Alkohole-Domowe.com

Jestem nowy na forum i jestem też "świeżym" członkiem grona produkujących zacny trunek jakim jest piwo w zaciszu domowego ogniska. Mam za sobą pierwsze zrobione piwo ale sądzę, że nie do końca powinno ono tak smakować, bo mimo powstałych wątpliwości to kolorek, piana i bąbelki są. W, którym dziale mogę opisać krok po kroku moje pierwsze poczynania z produkcją własnego piwa i opisać jej efekty? Chciałbym również powziąć rad jak zrobić kolejne piwko naprawdę już z prawdziwego zdarzenia dowiadując się co mogę zrobić by wszystko było ok.

Pisz tutaj

Zatem moje piwo zrobiłem z brewkita lager. Kolor, piana, bąbelki są lecz niestety ma na dnie osad i taki dziwny drożdżowy posmak. Piwko robiłem wg instrukcji dostępnych w internecie. Dodałem kilo glukozy, wrzątek itd. Co zrobic by piwo smakowało lepiej niż kupne?

Robić ze słodów

Osad na dnie będzie zawsze- piwo domowe jest niefiltrowane, więc martwe drożdże w końcu wylądują na dnie. Im dłużej (w granicach rozsądku) będziesz piwo trzymał na tzw. cichej fermentacji, tym mniejszy będzie osad i związany z nim posmak drożdżowy. Pamiętaj też, że piwo domowe trochę inaczej się nalewa i podaje- wielu zostawia zbity osad na dnie butelki nie przelewając go do kufla.

Opisz dokładnie jak i kiedy robiłeś.

Zrobiłem tak jak podają wszelkie dostępne materiały na ten temat. Zacząłem od wyczyszczenia butelek, sparzenia sprzętu itd. Kupiłem najtańszą wodę, bo tak zalecano, kupiłem kilogram glukozy i do dzieła. Zacząłem od zalania puszki wrzątkiem aby lepiej ekstrakt się rozpuścił i lepiej wlewał, dodałem glukozę i 3 litry wrzątku wszystko potem mieszając, zalewając 20toma litrami wody i mieszając, a na koniec dodałem drożdże. Zamknąłem i postawiłem w pokoju. Po 9 dniach przelałem piwo do butelek, zakapslowałem. Było to jakoś na początku marca ale spora część piwa stoi zamknięta, bo stwierdziłem,że z biegiem czasu się coś polepszy. Proszę o weryfikację i cenne wskazówki

Drożdże dodałeś zapewne jak już było chłodne- nie napisałeś tego, ale skoro przefermentowało, to znaczy że ich nie zabiłeś
Posmak drożdżowy to wina tego, że nie przeprowadziłeś tzw. cichej fermentacji- po kilku dniach burzliwej (nawet 3) warto zlać wszystko do drugiego fermentora i pozostawić na tydzień na "cichej"- dla m.in. wyklarowania. Dopiero potem można dodać cukier do refermentacji (właśnie- nie piszesz, że go dodałeś) i rozlać piwo do butelek.
Trzymanie potem piwa w fermentorze nic mu już nie da, a może zaszkodzić.

Dodałem ale glukozę Hmmm nie mam drugiego zbiornika :/ Nie znam się na robieniu piwa, było to moje pierwsze dlatego też nie chciałem ingerować zbytnio w jego pracę. Czyli okazuje się, że mogę je otworzyć w trakcie fermentacji? Mówisz, że cukier można dodać dopiero po trzech dniach, a nie ma potem problemów z jego rozpuszczeniem się? Czytałem też, że cukier lepiej zastąpić suchym ekstraktem, to prawda? I co z tymi drożdżami nieszczęsnymi? Kiedy je dodać?

Poczytaj:
http://www.wiki.piwo.org/Moje_pierwsze_piwo_z_brewkita