Strona 1 z 2
Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: niedziela, 19 kwie 2020, 14:20
autor: arTii
Apetyt rośnie w miarę jedzenia
Do tej pory zajmowałem się trunkami o znacznej mocy
Ale nadszedł czas na pianę chmielową.
Wczoraj popełniłem moją pierwszą warkę.
Zakupiłem 25kg słodu
Mep©Ale
i bardzo szybko zamówiłem od razu gniotownik do słodu (ale i innego ziarna!)
https://www.olx.pl/oferta/srutownik-gni ... wz4xn.html
gniotownik.jpg
i tutaj muszę podziękować Patrykowi - pomimo że czas oczekiwania na urządzenie to około tygodnia, to po zamówieniu telefonicznym rano, a następny dzień koło południa sprzęt był już u mnie.
Teraz kilka słów na temat gniotownika:
- wykonanie - na 6+
- działanie - 6+
- regulacja szczeliny - 4
Dlaczego tak? Nie podobają mi się te haczyki/oczka. Wolał bym zwykłe śruby z koronką - nawet plastikową
Ale ogólnie urządzenie oceniam bardzo dobrze - 4kg słodu śrutowałem około minuty.
Nie miałem całkowicie pojęcia o warzeniu piwa - więc kolejne podziękowania dla @TUTEK który telefonicznie (#zostanwdomu) dodawał mi otuchy i kierował co mam robić
Więc zagrzałem w moim kotle zacierno-warzelnym wodę, dosypałem ześrutowany słód, zatarłem w dwóch temeraturach, wysłodziłem i dodałem chmiel (marynkę i lubelski).
jak się to wygotowało, to schłodziłem i zlałem do fermentora i dodałem drożdże S-04.
Teraz pozostało mi czekanie. Butelki już umyte i przygotowane, więc nic poza tym mi nie pozostało
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: niedziela, 19 kwie 2020, 14:25
autor: Doody
No to wypada życzyć powodzenia
Oby pierwsza warka była od razu smaczna.
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: niedziela, 19 kwie 2020, 14:32
autor: artur.sukiennik
Ja też niedawno zaczynałem z piwowarstwem. Bardzo fajne zajęcie. Zapach przy gotowaniu i chmieleniu niesamowity. Wczoraj próbowałem mojej pierwszej zabutelkowanej warki i napewno nie wróce do koncerniaków. Własne piwko to petarda;-)
no i oczywiście życzę samych sukcesów w piwowarstwie;-)
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: niedziela, 19 kwie 2020, 14:32
autor: arTii
Zanim się przekonam czy smaczna w najbliższą sobote warzę następną
W najgorszym wypadku będę miał 50 przefermentowanego płynu który mogę wrzucić na rury - hihi....
Ale nie zakładam tego. Wprawdzie nie jestem jakimś smakoszem piwa, jednak najtańsze harnasie, żubry, tatry mnie odrzucają. Inne koncernowe (Perła exportowa - tak, żywiec - nie) jestem w stanie wypić, ale też 2 góra 3 podczas imprezy.
Generalnie to raczej "jasne pełne" niż IPA czy inne...
Ale czas pokaże - kiedyś "domowego alkoholu" zwanego bimbrem nie pijałem wcale, teraz uważam, że mój jest najlepszy
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: niedziela, 19 kwie 2020, 14:59
autor: artur.sukiennik
No ale jak nie lubisz piw z chmielową goryczką to ciężko będzie Ci się przyzwyczaic do swojego piwa;-)
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: niedziela, 19 kwie 2020, 15:40
autor: chprzemo
Do pierwszej przechmielonej Warki... Wypijesz jedną taką goryczkową i żeś przepadł, innego piwa nie tkniesz:).
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: niedziela, 19 kwie 2020, 16:17
autor: Imbir
Hej, mam ten sam gniotownik. Do regulacji szczeliny trzeba się przyzwyczaić, nie ma dramatu. Śrutowane słodu idzie jak burza, ziarno np. jęczmień i inne też ok. Z kukurydzą też daje radę ale trzeba przegarniać bo się zawiesza przy walcach i na wolnych obrotach. Generalnie jestem zadowolony z śrutownika i polecam każdemu kto zajmuję się naszym hobby.
Wracając do tematu, pierwszą warkę uwarzyłem już dobre kilka lat temu z puszki, sklepowego koncerniaka nie tykam. Za tydzień muszę zabutelkować ponad 60l dolniaka, coś ala pilsner urqel
Własne piwko polecam każdemu.
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: niedziela, 19 kwie 2020, 16:33
autor: wako
Też mam taki gniotownik, jeszcze z okresu jak Patryk zaczął je robić, ma napęd na jeden wałek, ale śrutowanie słodu i ziarna idzie bez problemu, gorzej troszkę z całą kukurydzą, ale da radę
.
Piwo robię już ok. 10 latek i to jest fakt, jak się przyzwyczaisz do swojego, to koncerniaka do gęby nie weźmiesz, ja preferuję teraz stouty i wszystkie ciemne, porter itd.
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: niedziela, 19 kwie 2020, 16:35
autor: arTii
Pilsner urquel - nawet lubię czasami wypić, ale do dolnej fermentacji. A słyszałem, że dla początkujących niezalecane. Jednak mam nadzieję że i do tego dojdę.
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: niedziela, 19 kwie 2020, 17:41
autor: rozrywek
Jeszcze jednego nie skończył a już zaczyna drugie.
Normalnie super.
Tak trzymaj.
Ja tak miałem z winami. Tu jeszcze pracowało a ja następne. Cała piwnica zastawiona.
Jak nie wyjdzie to nic się nie stanie. A nawet jak nie wyjdzie....to i tak wyjdzie. Sprzęt jest tylko beczułek za mało. Trochę piwka a trochę rudej na myszach. I to jakiej!
Zbieraj na beczułki pomału. Przydadzą się.
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: niedziela, 19 kwie 2020, 19:59
autor: artur.sukiennik
Ja dopiero co spróbowałem pierwszej zabutelkowanej warki a następne juz zabutelkowana i dwie następne dochodzą na cichej;-)
widocznie warzenie uzależnia;-)
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: wtorek, 21 kwie 2020, 21:30
autor: adamus1
Jestem w trakcie trzeciej warki. Browar uzależnia bardziej niż destylaty. Niestety czas nie pozwala na częstsze warzenie.
Śrutownika nie potrzebuję bo kupuję już ześrutowany. Jeszcze nie zdecydowałem się na " samodzielny przepis". Kupuję gotowe zestawy słodów.
Co do lagerów. Pierwsze piwo było dolnej fermentacji - Maibock. Nie uważam by był trudniejszy. On tylko potrzebuje niższej temperatury. Trzeba robić go w zimie ale mieć chłodne miejsce np. piwnicę. No i kolejny minus - lagery powinny dłużej leżakować. I to znacznie
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: środa, 22 kwie 2020, 07:50
autor: arTii
rozrywek pisze:Jeszcze jednego nie skończył a już zaczyna drugie.
Zbieraj na beczułki pomału. Przydadzą się.
O jakich beczułkach mówisz? takich?
20200330_160851.jpg
To są 3x30l... Ale w tym roku jest przewidziana 50l - tylko ne wiem jeszcze czy tylko jedna czy też od razu dwie
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: czwartek, 23 kwie 2020, 09:30
autor: Puzii
arTii pisze:
Teraz pozostało mi czekanie.
Za 3 tygodnie będziesz cieszył się dobrym Pale Alem
powodzenia!
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: czwartek, 23 kwie 2020, 17:56
autor: fo11rest
Te 3 tygodnie to tak bardzo optymistycznie. Piwko da się wprawdzie pić nie jest tragiczne po tak krótkim leżakowaniu, ale proponuję zostawić je na 3 miesiące i wtedy pić.
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: czwartek, 23 kwie 2020, 18:42
autor: TUTEK
3 miesiące to już dość długo przy niskiej goryczce. Specjalnie nie ma się co tak długo układać. Mysle, że 3 tygodnie po butelkowaniu, może miesiąc i jest optymalnie. Bohater tego tematu stworzył piwko o dość pospolitym i niskim zarazem ekstrakcie początkowym i delikatną goryczką, dlatego nie ma co zbyt długo czekać z degustacja. W końcu to lekki pale ale a nie double IPA o goryczce 90 ibu
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: piątek, 24 kwie 2020, 17:31
autor: arTii
Wczoraj popełniliśmy u sąsiada drugą taką samą warkę
Może też się zaszczepi i nie będzie pił harnasia
A dzisiaj uwarzyłem kolejną, według przepisu @fo11rest
https://alkohole-domowe.com/forum/przep ... 18453.html właśnie się chłodzi przed zlaniem do fermentora. A żeby całkiem nie wypaść z wprawy - jutro też coś uwarzę
Tylko za moment okaże się, że nie mam do czego zlewać tego co uwarzę, ale to jeszcze 2 tygodnie zanim będę się martwił
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: piątek, 24 kwie 2020, 18:56
autor: fo11rest
Może bym znalazł 100 butelek po tyskim ale po 50groszy za sztukę, a jak nie to do sklepu podejdź czy ci oddadzą butelki. Co do kapslownicy to ja używam takiej i jestem zadowolony.
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: piątek, 24 kwie 2020, 19:06
autor: arTii
Kapslownice już mam
https://browamator.pl/kapslownica-stolo ... ,3,16,1636
Co do butelek, to mam jeszcze ze 2 tygodnie czasu i do tego czasu zdążę myślę zorganizować sobie jakieś. W najgorszym przypadku jak będę jechał przez Radom, to tam jest skup butelek, to kupię z 5 skrzynek.
Albo wywieszę informację przy sklepie, że skupuje butelki po piwie
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: sobota, 25 kwie 2020, 20:52
autor: fo11rest
Tylko pamiętaj że nie każde kapsle dobrze się kapsluje. Mam butelki z grupy żywiec i elegancko się kapslują, a te z grupy tyski trochę gorzej ale też da rady. Najlepiej weź sobie po jednej i sprawdź które lepiej twoja kapslownica kapsluje.
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: sobota, 25 kwie 2020, 21:09
autor: arTii
Zakapslowałem 75 butelek cydru - głównie po Warce i Perle - wszystkie trzymają jak wściekłe.
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: sobota, 25 kwie 2020, 21:42
autor: Lord Pagon
Butelki są ważne najlepiej żeby etykiety łatwo schodziły ( ja gustuje tyskich i po żubrach ) co do kapsli to jakoś nie zauważyłem różnicy znaczących . Jedyny problem w wysokościach butelek przy kapslowaniu mam w pobliżu kawałek sklejki i podkładam pod najniższą butelkę .
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: sobota, 25 kwie 2020, 22:27
autor: TUTEK
Kapslownica HD nie widzi różnic w butelkach o tej samej średnicy szyjki. Jest naprawdę super.
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: środa, 6 maja 2020, 13:20
autor: arTii
arTii pisze:Zakapslowałem 75 butelek cydru - głównie po Warce i Perle - wszystkie trzymają jak wściekłe.
Okazuje się, że trzymają aż za dobrze
Kilka butelek niestety ciśnienie rozsadziło
Chyba za dużo cukru dałem, chociaż to było 3g na butelkę. Teraz kombinuję, jak ocalić pozostałe, ale każde otwarcie butelki kończy się dużą fontanną cydrowej piany
Ale usiadłem do forum żeby napisać coś przyjemniejszego - nawiązanie do tytułu wątku.
Dzisiaj przyszedł czas na zabutelkowanie mojej pierwszej warki. Jak łatwo policzyć 18 dni od warzenia przyszedł czas na przelanie złocistego trunku do butelek. W fermentorze zakażenia uniknąłem, więc butelki tez potraktowałem nadwęglanem sodu, kapsle wyparzyłem i z fermentora powędrowało wszystko do butelek.
20200506_131642[1].jpg
Wyszło mi 37 butelek, ale to dlatego że wcześniej już próbowałem co to mi wychodzi. A dzisiaj tez około 0,5l poszło na degustację
I wiecie co - nawet smakuje piwem
rozrywek pisze:Jeszcze jednego nie skończył a już zaczyna drugie.
Normalnie super.
Tak trzymaj.
No to poszedłem jeszcze dalej
Jedna warka zabutelkowana, druga uwarzona u sąsiada, trzecia i czwarta już tez fermentują - w weekend będę zlewał w butelki.
Pierwsza (i druga) - Pale Ale
trzecia - Pilsner
a czwarta pomieszane Ale i Pilsner
zobaczymy co mi będzie smakowało....
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: środa, 6 maja 2020, 13:41
autor: Doody
Czyli pora na RIS-a
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: środa, 6 maja 2020, 14:01
autor: masterpaw2
arTii pisze:Jedna warka zabutelkowana, druga uwarzona u sąsiada, trzecia i czwarta już tez fermentują - w weekend będę zlewał w butelki.
Pierwsza (i druga) - Pale Ale
trzecia - Pilsner
a czwarta pomieszane Ale i Pilsner
zobaczymy co mi będzie smakowało....
Tyś chłopie normalnie jest jak pociąg, w którym hamulce nawaliły
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: środa, 6 maja 2020, 16:10
autor: arTii
Doody pisze:Czyli pora na RIS-a
Nie wiem co to RIS
Jak już pisałem - jasne pełne dla mnie i wystarczy
masterpaw2 pisze:Tyś chłopie normalnie jest jak pociąg, w którym hamulce nawaliły
nie nawaliły, bo ich nigdy nie miałem....
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: środa, 6 maja 2020, 17:39
autor: Doody
Oczywiście Russian imperial stout. Moje ulubione piwo rzemieślnicze.
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: środa, 6 maja 2020, 20:20
autor: arTii
Poczekaj - tam jest milion składników
Do tego trzeba nabrać sił. Przyjdzie być może i na to czas, bo na razie to mam słód Ale i chmiele
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: środa, 6 maja 2020, 20:37
autor: wako
RIS jest super, ale do każdego piwka trzeba się przyzwyczaić.
Ja lubię ciemne i ciężkie: porter, ris, próbowałem barellwein (nie wiem jak się pisze), albo lekkie do napicia.
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: środa, 6 maja 2020, 20:51
autor: Doody
RIS nie jest taki trudny ( mnie wyszedl słaby ale ja nie mam ręki do piwa i nie mam kotła zaciernego)
Zobacz blog Kopyry jak robi to piwo. Wystarczy oprócz podstawowego słodu mieć słód karmelowy i czekoladowy. Blg startowe w okolicach 24. Niektórzy dosładzają glukozą. Mnie udało się tak zatrzeć same slody. Woda 2,5 do jednego ze słodem.
Źyczę powodzenia
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: środa, 6 maja 2020, 20:57
autor: arTii
No to na piwo.org jest bardziej skomplikowany przepis:
Słody
słód pale ale 10,0 kg
słód monachijski 7,0kg
Jęczmień palony 1,2kg
Słód Caraaroma 1,0kg
Słód Caramunich II 1,0kg
płatki pszenne 0,8kg
płatki owsiane 0,8kg
płatki jęczmienne 0,8kg
słód Carafa I 0,8kg
Chmiele
Chmiel Marynka 7%AA - 160g
Chmiel Lubelski 3,5%AA - 120g
Drożdże
Drożdże WLP004 Irish Ale
Czyli 9 składników.... jak poszukam wszystkich składników (w ilościach detalicznych - tutaj jest na 40l brzeczki - coś mi to nie pasuje ponieważ jest 23,5kg samych sypkich składników) to może pomyślę.
Ale ta temperatura fermentacji: 14-15°C przez trzy tygodnie, też jeszcze nie wiem jak to teraz ogarnąć - nie mam jeszcze chłodziarki.
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: środa, 6 maja 2020, 21:02
autor: Doody
Kurka
Nawet nie słyszałem o niektórych słodach. Czasami proste jest piękniejsze
Jeszcze raz polecam blog Kopyry.
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: środa, 6 maja 2020, 22:40
autor: arTii
Doody pisze:Czasami proste jest piękniejsze
No tak, ale....
Piwo wykonane według tej receptury zajęło w swojej kategorii I miejsce podczas Festiwalu Piwowarów - Birofilia 2011
Doody pisze:Jeszcze raz polecam blog Kopyry.
Coś oglądałem, ale jakoś bez większego przekonania do tego gościa, aczkolwiek wiem, że przez niektórych jest uważany za guru piwowarstwa
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: czwartek, 7 maja 2020, 10:03
autor: artur.sukiennik
Ja też oglądałem kopyre ale jakoś mnie nie przekonał. Coś jak malinowy nos z winami. Jeśli nie ogarniasz to wydaje Ci się, że posiada wiedzę
z kosmosu i nigdy tego nie ogarniesz. Ale wystarczy poczytać odpowiednie fora zdobyć trochę doświadczenia i wychodzi, , że wcale nie jest tak jak Ci się na początku wydawało;-)
Ja zabieram się za witbier, dzisiaj doszły składniki;-)
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: czwartek, 7 maja 2020, 11:45
autor: Doody
@arTii
Ty byś chciał od razu wygrać mistrzostwo świata... spokojnie
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: czwartek, 7 maja 2020, 14:03
autor: arTii
No skoro dostało nagrodę, to raczej dobre
A trzeba za najlepszymi podążać
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: czwartek, 7 maja 2020, 14:20
autor: artur.sukiennik
W tej zakładce na piwo org wiki przepisy ze slódów są praktycznie same przepisy z nagrodami w jakichś konkursach. Na forum pewnie znalazło by się kilka mniej skomplikowanych mieszanek;-)
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: piątek, 8 maja 2020, 07:53
autor: fo11rest
arTii pisze:arTii pisze:Zakapslowałem 75 butelek cydru - głównie po Warce i Perle - wszystkie trzymają jak wściekłe.
Okazuje się, że trzymają aż za dobrze
Kilka butelek niestety ciśnienie rozsadziło
Chyba za dużo cukru dałem, chociaż to było 3g na butelkę.
Ja używam miarki do cukru takiej:
I nie mam problemu z za dużym ciśnieniem. Jest idealne.
Sypię płaską miarkę nie z czubkiem!
Re: Moja pierwsza warka - post chwalę się ;)
: piątek, 8 maja 2020, 09:30
autor: arTii
Ale to niewiele mówi
Ile g jest w płaskiej miarce? Ja na cały cydr dałem odmierzoną ilość syropu cukrowego, więc to na 100% była jednakowa ilość w każdej butelce.
Myślę, że jednak albo butelki były osłabione, albo mi "pomocnicy" nalewając do butelek nalali zbyt dużo i gaz nie miał się gdzie podziać. A kwestia ilości cukru była wtórna - na pewno było go zbyt wiele, ponieważ ciężko otworzyć butelkę bez efektownego wywalenia piany