Alkohole-Domowe.com

Rewelacja!

Zatkało kakao. Kolego wilkołek, nie wiem, czy te błędy da się naprawić, bo wielu twórców zniechęciłeś. Chciałem i ja (cichaczem) przystąpić do konkursu, poleciłem tekst wymyślić i muzyka szukałem sprytnego, bom ja niemuzykalny - i kicha.
Utworem "napisane w piwnicy.mp3 ustawiłeś poprzeczkę bardzo wysoko, piosenką "dobre sąsiedztwo.mp3" udowodniłeś, żeś mistrz nad mistrze.
Ja odpadam, czy ktoś z Tobą jeszcze w szranki stanie to nie wiem. Jak na razie cisza nastała sromotna, chmurne czoła się nad tematem się pochyliły, mocarze mocno swe muskuły prężą, lecz myślę, że czas swój tylko mitrężą.

Panie wilkołek, przyjmij ode mnie wyrazy szacunku oraz życzenia, żeby Cię wena nie opuszczała i jeszcze kilka wymyślić pozwoliła..

p.s. Twoje utwory robią furorę. Czekam na następne - myślę, że to nie ostatni.

Niestety kolega Marian rację ma - pióro z reki wypadło a szczęka o kolano się stłukła spadając na podłogę. Pisz kolego Wilkołek bez wytchnienia - czekamy niecierpliwie na kolejne dowcipne teksty i głos Twój jakże dobrze oddający klimat i treść utworu. Będzie płyta jak nic.
Pozdrawiam i chylę czoła (przy okazji szczękę z podłogi podejmę) .

Panie i Panowie!

To, że Kolega Wilkołek ma dar muzyczny nie powinno nas ograniczać w promowaniu własnej twórczości. Mnie też się bardzo podoba ze względu na charakterystyczny, rozpoznawalny styl. Każdy ma swój własny styl i nie sposób porównywać calvadosa z żytniówką!
Oprócz muzycznego wykonania ważne są też teksty i np. ja jestem pod wrażeniem tekstów zielonki. Nie sposób porównać ich ze stylem fraszek Wilkołka. Albo jak porównać styl bluesowy jozzek666 ? Chyba tylko z moim pozakonkursowym wykonaniem bluesa Janka Okowity.
Cenne jest to, że możemy pobawić się zarówno muzyką jak i tekstem. Dlatego zachęcam wszystkich do umieszczania swoich kompozycji.

Uwaga! Zabawę kontynuujemy do końca tego roku. KAŻDY, kto umieści swój utwór otrzyma nagrodę niespodziankę!

Pozdrawiam
JO
P.S. Napisałem na początku "Panie i Panowie". No właśnie... Gdyby trafiła się płeć piękna w temacie Fetiwalu to by się zadziało...

To ja się na babę piszę.
Jak chodzi o baby ta ja już nieraz stwierdziłem że pizda ze mnie. A to coś zapomnę a to nie załatwię.
Złapały słowaki na granicy bacę i przesłuchują - imię nazwisko adres , płeć
baca podaje Jasiek Bachleda Curuś Bułecka płeć żeńsko
wkurwione słowaki pytają znów imię nazwisko adres , płeć
Jasiek Bachleda Curuś Bułecka płeć żeńsko
no jak żeńsko ? wyście są chłop
a tam chłop chłopa byśta nie złapali - pizda jestem i juź .

Wspominam temat. Może są jacyś aktywiści?

Tekst się pisze... nie moja wina, że Maćka Zembatego nie ma już wśród nas - ale powiedzmy, że połowa jest już w miarę sklecona - i pomysł na podkład też...

Nie ma ZGRYZU ale to nie znaczy, że nie ma poezji...

Nie ma ZGRYZU, ale poezje i niezapomniane teksty pozostały;
https://www.youtube.com/watch?v=PR4gAFCGH6Y
https://www.youtube.com/watch?v=NodjtitDftI

Kolego wilkołek, teraz dopiero posłuchałem, ale naprawdę wymiatasz. Zapachniało mi Szwagierkolaską

No to jak ma być poezja to jest taki wiersz którego nic nie przebije dla mnie to zawsze przecud uczucia
wiem że tu trwa konkurs ale gdzie mam was wzruszać choćby nie swoim tekstem ?

Gdy cię spotkałem raz pierwszy
mokre pachniały kasztany
zbyt długo mi w oczy patrzyłaś
okropnie byłem zmieszany

Pod mokre płaty gałęzi
szedłem za tobą w krok
serce me trzymał w uwięzi
twój fiołkowy wzrok

Dawno zużyte słowa
wróciły do mnie znów
i zrozumiałem od nowa
znaczenie prostych słów

I tak się jakoś stało
że bez tak pachniał jak bez
i słowo pachnieć pachniało
i łzy były pełne łez

Tęsknota słowo zużyte
otwarło mi swoją dal
jak różne są rzeczy ukryte
w króciutkim wyrazie: żal
Pozdrawiam w zakochaniu dla wierszy sprzed stu lat prawie .
aaaa - jest jeszcze Leśmian znajdę wam coś od niego co też powala

No to kolego Zielony pojechałeś. Z tej okazji zaplanowałem jutro wykonać solo nalewkę jeżynową aby w odpowiednim stanie ducha zatopić się jeszcze raz w głębię Twego dokonania. Znakomite!

@wilkołek, "niestety" zagłębisz się w dokonania A. Słonimskiego a nie zielonki

Bom ignorant. Co nie przeszkadza nalewkę obalić

wilkołek pisze:Bom ignorant. Co nie przeszkadza nalewkę obalić

Panowie! Śpiewamy, gramy! Mniej piszemy - więcej muzykujemy! Dawać te nowości

Śpiewamy, gramy, mniej piszemy, lecz przed wysłuchaniem mojej propozycji to i owo trzeba wpierw wyjaśnić.
Może jakoś specjalnie się nie wysiliłem, ale oryginalnego podejścia też mi nikt nie może odmówić, bo:
1. Nokturn, jak i cały dorobek kol. Chopin, jest naszą wspólną własnością. To tyle by było o nutach.
2. Wszystkie wykonania zaprzyjaźnionych muzyków są dość podobne i już nie pomnę, który z nich mi to zagrał. Zdaje się, że kol. Rubinstein.
3. Libretto... Muszę przyznać, że tu miałem pewien kłopot z wyborem - kantata, pasja, czy oratorium. Ostatecznie zdecydowałem się na recytatywy Bacha, ale w takim dość pogodnym usposobieniu.
4. Sam nie śpiewam. Nawet się nie golę, żeby nie musieć śpiewać! Solistę {tenor} poprosiłem o wykonanie. Poprosiłem na sposób króla Juliana (z Madagaskaru), czyli - Wykonasz dla mnie? Jeśli się zgadzasz , to nie odpowiadaj!
Nie odpowiedział.
Dopiero po takim wstępie zapraszam na ucztę. Prawda, że ładnie nam to wyszło?
Raczej baryton.

@JanOkowita Janku tekstu niestety nie ma ale blues jak najbardziej

https://youtu.be/10RI_3bIPes


Wysłane z równoległego uniwersum gdzie jestem gwiazdą bluesa

Ja w tej gitarze usłyszałem poniższy tekst jakby kolega JO zapodał po swojemu do józkowej gitary byłby zapewne blusior

Porażka
znowu dzień się zaczął tym – tak, no tak!- nie będę pił
tak to tylko tak to tylko tak to tylko tak tylko parę słów
nie będę pił nie będę pił
to tylko tylko tylko parę słów
nie będę pił nie będę pił nie będę pił
Nie będę pił to tylko takie parę słów
lecz jak to będzie jak to będzie
jak to jak to jak to jak to
gdybym naprawdę zrobił to
wiem że chcę tego wiem że chcę tego
wiem że to tylko że to tylko parę słów
lacz może warto? no może warto
może warto może warto może warto
pomyśleć o tym jutro znów ?

To tak na gorąco - warto by dopasować ilość powtórzeń do konkretnego momentu w grze lub grać do tego . Do roboty JO odpalaj miksery .

Grajcie bluesy, hammonda dorzucę bo rzewny klimat wymaga!

Ponieważ wczoraj mnie zielonka na czacie wywołał do tablicy i przywołał do porządku no to na razie wklejam słowa - nagranie jak odzyskam normalny głos bo mam od kilku dni katar więc lipa a nie śpiewanie.
Dość luźno, ale jednak starałem się, żeby dało się do bez większych wygibasów zaśpiewać pod melodię Tower of Song - co do tytułu Piwnica na Żytniej 100
No i żadnych podśmiechujków co do treści 4 zwrotki sobie nie życzę - bo w ryj... wężykiem

Wątroby coraz mniej, zamiast włosów szron
I męczę się przy drinkach, które kiedyś piłem wciąż.
Bimber pasją jest mą, lecz brakuje czasu mi -
Więc tylko w mej piwnicy wstawię zacier resztką sił

Biorę żyta wór, w kotle mieszam go znów -
Tak powstaje nasza starka nie marnujmy na to słów.
Ze Szkocji destylerzy – im po prostu zbrakło tchu -
Gdy wypili mojej starki to pospadali pod stół.

Kumpel mój Jan Okowita, co lubi bimber też,
Opróżnił cały zapas i smutny jest jak pies -
Lecz słyszę, że pędził całą noc -
Za ścianą mej piwnicy, w Warszawie na Żytniej 100.

Pij gościu moje zdrowie, mą psotą ile chcesz
Nie będziesz po niej miał kaca – nie wierzysz jebał cię pies
Więc stoję sobie z Jankiem, myślę sobie dobrze jest
A z rurek naszych maszyn cieknie kryształowa ciesz

Powiecie że zgłupiałem a ja po prostu pewność mam
Z pot still dobry bimber normalnie pije się sam
Nie trzeba tu popipity, nie wierzycie mówię wam
Chcecie colą to przepijać chamy mojej starki nie dam

Po drugiej stronie stołu siedzisz już
Jest śledź, ogórek, pieczywo i w smalec wbity nóż.
Ja cię ugoszczę tak jak nikt.

Runęła jedna flaszka, jedną flaszkę jest mniej.
Ty dużo dziś wypiłeś i ja też,
Lecz nigdy przenigdy nie strącimy już nic.

Nisko kłaniam się - musisz lecieć ty
Bo znów jasno jest za oknem znów się nie przyśniły sny
Lecz zaproszę ciebie znów
Gdy maszyną w mej piwnicy odpędzę kilka litrów.

Coraz więcej talentów się objawia

Psia mać, chyba się spóźniłem

Podbijam temat. Może ktoś nowy?

Zamykam temat. Nie było odpowiedniej ilości zgłoszeń.Szkoda.

No miałem nie pisać ale jednak czasem chciałbym żeby niektórzy zauważyli coś czego nie widzą patrząc z innej perspektywy lub punktu siedzenia. Może i nie było 10 ciu zgłoszeń może i nie ma sensu omawianie tematu, omawianie co było fajne i co jest fajne nadal , ale nawet jakby tych zgłoszeń z 20 to i tak bezsprzecznie objawieniem jest kolega Wilkołek i nie byłoby niczym zdrożnym zafundowanie mu tego alembika.
Jak się mylę to ... no niech i tak będzie ale czy to będzie dobrze ? na pewno ?
Moją nagrodę ma NA PEWNO kolega Jan Okowita za wykon paru zwrotek mojego tekstu.
Jeszcze posłucham nieraz. Pozdro
No to jak będzie ? szlachetnie czy zaściankowo?

Kolega zielonka się nie myli. Co miało być zafundowane zostało zafundowane i trafiło tam gdzie powinno.

Szanowni Państwo Hobbyści!

Gdyby nie Wy wszyscy nigdy nie pomyślałbym o pisaniu piosenek. Zawsze ciągnęło mnie w stronę dobrej zabawy i Forum mi to umożliwiło. Szczególne podziękowania szlachetnemu organizatorowi. Wasze komentarze na forum skłoniły mnie do dalszych przemysleń a przemyślenia do działania. Pozostaję przy nadziei, że ten kierunek będzie słuszny. Pozwolę sobie postscriptum dorzucić kolejny owoc, powstały "w przerwie na kawę" a tylko celem jaj - gdyż nie mój to styl i głęboką niechęcią doń pałam. Ale... jak to powiedziała jedna z moich nauczycielek po wyjątkowo "udanym" egzaminie: robienie z siebie błazna nie jest najlepszym sposobem na życie. Otóż zobaczymy
Miłych doznań!

https://www.youtube.com/watch?v=UlOqQg0I_W8&t=1s

@wilkołek, należała ci się ta nagroda jak nikomu innemu

Eeee no! Brawo!
Po głosie spodziewałbym się raczej jakiegoś chuchraczka metrpięćdziesiąt, a tu prawdziwy Wilkoł, nie wilkołek!

Brawo, Brawo
Byłeś bezkonkurencyjny wilkołku
Gratulacje.

Dajcie mu alembik!!!


Wysłane z równoległego uniwersum gdzie jestem gwiazdą bluesa

Z przyjemnością informuję, iż dzisiaj zleciliśmy tłoczenie albumu CD z piosenkami Kolegi Wilkołka. Album będzie dostępny w sklepiku AD na początku lutego 2018.

"...towarzysz Wilkołek nie posiadał się ze zdumienia..." ))

Gratuluję rozwoju. , może za kilka lat usłyszymy kolegę w radiu lub w telewizji.

Dzięki Też mam taką nadzieję! A na razie małymi kroczkami - w najbliższy wtorek 30.01 Radio Olsztyn godz. 22:05 - godzinna audycja ze mną... W sieci chyba można będzie posłuchać. Jeszcze raz - gdyby nie Jan Okowita i Forumowicze nie byłoby Jacentego Wielkie dzięki!!!

@wilkołek
Gratulacje

wilkołek pisze:Dzięki w najbliższy wtorek 30.01 Radio Olsztyn godz. 22:05 - godzinna audycja ze mną..

Wow to już za nie cały tydzień. Mam nadzieję że Radio Olsztyn nadaje w sieci. Gratulacje jeszcze raz.

Z przyjemnością informuję, że dzisiaj dotarł do nas Album CD - Jacenty - Na zdrowie. Dla Forumowiczów cena 4,97zł za 1 sztukę

https://alkohole-domowe.pl/product-pl-1 ... rowie.html