Strona 1 z 1

Miód odpadowy.

: piątek, 28 wrz 2018, 16:11
autor: Szlumf
Po sezonie uzbierałem z 14kg przegrzanego miodu. Miód z odsklepin, ramek pracy itp.. Pozyskany latem w topiarce słonecznej i obecnie w topiarce elektrycznej ze zmodyfikowanej wędzarni. Przegrzany bo uzyskany w temperaturze minimum 80*C. Wcześniej z 8kg zużyłem do nastawów jabłkowo-miodowych ale efekt był taki sobie. Jak dla mnie uzyskany destylat był gorszy od czystego jabłka i trudno w nim było doszukać się miodowych nut. Czy robiliście czystą "miodowicę" na takim miodzie? Jeżeli tak to jakie były efekty? Może macie jakieś inne, sprawdzone pomysły na wykorzystanie takiego miodu?

Re: Miód odpadowy.

: piątek, 28 wrz 2018, 22:12
autor: eldier
Ja robiłem już dwukrotnie sycony z odsklepin - wg mnie dużo bardziej czuć go ulem, jest bardziej aromatyczny i powiedzmy, że żywiczny, a więc może w tym kierunku spróbuj?

Re: Miód odpadowy.

: piątek, 28 wrz 2018, 22:59
autor: wawaldek11
Robiłem destylat z odsklepinowego - pachniał mocno ulem, woskiem. Z normalnego też - był łagodniejszy z kwiatowymi nutkami. Po drugiej wspólnej destylacji uzyskałem fajną miodowicę. Lubię ją, bo ma ciekawe, niespotykane w innych trunkach aromaty zmuszające do ich identyfikacji. A może tylko mi się tak wydaje, bo nie przepadam za czystą i prawie nad każdą smakówką z chęcią się pochylam ;) Tak było zaraz po destylacji, teraz dawno nie spożywałem.
Pokaźny gąsiorek czeka na przelanie do rurobeczki na starzenie, a rurobeczka czeka na dekle....
W sumie przerobiłem na destylat z trzydzieści kg miodów.

Re: Miód odpadowy.

: piątek, 28 wrz 2018, 23:26
autor: Szlumf
wawaldek11 pisze:Robiłem destylat z odsklepinowego - pachniał mocno ulem, woskiem...
Jakich drożdży użyłeś?

Re: Miód odpadowy.

: piątek, 28 wrz 2018, 23:34
autor: ramzol
Odskleoiny zbieram osobno. Zalewam ciepłą wodą i wyciskam w kulki(po sezonie)Blg 35. To minimum, w ilości 30l. Końcówki miodu i sitko w to samo wiadro. W następnym roku będę sycił bo jak narazie jest 50/50.
Trójniaka spartoliłem i gotowałem. Destylat do 50% pachniał woskiem i wychodził miodowym posmakiem z żołądka. Po rozrobieniu do 40 zrzucił biały osad i smakował jak bimber.

Re: Miód odpadowy.

: sobota, 29 wrz 2018, 00:38
autor: Szlumf
Ja po topiarkach mam czysty, gesty (odparowany) miód. W smaku zupełnie przyzwoity. Ale jednak jako, że przetapiam wszystko jak leci - motylice, larwy itp. - to chyba jednak zdecyduję się na destylat a nie miód pitny. W tym roku zmarnowałem 8kg na jabłkowicę i w sumie starczy mi na jeden wsad czystej miodowicy z tego co zostało. Waldek pisze zachęcająco o takim trunku. Na którymś forum z kolei, kiedyś spotkałem się z mało zachęcającymi opiniami. Muszę sam sprawdzić co z tego wychodzi. Tyle tylko, że mam dylemat z drożdżami. Fermentuje i destyluję w zimnym garażu. Nie pędzę zimą więc albo coś w miarę szybkiego by w listopadzie pogonić albo coś wolnego i do piwniczki ziemnej do przerobu w przyszłym roku. Ciekawość mnie zżera i chciałbym w tym roku ale jeżeli nie dobiorę odpowiednich drożdży to trudno. Pójdzie do piwnicy.