nie wiem czy się wyrobię. Powiedzcie mi czy ja mogę to już potraktować klarem żeby się to już chociaż klarowało przez święta ? I czy ta wolniejsza fermentacja może być spowodowana tym że dodałem węgiel aktywny w płynie na początku fermentacji ?

To co piszą na drożdżach, a realny czas pracy to dwie różne rzeczy. Musisz się przyzwyczaić. Jak jeszcze pracuje to żaden klar Ci nie pomoże, powinieneś już o tym doczytać, jak i o tym że najlepiej by nastaw zszedł do minus 4 blg. Zostaw w spokoju niech pracuje, już mu dużo nie zostało a potem jak skończy dodasz klar i na zewnątrz wystawisz i szybciutko osad opadnie. Cukromierz sprawdź na wodzie w odpowiedniej temp i będziesz wiedział co i jak z nim. Na sylwestra spokojnie sie wyrobisz.

Właśnie dzisiaj przepuściłem pierwsze 5l cukrówki. Ogólnie to jestem zadowolony z wyniku. 0,5 l 64 % i 0,5 40 %.
Oprócz tego z pół litra pogonu 20 %.
Tylko mam taki problem - w destylacie pojawiają mi się jakieś zielonkawe śmieci.
Nie mam pojęcia co to może być, ale pojawia się dopiero w wyższej temperaturze.
Coś się chyba z destylatora odrywa, ale co to może być ?

A po lutowaniu sprzęt wykąpałeś w kwasku cytrynowym? Potraktuj to pierwsze gotowanie jako naukę a urobek przeznacz jako zmywacz do warsztatu.
Całość potraktuj kwaskiem i dopiero bierz się za bimberek...

Czyli nie nadaje się to do spożycia ? Czyli mam normalnie wypłukać w kwasku tak? Czy destylować wodę z kwasem ?

Na 1l. wody łyżka kwasku, rozpuść zalej destylator i zostaw na godzinę. Wypłukaj dużą ilością wody.
Do ostatniego płukania dodaj ze 2 łyżeczki sody żeby zneutralizować kwasek. Gotowe

Dzięki za porady. Still zalany i czekamy.