Strona 1 z 36

Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: piątek, 21 paź 2011, 23:45
autor: wallyb
Witam mam pytanko do kolegów. Często na forum mówi się o poprawianiu walorów psoty przez przechowywanie w beczce dębowej. Chcąc mieć przedni trunek kupiłem takową 10l i zalałem do pełna śliwowicą. Co się okazało - po 2 dniach leżakowania smak śliwki jest mało wyczuwalny, został zdominowany przez dąb. Teraz moje pytanie: jak to jest z tymi beczkami? Niby ma się przechowywać jak najdłużej, a tu 2 dni i zamiast śliwowicy mam wódkę dębową.

Re: Beczka dębowa

: sobota, 22 paź 2011, 00:07
autor: rozrywek
Po dwóch dniach leżakowania.......................

Proszę cię.

Re: Beczka dębowa

: niedziela, 23 paź 2011, 11:07
autor: wallyb
Dokładnie tak po 48 godzinach czuć dębowy smak i kolor jest słomkowy. Jak bym potrzymał dłużej pewnie nie było by zbyt smaczne. Nie wiem dla czego czyżby dlatego, że beczka jest nowa? Może zbyt wypalona w środku. Pilem wyrób kolegi trzymał w beczce 6 miesięcy i miał piękny ciemny kolorek i było to pyszne. Co z tą beczką jest nie tak ?

Re: Beczka dębowa

: niedziela, 23 paź 2011, 12:26
autor: rozrywek
Nie zrozumiałeś sarkazmu?
Z beczką zapewne wszystko jest ok. Z Właścicielem beczki gorzej.

Zapomnij o beczce do przynajmniej świąt - wielkanocnych oczywiście.
Koniec tematu. Pozdrawiam

Re: Beczka dębowa

: niedziela, 23 paź 2011, 12:30
autor: JanOkowita
Czy beczka była przynajmniej dwukrotnie zalana wodą o temperaturze 40 stopni ?
Pierwszy raz po zalaniu powinno się odczekać co najmniej 48 godzin, drugi raz przynajmniej 24 godziny. A najlepiej zrobić to kilka razy co najmniej tydzień przed wlaniem do niej alkoholu.

Pozdrawiam

Jan Okowita

Re: Beczka dębowa

: niedziela, 23 paź 2011, 14:08
autor: wallyb
Wielkie dzięki teraz wiem gdzie popełniłem błąd . Beczka nie była zalana ani razu wodą , tylko od razu śliwowicą .

Re: Beczka dębowa

: poniedziałek, 24 paź 2011, 09:27
autor: rusek
Dobra, a jak to jest z tym parowaniem z dębowej beczki. Słyszałem ,że nawet z przygotowanej beczki (wcześniej zalanej kilkukrotnie wodą) potrafi ubywać dobroci :o

Re: Beczka dębowa

: poniedziałek, 24 paź 2011, 12:14
autor: Zygmunt
Tak, to tzw. porcja dla aniołów. Jej wielkość zależy od beczki, bo jest zależna od jej powierzchni wewnętrznej. To pożądane zjawisko, bo znaczy, że wino, czy wódka oddycha w beczce. A takie "oddychanie" poprawia właśnie po latach smak :)

Re: Beczka dębowa

: poniedziałek, 24 paź 2011, 12:59
autor: rusek
A ile te Anioły mogą wypić? Np. z beczki 10-cio litrowej w ciągu roku?

Re: Beczka dębowa

: poniedziałek, 16 sty 2012, 09:59
autor: Wilk
Widzę że dawno nikt w tym temacie się nie wypowiadał ale myślę że ta informacja może się dla kogoś okazać pomocna...

Przyjmuje się że "danina dla aniołów" wynosi od 0,5% do 3% ogólnej objętości cieczy, mówimy tu o jednym roku, przy leżakowaniu przez daną ilość lat łatwo wyliczyć co będzie z procentami.

Np. whisky wlewane do beczek ma 60%, a po 10 latach leżakowania uzyskujemy gotowy trunek o mocy 40% (Jest to teoretyczny przykład, producenci bardzo tego pilnują i wiedzą jakie pojemności beczek i z jakiego gatunku dębu ile oddadzą "daniny" wpływa na to również wilgotność powietrza jak i temp. otoczenia no i oczywiście w jakim stopniu beczka jest wypalona).

W beczkach małych anioły otrzymają więcej gdyż kontakt trunku z drewnem jest większy w stosunku do ilości cieczy...

Zbyt wiele czynników ma wpływ na to zjawisko by konkretnie napisać jak zachowa się 10L beczka...

Re: Beczka dębowa

: piątek, 20 sty 2012, 20:25
autor: Coorp.pl
Ja beczki zalewam 100 ml octu spirytusowego na 10 l wody na pierwszy dzień, i przez kolejne 6 dni tylko czysta woda. Oczywiście każdego dnia zalewałem do pełna nową H2O.

Wilku. Ilość i procent anielskiej dywidendy zależy od typu składu, w którym alkohol leżakuje. W tradycyjnych piwnicach, gdzie beczki leżakują w co najwyżej 3 warstwach, a przewiew, temperatura i wilgotność są regulowane przez Stwórcę wygląda to inaczej, niż w składach 12 warstwowych, gdzie parametrów pilnują czujniki elektroniczne. Moc dla Aniołów waha się od 2-5%. W składach tradycyjnych średnia jest jednak 4-5% na 10 lat, zaś objętość spada nieznacznie. W składach nowoczesnych jest dokładnie odwrotnie. Moc pozostaje niemalże bez zmian, jednak ubytki cieczy mogą nawet sięgać 30%.

Pamiętajmy też, iż w składach tradycyjnych alkohol dojrzewa szybciej niż w nowoczesnych.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 26 gru 2012, 11:02
autor: szfagir
A jak mocny destylat najlepiej wlewać do beczki? Robię domową whisky ze zboża oraz kukurydzy, a w beczce o pojemności 5L chciałbym potrzymać destylat minimum 1 rok.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 26 cze 2013, 14:46
autor: Remua
A ja mam pytanie z innej beczki:

Noszę się z zamiarem kupna beczki dębowej - do wiadomych celów, ale nie mam piwnicy.
Beczka ma być nowa, ładna i .....ma stanąć w salonie. Tylko problem w tym, że mam ogrzewanie podłogowe i nie wiem czy temperatury ok 20-23 stopni nie są za wysokie i czy napitek w beczce nie będzie się szybko ulatniał? Czy jest sens wstawiać tam beczkę, czy po prostu odpuścić?

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 26 cze 2013, 15:30
autor: panta_rei
O ile się nie mylę to Burbon dojrzewa właśnie w wyższych temperaturach, dojrzewanie przebiega szybciej. Najlepiej byłoby dla zawartości, żeby temperatura była zmienna, może tydzień w pokoju, tydzień na balkonie? ;-) Poszukaj w sieci informacji o dojrzewaniu właśnie Burbona, powinieneś znaleźć informacje jakie Cię interesują.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: piątek, 28 cze 2013, 10:20
autor: sztender
Tu są dwa fajne dość dobre opracowania, które rzucą sporo światła na mechanizmy dojrzewania w beczkach. Jest o wpływie temperatury i jej wahań (burbon). Jest też o składowaniu tradycyjnym i nowoczesnym whisky.
http://www.whisky.org.pl/whisky-22-Dojrzewanie.html
http://www.swiat-alkoholi.pl/site/?item ... 3952d78580

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: piątek, 28 cze 2013, 10:54
autor: majonesse
Witam,
Zakupiłem beczkę drewnianą /link/, mam zamiar kupić jeszcze kilka sztuk.
Są to beczki używane, /ale nie po śledziach/
Jak beczkę ‘’wyremontować’’ przygotować do zalania trunkiem wysokoprocentowym?


Pozdrawiam
Mariusz


http://www.ebay.de/itm/Nr-8754-Altes-Ho ... true&rt=nc

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: piątek, 28 cze 2013, 12:09
autor: artaks
Remua pisze:A ja mam pytanie z innej beczki:

[...] czy napitek w beczce nie będzie się szybko ulatniał? Czy jest sens wstawiać tam beczkę, czy po prostu odpuścić?
Mam taką próbe za sobą, sporo się ulatnia, ale głównie przez kranik do szklaneczki, na testy organoleptyczne ; )

Nabieranie kolorów z nowej, małej (~3l) beczki w warunkach pokojowych przebiegało u mnie błyskawicznie, więc efekt parowania był zaniedbywalnie mały.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: sobota, 29 cze 2013, 11:59
autor: papo
Trzeba pamiętać jeszcze o sporej wilgotności powietrza.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: niedziela, 30 cze 2013, 09:06
autor: artaks
papo pisze:Trzeba pamiętać jeszcze o sporej wilgotności powietrza.
Może konkretniej?

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: piątek, 19 lip 2013, 11:39
autor: zuczek222
A ile taką beczkę można używać, bo kiedyś te smaczki dębu muszą się wykorzystać.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: sobota, 20 lip 2013, 09:58
autor: papo
Jeśli miejsce w którym stoi beczka będzie bardzo suche to odparowuje woda i procenty idą w góre. Najlepsze warunki to ok 16-18C i wilgotność ok 70%

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: sobota, 20 lip 2013, 12:57
autor: Emiel Regis
Ale teraz to Kolego ładnie pojechałeś.
W pierwszej kolejności odparują najbardziej lotne związki- alkohol, czyli stężenia % spadnie. Zawartość będzie się zmniejszać już wolniej i to nie za sprawą ubytku wody.
Żeby odparować wodę z takiej beczki musiałbyś się solidnie wysilić, woda uszczelnia ją od środka, alkohol odparowuje zaś przez pory drewna.
Wystawiłem beczkę 60l z winem na podwórze już jakiś miesiąc temu, przez ten czas słońce grzeje na nią niemiłosiernie, nie zauważyłem żeby widocznego ubytku przez ten czas..
Jeszcze jedno; jeśli beczka nie będzie pełna to ubytek zawartości i % będzie większy.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 16 paź 2013, 06:44
autor: pierworodny
Witam, koledzy doradźcie czy i na jaki długi czas zalać wino z do nowej beczki. Oczywiście odpowiednio przygotowanej, nadmienię iż to winko jest roczne. Przestało ono w balonie, półsłodkie z zamiarem zlania go po jakimś czasie. I tu pytanie po jakim czasie najkorzystniej, uwzględniając iż mam czas. Następnie do tak "przygotowanej" beczułki zostanie wlany destylat wiśniowy po dwukrotnej obróbce.I tu też nasuwa się pytanie - jaka moc tej dobroci. Nadmienię iż nastaw już czeka w beczkach. Inne koncepcje i pomysły też będą brane pod uwagę. Dodam jeszcze iż beczułka nie jest jeszcze kupiona oraz nawet nie wiem jaka wielkość, choć oscyluje między 50 l jej pojemności. Zamiar jest taki aby przestało to około 5-10 lat.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 16 paź 2013, 09:16
autor: Emiel Regis
Pomysł bardzo dobry.
Nikt nie napisze Ci ile dokładnie powinieneś trzymać to wino, będzie to zależał m.in. od warunków przechowywania i samej beczki. Rozumiem że to wino w beczce ma dojrzeć i być zdatne wciąż do picia- jedynie cykliczne próby dadzą Ci odpowiedź.
Stawiam na min. pół roku jeśli beczka będzie 50l lub większa.

Tutaj znajdziesz dużo ciekawych informacji na nurtujące Cię zagadnienia; http://alkohole-domowe.com/forum/starze ... 85%C5%BCki

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 16 paź 2013, 21:45
autor: pierworodny
Choć spodziewałem się większego zainteresowania,jednak chciałem podziękować za zainteresowanie. Ponieważ o ile wyprodukować, mając na myśli cały proces technologiczny począwszy od zbudowania aparatury na traktowaniu gotowego destylatu ultradźwiękami zostało w mniejszy,lub większy sposób powiedziane, opisane, to temat przechowywania jeszcze mamy w powijakach ponieważ te informacje nie za bardzo zostają udostępniane, nawet powiem iż owiane są tajemnicą
'' pod pozorem kary śmierci '' .
Artykuł z linka bardzo obszerny czytany przeze mnie wiele razy, powiem tak, nawet setki razy, oraz jemu podobne.
Ponieważ zabieram się do tej operacji wraz z przygotowaniami baaaaaaaaaaardzo długi czas,
chciałem wywołać-może nie wywołać, burzliwą dyskusje.


Tak czy inaczej operacja w toku a na wyniki, chociaż połowiczne, trzeba będzie poczekać :cry: o czym postaram się napisać w najdrobniejszych szczegółach.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: czwartek, 17 paź 2013, 01:41
autor: ta_moko
Oj zazdroszczę. Beczka (beczki) to marzenie na razie, ale je spełnię kiedyś. Niestety w tym marzeniu chciałbym postawić je w swojej ziemiance, a to już niewykonalne, bo choć terenu mam trochę, to podmokły jest bardzo... :bezradny: Opisz więc swoje szczęście w miarę napełniania i leżakowania, chętnie poczytam i rozmarzę się jeszcze bardziej.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: czwartek, 17 paź 2013, 09:27
autor: Emiel Regis
Forum młode, użytkownicy też, tradycje świadomego picia i wyrobu alkoholu w narodzie rozwijają się dopiero od niedawna po długiej przerwie, więc wzorców w dziedzinie długoletniego starzenia destylatów nie uświadczysz :bezradny:
Inna sprawa- ogólniki są dosyć dobrze rozpracowane, co zaś do szczegółów to tutaj jest pies pogrzebany i ciężko znaleźć wspólny mianownik, różnice mogą być kolosalne jeśli wziąć pod uwagę różnice sprzętowe, w operowaniu, przechowywaniu i jego warunkach.
Efekt tego może być taki, że dwie osoby piszące o destylacie żytnim starzonym w beczce, wytworzonym i przechowywanym w podobny sposób, mogą dostać zupełnie różny wynik końcowy.
Zauważ że nawet dobre wytwórnie działające z kilkusetletnią tradycją i strzegące swych tajemnic, z reguły przed butelkowaniem mieszają destylaty z różnych beczek, inaczej efekty różniłyby się między sobą.
Nawet oni uzyskują lepsze i gorsze rezultaty.

Sam zrobiłem kilka prób, które są dopiero w początkowej fazie;

Beczka dębowa 60l zalana w lecie winem z dzikiej róży na miodzie, doprawianym płatkami jaśminu i róży, przyprawami korzennymi, wzmacnianym destylatem z nalewów owocowych, wystawiana w trakcie upałów na słońce.
Wino jak do tej pory nie złapało zauważalnego wpływu beczki (jest bardzo aromatyczne, więc dębinie nie będzie się łatwo przebić). Beczka przeznaczona jest do zalania w zimie destylatem zbożowym.
Niestety nie wiem jakie jest oryginalne przeznaczenie i przygotowanie beczki wewnątrz, kupiłem używaną a właściciel nie umiał mi tego wyjaśnić.

Beczka dębowa 20l, prawdopodobnie surowa wewnątrz, używana wiele lat do przechowywania Pineau de Charente- nalewu destylatem winogronowym na moszczu z winogron o mocy do 20%
Wlałem do niej na wiosnę wino głogowe, przechowywana w pomieszczeniu gospodarczym.
Średnie wino zyskało bardzo ciekawy charakter. Francuzi, którzy je próbowali są mocno zaintrygowani- wyczuwają znane sobie smaki, do tego głóg, którego nie kojarzą. Ogólnie na duży plus. Beczka będzie zalana na wiosnę destylatem z kukurydzy.

Beczka dębowa 20l, nowa, wypalana, przeznaczona do starzenia destylatów.
Zalana w wakacje mieszanką starych win i zostawiona w krajowej piwniczce, więc wglądu na bieżąco nie mam.

Beczka dębowa 5l nowa, wypalana, przeznaczona do starzenia destylatów.
Zalana siedmioletnim słodkim winem, przechowywana w warunkach 'pokojowych', wino jest już mocno dębowe.

To tyle z bieżącej działalności, w kolejce czeka jeszcze kilka beczek dębowych po czerwonym winie o poj. od 10 do 30l i jedna 220l które będę rozbierał, czyścił wewnątrz, wypalał, częściowo powlekał różnymi substancjami, zalewał winami i nalewami owocowymi a docelowo destylatami.

@ta_moko

Niebawem w odpowiednim temacie wrzucę fotki 'piwniczek naziemnych' będących świetnym rozwiązaniem dla tych, którzy nie mogą wkopać się w ziemię. Szczególnie ciekawa jest konstrukcja, która na sztucznym wzgórku zawierającym 'piwniczkę' i obsadzonym drzewkami ma posadowioną altankę. Całość do gruntownego remontu, ale potencjał przeogromny.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: czwartek, 17 paź 2013, 10:57
autor: ta_moko
@Emiel Regis
Czekam z niecierpliwością, choć dużo już zgromadziłem wiedzy o budowie i izolacji piwnic (budynków) na terenie takim jak mój. Ale o tym w innym temacie. W każdym razie dzięki. :ok:
A w tym temacie:
Panowie - Wasze doświadczenie w beczkach zakopanych, jak to dobrze zrobić? Jak zabezpieczyć, jak głęboko, jak długo itp? Jeżeli ma ktoś doświadczenie (zwłaszcza związane z beczkami leżącymi kilkanaście lat i dłużej) proszę o opis metody i rezultaty. Taka własna starka to świetna sprawa za ... 20lat. :D

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: czwartek, 17 paź 2013, 18:50
autor: cafekot
[quote="Emiel Regis"]

Beczka dębowa 60l zalana w lecie

Beczka dębowa 20l,
Wlałem do niej na wiosnę wino głogowe

Beczka dębowa 20l, nowa, wypalana, przeznaczona do starzenia destylatów.
Zalana w wakacje

Beczka dębowa 5l nowa, wypalana, przeznaczona do starzenia destylatów.
Zalana siedmioletnim słodkim winem,

To tyle z bieżącej działalności, w kolejce czeka jeszcze kilka beczek dębowych po czerwonym winie o poj. od 10 do 30l i jedna 220l które będę rozbierał, czyścił wewnątrz, wypalał i częściowo powlekał różnymi substancjami i zalewał różnymi winami i nalewami owocowymi, docelowo destylatami.[quote="Emiel Regis"]


Jak czytam takie posty to czuje się jak wieczny amator.
Pełen szacun i podziw.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: piątek, 18 paź 2013, 09:52
autor: radius
Emiel Regis pisze:w kolejce czeka jeszcze kilka beczek dębowych po czerwonym winie o poj. od 10 do 30l
A nie chcesz się czasem pozbyć jednej takiej beczułki :?: ;) :poklon;

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: piątek, 18 paź 2013, 16:18
autor: jolos1
Dołączę do tematu z nurtującym tematem. Beczka dębowa wypalana zalana na okres 1 roku Wujkiem Jessie. Rezultat ? Goście nie odróżniali od Danielsa :). Ta sama beczka po opróżnieniu zalana tym samym i zostawiona na kolejny rok. Efekt już nie tak wspaniały. Aromaty dębu słabo wyczuwalne, a kolor już ledwo słomkowy. Dosypałem płatków dębowych i po kilku miesiącach efekt końcowy zbliżył się do tego z pierwszego roku. Czy Szanowni Koledzy też obserwują takie procesy ? Czy jest jakiś inny sposób na poprawę walorów beczki niż dosypywanie płatków dębowych ?

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: piątek, 18 paź 2013, 20:44
autor: gr000by
Przedłużyć czas leżakowania. Dąb na początku szybko oddaje swoją dobroć do trunku, a później dzieje się to co raz wolniej. Możesz też do beczki wrzucić kilka klepek dębowych, pieczonych lub opalonych (zależnie od gustu), poprawi to jej zdolności dębienia alkoholi (mowa o beczce już używanej). Możesz równie dobrze zamówić powtórne opalanie wnętrza beczki, ale to dopiero gdy wyeksploatujesz ją do możliwie maksymalnego stopnia.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: piątek, 18 paź 2013, 21:23
autor: pierworodny
@Emiel Regis
Kolego,no takie zapasy,przepraszam nie zapasy a testy dla pokoleń - taka beczka, taka beczka itd. Zazdrość mnie zżera- tyle info oraz wiadomości.
Ale wracając do tematu to post kol.jolos1 jest bardzo ciekawy ponieważ mówi o ''wyjałowieniu'' beczułki. A ciekawie czy taką beczułkę po takim wyjałowieniu zalać winkiem i wtedy te klepeczki przejmują cały aromat który w przyszłości zwracany jest do destylatu.

Czyli mój eksperyment już powoli się klaruje i nabiera właściwego toru. Dwie beczki o tym samym litrażu, jedna napełniona winkiem, druga napełniona destylatem ( dobrze iż posiadam taki destylacik z poprzedniego roku). Następnie po leżakowaniu w tych beczułkach zlanie, zakorkowanie, opisanie i na półkę. Po tych operacjach napełnienie wyjałowionej beczułki winkiem, a beczułki z opróżnionym winkiem destylatem. Kwestia tylko tego czasu miedzy operacjami, ale chyba będzie to około roku.

Idę do piwniczki przemyśleć nad kieliszeczkiem oczywiście dla zdrowotności i rozruszania szarych komórek nad tą kwestią. Choć w co nie wątpię pewnie dojdą nowe kwestie oraz nowe wiadomości które z chęcią wykorzystam.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: piątek, 18 paź 2013, 22:06
autor: Emiel Regis
@radius, @tomhas
Niestety, mam kilka tych beczek kupionych okazyjnie ale każda ma jakieś mankamenty. Są lakierowane i malowane z zewnątrz, powlekane parafiną od wewnątrz, w kilku coś zaczęło rosnąć.
Nowe i te dobre używki już zalałem, resztę będę rozbierał, szlifował wewnątrz, zewnątrz i wypalał. Chodzi mi po głowie jeszcze kilka pomysłów, dam znać jak coś z nich wyjdzie.
Z powodów, które opisałem powyżej nie sprzedam nikomu beczki, która w środku może mieć 'niespodziankę'.
Jestem w trakcie organizowania 'beczkowej akcji' http://alkohole-domowe.com/forum/akcja- ... t9173.html więc jeśli komuś umknęło, to może się jeszcze załapać. Beczki są duże, ale dają się przerabiać.
Coś się ten temat tutaj nie przyjął, u sąsiadów za to jest spore zainteresowanie http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=4892

@ pierworodny
Tutaj nie ma czego zazdrościć, trza nastawiać, destylować i zalewać :mrgreen: Gdybym tylko miał więcej czasu to loszek byłby zapełniony już po brzegi.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: sobota, 19 paź 2013, 17:16
autor: pierworodny
@Emiel Regis

Nie zazdroszczę, ale od kiedy dwa lata temu byłem w pewnej piwniczce na Węgrzech tak mnie to niesamowicie zabsorbowało. I tak oto zdecydowałem podzielić się kilkoma wybranymi zdjęciami.
Życzę miłego oglądania.
Kurczę jest mały problem ale te zdjęcia mają za duży rozmiar, czy pomógłby mi ktoś powiedzieć jak to zrobić. Ponieważ w innej materii mam jakieś doświadczenie to w tej słabo.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: sobota, 19 paź 2013, 18:42
autor: panta_rei
Ja takie rzeczy robię w bardzo fajnym programie XnView. Otwierasz w nim zdjęcie, menu Obraz>Zmień rozmiar

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: sobota, 19 paź 2013, 19:40
autor: Trener
Programy -> Akcesoria -> Paint -> Obraz -> Rozciągnij/Pochyl i w oknie Rozciąganie zmieniasz oba pola na np. 50%. Ważne żeby w obu polach podać tę samą wartość.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 12 lis 2013, 21:09
autor: fido33
Witam Wszystkich,

A czy macie jakieś doświadczenia związane z szybszym dojrzewaniem destylatów w beczce pod wpływem zmiennej temperatury? Gdzieś kiedyś wyczytałem (zabij mnie nie pamiętam gdzie), że destylaty szybciej dojrzewają jeżeli "potraktuje" się je zmienną (dodatnią) temperaturą np. poddasze nieogrzewane wiosną, gdzie temperatura nocą spada do kilku stopni a w ciągu dnia wzrasta często do 20 i więcej. Podobno dotyczy to nie tylko beczki ale i szkła. Co sądzicie?

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: niedziela, 24 lis 2013, 16:20
autor: ziemba12345
Z racji tego, że wpadło mi parę groszy o których żona nie musi wiedzieć :twisted: postanowiłem zakupić dwie beczuszki. Jedna jest już dogadana, używana kilkuletnia 10l beczka. Stala na wiejskich stołach i była bimbrem zalewana ale od dłuższego czasu stoi zeschnięta nieużywana. To będzie na śliwowiczke. Z racji tego, że beczka była używana to myślę, że nie zostało w niej dużo dębowych aromatów które zdominowały by moje śliweczki. Zaleję ją świeżą psotką napewno na kilka lat.
Druga beczka będzie na destylat z białych winogron robiony na wzór koniaku. I tu jest problem jaka ma być ta beczka. Pojemność napewno 15l bo produktu mam 18l. Ale w środku ma być surowa czy wypalana? Jeżeli wypalana to mocno czy średnio? Znalazłem stronę producenta www.beczkibeskidzkie.pl który oferuje zalanie zrobionej beczki białym winem na miesiąc aby odwzorować warunki w jakich są przechowywane koniaki. Co o tym sądzicie? Może macie jakiś sprawdzonych producentów?

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: niedziela, 26 sty 2014, 11:21
autor: Zbyszek T
Ja właśnie dostałem 20 L beczkę z bednarstwo.eu (dość chwalony producent). Beczułka śliczniutka :D W środku wypalana.
Na początek zalałem ją kilka razy gorącą wodą (łącznie około 20 h moczenia) żeby trochę tego węgla wypłukać :) Zlewana woda miała zabarwienie bursztynowe.
Teraz zalałem ją winem "Portwein" z głogu, DR, bzu, tarniny. Mocne, słodkie. I do piwnicy. Tak myślę, że potrzymam z miesiąc i zleje. Jak wino będzie dobre, to zabutelkuje, a jak przedębione to na destylat :D
A mam już przygotowane 17 l 70% destylatu winogronowego. Po pierwszej destylacji. Przegotuje to jeszcze raz, rozcieńczę do 21 l (tyle ma beczka) i zleję do beczki. I tak niech sobie leżakuje kilka miesięcy.
Taki mam plan :D Zobaczmy.