Strona 1 z 1

Chmiel, kupić czy nazbierać w pobliskim lesie ?

: czwartek, 9 kwie 2009, 22:06
autor: zjebus
Mieszkam w tej części kraju gdzie nie uprawia się chmielu , natomiast w pobliskim lesie rośnie dziki chmiel, ma on nieco mniejsze szyszunie niż ten hodowlany. pytanie brzmi czy można go używać do piwa i czy nie zepsuje on całej warki ?
tomek

Re: Chmiel, kupić czy nazbierać w pobliskim lesie ?

: wtorek, 22 wrz 2009, 18:06
autor: machos6
myśle że aromat chmielu dzikiego jest spoks!!!jednak najlepiej pasuje do piwa kozicowego

Re: Chmiel, kupić czy nazbierać w pobliskim lesie ?

: piątek, 16 kwie 2010, 00:36
autor: zjebus
co to za pivo ? kozicowe ? pierwsze słyszę ? daj jakiś przepis :-)

Re: Chmiel, kupić czy nazbierać w pobliskim lesie ?

: środa, 9 mar 2011, 10:18
autor: Marmur87
Odgrzeję trochę stary temat :) Co do dzikiego chmielu to raczej byłbym sceptyczny. Nie chodzi o to że piwo wyjdzie niepijalne, bo może wyjść ok, ale chmiel taki jest całkowicie nieprzewidywalny. Nigdy nie możemy być pewni ile go dodać by nachmielić piwo jak lubimy, zarówno pod względem goryczki jak i aromatu. Tak więc myślę że nie warto ryzykować, robienie piwa z zacieraniem zajmuje 6-8h roboty i szkoda było by zmarnować ten czas psując piwo przez oszczędzenie paru zł na chmielu. Co innego gdy ktoś chce założyć własny chmielnik z sprawdzonymi odmianami, wiem że część piwowarów tak robi (ja niestety nie mam warunków) i uzyskuje świetne piwa.

Re: Chmiel, kupić czy nazbierać w pobliskim lesie ?

: środa, 9 mar 2011, 12:51
autor: JanOkowita
Popieram Przedmówcę. Można łatwo zepsuć warkę. Lepiej użyć chmielu rasowego.

Ja w ubiegłym roku robiłem nalewkę miętową z mięty szlachetnej oraz nalewkę miętową z mięty dzikiej. Zastosowałem te same ilości w obydwu przypadkach. Ze szlachetnej wyszła nalewka o przepięknym aromacie, smaku i kolorze.
Z dzikiej wyszła brudnozielona, bardziej gorzka i ostra.

Pozdrawiam

Jan Okowita

Re: Chmiel, kupić czy nazbierać w pobliskim lesie ?

: środa, 9 mar 2011, 21:37
autor: pkac6
Witam.
Za niewielkie pieniądze można założyć własny chmielnik, potrzeba trochę czasu i ok. 2 m2 ziemi uprawnej. Raz w roku w kwietniu Browamator zapisuje na sztobry chmielu. Zaczynasz od posadzenia w kwietniu, a we wrześniu cieszysz się ze zbioru własnego chmielu. Jeden sztober urodzi ok. 3kg szyszek co da ok. 1kg suszu. Na "kilka" warek powinno wystarczyć?
Pozdro.

Re: Chmiel, kupić czy nazbierać w pobliskim lesie ?

: sobota, 9 kwie 2011, 10:47
autor: MaszynaDoPiwa
Moim zdaniem nie ma to jak dziki,naturalny chmiel. Sklepowy to już nie to samo i zatraca swój smak:) Przynajmniej taka jest moja opinia na ten temat.

Re: Chmiel, kupić czy nazbierać w pobliskim lesie ?

: niedziela, 10 kwie 2011, 00:44
autor: Partyzant
MaszynaDoPiwa pisze:Moim zdaniem nie ma to jak dziki,naturalny chmiel. Sklepowy to już nie to samo i zatraca swój smak:) Przynajmniej taka jest moja opinia na ten temat.
Zależy gdzie, co, jak!

W chmielu mamy pana i panią, oczywiście do piwa zbieramy panie, ale te panie muszą być dziewicami, a mając blisko pana to ciężko uchronić dziewice. Dlatego kiedy zbieramy dzikie panie to nie wiemy, czy miały blisko pana... Dziewice dają smak i zapach i to te stosuje się w browarnictwie.

Z dzikiego chmielu też można zrobić ( dziewice ) przesadzając sztorby do własnego ogródka, kiedy zacznie wschodzić to zostawić dwa lub trzy największe odrosty (resztę wyciąć lub rozsadzić) aby się pięły w górę. W ten sposób powoli uszlachetniasz dziki chmiel.

W tym roku zobaczę jak wyjdzie moja dziewica... Zebrana na dziko :mrgreen:

Re: Chmiel, kupić czy nazbierać w pobliskim lesie ?

: czwartek, 29 wrz 2011, 20:20
autor: kobelko
Chmiel najprościej iść i kupić w zwykłej aptece, jest mało chodliwy dlatego czasem trzeba zamawiać.

Re: Chmiel, kupić czy nazbierać w pobliskim lesie ?

: czwartek, 29 wrz 2011, 21:17
autor: Zygmunt
taaa i na bank kupisz Lubelski i Hallertau:P

Re: Chmiel, kupić czy nazbierać w pobliskim lesie ?

: piątek, 21 paź 2011, 08:50
autor: Marmur87
Poza tym chmiel z apteki będzie zwietrzały i to bardzo. Chmiel do piwa trzyma się w zamrażarce by za szybko nie tracił aromatu, a ten w aptece jest trzymany po prostu w temp. pokojowej. Może się on nadać może np. do Lambiców...ale to już raczej bardzo wysoka szkoła jazdy. Poza tym myślę, że nie każdemu pasuje piwo o nutach smakowych opisywanych jako stodoła czy koński pled. ;)