Alkohole-Domowe.com

Witam. Jakiś czas temu nabyłem Sterownik VM-LM Global Destiler wraz ze stabilizatorem mocy ( niebieski panel dotykowy w obudowie metalowej ) Sterownik wysiadł. Zalewa kolumnę w sposób niekontrolowany. Jest możliwość sterowania ręcznego ale automatyka całkiem siadła. Dzwoniłem do producenta ale ten mnie koncertowo spławił stwierdzeniem że on już się tym nie zajmuje ( prosił bym o nie komentowanie tego zachowania ponieważ uważam że ludzie tego pokroju i mentalności nie są warci żadnej uwagi a post jest zamieszczony w innym celu ) Faktem stało się to że jestem w czarnej murzyńskiej. Byłem już u dwóch elektroników i nic nie pomogli. Mam informację że te sterowniki generalnie były awaryjne, zatem chciałbym zapytać kto z was miał taki sterownik i gdzie go naprawiał ?

Jeżeli nie minęły dwa lata, to sprzedawca nie może odmówić Ci naprawy. Daj zdjęcia sterownika (i środka), może to jakieś gotowe komponenty zamknięte w skrzynce i da się to powymieniać "elementami".

Zdjęcie w załączniku.

Rozkręcałeś sterownik?

Nie no jak to . Po tym jak mnie producent spuścił Chamsko po kancie to siedziałem i się na niego patrzyłem Sterownik był u dwóch elektroników i nic nie poradzili bo nie ich temat.

Pokaż fotki co siedzi w środku.

Co to ma na celu ? Podejmujesz się naprawy ?

No bo widzisz oczekujesz pomocy, ale żeby ktoś mógł się określić czy nawet nad tym zastanowić to warto by było takiej osobie powiedzieć/pokazać w czym jest problem/jak to jest zbudowana itp. Bo wiesz teraz to mamy mniej więcej taką informację

• Chciał bym kupić samochód
• Jakie to miało by być auto?
• Jak to jakie! Czerwone!

Może tych dwóch poprzednich elektroników też tak odeszło do naprawy pooglądali pudełko pomruczeli i powiedzieli że się nie podejmują, może nie rozkręcali, a może zwyczajnie producent tego cuda postanowił przeszlifować układy czy tam jakoś inaczej zamazał oznaczenia żeby nikt nie potrafił naprawić, a przepraszam żeby plagiatu nie popełnił.

Ostatni sprawdził dokładnie wszystko jest sprawne jedyne jego zdaniem co może być przyczyną to mikrosterownik który jest wielkości 1 cm 2 i wychodzą z niego 74 łapki , nie miał zdolności technicznych aby to rozlutować zatem się nie podjoł. Jak Panowie są elektronikami i mają odpowiedni warsztat to mogę zrobić fotki albo wysłać sterownik do naprawy.

Ja jestem ginekologiem amatorem - mogę zajrzeć do środka.

Opisz przede wszystkim DOKŁADNE co się dzieje kiedy i jak. Jak poprawie działało to również ze szczegółami opisz.

nie mogłem sie powstrzymać

robert4you pisze:Ja jestem ginekologiem amatorem - mogę zajrzeć do środka.

Pablooo pisze:Ostatni sprawdził dokładnie wszystko jest sprawne jedyne jego zdaniem co może być przyczyną to mikrosterownik który jest wielkości 1 cm 2 i wychodzą z niego 74 łapki, nie miał zdolności technicznych aby to rozlutować zatem się nie podjoł. Jak Panowie są elektronikami i mają odpowiedni warsztat to mogę zrobić fotki albo wysłać sterownik do naprawy.

1. Jak nie miał możliwości technicznych żeby rozlutować to co on sprawdził... że nic nie jest przypalone?
2. UC z 74 nóżkami to musi być jakiś egzotyk... naprawdę, z najbardziej egzotycznych obudów jakie widziałem to taka co ma 72 piny ale ona nie ma nóżek i od dawna jest uważana za przestarzałą.

Jak dla mnie ktoś składa fałszywe zeznania.

PS. Teraz już wiemy że ten czerwony samochód ma mieć silnik

74 nóżki - poprosimy o fotkę:)

No i teraz kolega będzie szukał innego forum zada te same pytania ale fotki nie pokaże.

Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka

Oj tam oj tam zaraz będzie szukał innego forum... moderatorzy też ludzie nie siedzą na forum "all time" musimy trochę poczekać

Ale tak ja też bym zobaczył fotkę tego chipa w obudowie z 74 nóżkami.

Nie wiem czy mi powiedział 72 czy 74 nóżki jestem indolentem w tej materii. Zdjęcia może i mają sens ale musiałbym to wszystko rozłożyć na części pierwsze a raczej wątpię żebym był w stanie to potem poskładać do kupy. Osobiście obojętne mi czy naprawy podejmie się ginekolog, okulista, czy wróżbita z kulą Najważniejszym objawem jest destabilizacja kolumny. Stabilizuję kolumnę ustalam temperaturę stabilizacji i po np 10 minutach lub po 40 wszystko się rozsypuje najpierw niekontrolowanie rośnie temperatura kolumny aż do ponownego zalania. Po zmniejszeniu mocy temperatura spada i kolumna się stabilizuje ale już na innej temperaturze. np 74 potem polka od nowa i po spadku np można prowadzić odbiór na 75. Potem ręcznie obniżam temperaturę po kolejnej destabilizacji i odbiór np na 72,4 ale moc grzania za mała np 35 % i odbiór niewydajny. Pracuję na tej kolumnie mniej więcej od 3 lat i przedtem wystarczyło raz ustalić temperaturę odbioru i do końca procesu stała idealnie w miejscu bez żadnych korekt ( tolerancja 0,2 ) Histeraza 0,2 i tyle starczyło.

A może to nie wina sterownika, tylko "ubicia" się wypełnienia po tych trzech latach użytkowania?
Już niejeden kolega miał podobne problemy i po ponownym przesypaniu wypełnienia wszystko wracało do normy.

Nie wiem czy Pan kupił kolumnę ze sterownikiem czy sam sterownik? Bo sterownik mógł kupić każdy na sąsiednim forum. Mogę pomóc w jego naprawie.

Kolumnę wykonał Akas. I Polecił mi gościa który robił sterowniki i u niego zamówiłem sterownik osobno. Potem Akas to poskładał i przetestował. Sterownik wykonał Paweł Stob..... ( pełne nazwisko mogę podać na priv jeśli to będzie pomocne ) Dziękuje za radę spróbuję przesypać wypełnienie może to coś pomoże.

zdjęcie

Niestety przesypanie wypełnienia nie pomogło aby nie zalewało muszę zmniejszyć moc grzania ręcznie do 40-50 % przy takiej mocy nie mam powrotu i nie mogę odebrać spirytusu z dolnego zaworu. Musiałem zrzucić urobek bez kontroli z głowicy. Trzeba ten sterownik sprawdzić i naprawić nie ma opcji. Kto się podejmie ? Druga sprawa to awaryjnie od razu zapytam kto robi jakieś sensowne sterowniki które nie generują problemów co polecacie na podmianę ?

Jak dla mnie to jakoś chaotycznie to wszystko opisałeś. Czym ten sterownik sterował? To znaczy regulował pracę kolumny zmieniając moc grzania, czy wielkość odbioru, czy oba parametry? Opisz też dokładnie kolumnę bo dla mnie dość niejasne jest to, że przy 40-50% mocy nie masz powrotu i nie możesz odbierać z dolnego zaworu (co to za zawór?). Czy masz watomierz w obwodzie regulowanej grzałki? Czy próbowałeś przeprowadzić całą rektyfikację tylko w trybie ręcznym?
Wydaje mi się, że albo coś dzieje się z wypełnieniem jak sugerował Radius, albo z regulacją mocy. Wypełnienie przesypałeś ale czy odsiałeś ścinki? 3 lata temu Plipek jeszcze ich chyba nie odsiewał i wielu kolegów miało z tym kłopoty podobne do Twoich. Zrób jeden przebieg ręcznie z grzałką podpiętą bezpośrednio do gniazda to sprawdzisz wypełnienie. Może też nawalać tor regulacji mocy i tu watomierz powinien Ci pomóc w diagnozie.

Mam dwa odbiory bezpośrednio z głowicy kulowej, i 30 cm poniżej głowicy odbiór którym steruje elektrozawór. Sprężynki wysypałem i wsypałem ponownie ale nic nie odsiewałem. Jak to zrobić ? Na samej jednej grzałce bez elektroniki nie próbowałem. Zawsze zalewałem kolumnę na dwóch grzałkach po odłączeniu tej nie podpiętej przez sterownik zalewanie ustępowało. I potem już normalnie. Przypuszczam że na jednej grzałce bez sterownika w ogóle mi nie zaleje kolumny. Czy bez zalania destylacja będzie tak samo dobra ? Nie mam watomierza.

Niejasno napisałeś o głowicy. Rozumiem, że masz tam odbiór zaworem kulowym?
Sprężynki wysypujesz porcjami na sito i płuczesz strumieniem wody.
Nie napisałeś nic o kolumnie i grzałkach ale na jednej pewnie przeprowadzisz proces. Zalewanie nie jest konieczne. Co najwyżej zrobisz dłuższą stabilizację. Mam nadzieję, że oprócz elektrozaworu masz na odbiorze zaworek precyzyjny. Bez niego nic nie zrobisz.

Pablooo pisze:Mam dwa odbiory bezpośrednio z głowicy kulowej, i 30 cm poniżej głowicy odbiór którym steruje elektrozawór.

Jak bym miał snuć domysły to kolega odbiera z OVM i konstrukcja jest taka że jest zwór kulowy przed chłodnicą a elektrozawór na jej końcu i to tym oto elektrozaworem steruje rzeczony sterownik.

Głowica kulowa. Wąż chłodzący idzie w kuli w dnie kuli jest otwór i ujście bezpośrednio z głowicy na ujściu z głowicy jest zawór precyzyjny poniżej kuli ( czasem nazywają to głowica puszkową ) pod kulą jest latarka a poniżej latarki właściwe ujście do odbioru na którym jest zawór precyzyjny i elektrozawór.

Tłumaczysz jak dziecko (wąż chłodzący idzie w kuli), masz problem a boisz się zrobić zdjęcie, które by dużo wyjaśniło jaki masz system. Może ty jakąś Ufowiankę dorwałeś i podczas molestowania leci jej ambrozja i stąd te opory aby nam ślicznotki nie pokazać. Zazdrośnik.

Miras
Odpowiadasz na post sprzed 2 lat.

Ato już dwa lata minęło, a to zazdrośnik nie pokazał. Jak ten czas szybko leci.