Strona 1 z 1

Wino mniszkowe - 2 lata i nadal pracuje...

: środa, 14 kwie 2021, 15:07
autor: Zieloniutka555
Szanowni!

Dwa lata temu nastawiłam wino mniszkowe wg przepisu mamy:

1/3 pojemności baniaka samych łebków mniszka, z dużą ilością pyłku i w pełni otwartych
na każde 4 l wody 2 kg cukru lub miodu
na każde 4 l wody 1-2 całe cytryny
paczka drożdży winiarskich

I nadal pracuje, jest bardzo słodkie, nie ma wielkiej mocy (nie mierzyłam %%% ale głowa nie szumi). Czy można dodać drożdży?
Czy można jakoś przyspieszyć jego pracę?
To pierwsze wino, które pracuje mi aż tyle czasu. Co można by zrobić? W smaku niepowtarzalne, ale póki co słabe. Piłam w ubiegłych latach takowe i...powala :)

Re: Wino mniszkowe - 2 lata i nadal pracuje...

: środa, 14 kwie 2021, 18:23
autor: kondon
Po czym poznajesz, że pracuje?
Trochę dużo tego cukru. Na raz go dodałaś?
Mierzyłaś blg?

Re: Wino mniszkowe - 2 lata i nadal pracuje...

: środa, 14 kwie 2021, 18:45
autor: MASaKrA_Domingo
Zieloniutka555 pisze:na każde 4 l wody 2 kg cukru lub miodu
WoW!
Miód pitny z mniszka zrobiłaś!
Aż dziwne, że w ogóle Ci to ruszyło. Sugeruję rozrzedzić nieco nastaw i dodanie drożdży do miodów pitnych, ewentualnie tzw restarty. Ciśnienie osmotyczne zabiło Ci 99% drożdży i został jeden Rambo, co już dwa lata próbuje przerobić ten cukier. I robi co może, ale cóż - jest sam, więc trzeba dużo czasu.

Re: Wino mniszkowe - 2 lata i nadal pracuje...

: środa, 14 kwie 2021, 22:21
autor: jakis1234
Blg startowe ponad 33, no, no.
A jakie jest teraz Blg? Chyba faktycznie tylko rozrzedzenie i restart.

Re: Wino mniszkowe - 2 lata i nadal pracuje...

: czwartek, 15 kwie 2021, 07:16
autor: Zieloniutka555
Odpowiedź zbiorcza :)

Nigdy nie mierzyłam blg, moja głowa to mierzyła do tej pory.... jego smak jest boski, moc słaba
No i chyba faktycznie jak radzicie- rozrzedzę i dodam drożdży, ten Rambo potrzebuje wsparcia jak nic.

Cukier zawsze dodaję na raz, tym razem też tak zrobiłam. Po czym poznaję, że pracuje?- bulgocze raz na pol godzinki :)

Dziękuję Wam za odpowiedzi :)

Re: Wino mniszkowe - 2 lata i nadal pracuje...

: czwartek, 15 kwie 2021, 20:18
autor: MASaKrA_Domingo
Tylko poczytaj, jak się dodaje drożdże restart. Najpierw rozrabiasz je z 50% wody i 50% nastawu, a potem dodajesz do nastawu. I tak mogą mieć ciężko.
ps - może zrób sobie normalne wino i potem zalej cukierniczkę ;)? Lubisz napraaaaawdę słodkie winka ;)

Re: Wino mniszkowe - 2 lata i nadal pracuje...

: czwartek, 15 kwie 2021, 21:32
autor: jakis1234
@Zieloniutka555, cukromierz kosztuje kilkanaście zł a pomoc wielka.
Jeżeli chcesz robić wina jakoś w miarę rozsądnie, to zainwestuj w ten przyrząd ;).
Dopóki tego nie zrobisz i będziesz robiła tego typu błędy jak dodawanie cukru na jeden raz bez pomiaru Blg, to co jakiś czas będziesz wracała z pytaniami "dlaczego....".
Nawet teraz, rozrzedzisz wino do jakiego Blg? Zmierzysz głową?

Re: Wino mniszkowe - 2 lata i nadal pracuje...

: czwartek, 15 kwie 2021, 23:17
autor: kondon
Tak na przyszłość, to przy mocnych winach cukier dodaje się na raty, aby drożdże miały łatwiejsze życie.
Jeśli to wino jest delikatne w smaku, to lepiej nie robić za mocnego = ograniczyć cukier i dosłodzić kiedy drożdże już nie będą żyły.
Teraz przydałaby Ci się pożywka ze ścianami komórek drożdży, ogólnie jakaś dobra.
Albo poczekać aż będą tegoroczne kwiatki i użyć go do zrobienia nowego wina.

Re: Wino mniszkowe - 2 lata i nadal pracuje...

: sobota, 15 maja 2021, 13:28
autor: Zieloniutka555
Szanowni :)

Rambo się rozmnożył i z rodziną robi intensywną robotę!
Bardzo Wam jeszcze raz dziękuję za podpowiedzi. Blg po rozcieńczeniu ok 20 (kupiłam cukromierz, no bo co), a teraz trwa tam szaleństwo ;)
Z mniszków robie poza tym ( z połową ilości cukru) winka z cytryną, drugie z pomarańczą, trzecie z granatem. Druga porcja cukru dodana została dziś, bo się skonczył. Jeśli będą godne omówienia, odezwę sie znów.

Re: Wino mniszkowe - 2 lata i nadal pracuje...

: niedziela, 16 maja 2021, 08:52
autor: rozrywek
Kochana.
2 lata męczarni a teraz 24h i ruszyło.
Sama widzisz efekty.

Sezon na mniszka masz teraz to zbieraj do bólu i nastawiaj nowe.
Już z dobrym blg.
I z tymi cytrusami to uważaj. To nie jest idealna koncepcja. Cytrynę lepiej do herbaty.
Pozdrawiam serdecznie.

Re: Wino mniszkowe - 2 lata i nadal pracuje...

: niedziela, 16 maja 2021, 14:28
autor: MASaKrA_Domingo
No i super :) Cieszę się, że mogliśmy Ci poradzić na tyle dobrze, że widzisz efekt.
Już wiesz jak sypać cukier, już masz cukromierz - no, ja tu widzę dobry początek przygody!

Pozdrawiamy Cię i opisuj wrażenia.

Re: Wino mniszkowe - 2 lata i nadal pracuje...

: niedziela, 16 maja 2021, 23:12
autor: rozrywek
Moja droga.
Dostałaś pewne wytyczne ale nie takie konkretne.
Dopiero co wpadł ci w ręce pierwszy cukromierz.

Po to tu jesteśmy aby pomagać.

Ustaw sobie blg na poziomie ok 18. Resztę cukru podziel na 2. Skończy się burzliwa fermentacja dasz drugą transzę.
O 3 porcji cukru zdecydujesz sama.
Jak ci będzie smakować jak jest to nie dodasz nic.

To kwestia indywidualna.
Jak nie będziesz umiała tego obliczyć to podasz ilość płynu a czy ja czy setka kolegów od razu ci odpowie.
Po to jesteśmy.
Pomożemy.

Tylko nie pytaj która torebka do których butów...bo zdurniejemy.

Sciągnij sobie prosty Alko Calk. To przydatne proste narzędzie.

A jak nie...to zanim wsypiesz tyle cukru co ostatnio to my co?...Damie nie pomożemy?
Pewnie że tak.