Alkohole-Domowe.com

Ostatnio robiłem śliwowicę i ciągłem tylko raz na pot stilu od 78vol do 40vol aby uzyskać dobry trunek. Ze względu na mały wsad który wynosi maksymalnie 15 litrów to miałem 2 partie. No i do sedna sprawy. Resztę ciągłem od 40 do 10vol i odlałem, wyszło tego jakieś 3,5 litra a dolewać do nastawu nie chciałem aby nie pogorszyć urobku. Co z tym proponujecie zrobić? Ten pierwszy słoik od 40vol do 20vol ładnie pachnie a ten drugi od 20 do 10 beznadziejnie. Myślę aby pomieszać różne nastawy ze śliwy, jabłka i winogrona i jak nazbiera się znaczna ilość to puścić to na rurki. Może wyjdzie z tego jakiś multi owocowe brendy. Piszcie w komentarzach jak ktoś próbował coś podobnego.

Ja zawsze te wczesne pogony z owocówek "rozcieńczam"spirytusem do 40% i serwuje jako wódke owocową;-) zawsze smakuje;-)

Ja proponuje, szczególnie do tego śmierdzącego i nie tylko dodać miedzi i odstawić, zapomnieć na jakiś czas. Co do mieszania po gonów z różnych owocówek, próbuj.

Śmiało można dodać do następnego wsadu owocowego a także chociażby nastawu ze zboża,fajne połączenie wychodzi wtedy. Kiedyś robiłem destylat zbożowy następnie robiłem nalew na wybrane owoce i później na rurki. Świetny smak.