Strona 1 z 2

SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: sobota, 22 cze 2019, 00:04
autor: .Gacek
Drodzy forumowicze, za namową kilku z Was oraz własnej chęci poznania niuansów, aromatów, smaków oraz tej wspaniałej i intrygującej dostojności kilkunastu lub kilkudziesięciu lat leżakowania wybranych destylatów w odpowiednich warunkach proponuję akcję na zakup tzw SAMPLI.
Akcja ta ma za zadanie aby każdy z zainteresowanych poznał na własnych zmysłach dany trunek. Wstępne 100ml ma uzmysłowić nam czy jesteśmy w stanie wydać nie małe pieniądze na butelkę trunku czy nie... chciałbym aby wszyscy mogli spróbować, powąchać i opisać w prostych zwykłych słowach co czują i co myślą o danym alkoholu... bez szukania nietuzinkowych słów i porównań.
Plan jest niezwykle prosty i to jest pierwsza z propozycji, oczywiście czekam na propozycję zmian najlepiej tu na forum bez PW. Grajmy w otwarte karty...
A zatem mały wstępny regulamin:

1. Każdy użytkownik forum może zaproponować gatunek alkoholu, na który moglibyśmy zrobić zrzutkę.
1a. Proponuję alkohole z całego świata i cenie, która przekracza 200-300 zł za butelkę 0,7 litra.
Nie składajmy się proszę na Starogardzką lub Agrest Super Mocny.

2. Jeżeli ktoś się pisze na dany gatunek to ogłasza, że ma chęć na tyle i tyle... powiedzmy 100ml to podstawa, oby było łatwiej.
2a. Wiem, że są alkohole, które mają po 20/30/40 lat... Jeżeli trafi się trunek o takim wieku w odpowiedniej cenie to na pewno będziemy dyskutować o buteleczkach 50ml...

3. Chętni decydują kto zamawia dany trunek tj jednogłośnie muszą stwierdzić co chcą zakupić do degustacji aby miało to rację bytu oraz kto będzie zamawiać oraz rozlewać nasz nietuzinkowy alkohol.... ( kurde może rozbić to na dwa podpunkty?)

4. Potencjalni nabywcy muszą uzgodnić dla kogo zostaje butelka tj pojemnik, w którym dostarczony został zamówiony alkohol;
4a. Dla osoby, która zapłaciła oraz zamówiła dany trunek...
4b. Dla osoby, która zamówiła tego trunku najwięcej z pośród wszystkich pretendujących...

5. Zamawiający alkohol jest ochotnikiem ale zamawiając dany towar bierze na siebie odpowiedzialność zapłaty i tym samym zgadza się do rozdysponowania danego trunku wobec chętnych do degustacji doliczając tylko niezbędny koszt przesyłki uzgodniony dokładnie między sobą...
5a. Oczywiście opłaty są jasne i czytelne- wszystkie opisane dokładnie w danym wątku. Każdy liczy się z tym, że przesyłka pobraniowa jest droższa niż przelew na konto...

6. Oczywiście nie muszę wspominać o tym, że nie toleruje się oszustwa typu zamawiam whiskey 25 lat a wysyłam Joe Poker z Biedronki...

SZANUJMY SIĘ PROSZĘ, TO MA BYĆ DLA NAS RADOŚĆ I WSPÓLNA PRZYJEMNOŚĆ.

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: sobota, 22 cze 2019, 07:46
autor: Góral bagienny
Brawo :D Piszę się na 200ml kilkuletniego calwadosa :pije:

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: sobota, 22 cze 2019, 07:56
autor: lesgo58
Góral - nie zrozumiałeś idei.
Zabawa polega na tym że kupujesz jakiś ciekawy alkohol. Albo tylko proponujesz do kupna. Zbierasz chętnych do podziału. I rozsyłasz każdemu umówioną próbkę.

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: sobota, 22 cze 2019, 08:12
autor: Góral bagienny
Zrozumiałem :D W innym temacie pisaliśmy już o tym z kolegą Gackiem

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: sobota, 22 cze 2019, 10:18
autor: JanOkowita
Temat jest tylko pozornie prosty. Szkopuł w tym, kto jak daleko zabrnął ze swoim treningiem smaku. Aby wytrenować "nos" na calvadosa czy jakikolwiek szlachetny trunek należy zaczynać od niższej dostępnej półki - a tu dobry calvados jest dostępny za 99 zł 0,7l.

Potem nasze wymagania rosną i rosną, jesteśmy skłonni coraz więcej zapłacić za ciekawy smak i wynikające z niego doznania. W przypadku calvadosów ze stajni Chateau Du Breuil mamy do wyboru 4 półki cenowe, kończąc na 349 zł za Calvados Chateau Du Breuil Reserve Des Seigneurs X.O. 0,70 l.

I na taką flaszkę do podziału na 2-3 osoby chętnie się zapisuję. Nie kupię jej sam bo zaraz wydudnię całą i z nikim się nie podzielę :hammer:

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: sobota, 22 cze 2019, 10:40
autor: Doody
Kilka razy brałem udział w takich akcjach na białym forum. Dzięki temu poznałem smak dobrej japońskiej whisky, albo brandy Pliskiej 46 cio letniej. To bardzo fajna idea i chętnie załapię się na podział jakiegoś ciekawego trunku.

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: sobota, 22 cze 2019, 10:46
autor: .Gacek
Padła pierwsza konkretna propozycja:

Calvados Chateau Du Breuil Reserve Des Seigneurs X.O.
0,7 litra sklep winezja.pl koszt 349zł

1. Góral Bagienny 200ml
2. .Gacek 200ml
3. Janku bierzesz resztę ???

Darku jeżeli wyniuchasz jakiś dobry trunek to wrzucaj propozycję, być może ktoś się dopisze... to wcale nie musi być na już teraz...

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: sobota, 22 cze 2019, 11:01
autor: JanOkowita
3. Jan Okowita 300 ml - jasne, że biorę!

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: sobota, 22 cze 2019, 12:25
autor: .Gacek
Janku zamawiasz i wysyłasz do nas?

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: sobota, 22 cze 2019, 12:43
autor: JanOkowita
Napisałem wyżej: "Nie kupię jej sam bo zaraz wydudnię całą i z nikim się nie podzielę :hammer:"

Tak więc dorzucę się do tego, kto kupi.

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: sobota, 22 cze 2019, 15:29
autor: .Gacek
Dobra ja zamawiam, podejrzewam, że w poniedziałek wyślą i we wtorek paczka będzie u mnie. W środę rozsyłam do Was. Proszę o adresy do wysyłki na PW.

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: sobota, 22 cze 2019, 22:14
autor: kwik44
Opyli ktoś 5cl? Nie jestem fanem calvadosa, piłem raz, ale obok był dobry Meukov więc wicie rozumicie, ale może się przekonam ;)

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: sobota, 22 cze 2019, 22:23
autor: Góral bagienny
Może Jan Okowita bo ma najwięcej. Choć Jan jest Fanem Calvadosa więc ciężko będzie :D
Zakładaj nową flaszkę chętni się znajdą :D

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: sobota, 22 cze 2019, 23:32
autor: .Gacek
@kwik44 nie chcę obiecywać.. ale jeżeli przez tyle lat się nie przekonałeś do calvadosu to chyba już "po ptakach"...
Meukow to cogniac, który podobno bardziej przyciąga butelką niż smakiem... Szczerze to ja bardziej czytam o alkoholach niż degustuję, wiadomo kasa. Warto zainwestować w butelkę aby nasz barek lśnił jeszcze mocniej?

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: niedziela, 23 cze 2019, 09:48
autor: kwik44
Nie wiem, może nie piłem dobrego calvadosa. Przekonam się albo nie, ale 50ml się nie zmarnuje ;)
A Meukov to jeden z moich ulubionych koniaków. Wersja VSOP ma lekko śliwkowy aromat. Z inych alkoholi - kiedyś na ToW rozlewali rumy. nie wszystkie mi podeszły ale kilka było świetnych. Szkoda, że notatek nie zrobiłem...

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: sobota, 29 cze 2019, 00:30
autor: .Gacek
kwik44 pisze: Opyli ktoś 5cl?
Hej. Podaj namiary, opyle kielicha ☺

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: niedziela, 7 lip 2019, 15:51
autor: JanOkowita
300 ml kurier przywiózł, uroczyście nalałem do kieliszka i... :cry: Czegoś takiego się nie spodziewałem, kompletny niewypał. Calvados mocno przedębiony, praktycznie bez wyczuwalnych jabłek, cierpki i twardy w smaku. Aż pomyślałem, że kol.Gacek robi sobie ze mnie jaja i nie przysłał tego co miał kupić!
Ale niestety - rzeczywistość okazała się brutalna i to jednak był TEN Calvados. Reserva! Co chyba oznacza, że do takich trunków owocowych trzeba podchodzić z rezerwą i po prostu zbyt wiele nie oczekiwać.

Czekam na opinie Gacka i Górala Bagiennego.
Pozdrawiam
JO

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: niedziela, 7 lip 2019, 17:07
autor: Doody
Niedawno piłem 15-sto letniego calvadosa zakupionego przez znajomego we Francji w "stolicy calvadosa". Efekt smakowy podobny do tego opisanego przez Jana. Wyciągnąłem ostatnią butelkę swojego brandy jabłkowego, które stało około 3 miesìęcy z dębem w szkle. Znajomy po skosztowaniu powiedział: "I to jest prawdziwy calvados"....

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: niedziela, 7 lip 2019, 18:33
autor: .Gacek
Witajcie.
Powiem szczerze, że ja jestem mocno rozczarowany. Mam podobne zdanie do Jana. Trunek jest mocno zadębiony i mimo tego, że ja lubię mocno dębione trunki... to tutaj czar jabłka prysnął. Zdecydowanie bardziej podchodzą mi młodsze, świeższe i bardziej aromatyczne calvadosy gdzie czuć jabłecznik po otworzeniu korka.
Nie potrafię pisać recenzji typu wspaniały aromat słodko gorzkiego jabłka z wyczuwalną nutą wanilii, karmelu i czegoś tam... Ogólnie ten calvados mnie nie zaskoczył. Jedyne co mogę oddać to bardzo długi dębowy finisz.

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: niedziela, 7 lip 2019, 19:51
autor: Góral bagienny
Pora i na moją opinię. Po powąchaniu zapach bardzo przyjemny jabłko.
Po wypiciu 50gram czar pryska :( dąb i coś czego nie potrafię opisać jakiś dziwny smak.
Po wypiciu wsadziłem kinol do kieliszka i jakbym czuł aceton :o
Rozrobiłem parę kropli z wodą i tutaj nic nie wyczułem.
Powiem tak wczoraj miałem zebranie rodzinne i zaczęliśmy od wyborowej brrr po wypiciu paru kielonków zwinąłem wyborową z stołu i postawiłem swój bimberek z pot-stilla na szybko, jabłkowy i pomimo 50% piło się łagodnie i BYŁ LEPSZY OD TEGO CALVADOSA
Czytałem recenzje o tym trunku miały być nuty miodu, cynamonu ja nic takiego nie wyczułem
Pozdrawiam Góral

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: niedziela, 7 lip 2019, 22:47
autor: kwik44
Jest lekka wanilia, ale zaraz na początku jak mamy przez ułamek sekundy słodycz na języku. Wanilia jest zaraz za nią. I też na chwilkę. Ale faktycznie taniny z dębiny szczypią w język. Nie wiem czy tak faktycznie jest, ale wyczuwam po dłuższej chwili smak szarej renety. Ale taki daleko, że hej ;) Zapach lekko jabłkowy jest, ale cynamonu to ja tam nie czuję. Tym bardziej w smaku. No niestety. Przypomina mi to moje jabłko, które okropnie przedębiłem i które poszło na drugą destylację. Moczy się teraz ze śliwką, porzeczką i gruszką w akacjowej beczce.

Jednym słowem panowie stało się z Wami to co BoW chce osiągnąć: byle czego pić nie będziecie... No niestety. Miałem w zeszłym roku okazję próbować różnych łysych. I człowiek się rozbestwił. A magas na białym ostrzegał, że tak będzie. I co tu teraz pić? Jak te dobre alkohole francowacie drogie?

Dzięki za drama ;)

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: środa, 10 lip 2019, 17:35
autor: JanOkowita
Z tymi smakami to trochę jak z restauracjami. Jak człowiek zaczyna szukać porządnej kuchni to się okazuje, że tak naprawdę porządne jedzenie można dostać w naprawdę niewielu miejscach. Mam na liście mnóstwo knajp, w których byłem "dwa razy" - czyli pierwszy i ostatni. Ciężko zrozumieć, czym kierują się właściciele takich restauracji - bo chyba nie rozsądkiem.
A propos drogich trunków - nie zrażam się po naszej pierwszej próbie. Może spróbujmy coś teraz z innej beczki? Propozycje?

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: środa, 10 lip 2019, 19:50
autor: .Gacek
Janku coś jest w tym co piszesz... co do dugustacji kolejnych trunków to ja jestem jak najbardziej na tak... tylko u mnie w grę wchodzi tylko brandy... kalwados, armaniak, koniak... takie wynalazki mnie najbardziej smakują. Rum troszkę mniej ale jak będzie coś ciekawego to czemu nie.

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: środa, 10 lip 2019, 20:00
autor: Doody
Może zakupilibyśmy sobie jakąś ciekawą łychę?

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: środa, 10 lip 2019, 20:02
autor: Góral bagienny
Chętnie "przygarnę" setunię :D

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: środa, 10 lip 2019, 20:05
autor: JanOkowita

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: środa, 10 lip 2019, 21:34
autor: .Gacek
Dooduś co do typowo rudych łiskaczy przekonuje mnie najbardziej burbon a w szczególności jim beam. Dlatego w tej sytuacji 200-300 ml brandy z propozycji Janka jest u mnie na plus, nawet chętnie wezmę na spółkę jeżeli nikt inny nie będzie miał chęci spróbować.

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: środa, 10 lip 2019, 22:21
autor: Góral bagienny
Sam byś chciał wychlać :D nic z tego piszę się na 200ml. :)

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: czwartek, 11 lip 2019, 10:40
autor: JanOkowita
Więc zamawiam - teraz moja kolej. Proszę o adresy do wysyłki na PW - kurier lub paczkomat Inpost.

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: czwartek, 11 lip 2019, 16:41
autor: Góral bagienny
Wysłałem dane Kurierem proszę :) Pozdrawiam Góral bagienny :)

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: czwartek, 11 lip 2019, 19:00
autor: JanOkowita
Flaszka kupiona - a ponieważ mam ceny klubowe to cena niższa o 14 zł, czyli 265 zł. Przyjedzie w poniedziałek, we wtorek wyślę do Was - a od środy pijemy!!!

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: czwartek, 11 lip 2019, 19:31
autor: Góral bagienny
Ja dopiero w sobotę :( bo codziennie auto :)

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: czwartek, 11 lip 2019, 20:45
autor: .Gacek
No Janku ja już zacieram ręce ☺ Mam taką cichą nadzieję, że nie będzie takiej wtopy jak z calvadosem. Czytałem jakieś opinie w necie ale niestety nie w moim "języku", że jest świeże i aromatyczne tak jak lubię!

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: poniedziałek, 15 lip 2019, 11:03
autor: JanOkowita
Trunek dotarł cały i zdrowy, jutro rozsyłam. Butelka ma swój unikatowy numer.

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: poniedziałek, 15 lip 2019, 16:09
autor: Góral bagienny
Wygląda zacnie :D ciekaw jestem jak z smakiem ;)

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: poniedziałek, 15 lip 2019, 18:53
autor: JanOkowita
Otworzyłem. Spróbowałem. Oniemiałem. Jeśli wygram w totka to będę kupował przynajmniej 10 butelek miesięcznie. Ambrozja.

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: poniedziałek, 15 lip 2019, 18:58
autor: Góral bagienny
Mam nadzieje że zostanie coś dla nas :D

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: poniedziałek, 15 lip 2019, 21:43
autor: kwik44
To jak by można było to podłączyłbym się i wziął 5cl. Jak dotąd mój ulubiony napój z winogron starzony w beczce to Meukov VSOP. Nie miałem okazji próbować brandy hiszpańskiej.
Mnie kuszą teraz jakieś stare żyta. Tak dla porównania, żeby przynajmniej zbliżyć się do tego co wyobrażamy sobie jako "starka". Moja ma szemrane 4 lata i nie wiem czy to idzie w dobrą stronę czy nie. Kusi mnie: Zuidam lub WhistlePig. Pierwszą piłm, to 100 miesięczne żyto starzone w amerykańskiem dębie. Druga to już 10 letnie żyto. Skłaniam się ku tej drugiej ;)

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: poniedziałek, 15 lip 2019, 22:06
autor: Kamal
To spróbuj 30 letniej starki :), tu opisują tą co akurat piłem - http://forum.ttow.pl/viewtopic.php?f=14&t=1376&start=10
K.

Re: SAMPLE... Czyli zrzucamy się na flaszkę....

: poniedziałek, 15 lip 2019, 22:17
autor: kwik44
Kamal, ile miała %? Piłem swego czasu 18letnią, ale rozcieńczoną do 40%. Szału nie było, a obiecywałem sobie dużo. Piłem niedawno 3latkę z beczki amerykańskiej i była bardzo esencjonalna. Jak masz drama luźnego to przygarnę ;)