Alkohole-Domowe.com

Witam wszystkich wtajemniczonych
Chciał bym poprosić o pomoc w dodaniu PALONEGO DĘBU do mojego destylaciku. Będę to roił po raz pierwszy i nie chce czegoś spartolić, a jak to mówią kto pyta ten nie błądzi!
Do zaprawienia mam kilka gąsiorków o pojemności 5 litrów z roztworkiem o mocy 50%. Chciał bym to zaprawić DĘBEM średnio palonym.

Tutaj mam kilka pytań:

1. Co wybrać ? Płatki, wiórka, kostki cz co tam jeszcze można kupić. Wiem ze czas leżakowania jest tutaj bardzo ważny, ale chciał bym aby po oko tygodniu może dwóch, mozna było już zrobić pierwszą degustacje (reszta niech leżakuje dalej) Prosze doradźcie mi w jakiej formie dodać dąb i jak długo to trzymać w tych gąsiorkach.

2. Jakiej firmy i gdzie to kupić. Wiem iż najlepiej to upiec sobie samemu w piekarniku, ale nie mam do tego warunków, i będę chciał gdzieś kupić gotowy produkt. Nie chciał bym sie nadziać na jakiś niesprawdzony szajs, dlatego prosił bym o pomoc w wyborze firmy i sprzedawcy.

3. Mam jeszcze pytanie odnośnie tego jak potem odcedzić dąb. jak to przefiltrować aby był czysty i klarowny

Z góry dzięki za wszelaką pomoc.
Pozdrawiam.

Płatki, są bardzo praktyczne, ponieważ można je wrzucić nawet do butelek 50ml, do testów.
Daj tak 2-3g na Litr.
Fajnie się sprawdzają płatki z beczek - whisky, wino, rum....
A dobre doznania smakowe dają owocowe drzewa, albo używane do cachaçy (balsámo, cerejeira, Grápia, balsámo).
Zlej dolikatnie z nad płatków, ewentualnie przepuść przez płatek kosmetyczny.
Co do firmy, to dużo jest od jednego producenta, tylko w innych opakowaniach.
K.

A wiec zdecydowałem się na zakup w naszym firmowym, forumowym sklepie na Płatki dębowe średnio opiekane (1019).
Czyli mam dodać około 3 gramów na jeden litr - Tak ?
A jak długo je trzymać w gąsiorku? - tydzień, dwa ?
A co myślicie o dodaniu odrobiny syropu klonowego?

Co do płatków tylko palonych nie pomogę Ci, gdyż nie mam w tym doświadczenia. Co do płatków z beczek po Whisky i Bourbonie to problemem największym jest nierówna jakość i dawkowanie w zależności od producentów czy sprzedawców przynajmniej z Allegro. Jedne zasypałem wg instrukcji (od 3 do 6g/1l) wybierając opcje na maxa czyli 3g/0,5l i po 6 tygodniach był tylko posmak i zabarwienie (w sumie takie trochę szczyny, choć dobrze wchodziły). Teraz kończy się kolejne 6 tyg. z tych samych płatków tylko wsypałem ich 20g/0,5l i intensywność zabarwienia jest taka sama, ale smak przyjemniejszy. U innego sprzedawcy kupowałem i po 6 tyg z 10g/05l było zabarwienie mocniejsze i pełniejszy smak Bourbona. Podejrzewam, że połowa tych płatków dostępnych w necie nigdy nie widziała beczki, a o beczce po jakimś markowym trunku nie wspominając.

A ja sypie 1 gram na 1 litr. To nie wyścigi, ma przynajmniej 3 miesiące poleżeć.
Lepiej nasypać mniej, i ewentualnie "dodębić" - bo "oddębić" już się później nie da.

Szczerze powiedziawszy to po 4 jak nie 3 tyg. nie czułem już różnicy w smaku i konsystencji trzymając je w alkoholu do 6 tygodni zalecanych w instrukcji. Może masz rację, że po 3 miesiącach dadzą lepszy efekt, choć jak je wywalałem po zlaniu to były niemal jałowe na sitku. Ot takie maleńkie drewienka

No a nie używaliście tych z naszego forumowego sklepu? Ja kupiłem właśnie te.
No nic, trudno, dam tak jak w instrukcji czyli 4g na 1L, poświecę się i będę po prostu codziennie sprawdzał jak smakuje Taki los.

To ja płatki z kolei bym odradzał a polecał kostki. Łatwiej się dozuje - nie na gramy tylko wiesz jaka jest powierzchnia styku z destylatem. Można dłużej trzymać - kostka jest grubsza i jednakowej grubości więc destylat nie wypłukuje z niej tak mocno jak z cienkich płatków o nieregularnych kształtach. Poleciłbym maderyzować - trzymać z kostkami minimum miesiąc w temp 45-55C. 2 kostki na litr myślę, że starczy (4 na 0,8 dają bardzo ciemny "stary" destylat). Fajnie jakbyś jeszcze co tydzień odkorkowywał i mieszał zawartość - żeby równomiernie natlenić destylat.

...kurde, już kupiłem płatki, ale co tam, kupie i kostki. Przyjacielu podpowiedz proszę gdzie polecasz kupić i jakie, z jakiej firmy dokładnie , co by się nie nadziać na jakiś bubel.
No i jeszcze gdzie to trzymać żeby non stop była temperatura 45-55 stopni ???

Tu masz fajne kostki - https://www.aabratek.pl/szukaj.html?q=k ... %C4%99bowe

Fuub pisze:No i jeszcze gdzie to trzymać żeby non stop była temperatura 45-55 stopni ???

Polecam warnik, albo elektryczny pasteryzator

Albo postaw przy samym grzejniku.
K.

Zbyszek T pisze:
Lepiej nasypać mniej, i ewentualnie "dodębić" - bo "oddębić" już się później nie da.

Aby "oddębić" gdy przegnę pałkę to mam w zapasie "czystą" tego samego destylatu do porównań oraz aby rozcieńczyć ową dębówkę...

Zbyszek T pisze:

"Lepiej nasypać mniej, i ewentualnie "dodębić" - bo "oddębić" już się później nie da."
Jednak da się można dodać do przedębionego urobku czystego.

A ja jadnak trzymam się wersji, że lepiej nasypać mniej.
Sprawdziłem, popróbowałem, na swoich błędach się nauczyłem.
Sama ilość tanin i substancji ekstrahowanych z płatków to jedno (i tutaj pewnie można dać więcej i trzymać krócej, albo i później rozcieńczyć)
Ale reakcje jakie zachodzą w alkoholu z wiórkami i węglem na ich powierzchni, to inna sprawa i tutaj nie jest to tak oczywiste.

PS.
Kto to jest Project Manager?
To osoba, która myśli, ze 9 kobiet urodzi jedno dziecko w jeden miesiąc

Dobra Panowie, to teraz konkretnie.
Mam Gąsiorki po 5 litrów, z urobkiem rozrobionym do 50 volt.
Chce do jednego wsypać płatki, a do drugiego kostki.
Ile, gdzie czego nasypać, i na jak długo?

To jak konkretnie, to konkretnie:
Płatki są różne, Twój smak też - taka gadka doprowadzała mnie do szału na samym początku, ale po kilku różnych własnych próbach nabiera większego sensu i pewnej mądrości. Odlej 2 x po 250 ml i do jednego wsyp. 2g płatków do drugiego 4g a po tygodniu max dwóch będziesz miał pewne wyobrażenie w którą stronę smakową chcesz iść. Próbka 4g to teoretyczny przyspieszony smak pierwszego do 2-3 tyg w ciągu tygodnia. Tam gdzie 2g to na 1l wyjdzie Ci +/- 6-8g w perspektywie 6 tygodni - ale to tylko teoria bo płatki są różne. Jak coś nie wyjdzie to stracisz tylko 0,5l a nie 10

Dobra a wiec poszło tak
Do jednego gąsiorka 5L poszło 18g płatków średnio opiekanych
do drugiego gąsiorka 5L poszło 10 kostek średnio opiekanych.

Powiedzcie mi tylko ile teraz to trzymać.
Z tego co piszecie to kostki mogą spokojnie poleżeć kilka miesięcy 3 może nawet 4.
A co z płatkami, bo z tego co czytma to kilka dni to ponoć max.

Jakie jest wasze zdanie?

Kwestia preferencji, mnie destylat z winogron leży już 1,5 roku z płatkami, tylko że ja dałem jakieś 1 czy 2 gramy na litr. Mnie to odpowiada

Z tymi płatkami to kilka dni może być za mało. Ja bym trzymał przynajmniej 42, codziennie napowietrzając i mieszając. 18g /5l to tak ostrożnie. Spróbuj za kilka dni i sam stwierdzisz czy to co masz smakuje Ci i kończysz macerację czy nie i trzymasz dalej.