Strona 1 z 2

Mycie i dezynfekcja butelek do piwa

: środa, 19 paź 2011, 14:16
autor: mamdobreklapki
Mycie i dezynfekcja butelek w zmywarce do naczyń (program 65st C). Co o tym myślicie?

Re: Mycie i dezymfekcja

: środa, 19 paź 2011, 17:24
autor: Zygmunt
Mycie może sie udać, jeżeli butelki nie mają pleśni i były wypłukane po wypiciu pia. Z dezynfekcją nie będzie to miało wiele wspólnego. Musisz użyć oxi, piro albo piekarnika.

Re: Mycie i dezymfekcja

: środa, 19 paź 2011, 19:22
autor: JanOkowita
A jeśli miały pleśń to warto namoczyć je przez kilka godzin w wannie, wypłukać i buch :bardzo_zly: do piekarnika na 200 st C na 30 minut.

Wszystkie bakterie zdechną.

Pozdrawiam :poklon;

Jan Okowita

Re: Mycie i dezymfekcja

: środa, 19 paź 2011, 20:19
autor: pokrec
Mozna jeszcze je napełnić w miare mocnym roztworem kreta na godzinkę. Też wszystkie bakcyle pójdą się paść. Metod jest sporo.

Re: Mycie i dezymfekcja

: czwartek, 20 paź 2011, 15:32
autor: mamdobreklapki
Czyli 65st to za mało? Mam nadzieję, że butelki wytrzymają 200st, wszak to nie jest szkło żaroodporne. A z termoobiegiem ile? <żart>

Z piro mam złe wspomnienia. Przelewałem z butelki do butelki nie wiedząc, że się łatwo uwalnia do atmosfery.. oczywiście wyszedł kwas.

Re: Mycie i dezymfekcja

: czwartek, 20 paź 2011, 18:37
autor: JanOkowita
Nie bój się, nie pękną w piekarniku. Ja prażyłem zwykłe butelki po Carlsbergu i nigdy nic się nie działo. Należy jedynie pamiętać, aby nie stykały się ze sobą.

Re: Mycie i dezymfekcja

: czwartek, 20 paź 2011, 18:49
autor: Zygmunt
Jak chcesz "piekarniczyć" butelki, to najlepiej załóż im na szyjkę kapselki z folii alu. No i najważniejsze jest w tej metodzie chłodzenie- kilka godzin muszą stygnąc. Kapselki z folii zabezpieczą je przez ten czas:)

Re: Mycie i dezymfekcja

: piątek, 21 paź 2011, 09:05
autor: Marmur87
Dodam, że to chłodzenie jest bardzo ważne bo wsadzenie rozgrzanej do 200 st. C butelki pod zimną wodę źle działa na wzrok i cerę. ;)

Re: Mycie i dezynfekcja

: środa, 7 gru 2011, 20:51
autor: kfas666
Ja mam też pytanie w kwestii dezynfekcji. Macie jakiś sprytny sposób na sprawne przerobienie 40 butelek przed rozlewem piwka. Butelki są już z najgorszego syfu i pleśni wymyte, ale aktualnie czekając aż piwko skończy pracować stoją w piwnicy. Wiadomo, że jak je przyniosę to zostaną przepłukane, ale jak je hurtowo zdezynfekować ? Wyszorować brodzik, nalać gorącej wody, wsypać OXY, załadować połowę butelek i za kilka minut zmiana ?

Re: Mycie i dezynfekcja

: czwartek, 8 gru 2011, 20:14
autor: Jabol87
Jeśli używasz OXY to wystarczy że przygotujesz sobie w misce na pranie ten roztwór - na butelkę nakładasz lejek i wlewasz - mieszasz i wylewasz i tak 40 razy ) jeśli masz wolne około 50 zł w sklepach internetowych jest takie sprytne urządzenie do dezynfekcji butelek :) urządzenie nazywa się "Sterylizator mechaniczny do butek"
Nie podaję linku żeby nie było że promuje ten, a nie tamten sklep :)
Jak działa sterylizator ?

1. Przede wszystkim, do sterylizacji używamy butelek wcześniej umytych, pozbawionych zanieczyszczeń i kurzu. Sterylizator to nie myjka (niestety...).
2. Przygotowujemy ok. 0,5 litra roztworu środka dezynfekcyjnego i wlewamy do zasobnika w sterylizatorze.
3. Rozpylenie środka wewnątrz butelki następuje po wciśnięciu głowicy przez dno odwróconej butelki.
4. Butelkę odkładamy na suszarkę, gdzie następuje dodatkowa sterylizacja oparami roztworu. Użycie pirosiarczynu sodu lub OXI One nie wymaga późniejszego płukania !

Jak gotowy to do warki !

Re: Mycie i dezynfekcja

: piątek, 16 gru 2011, 10:54
autor: Marmur87
Po co ci sterylizator? :) Owszem jest fajny ale nie niezbędny. Jest urządzenie dużo tańsze niż sterylizator i prostsze w użyciu niż lejek. Mianowicie spryskiwacz, taki jak do roślinek czy płynów do czyszczenia. Wypełniasz roztworem OXI, CLO2 czy tam czego używasz do dezynfekcji i psikasz do każdej butelki 2x, w butelkach jeszcze żadne piwo mi się nie zepsuło.

Re: Mycie i dezynfekcja

: środa, 28 gru 2011, 13:19
autor: mamdobreklapki
Ale takim zwykłym zraszaczem nie spryskasz dokładnie butelki od środka. Tak to bym używał spirytusu (taki ze szpitala mam).

Co do piekarniczenia butelek to potrzeba aż 200C? O boziu ile to energii i czasu ;)

Czy roztwór pirosiarczanu sodu (zgodnie z instrukcją z opakowania) jest wielokrotnego użytku? Ile razy można go użyć? Ponoć jest bardzo lotny... Mam litr roztworu to ile butelek mogę tym wypłukać żeby zachowało właściwości.

Inne pytania co do piro:
- Ile go wsypujecie do ułatwienia klarowania?
- Ile go wsypujecie do stabilizowania wina przed butelkowaniem?

Re: Mycie i dezynfekcja

: środa, 28 gru 2011, 23:05
autor: lucas070707
Pirosiarczyn, nie pirosiarczan. Jego dawkowanie masz rozpisane na opakowaniu.
Najlepiej przygotuj stężony roztwór i porozlewaj do butelek po niewielkiej ilości, następnie pomachaj każdą butelką i zostaw na chwilę (dezynfekują opary piro). Przelewanie roztworu z butelki do butelki spowoduje jego szybszy rozpad, więc jeśli masz dużo butelek i chcesz zaoszczędzić to po przelaniu zaciągnij się tym co właśnie wlałeś, na pewno poznasz kiedy roztwór będzie jeszcze zdatny do użycia ( :odlot: ) ;)

Re: Mycie i dezynfekcja

: środa, 11 sty 2012, 08:09
autor: Marmur87
mamdobreklapki pisze:Ale takim zwykłym zraszaczem nie spryskasz dokładnie butelki od środka. Tak to bym używał spirytusu (taki ze szpitala mam).
Zarówno pirosiarczyn sodu, jak i ChemiPro dezynfekuje oparami, odpowiednio SO2 albo aktywnego tlenu. Niekoniecznie więc musisz bardzo dokładnie zmoczyć każdy mm2 wnętrza butelki. Opary i tak zrobią swoje. Spirytus za to (najlepiej 70%, niższe stężenie nie zabije wszystkiego, wyższe za szybko paruje) działa przez kontakt z powierzchnią więc tu dużo łatwiej było by coś przeoczyć. Nie wspomnę już o kosztach takiej zabawy. Stosuję zraszacz do kwiatków od początku i działa bez pudła ;)

Re: Mycie i dezynfekcja

: czwartek, 12 sty 2012, 09:08
autor: mamdobreklapki
Dzięki:)
Moje skwaśniałe warki właśnie bulgotnęły w kanalizacji;)
A czy po pryśnięciu takim spirytusem (70%) na aerometr czy mieszadło mogę być pewien że jest zdezynfekowany ?

Czy istnieje taka możliwość, że niepożądane drobnoustroje znajdują się na kryształkach cukru i mogą zakazić brzeczkę? Tyczy się piwa robionego z brew-kitów.

Re: Mycie i dezynfekcja

: czwartek, 12 sty 2012, 13:21
autor: Marmur87
Co do drobnego sprzętu to myślę że nie ma problemu. Ja jednak wolę nie ryzykować i np. badanie areometrem robię w menzurce do której próbkę pobieram chochelką dezynfekowaną nad płomieniem (100% metoda, nic nie przeżyje żywego ognia ;) ). Oczywiście próbka nie wraca już do pojemnika fermentacyjnego, dzięki temu nie muszę dezynfekować areometru. Co do cukru to tak, może się zdarzyć, że coś na nim żyje. Dlatego ja wolę przed rozlewem zrobić syrop cukrowy który zagotuję. Choć wielu ludzi sypie bezpośrednio do butelek by nagazować i też jakoś nie łapią infekcji, ale lepiej dmuchać na zimne. A czy brew-kit czy zacierane nie ma znaczenia, no poza takim że schrzaniony brew-kit bardziej boli finansowo a zacierane pod względem włożonej pracy ;)

Re: Mycie i dezynfekcja

: czwartek, 12 sty 2012, 14:49
autor: Zygmunt
Od cukru infekcji praktycznie nie da się złapać- cukier ma tak niską aktywność wody, że nic tam nie przeżyje. "Wypalenie" jest dyskusyjne- bo można wszędzie płomieniem nie dojść- dlatego ezy w laboratoriach się nie opala, acz wyżarza:)

Re: Mycie i dezynfekcja

: piątek, 13 sty 2012, 23:05
autor: Marmur87
Co do cukru wierzę na słowo, zawsze wydawało mi się, że to niezłe żarełko dla wszelakich mikrobów ale może w czystej formie akurat za nim nie przepadają. Wolę jednak zrobić ten syrop, po pierwsze mniej roboty, po drugie mam równe nagazowanie w całej warce i nie muszę się martwić, że akurat sypnie mi się trochę więcej do danej butelki. Co do opalania to kwestia tego co chcemy uzyskać. Ezy trzeba wysterylizować, więc mówiąc prosto wybić wszystko co na nich żyje. Przy pobieraniu próbek piwa wystarczy dezynfekcja czyli ograniczenie możliwie jak najbardziej ilości mikrobów na sprzęcie mającym kontakt z piwem. Jednak wiadomo w środowisku już zdominowanym przez drożdże kilka bakterii tragedii nie zrobi i nie ma co popadać w paranoję.

Re: Mycie i dezynfekcja

: czwartek, 19 sty 2012, 10:48
autor: mamdobreklapki
A czy uda mi się zdezynfekować fermentator używając spryskiwacza z roztworem pirosiarczynu sodu? Prysnąć kilka razy i odstawić na kilkanaście minut?

Re: Mycie i dezynfekcja

: czwartek, 19 sty 2012, 19:21
autor: Partyzant
Uda się! Ja tak robię, spryskuje wszystko nawet rurki do fermentatorów( balonów, keg-uw) nie mówiąc o korkach itd... Wszystko co ma mieć styczność z nastawem, winem i brzeczką traktuje spray-em z piro. Nawet nie czekam aż wyschnie.

Re: Mycie i dezynfekcja

: czwartek, 19 sty 2012, 19:25
autor: Zygmunt
Trzeba pamiętać, że piro odkaża przez opary- więc można wypsikać i zamknąć naczynie. Samo przepłukanie nic nie daje (poza komfortem psychicznym). Jeżeli chcesz coś wymoczyć, czy oblać w celu dezynfekcji to polecam OXY (6zł za kubełek w Tesco "Diana" i Biedronce "OXY"- jako odplamiacz z aktywnym tlenem). Rozpuszczasz w wodzie i wydziela tlen.

Re: Mycie i dezynfekcja

: czwartek, 19 sty 2012, 20:25
autor: Partyzant
Aktywny tlen, tani w produkcji a najbardziej efektywny... Ja mam problem ze znalezieniem w czystej postaci, niestety dużo firm nie jest zainteresowane produkcją, nie mówiąc jako o leku...

Re: Mycie i dezynfekcja

: piątek, 20 sty 2012, 09:01
autor: Marmur87
Tj. masz na myśli tlen w butli? Może się przydać do napowietrzania brzeczki, zwłaszcza przy mocniejszym piwie, ale do dezynfekacji? Po co. Jak bardzo chcesz możesz poszukać na Allegro butli i zatankować w punkcie z gazami technicznymi i raczej jest w większości bo używa się go np. w palnikach. Tlen techniczny i medyczny i tak pochodzi z tego samego zbiornika. Różnica polega tylko na sposobie nabicia (przy technicznym spuszcza się butlę do ciśnienia atmosferycznego, przy medycznym odpompowuje próżniowo, a potem jeszcze "przepłukuje" czystym tlenem). Do dezynfekcji sprzętu lepsze jest OXI, prościej przechowywać i mniejsze ryzyko wypadku. Najtaniej można kupić je chyba jako po prostu nadwęglan sodu, np. na Allegro.

Re: Mycie i dezynfekcja

: sobota, 21 sty 2012, 00:18
autor: Partyzant
Mam na myśli ten w proszku. Są robione próby jako lek i podobno działa bardzo dobrze... No ale na razie to próby.

Re: Mycie i dezynfekcja

: sobota, 21 sty 2012, 15:24
autor: Marmur87
Raczej czysty tlen w proszku raczej byłby marnym lekiem ;) Biorąc pod uwagę temperaturę jaka jest konieczna do przejścia czystego tlenu w formę stałą :).

Re: Mycie i dezynfekcja

: wtorek, 2 paź 2012, 13:00
autor: zigi696
W internecie znalazłem coś takiego:
"Etanol o stężeniu 90% - 96% wykazuje najsłabsze działanie odkażające. Powodem tego jest zbyt szybki proces denaturowania białek wskutek czego następuje powierzchowne jego działanie.
Roztwory etanolu o stężeniu 50% - 70% głębiej penetrują tkanki oraz komórki bakteryjne dzięki czemu działanie odkażające jest efektywniejsze niż w przypadku stężonych roztworów alkoholu etylowego."
Czy nie jest to najskuteczniejsza i najprostsza metoda?

Re: Mycie i dezynfekcja

: wtorek, 2 paź 2012, 21:20
autor: Emiel Regis
Jest. Do odkażania ran.

Re: Mycie i dezynfekcja

: środa, 3 paź 2012, 09:51
autor: mamdobreklapki
Czym najlepiej zdezynfekować mini kega do rozlewu piwa. Niestety nie może to być siara bo szybko koroduje.. a zależało by mi na tym żeby go zamknąć i mieć zdezynfekowanego, odkażanie oparami, środki dez. "kontaktowe" mogą wszędzie nie dotrzeć.

Re: Mycie i dezynfekcja

: niedziela, 24 lut 2013, 08:24
autor: Bimbel
Zastanawia mnie jedna rzecz. Chemiczne środki odkażające zostały wynalezione na początku XVIII wieku, zatem jak przedtem dbano o czystość naczyń, skoro np niektóre browary szczycą się działalnością sięgającą jeszcze 300lat wstecz?
Wydaje mi się, że współczesna cywilizacja spowodowała namnażanie się nowych, bardziej odpornych bakterii, których jest trudniej się pozbyć. Dawniej wystarczyła gorąca woda.
Poza tym w naszych domowych warunkach, ważne jest otoczenie, w którym destylujemy czy robimy nastawy, wino, piwo. W piwnicy zazwyczaj jest o wiele więcej bakterii niż w pomieszczeniach mieszkalnych, które są regularnie wietrzone i utrzymywane w czystości.

Re: Mycie i dezynfekcja

: niedziela, 24 lut 2013, 11:04
autor: Zygmunt
Bimbel pisze:Zastanawia mnie jedna rzecz. Chemiczne środki odkażające zostały wynalezione na początku XVIII wieku, zatem jak przedtem dbano o czystość naczyń, skoro np niektóre browary szczycą się działalnością sięgającą jeszcze 300lat wstecz?
Są i starsze. Środki odkażające, takie jag ług sodowy znano znacznie wcześniej, niż w XVIII wieku, poza tym szeroko używano siarki. Piwo jest o tyle wdzięczne, że względnej czystości tanków potrzebuje dopiero w czasie fermentacji, bo proces warzenia skutecznie niszczy wszystko, co mogłoby je do tej pory zepsuć.
Wydaje mi się, że współczesna cywilizacja spowodowała namnażanie się nowych, bardziej odpornych bakterii, których jest trudniej się pozbyć. Dawniej wystarczyła gorąca woda.
Ewolucja tak szybko nie działa:)
Poza tym w naszych domowych warunkach, ważne jest otoczenie, w którym destylujemy czy robimy nastawy, wino, piwo. W piwnicy zazwyczaj jest o wiele więcej bakterii niż w pomieszczeniach mieszkalnych, które są regularnie wietrzone i utrzymywane w czystości.
Paradoksalnie nie do końca. Koledzy piwowarzy robili wymazy i wyszło, że piwnice wcale nie są takie "złe"- dużo gorsze pod względem ilości kolonii, które porosły na płytkach były kuchnia i łazienka.

Re: Mycie i dezynfekcja

: niedziela, 24 lut 2013, 18:59
autor: Bimbel
Zygmunt pisze: Paradoksalnie nie do końca. Koledzy piwowarzy robili wymazy i wyszło, że piwnice wcale nie są takie "złe"- dużo gorsze pod względem ilości kolonii, które porosły na płytkach były kuchnia i łazienka.
Właśnie o to mi chodziło. Bakterie są w powietrzu i nie zdajemy sobie sprawy, że to one mogą być naszymi szkodnikami. A jednocześnie nie należy przesadzać z higieną naczyń gdy otoczenie, w którym pracujemy nie jest skażone. Oczywiście wszelkie brudne naczynia trzeba dobrze umyć.
U mnie np jabłka położone na szafce kuchennej są konsumpcyjne przez dwa miesiące. Natomiast te same jabłka w piwniczce gniły w ciągu miesiąca. Dlatego piwnicę teraz dezynfekuję co jakiś czas knotami siarkowymi i jest ok.
Dobrym sprawdzianem byłoby wyłożenie w każdym pomieszczeniu np kromki chleba i zobaczenie po jakim czasie pojawi się pleśń. U mnie, kromka chleba pozostawiona na zewnątrz usycha i nic się jej nie dzieje (nie sprawdzałem dłużej jak 3 tygodnie).
Oczywiście można płytkę żelową pozostawić na jakiś czas w pomieszczeniu i dać do zbadania w zakładzie higieny czy innym laboratorium bakteriologicznym.

Gdyby byli chętni do testów "kromkowych" to dałoby nam to jakiś pogląd w szerszej skali :)

Re: Mycie i dezynfekcja

: czwartek, 31 paź 2013, 21:26
autor: Rusin
To w końcu można użyć pirosiarczanu potasu? Wlać po trochu do każdej butelki i np przytkać wlot folią aluminiową?

Re: Odp: Mycie i dezynfekcja

: piątek, 1 lis 2013, 10:07
autor: Pretender
Można, lepiej opłukać butelki roztworem. A później oczywiście wodą. Ja do dezynfekcji używam wybielacz z Biedry oxy coś tam. Dużo nie kosztuje, nie ma problemu jeżeli niedokładnie wypłukam wodą.

Re: Mycie i dezynfekcja

: piątek, 1 lis 2013, 19:41
autor: Rusin
Pretender daj jakieś foto co to jest i powiedz jak stosujesz.

Re: Mycie i dezynfekcja

: piątek, 1 lis 2013, 21:02
autor: Zygmunt

Re: Mycie i dezynfekcja

: sobota, 2 lis 2013, 03:51
autor: Rusin
Ile się tego stosuje? Na jak długo przed zalaniem butelek żeby drożdży nie zabić. I płukać potem wodą?

Re: Odp: Mycie i dezynfekcja

: sobota, 2 lis 2013, 04:24
autor: Pretender
Dokładnie to co Zygmunt zapodał :smile:
Jaka dawka? Ja zawsze stosuję "trochę". Z tym środkiem jest fajne to, że jak niezbyt dokładnie opłuczemy to drożdżom nie powinno się nic stać.

Re: Mycie i dezynfekcja

: sobota, 2 lis 2013, 07:10
autor: panta_rei
Ja stosuję nadwęglan sodu kupowany na kilogramy, bez żadnych dodatków "smakowych", stosuje się płaską łyżeczkę na litr ciepłej wody. Roztwór jest aktywny przez kilka godzin i nie trzeba po nim płukać. Dezynfekuję tym wszystko przy wyrobie piwa.

Re: Odp: Mycie i dezynfekcja

: sobota, 2 lis 2013, 13:32
autor: Trener
Pretender pisze:Dokładnie to co Zygmunt zapodał :smile:
Jaka dawka? Ja zawsze stosuję "trochę".
Właśnie to kupiłem i zastanawiam się ile tego nasypać do sterylizacji 30 litrowego pojemnika fermentacyjnego, aby okazało się to skuteczne, a nie by tylko połaskotało stare drożdże turbo po brzuszku ;)

Re: Mycie i dezynfekcja

: sobota, 2 lis 2013, 13:36
autor: Pretender
Szybki jesteś ;)
Wlej ciepłej wody do środka i wsyp jedną, dwie miarki. Ze środkami do dezynfekcji, wszystkimi, to jest tak, że są niezawodne do momentu kiedy nas zawiodą ;)
Ja używam i nie narzekam, jeszcze się nie przejechałem ;)

Ps
Oczywiście dezynfekujemy czyste narzędzia, pojemniki itp itd.