Alkohole-Domowe.com

Jest lekka wanilia, ale zaraz na początku jak mamy przez ułamek sekundy słodycz na języku. Wanilia jest zaraz za nią. I też na chwilkę. Ale faktycznie taniny z dębiny szczypią w język. Nie wiem czy tak faktycznie jest, ale wyczuwam po dłuższej chwili smak szarej renety. Ale taki daleko, że hej Zapach lekko jabłkowy jest, ale cynamonu to ja tam nie czuję. Tym bardziej w smaku. No niestety. Przypomina mi to moje jabłko, które okropnie przedębiłem i które poszło na drugą destylację. Moczy się teraz ze śliwką, porzeczką i gruszką w akacjowej beczce.

Jednym słowem panowie stało się z Wami to co BoW chce osiągnąć: byle czego pić nie będziecie... No niestety. Miałem w zeszłym roku okazję próbować różnych łysych. I człowiek się rozbestwił. A magas na białym ostrzegał, że tak będzie. I co tu teraz pić? Jak te dobre alkohole francowacie drogie?

Dzięki za drama

Z tymi smakami to trochę jak z restauracjami. Jak człowiek zaczyna szukać porządnej kuchni to się okazuje, że tak naprawdę porządne jedzenie można dostać w naprawdę niewielu miejscach. Mam na liście mnóstwo knajp, w których byłem "dwa razy" - czyli pierwszy i ostatni. Ciężko zrozumieć, czym kierują się właściciele takich restauracji - bo chyba nie rozsądkiem.
A propos drogich trunków - nie zrażam się po naszej pierwszej próbie. Może spróbujmy coś teraz z innej beczki? Propozycje?

Janku coś jest w tym co piszesz... co do dugustacji kolejnych trunków to ja jestem jak najbardziej na tak... tylko u mnie w grę wchodzi tylko brandy... kalwados, armaniak, koniak... takie wynalazki mnie najbardziej smakują. Rum troszkę mniej ale jak będzie coś ciekawego to czemu nie.

Może zakupilibyśmy sobie jakąś ciekawą łychę?

Chętnie "przygarnę" setunię

Może to? https://winezja.pl/alkohol-mocny/duque- ... y-de-jerez

Dooduś co do typowo rudych łiskaczy przekonuje mnie najbardziej burbon a w szczególności jim beam. Dlatego w tej sytuacji 200-300 ml brandy z propozycji Janka jest u mnie na plus, nawet chętnie wezmę na spółkę jeżeli nikt inny nie będzie miał chęci spróbować.

Sam byś chciał wychlać nic z tego piszę się na 200ml.

Więc zamawiam - teraz moja kolej. Proszę o adresy do wysyłki na PW - kurier lub paczkomat Inpost.

Wysłałem dane Kurierem proszę Pozdrawiam Góral bagienny

Flaszka kupiona - a ponieważ mam ceny klubowe to cena niższa o 14 zł, czyli 265 zł. Przyjedzie w poniedziałek, we wtorek wyślę do Was - a od środy pijemy!!!

Ja dopiero w sobotę bo codziennie auto

No Janku ja już zacieram ręce ☺ Mam taką cichą nadzieję, że nie będzie takiej wtopy jak z calvadosem. Czytałem jakieś opinie w necie ale niestety nie w moim "języku", że jest świeże i aromatyczne tak jak lubię!

Trunek dotarł cały i zdrowy, jutro rozsyłam. Butelka ma swój unikatowy numer.

Wygląda zacnie ciekaw jestem jak z smakiem

Otworzyłem. Spróbowałem. Oniemiałem. Jeśli wygram w totka to będę kupował przynajmniej 10 butelek miesięcznie. Ambrozja.

Mam nadzieje że zostanie coś dla nas

To jak by można było to podłączyłbym się i wziął 5cl. Jak dotąd mój ulubiony napój z winogron starzony w beczce to Meukov VSOP. Nie miałem okazji próbować brandy hiszpańskiej.
Mnie kuszą teraz jakieś stare żyta. Tak dla porównania, żeby przynajmniej zbliżyć się do tego co wyobrażamy sobie jako "starka". Moja ma szemrane 4 lata i nie wiem czy to idzie w dobrą stronę czy nie. Kusi mnie: Zuidam lub WhistlePig. Pierwszą piłm, to 100 miesięczne żyto starzone w amerykańskiem dębie. Druga to już 10 letnie żyto. Skłaniam się ku tej drugiej

To spróbuj 30 letniej starki , tu opisują tą co akurat piłem - http://forum.ttow.pl/viewtopic.php?f=14&t=1376&start=10
K.

Kamal, ile miała %? Piłem swego czasu 18letnią, ale rozcieńczoną do 40%. Szału nie było, a obiecywałem sobie dużo. Piłem niedawno 3latkę z beczki amerykańskiej i była bardzo esencjonalna. Jak masz drama luźnego to przygarnę

Janku podkurwiasz zmysły ☺

Cześć!

Jeśli pojawi się temat dobrej/ciekawej starki to piszę się do podziału:D umoczyłbym dzioba w takim trunku...

Przemas akurat na to będzie sporo amatorów... poczytaj recenzje i rzuć jakąś propozycję ☺

Przesyłka dotarła
Miałem próbować w sobotę ale nie mogłem się powstrzymać
Powiem krótko wydawało mi się że moje owocówki są niezłe ale tylko WYDAWAŁO MI SIĘ.
Zapach śliwka suszona wanilia i przyprawy korzenne.
Smak na początku delikatna goryczka przechodząca w słodkie i póżniej cała gama smaków suszona śliwka, wanilia przyprawy korzenne.
Nie potrafię ocenić co to za przyprawy (pewnie gardło przepite )
W ustach długo pozostaje przyjemny smak.
Kompletnie nie czuć beczki.
A co najgorsze to mojej żonie też posmakowało
Dziękuję Janie Pozdrawiam Góral

Ja mam to samo NAJGORSZE z Żoną. Też nie mogę jej odessać od flaszki. Coś zaczyna bredzić, aby takie brandy częściej kupować...

Kupować to za drogo wychodzi .
Ale mam punkt odniesienia jak mają smakować moje owocówki

Niektórych smaków nie da się zrobić tanio. Trzeba mieć owoce z regionu, beczki, klimat i technologię. Moim zdaniem akurat ten produkt jest nie do powtórzenia w polskich realiach.

Zdaję sobie sprawę że wytworzenie tego trunku w 100% tak samego jest niemożliwe a szkoda.
Jednak coś podobnego już tak
Mam jakiś punkt odniesienia i teraz tylko eksperymentować

Witajcie Panowie.
Przed chwilą otworzyłem paczkę od Janka. Solidnie zapakowana przesyłka skrywała śliczną butelkę. Dziękuję.
Rzut oka... kolor piękny, bursztynowo wiśniowy ale mocno ciemny. Myślę sobie, że znowu przedębiony ale czytałem świetne opinie wczoraj...
Dobra wącham... wiadomo, że ze szkła to inaczej niż z butli, ale zapach delikatny, nie czuć takiego uderzenia sirytusowego. Czuć wyraźnie, że trunek będzie słodkawy coś jak śliwki z daktylami i chyba czekolada z wanilią... ☺
Jutro umoczę dzioba to dam znać jak tam moje gardło
Super akcja!

No to poproszę o ocenę - bo ciekaw jestem niezmiernie!

Coś się Kolega Gacek opierdziela A może chory jest

Chłopy, jest do wyrwania po (tak mi się wydaje) okazyjnej cenie (z prywatnych rąk):
https://sklep-domwhisky.pl/product-pol- ... -0-7l.html

Kolega mnie po prostu zaczepił, z propozycją spieniężenia prezentu (bo nie pije).
Dla mnie za wysoka półka...
Dziewięć setek On chce za to, a z Johnnie Walker Gold Label Reserve - dziewięć i pół.
Zainteresowanym dam namiary na człowieka to się dogadacie, bo sam nie biorę udziału w ewentualnej operacji.
Jeśli w Waszej ocenie naruszyłem jakiś punkt regulaminowy forum, to proszę o korektę.

https://www.whiskybase.com/whiskies/whi ... vaich-1989 Trudno powiedzieć czy warto.

Witam ja osobiście spróbowałbym jakiejś grappy armaniaka i jak będzie jeszcze jakiś calvados proszę o powiadomienie na pw niestety ale jakoś umknął mi ten temat wcześniej

Góral bagienny pisze:Coś się Kolega Gacek opierdziela A może chory jest

Słabiutko, taka wymiana to jednak porażka na TYM forum.

Ja bym wszedl w jakąś łychę z Islay. Propozycje?

Doody https://smaczajama.pl/pl/p/Whisky-Lagav ... %2C7l/1817 co myślisz o czymś takim ?

lub taka
https://swiat-whisky.sklep.pl/single-ma ... -07-l.html

Te już piłem, a Lagavulin 16yo to taki klasyk jak dziesiątka Laphroaig. Może Kilcholman albo Bruichladdich, Caol Ila?

Caol Ila 12 spoko,
https://sklep-domwhisky.pl/product-pol- ... -0-7l.html
https://singlemalt.pl/kilchoman-sanaig-46-0-7-l
???