Strona 11 z 37

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: poniedziałek, 13 mar 2017, 13:33
autor: radius
@kwik44;
zedii pisze:Planuję zalać beczkę 20L. czystym destylatem z Aabratka

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: poniedziałek, 13 mar 2017, 14:09
autor: marcek10
zedii pisze:Hej!!
Planuję zalać beczkę 20L. czystym destylatem z Aabratka beczka ma czekać na 18 mojej pociechy, która kończy roczek.:
- myślę, że zbyt mocny trunek na zalanie (aabratek= spiryt96%)
- 20L + 17lat = niepijalny przedębiony trunek za mała beczka zbyt długi czas leżakowania
- po takim czasie myślę, że będą duże straty w zawartości. Aniołki też lubią wypić ;)
- z beczką nie powinno się nic stać

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: poniedziałek, 13 mar 2017, 15:29
autor: michal278
Beczki o małym litrażu są używane tylko do nadania ostatecznego smaku destylatu, najczęściej taki proces trwa kilka miesięcy max. Moja 20 ma 2 lata i w sumie w niej już były 4 trunki nie licząc wina które leżało 5 miesięcy.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: poniedziałek, 13 mar 2017, 16:16
autor: sargas
Witajcie posiadam obecnie beczkę dębową zalaną pierwszy raz winem z dzikiej róży teraz leżakuje wino z czerwonej porzeczki (oba zacne)
W chwili obecnej robię destylat z 3 zbóż kukurydza / słód jęczmienny / żyto w różnych proporcjach z przewagą kukurydzy
Jak już uzbieram wymaganą ilość planuję zalać beczkę i tutaj kilka pytań się nasuwa liczę na poradę doświadczonych:
- myć beczkę przed zalaniem ? (po zlaniu wina zamierzam od razu zalać beczkę destylatem) nie chce stosować żadnej chemii typu knoty siarkowe jakieś inne dziwne rzeczy tylko naturlane metody
- destylować 2-krotnie wsad przed wlaniem ? Nie chce przy drugiej destylacji stracić posmaków zbożowych ponieważ zostały zachowane całość robiona na pot-still bez filtrowania węglem aby zostało jak najwięcej / względnie mam możliwość przeprowadzenie drugiej destylacji na alembiku miedzianym wkrótce zakupuje taki
- wiem że beczka o niewielkich rozmiarach pochłania sporo % moc wyjściowa na start 50% czy lepiej 55% ?
- jaki okres leżakowania ? myślę że 1rok do 2 lat to max przy tak małej beczce (beczka średnio wypalana ale jak wspomniałem 2x zalana winem średnio około 8-9 miechów per zalanie)
- inne rady cenne wskazówki za co z góry dziękuję

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: poniedziałek, 13 mar 2017, 17:23
autor: Kamal
Jaka ta beczka?
Nie myj, odrazu wlewaj destylat o mocy najlepiej 55%.
Jak dobrze podzieliłeś frakcje, to jednokrotna wystarczy.
Czas leżakowania, mhm... próbuj i oceniaj.
K. :-)

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: poniedziałek, 13 mar 2017, 17:44
autor: sargas
Jaka beczka ? Kupiłem na bednarstwo.eu nasza polska srednio wypalona nowa oczywiście 15L
Frakcji nie dzieliłem odcinam na 40% oczywiście 100ml przedgonu won idzie.
Ale zacznę to robić bo różnica jest wyczuwalna ale to już nie na tą beczkę na kolejną :) bo jest w planach oczywiście też wcześniej będzie winko w niej leżeć minimum 2x
Bo pierwsze zalewy mocno dębiną przechodzą aż za bardzo no ale taki urok małych beczek chyba.
Dzięki za rade też tak planowałem bez płukania :) w sensie zaleje wodą wypłucze z dna syfek bo zawsze się zbiera i to wszystko.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: poniedziałek, 13 mar 2017, 18:29
autor: michal278
Jako, że mała beczka, więc i czas kontaktu destylatu będzie krótki, to lepiej przyłożyć się do cięcia.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: poniedziałek, 13 mar 2017, 18:44
autor: kwik44
@Radius - klucz w definicji słowa "czysty"...
@zedii - taką bęczkę 20l trzeba wcześniej wyługować (wino, spirytus rozcieńczony, wódka) i to najlepiej 2x. Pierwszy raz przez 3-6 miesięcy, drugi raz przez 3-9. Trzecie zalanie może stać i kilka lat. Ale czy 18 - tu się nie wypowiadam bo nie mam doświadczenia. Żeby nabrało smaku najlepiej nalać jakiegoś wina do ługowania. Możesz wlać na pierwsze 2x wódkę - będziesz miał dębówkę ;)
@sargas - słuchaj Kamala ;) Wczoraj na forum ADI znalazłem informację (jakieś badania z lat 60tych), że najlepiej dobroć z beczki ekstrahuje alkohol o stężeniu 57%. Ja wlewałem 55% i bardzo ładnie dojrzewa. Nie płucz beczek po winie. Ponieważ to już trzecie zalanie beczki to raczej nie powinno się przedębić. Nawet w perspektywie kilku lat. Ale co jakiś czas próbuj ;)

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: poniedziałek, 13 mar 2017, 20:00
autor: sargas
kwik44 pisze: @sargas - słuchaj Kamala ;) Wczoraj na forum ADI znalazłem informację (jakieś badania z lat 60tych), że najlepiej dobroć z beczki ekstrahuje alkohol o stężeniu 57%. Ja wlewałem 55% i bardzo ładnie dojrzewa. Nie płucz beczek po winie. Ponieważ to już trzecie zalanie beczki to raczej nie powinno się przedębić. Nawet w perspektywie kilku lat. Ale co jakiś czas próbuj ;)
Dzięki za rady ale beczkę chyba warto przepłukać, bo po winie osad został na dnie na pewno.
wiem,[/color] że drewnianego posmaku już nie będzie i to mi pasuje bo pierwsze wino trochę spuściłem i dodawałem świeżego bo mocno zdrewniał smak ale drugie wino już jest bardzo fajne ale próbując ostatnio stwierdziłem że też już pora na nie i muszę następny destylat już zapodać. Co by nie mówić to malutka beczka i szybko alkohol dojrzewa więc za długo jak poleży to nie będzie dobre chyba że ktoś lubi smak dębiny.
Na pewno płatki dębowe nigdy nawet się nie zbliża do beczki. W beczce fajnie alkohol oddycha i niechciane posmaki np droższy znikają. Ja winkiem z tej beczki jestem zachwycony i jak szybko dojrzało mega katalizator. Polecam każdemu. Teraz sie zastanawiam nad węgierską beczką. Ma ktoś doświadczenie ? vs nasze polskie ?

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 14 mar 2017, 10:59
autor: silvio2007
Nie po raz pierwszy czytam o ługowaniu beczek. Czy ktoś wie o staropolskiej tradycji kiedy na świat przychodził syn, pewnie w szlacheckim dworze?
Otóż taki szczęśliwy tatuś zalewał beczkę dębową gorzałką i zakopywał w ziemi aż do uzyskania pełnoletności przez syna.
Musicie pamiętać, że ówczesna gorzałka w niczym nie przypominała naszych obecnie wyrobów. Gorzałka po kilkunastu latach w beczce była podobno najlepszym trunkiem jaki mógł się przytrafić. Moje pytanie dotyczy "naszego" przedębienia. Czy wówczas gorzała nie podlegała temu procesowi? Czy ktoś trzymał destylat w nowej beczce dłużej niż dwa lata? Ja miałem właśnie 2 lata i niczego takiego jak przedębienie nie zauważyłem ani kilkanaścioro gości weselnych.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 14 mar 2017, 11:39
autor: sargas
silvio2007 pisze: Czy ktoś trzymał destylat w nowej beczce dłużej niż dwa lata? Ja miałem właśnie 2 lata i niczego takiego jak przedębienie nie zauważyłem ani kilkanaścioro gości weselnych.
To bardzo dziwne chyba że miałeś bardzo dużą beczkę. Ja osobiście mam małą i po pół roku leżakowania część wina która miała styk z beczką mocno przeszła drewnianym posmakiem. To samo się tyczy płatków dębowych za długo w butelce poleżą i jak dla mnie zbyt drewniany.
Jak duża masz beczkę? To nowa beczka czy używana ? Niczym wcześniej jej nie zalewałeś ? Jak mocno wypalana beczka ?

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 14 mar 2017, 21:07
autor: silvio2007
Beczka 30l, zalewana tylko wodą żeby uszczelnić. Zalana na wesele kolegi wódeczką swojską pow. 45%
Po dwóch latach żaden JW ani Balantines czy Jack Daniels nie ma co porównywać. Bardzo zacny trunek.
Nie wiem jak mocno beczka była palona ale paluchy brudziła na czarno od środka.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 15 mar 2017, 09:46
autor: golec269
@silvio czy próbowałeś jak smakowała po pół roku, roku.........itd?

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 15 mar 2017, 10:59
autor: silvio2007
Nie kolego golec269. Napełniłem, zamknęliśmy z kolegą razem, niemal komisyjnie i beczka odpoczywała w chłodnej piwnicy. Gdzie wilgotność myślę ok. 80% bo higrometr przestał wskazywać prawidłowe wyniki. Dopiero w przeddzień wesela spróbowaliśmy i trunek był na początku (języka) czuć jakby przypalony, 30-tka zeszła do końca dopiero w poprawiny i pamiętam koleżanki z pracy pani młodej nalały sobie dwie flaszki, niby "na drogę". Co mnie zdziwiło gros młodych kobiet sięgało właśnie po moją "łychę".
Teraz ta sama beczka napełniona jest destylatem z owoców, z kompotów, starych win i takie tam już od ponad roku i zaglądam do niej od czasu do czasu. Jednak trunek zdecydowanie bledszy jest i mniej słodkawy jak mi się wydaje. Może to wina, że dolewam w miarę jak ubywa.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 15 mar 2017, 11:38
autor: golec269
Też przymierzam się do beczki. Rozrobie mój spirytusik brzoskiniowy do 55% i do beczki. Jak wlewałeś to ta owocówka była słodsza czy porównujesz do wcześniejszego trunku?

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 15 mar 2017, 12:07
autor: silvio2007
Inwestuj kolego w beczki. Ja mam dwie i przymierzam się do zakupu trzeciej, tym razem nie palona w ogóle.
Smak porównuję do destylatu z beczki po dwóch latach leżakowania.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 15 mar 2017, 12:33
autor: golec269
A gdzie kupowałeś? Z niepalonnej wyjdzie Ci Dębówka. Szwagier ma 6L i po dwóch tygodniach kolor piękny a smak tanin, kory dębu. Może jak by dłużej poleżał to by wyszło coś lepszego. Ale uważam że to za mała pojemność. Czy jakoś przygotowywałeś do wlania pierwszego destylatu?

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 15 mar 2017, 12:59
autor: silvio2007
Beczka 30-tka bo o tej mówimy kupiona w Pawłowiance, teraz chcę beczkę niepaloną 20l, zalać destylatem z winogron na minimum 2 lata, jak się uda to na dłużej :)
Beczki tylko wypłukane zimną wodą, żeby syfów po produkcji nie było. Nic więcej.
Może owe przedębienie bierze się z surowości destylatu w świeżej beczce ale wiadomo, że alkohole muszą się "układać" a do tego potrzebny jest czas.
Z czasem każda wódka łagodnieje w smaku.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 15 mar 2017, 13:03
autor: michal278
Czym mniejsza beczka tym dłużej musisz ługować ją, ale i tak przy takiej pojemności dola dla aniołów może być większa po kilku latach niż pojemność beczki.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 15 mar 2017, 13:28
autor: silvio2007
Mam nadzieję michal278, że tę wiedzę masz z własnego doświadczenia, a nie tylko powielasz wiadomości z forum?
Ja w ogóle nie ługowałem swoich beczek i o tym piszemy z golec269
Nikt tu się póki co nie wypowiedział kto trzymał ten sam alkohol przez kilka lat w jednej beczce. Na forum jest mnóstwo tematów o ługowaniu winem, psotą lub czym kto lubi a ja pytam czy po kilku(!) latach aby to przedębienie nie zanika.
Prosiłbym o wypowiedź kogoś kto ma takie doświadczenia.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 15 mar 2017, 14:07
autor: golec269
Widzisz silvio2007 gdzieś czytałem że ktoś sprawdzał produkt co miesiąc w beczce tylko nie pamiętam pojemności, na początku rzeczywiście był zadębiony za mocno ale z czasem zadębienie się zmnieszało i destylat nabierał charakteru i to by się zgadzało z Twoim doświadczeniem. Ja na razie działam w szkle plus szczapy pieczone i efekt jest lepszy niż z beczki szwagra. Ciekawi mnie jak by sprawy się przedstawiały po dwóch latach. Chyba tak długo by nie postało dlatego myślę o większej beczce.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 15 mar 2017, 14:14
autor: michal278
Ja mam takie doświadczenie. Pomijając inne fakty z beczki 30 litrów ile Ci uciekło? Mój znajomy otrzymał beczkę 5 litrów w prezencie i zalał zacnym bimber, po 5 miesiącach było to już nie pijalne. W sieci jest taka tabela ile czasu powinno się trzymać whisky w beczce o pojemnościach z szeregu Bordeaux. Swego czasu kłóciłem się o to tutaj z kilkoma kolegami.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 15 mar 2017, 14:31
autor: kwik44
Mam beczkę 20l zalaną kukurydzianką. Po 1.5 roku taniny są na pierwszym miejscu. W tle trochę wanilii. Jak na razie niepijalne z powodu tanin. Druga beczka, 60l z żytem - podobny czas starzenia, tanin prawie nie ma w smaku... W smaku super. Pierwsza beczka z dębu polskiego, druga francuskiego. W beczce 10l najpierw miałem śliwowicę (0.5 roku), później rodzynkowicę (kolejne 3 miesiące do pół roku, nie pamiętam już) i destylat torfowy nie wykazuje żadnych oznak przedębienia. W smaku super, kolor słomkowy.
Dlatego piszę aby nowe i małe beczki wyługować. Na forum ADI znalazłem niedawno informację, że whisky w małych beczkach (60l) potrzebuje 2-3 lata, żeby dojrzeć. W zależności od sposobu przechowywania. Najprawdopodobniej trafiłeś ze swoją 30l w "złoty środek".

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 15 mar 2017, 18:45
autor: seneka
Kwik44 60 litrów zalać żytem to spore wyzwanie, znaczy pracy dużo :D .

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 15 mar 2017, 19:31
autor: lesgo58
A jaka satysfakcja. :punk:
U mnie czeka jeszcze beczka 225l.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 15 mar 2017, 20:49
autor: seneka
Uff, to się szykuje istny maraton :D Ale i satysfakcja będzie podwójna :D Czym zamierzasz wypełnić?

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 15 mar 2017, 20:51
autor: kwik44
Kwestia organizacji pracy. Teraz bogatszy o doświadczenie zrobiłbym to z 1/3 szybciej ;) Cieszy bardzo, bo trunek dojrzewa bardzo ładnie. Tylko o kukurydziankę jestem zły na siebie, że nie wyługowałem beczki. Mam kilka pomysłów jak poradzić sobie z tymi taninami - może coś się sprawdzi...

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 15 mar 2017, 21:32
autor: radius
Zazdroszczę ;)
Ja właśnie przygotowuję francuską beczkę pod starkę, ale niestety tylko 15 litrów :( Taką samą mam zalaną od 5 miesięcy single maltem i ... kurna olek tak mi smakuje, ze gdybym się nie powstrzymywał, to bym chyba ją w kilka tygodni wysączył :D
W tamtym tygodniu, z okazji święta mojej połówki, otwarłem Grands'a. I co? Moja połowica powiedziała po skosztowaniu; weź to zostaw dla gości i zanurkuj do piwniczki po twojego łyskacza. Najlepszy komplement jaki mogłem usłyszeć :ok:

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: czwartek, 16 mar 2017, 19:49
autor: silvio2007
Nie mierzyłem ile wyniosła dola dla aniołów, bo w żaden sposób nie byłem w stanie tego zrobić. Beczkę wstawiliśmy do bagażnika, kolega obok beczki a ja jakbym wiózł nitroglicerynę :)
Jedno jest pewne warto inwestować w beczki.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: niedziela, 19 mar 2017, 09:12
autor: sargas
silvio2007 pisze: Jedno jest pewne warto inwestować w beczki.
Każdy kto kupił chociaż jedną i zalał czym z pewnością się z tobą zgodzi. Niestety żaden substytut nie jest w stanie dorównać beczce.
Ja już planuję zakup kolejnych jak tylko swoją zaleję zbożówką, to kupuję kolejną i zalewam winem minimum dwa razy i potem znowu zbożówka lub owocówka zobaczymy.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: niedziela, 19 mar 2017, 21:28
autor: matahari
Ja tez dołączyłem do szczęśliwych posiadaczy beczki dębowej 30 L . Jak ją zobaczyłem , no radość w sercu. Zalana burbonem w/g jessie-go. Z niecierpliwością czekamy na efekty, bo mam spółkę z koleżką - on beczkę, ja trunek. Ledwo zalana, a juz po głowie chodzi pomysł o większej .

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: poniedziałek, 20 mar 2017, 08:47
autor: silvio2007
Ługowałeś beczkę wedle przepisów naszych kolegów czy tylko wypłukana i zalana kukurydzianką?

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: czwartek, 30 mar 2017, 17:14
autor: siara76
Witam. Mam beczkę dębową 10l i po kilku zalaniach psotą pojawił się problem tj. po kilku dniach leżakowania gdy odkręcam kranik (mosiężny) pierwsze 200 ml leci czarny destylat :( . I tutaj moje pytanie czy mieliście taki problem ewentualnie co może być powodem takiego stanu rzeczy. Dodam że jak spuszczę te 200 ml to potem jest ok a gdy po kilku dniach leje pierwsze 200 ml znowu to samo :scratch: . Przepłukałem beczkę kilka razy wodą gorącą i :dupa: . Za wszystkie podpowiedzi dziękuję...

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: czwartek, 30 mar 2017, 18:30
autor: Pretender
Napisz co to za beczka, jak przygotowana.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: czwartek, 30 mar 2017, 18:54
autor: Doody
siara76 pisze: pierwsze 200 ml leci czarny destylat
Wylałeś wcześniej z beczki smołę? :D
Oczywiście żartuję,. Sam jestem ciekawy co może być przyczyną. :roll:

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: czwartek, 30 mar 2017, 20:59
autor: Szlumf
Czy kranik zbiera z najniższego punktu beczki?

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: czwartek, 30 mar 2017, 21:00
autor: radius
Wrzuć zdjęcie beczki i kranika. Może rozpuszcza się uszczelnienie kranika?

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: piątek, 31 mar 2017, 08:50
autor: Kamal
Ja jak kolega Szlumf, myślę, że beczka zbiera syf z dna. Chodzi o resztki po "zwęgleniu" beczki w środku.
K.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: piątek, 31 mar 2017, 21:43
autor: radius
Tak jak pisałem wcześniej, przygotowuję beczkę (raczej beczułkę ;) ) pod starkę. Oto mała fotorelacja;
wypalanie beczki
wypalanie.jpg
Po wypaleniu
wypalenie.jpg
Szlifowanie zewnętrznej warstwy, zdzieranie lakieru do gołego drewna
beczułka.jpg
Jutro zostanie zalana wodą na kilka dni i jak się uszczelni - 65% destylatem żytnim. Już mi ślinka cieknie na samą myśl o własnej starce :odlot:

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: piątek, 31 mar 2017, 21:55
autor: sargas
Kolega zakupił nową beczkę nie wypalaną. Możesz podrzucić instrukcję jak samemu przygotować beczkę? Średnio wypalona byłaby chyba najlepsza.