Alkohole-Domowe.com

Cześć. Posiadam od niedawna Alembik Bain Marie 30 litrów z płaszczem. Właśnie idą pierwsze krople z nsstawu z soku jabłkowego
Szukałem na forum i nie znajduję konkretnego info więc poniżej moje pytania:
1. Czy do plaszcza mogę wlać jakiś olej przeznaczony do celów grzejnych? Irytuje mnie ubywająca woda podczas procesu. Olej temat by rozwiązał.
2. Przeczytałem ma forum, że do poprawnego prowadzenia procesu muszę mieć termometr w kotle lub na oparach u góry i do tego pomiar %. W tym alembiku nie mam termometrów (mógłbym zrobić u góry ale trochę szkoda wiercić), kieruję się tylko wskazaniami alkoholomierza. Czy w takim razie z góry jestem skazany na mieszanie przedgonu z gonem?
3. Plan taki: pierwsze 100ml kanał i od 30% to pogon. Całość dwa razy destylować. Czy tak powinno być ok?

Z góry dzięki za wskazówki.

1) możesz. Ale nie powiem ci jaki, może ktoś inny się zna.
2) Nie musisz. Da się bez termometru, aczkolwiek jest dodatkowym wskaźnikiem. Alkoholomierz wystarczy.
3) Nie. Odpęd aż leci woda, bez cięcia frakcji. Destylacja właściwa - odbieraj w buteleczki 100ml. Jak stwierdzisz nosem i językiem, że leci już dobre odbierasz serce do większego naczynia. W okolicy 60-50% znowu odbierasz w buteleczki. Wszystko co poniżej odbierasz jako pogon. Granice są płynne...
4) Czekasz z buteleczkami 1-2 dni. Otwarte niech będą. Próbujesz i te co są OK dolewasz do serca. Pozostały przedgon i pogon trzymasz do następnej destylacji właściwej i cały dolewasz do odpędu. Poczytaj w dziale o destylatach.
5) Wsadzasz destylat w kamionkę lub beczkę i czekasz cierpliwie aż dojrzeje.

Wlej glicerynę, nie ma zapachu, tylko UWAGA zwiększa swoją objętość po podgrzaniu.
Pierwsza destylacja do 0 alkoholu, druga od 50% zacznij odbierać w małpki.
Pracuje na alembku.

Z płaszczem nie podpowiem. Ale kierujesz się wskazaniami alkolomierza.
I tu masz odpowiedź.
Jak minimalnie zacznie spadać alko to od razu inna buteleczka. I obok. Nie do serca.
Tyle razy pisałem o stabilności procesu że szok.

Dziękuję za wskazówki, zastosuję się. Zamówiłem ostatecznie Shell Heat Transfer Oil S2 - naleję do płaszcza i dam znać jak to zadziałało. Podobno to właśnie jest dobry olej do płaszczy, grzejników itp.

Podsumowując po 2 procesach z olejem w płaszczu alembika: moim zdaniem olej w płaszczu alembika tego typu to bardzo dobry pomysł, rozwiązał wszelkie problemy które dotyczyły wody w płaszczu. Proces odbywał się zdecydowanie płynniej, bez perturbacji. Natomiast na co trzeba uważać: olej jest palny, rozszerza się pod wpływem ciepła, więc trzeba wlać odpowiednio mniej by wykapujący olej nie spływał w stronę palnika gazowego pod alembikiem., bo to jest niebezpieczne. Kolejny problem: przy przechylaniu alembika w celu wylania odwaru wylewa się jednocześnie olej z płaszcza - trzeba zamykać kominki płaszcza by opróżnić alembik.