Strona 1 z 3

Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: środa, 3 lut 2016, 17:24
autor: zielonka
Witam
Od jakiegoś czasu borykam się z niskim pomieszczeniem i wykombinowałem że trzeba po prostu wykonać katiuszę czyli baterię krótkich rur po kolei rektyfikujących ten sam spirytus.Narysowałem taki wynalazek jako jedno ogniwo, jesliby to zadziałało to pewnie można by ich połączyć kilka.
katiusza zielonki.jpg
Nie znam wszystkich aspektów destylacji na tyle aby ocenić czy ten pomysł jest do zrealizowania ale chciałbym go porozważać na forum. Oczekuję że padną słowa krytyki i pojawi się wiele problemów ale może też pojawią się pomysły na ich pokonanie.
Zdaję sobie sprawę że powrót flegmy z drugiej rury jest utrudniony ale może jakiś mini zbiornik by to załatwił, przecież sama flegma nie ma juz takiej objetości jak wsad.
Pozdrawiam
Zielonka

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: środa, 3 lut 2016, 18:57
autor: Drupi
Kolego nie oceniam Twojego pomysłu . Ale jest też inny sposób :
Kupić beczkę metalową szeroką , może być 200 litrowa . Obciąć ją w poprzek dookoła powiedzmy 50 cm. od góry. Otrzymasz szeroką tuleje z beczki. Wykopujesz dół w pomieszczeniu na głębokość tej tulei. Wkładasz tuleje , obsypujesz na zewnątrz tulei ewentualne szczeliny ziemią. Na dnie okrągłego kanału równiutko wyrównujesz grunt. Na dnie zalewasz 5 cm rzadkiego betonu , lub posadzki samo poziomującej , dostępna w każdym składzie budowlanym. Jak stwardnieje wkładasz w to keg na taką głębokość jaką chcesz . A jak masz w pomieszczeniu posadzkę to też możesz wyciąć dużym djaksem z tarczą diamentową okrągły otwór i wykopać jak wyżej. Obniżając sprzęt masz łatwy dostęp do zaworków itd. Wiadomo że nie da się tego zrobić w bloku wielorodzinnym .

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: środa, 3 lut 2016, 19:09
autor: zielonka
Drupi ja wiem że można obniżyć poziom w ten lub inny sposób w piwnicy, co natomiast na rozległym a niskim strychu ? Lub w miejscach gdzie po prostu nie sposób sztukować w górę czy w dół. Mnie interesuje czy sama idea tego rozwiązania jest słuszna a jeżeli nie to dlaczego.

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: środa, 3 lut 2016, 19:20
autor: michal278
Jest lepszy sposób. Robisz kolumnę z małym zbiornikiem. Do tego dołącza się duży grzany zbiornik z gotujacym się nastawem. Produkuje on parę, która trafia do kotła miniejszego, a z niego do kolumny. W mniejszym zbiorniku gromadzi się ciecz odwarowa, którą trzeba co powinien czas odbierać.

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: środa, 3 lut 2016, 19:50
autor: ramzol
Działałem na strychu 163cm w najwyższym miejscu, ministill dawał radę. Robiąc puszkową lub abratka możesz śmiało dać 1m wypełnienia i otrzymywać bdb jakości bamberek (95.3 gdzieś zmierzone :lol: ) przy pomieszczeniach poniżej 1.5m odpada keg jako zbiornik i pomyślał bym o półkowej i odpuścił cukier.
Może postaw bufor na bufor :D

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: środa, 3 lut 2016, 20:10
autor: zielonka
Ramzolu dzięki za info ale napisz proszę jak widzisz to rozwiazanie które narysowałem ?
Czy to ma prawo działać ?

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: środa, 3 lut 2016, 21:46
autor: W_TG
NIE ZADZIAŁA!
Po pierwsze to zrobisz syfon, w kółku. I to wystarczy
katiusza zielonki.jpg

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: środa, 3 lut 2016, 21:50
autor: radius
A po drugie, gdzie powrót flegmy do zbiornika. I co oznacza "odbiór syfu" :o

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: środa, 3 lut 2016, 22:08
autor: Kamal
Może takie rozwiązanie? Tylko kocioł z kolumną jakiś mniejszy niż keg. http://www.vsop.com.pl/02_oferta_destyl ... ltima.html

Czy nie podobne rozwiązanie jest w destylarnii Bacardii? Bo tam destylat idzie do chłodnicy i następnie do kolumny z płytkami grzewczymi (nie pamiętam dokładnej nazwy) i tak jest 5 kolumn z chłodnicami pod rząd podajrze.
K.

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: środa, 3 lut 2016, 23:06
autor: zielonka
Ale po co flegma ma wracać do zbiornika ? to raz
Z pierwszej rury wraca normalnie , z drugiej wraca na grzałkę i byc może robi się syfon na moim rysunku ale faktycznie kto zabroni zamontować zbiornik 5 - l litrowy gdzie z jednej strony przypłynie destylat
z pierwszej rury a grzałka go zagotuje i wyśle do drugiej ? to dwa wtedy flegma z drugiej rury spłynie do małego zbiornika .
Problem widzę raczej w doborze grzania tak aby odeszło tyle co potrzeba i nie zrobiło syfonu.
oczywiście wizjer poziomu destylatu w małym zbiorniku. Odbiór syfu to tylko wskazanie miejsca możliwego odbioru lekkich frakcji ale raczej na pałę to namalowałem . Interesuje mnie wciąż czy przy użyciu dostepnych środków jak regulatory i czujniki poziomu i temperatury da się ustabilizować kolumnę . Kolego radius proszę sobie wyobrazić że w tym czerwonym kółku znajduje się zbiornik w którego wierzchu mamy dwie rury , możliwość syfonowania nastąpi dopiero jak zbiornik już będzie pełen. Trzeba więc dobrze obliczyć jaka powinna być pojemność w powiązaniu z pierwszym zbiornikiem i średnicami rur. Chciałem podywagować na ten temat w różnych możliwych scenariuszach.
Jasne że najlepiej napisać że nie zadziała wolałbym jednak przeczytać co zrobić żeby zadziałało .

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: czwartek, 4 lut 2016, 00:24
autor: Szlumf
zielonka pisze:Ale po co flegma ma wracać do zbiornika ?
A co chcesz uzyskać? Bimber czy spirytus?
Jeżeli spirytus to musisz mieć powrót na wypełnienie. I najlepiej by było gdybyś miał kontrolę nad jego wielkością. Czyli pierwsza rura o dużej średnicy (by urządzenie miało jakąś przyzwoitą wydajność) z głowicą. Z głowicy np.1/5 skroplin idzie do drugiej (chyba trzeba dać syfon) rury a 4/5 wracają na wypełnienie. Druga rura o mniejszej średnicy też z głowicą i tu "zwykła" rektyfikacja. Tyle tylko, że druga rura będzie zasilana spirytusem chyba już >90% więc nie wiem czy wspólny kocioł jest tu dobrym rozwiązaniem ze względu na różne temperatury wrzenia. Być może to, że skropliny z pierwszej rury będą schłodzone da wystarczający margines na dobre działanie i układ będzie się sam regulował.
Inny sposób to odbiór z głowicy pierwszej rury pary w odpowiedniej ilości (np. korzystając z Projektu Zumy http://alkohole-domowe.com/forum/topic3760.html) a nie skroplin i kierowanie jej do zasobnika poza kotłem. Na zasobniku umieszczona właściwa kolumna. Grzanie parami z pierwszej rury. Wiem, że tego typu rozwiązania stosują niektórzy koledzy to może napiszą coś więcej. A może ktoś wie gdzie tego szukać bo na pewno było opisywane na którymś Forum.

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: czwartek, 4 lut 2016, 09:24
autor: radius
zielonka pisze:Jasne że najlepiej napisać że nie zadziała wolałbym jednak przeczytać co zrobić żeby zadziałało .
W dalszym ciągu uważam, że projekt jest bez sensu i nie ma prawa zadziałać. Dlaczego..?
zielonka pisze: po co flegma ma wracać do zbiornika ?
To już wyjaśnił kolega szlumf.
Szlumf pisze:Z pierwszej rury wraca normalnie
A niby w jaki sposób, skoro nie ma tam żadnego skraplacza a dodatkowo jest ona ocieplona?
zielonka pisze: z drugiej wraca na grzałkę
Też nie wraca, bo chłodzenie masz tylko na tej cienkiej rurce wychodzącej z pierwszej "kolumny".
zielonka pisze: byc może robi się syfon na moim rysunku ale faktycznie kto zabroni zamontować zbiornik 5 - l litrowy gdzie z jednej strony przypłynie destylat z pierwszej rury a grzałka go zagotuje i wyśle do drugiej ?
No i co dalej? Skroplony destylat spłynie z powrotem, jednocześnie z pierwszej rury także napłynie porcja destylatu i... robi się układ zamknięty :(
zielonka pisze: Odbiór syfu to tylko wskazanie miejsca możliwego odbioru lekkich frakcji
W jaki, cudowny sposób oddzielisz te frakcje lekkie od reszty destylatu :?: :o
zielonka pisze:Kolego radius proszę sobie wyobrazić że w tym czerwonym kółku znajduje się zbiornik w którego wierzchu mamy dwie rury , możliwość syfonowania nastąpi dopiero jak zbiornik już będzie pełen.
Patrz wyżej...
zielonka pisze: Interesuje mnie wciąż czy przy użyciu dostepnych środków jak regulatory i czujniki poziomu i temperatury da się ustabilizować kolumnę .
Nie ma takiej opcji z jednej prostej przyczyny. Brak spływu flegmy do kotła z tego wewnętrznego zbiornika.

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: czwartek, 4 lut 2016, 10:32
autor: Pierino
Moim zdaniem rozwiązaniem na niskie pomieszczenie mogłaby być kolumna w kształcie spirali. Coś jak spiral still, ale z grubszą spiralą, (nie wiem czy istnieją miękkie rurki np fi60), wypełnieniem i głowicą. Ewentualnie mogłoby to być połączenie kilku prostych wznoszących się pod kątem rur.
To taka moja fantazja na zadany temat...

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: czwartek, 4 lut 2016, 12:03
autor: Kula
Spirala i wszelki rury pod katem odpadają.
Flegma spływająca do kotła nie będzie się rozpraszała na wypełnieniu tylko będzie płynęła po dolnej części spirali. Nie będzie wymiany para-ciecz.

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: czwartek, 4 lut 2016, 12:13
autor: W_TG
Niektórzy twierdzą że wszystko już wymyślono, inni że dopiero niewiele.
Ale jakoś wszędzie w przemyśle gdzie są kolumny pną się one do nieba. Czasami jest ich cała bateria od najwyższej do coraz niższej
Ale każda z nich działa jako niezależna.
Ale próbuj do odważnych świat należy.

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: czwartek, 4 lut 2016, 12:50
autor: andrea
Jak się bawić, to się bawić.... mnie po głowie chodzi taki pomysł żeby zastosować spiralę ślimakową w środku rury o większej średnicy, w środku której byłaby zamontowanarura o małej średnicy.
Coś takiego , jak w tych grafikach http://www.google.pl/search?sclient=tab ... 0g0avcMDPY

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: czwartek, 4 lut 2016, 13:06
autor: W_TG
VOSP cos podobnego stosuje. Nie pełen ślimak ale ułożony z blaszek. Gdzieś widziałem takie zdjęcie.

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: czwartek, 4 lut 2016, 16:30
autor: zielonka
No i tego mi było trzeba te sugestie i kolejne pomysły utwierdzają mnie że nie ma prawa fizyki lub błędu w moim pomyśle które wykluczałyby możliwość zadziałania. Więc widzę to teraz tak :
Pierwsza i druga rura oczywiście wypełnione sprężynkami (bo chodzi o spirytus a nie bimber)
Na szczycie pierwszej rury słusznie zauważono brak skraplacza , oczywiście powinien tam być.
Na pierwszej rurze wypadnie założyć jeziorko i z niego spust regulowany do małego wewnętrznego zbiornika.
Druga rura też wypełniona, tu mamy spływ jednocześnie z pierwszej i drugiej (czy to coś szkodzi ?)
Czym się różni zasilanie z dwóch źródeł od zasilania z jednego ? Trzeba to i tak zagotować.
Spirytus w tym miejscu ma już zapewne ponad 90 proc i to raczej dobrze że nie wraca do kotła mieszać się z coraz bardziej zanieczyszczonym dundrem (procentowo-mało alkoholu dużo śmieci ). Spirytus z drugiej rury po prostu odbieramy na górze. Mamy więc w zasadzie jakby dwie niezależne rektyfikacje.Operator powinien móc kontrolować ilość spirytusu w małym zbiorniku aby go nie było za mało i aby nie zapełnił rur . Operując grzałkami niezależnie da się zapewne zauważyć kiedy zwolnić tempo produkcji pary w dużym zbiorniku a kiedy w małym.A być może da się też tak to ustawić że interwencja operatora będzie potrzebna rzadko lub dzięki czujnikom wcale.
Idąc dalej za tropem i mnożąc szaleństwo podpiąłbym zasilanie wodą do małego zbiornika aby uzyskać niższe stężenie alkoholu. Pojawią się zapewne jakieś sprzężenia zwrotne ale chciałbym to i tak zobaczyć kiedyś w akcji. Sądzę że z takiego procesu może wyjść o niebo lepszy spirytus niż z jednej rury tylko dwa razy dłuższej.

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: czwartek, 4 lut 2016, 21:11
autor: radius
Nie zmienię zdania. To nie ma prawa zadziałać :!:
zielonka pisze:Na pierwszej rurze wypadnie założyć jeziorko i z niego spust regulowany do małego wewnętrznego zbiornika. Druga rura też wypełniona, tu mamy spływ jednocześnie z pierwszej i drugiej (czy to coś szkodzi ?)
Jak już wysadzisz siebie i sąsiadów, to daj znać czy to coś zaszkodziło ;)
zielonka pisze:Sądzę że z takiego procesu może wyjść o niebo lepszy spirytus niż z jednej rury tylko dwa razy dłuższej.
Czekam na próbkę tego spirytusu. W zamian oferuję butelkę whisky :D

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: czwartek, 4 lut 2016, 22:48
autor: zielonka
Drogi choć sceptyczny kolego Radius po to założyłem temat żeby dowiedzieć się czy zadziała a jeżeli nie to dlaczego. Powiedz mi w jaki sposób może dojść do wysadzenia sąsiadów?
Konstrukcja jest typu otwartego , nie widzę tu miejsca gdzie mógłby nastąpić znaczący wzrost ciśnienia.
Nawet zakładając że się zasyfonuje cały minizbiornik nadal nie mamy ciśnienia które mogłoby poczynić szkody sąsiadom. O mnie tam mniejsza. Na dopływie z pierwszej rury nie ma bo chłodnica skrapla co trzeba, jak nie nadąży to para wyjdzie górą . W małym zbiorniku mamy spływajacą flegmę z drugiej rury i dopływajacy spirytus z pierwszej. Jak się toto zagotuje to para znajdzie drogę do drugiej rury i ....mamy spirytus. Problemem raczej może być brak ciśnienia przez skraplanie par małego zbiornika w rurce doprowadzające spirytus z pierwszej rury ale to powinno dać się stworzyć poprzez zastosowanie małego przekroju tej rurki doprowadzającej spirytus z pierwszej rury.
Jakby nie to że nie mam pod ręką fachowców od TIGa to pewnie bym przytulił tę whisky.
Chyba że faktycznie coś przeoczyłem ale tekst - nie ma prawa działać -na mnie nie działa.
Wole raczej -nie zadziała bo.........
Pozdrawiam i proszę wszystkich o wymyślanie wszelkich możliwych problemów. Jak do tej pory żaden argument przeciw tej konstrukcji mnie nie przekonuje.
Problem widzę raczej w różnej temperaturze wrzenia obu płynów ale tu akurat chyba z korzyścią dla procesu bo akurat pierwszy zbiornik potrzebuje więcej niż drugi a zatem może okazać się że druga grzałka w ogóle nie jest potrzebna. Więc pytam -skąd ciśnienie w układzie ? gdzie ta sila rażenia ?

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: czwartek, 4 lut 2016, 23:47
autor: radius
Poddaję się :bezradny:
Zrób ten aparat, przetestuj a potem pogadamy :evil:

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: piątek, 5 lut 2016, 13:05
autor: Roger
zielonka pisze: Wole raczej -nie zadziała bo.........
Hmmm nie zadziała bo ... nie :(
Weź ten rysunek i schematycznie rozpisz sobie kierunki przepływu cieczy i par oraz napisz ich temperatury.
Potem weź dwie książki:
- jedną taką jak lubisz
- drugą od fizyki (otwórz na termodynamice)

I spokojnie przeanalizuj co się będzie działo w każdej z rur i rurek jak włączysz te dwie grzałki - skup się głównie na pierwszej i drugiej ;)

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: piątek, 5 lut 2016, 14:56
autor: zielonka
Dzięki Roger , to jedna z niewielu merytorycznych uwag i przyznam że cały czas myślę czy z pierwszej do drugiej spłynie, czy też para z drugiego zbiornika jednak do tego nie dopuści.
Nie mam wielkiego pojęcia o konkretnych temperaturach i termodynamice ale ........
Widać już od pewnego momentu że grzałka w małym zbiorniku jest raczej zbędna.
Skoro będziemy mocno chłodzić drugą rurę( tę doprowadzającą spirytus z pierwszej) to z pierwszej powinno sie skroplić i kapać w dół , zderzą się w niej pary z małego zbiornika i spadający spirytus , pytanie jest czy uda się spirytusowi przedostać przez tę zasłonę do małego zbiornika i odpowiedzi na to pytanie potrzebuję.
Jeśli ten spirytus nie doleci do małego zbiornika to per analogiam nie powinien dolecieć również żaden inny. W tej sytuacji mówienie o zawracaniu flegmy do kotła jest bez sensu( a czytam o tym na forum codziennie i nawet kilka postów wyżej). Znaczyłoby to po prostu że spirytus który raz wszedł do rury już z niej nie wraca a jedynie pnie się w górę kolejno to odparowując to skraplając się. Chyba że .........zmniejszymy grzanie. Stąd prosta droga do pracy naprzemiennej .
To grzejąc duży zbiornik to mały(czyli może jednak grzałka się przyda).
Ciekawe czy to jeszcze miałoby sens ? I czy jednak mogłoby działać ?
Nawet jeśli musiałoby działać naprzemiennie. Przecież to raczej nie problem dla współczesnych sterowników. Podejrzewam że nawet termometr Pamela(tfu) na 4 sondy i dwa zawory dałoby radę zmusić do pilnowania temperatur w dwóch zbiornikach i odpowiedniej reakcji.
Roger skoro znasz te zasady termodynamiki to pomyśl jak możnaby jednak upuścić ten spirytus do małego zbiornika.Wiem że na pewno zadziała ale pod pewnymi warunkami i dlatego już nie pytam CZY ZADZIAŁA a szukam JAK do tego doprowadzić.

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: piątek, 5 lut 2016, 15:27
autor: aronia
zielonka pisze:Skoro będziemy mocno chłodzić drugą rurę( tę doprowadzającą spirytus z pierwszej) to z pierwszej powinno sie skroplić i kapać w dół , zderzą się w niej pary z małego zbiornika i spadający spirytus , pytanie jest czy uda się spirytusowi przedostać przez tę zasłonę do małego zbiornika i odpowiedzi na to pytanie potrzebuję.
I teraz się zastanów sam na czym polega zalanie w kolumnie. Przemyśl średnice rurki jaką chcesz kierować z jednej do drugiej i to którą drogę wybiorą pary z tego zbiorniczka pod 2 kolumną w zależności od tej średnicy.
A przed kolejnym wpisem poczytaj http://bimber.ovh.org/przemyslowo2.html i część 3.

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: piątek, 5 lut 2016, 20:08
autor: HomoChemicus
Nie lepiej byłoby zbudować dwie małe kolumny i pracować na nich oddzielnie, ale w tym samym czasie?
W planach masz już 2 głowice i 2 kolumny. Wystarczy je rozdzielić i zamiast małego zbiornika dać normalny.

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: piątek, 5 lut 2016, 20:26
autor: tomeks
Napisz lepiej CDN opowieści zielonki a nie pierdołami się zajmujesz. :cry:

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: niedziela, 7 lut 2016, 02:12
autor: zielonka
No to fajnie , widzę że wola walki jest do dupy każdy woli powiedzieć że olej temat albo ze ma lepsze rozwiazanie,
Jest kolega szlumf który myśli jakby to mogło być (jeden jedyny) i Radius który nie ma już argumentów przeciwko. Ja sie uprę że jeżeli cokolwiek splynie do małego zbiornika to proces się odbędzie i będzie zajebiaszczy.
Nie będę czytał tony książek żeby to ogłosić bo po co mi forum ?
Jak nie macie nic do powiedzenia poza tym żebym znowu coś przeczytał to po prostu nie zabierajcie głosu.
Jak przeczytam i daj boże zrozumiem ( a jest taka szansa-IQ 130) to po cholerę sie będę was pytał ?

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: niedziela, 7 lut 2016, 02:36
autor: zielonka
Naprawdę to proszę o odpowiedź na pytanie czy przy pewnych warunkach (np. mały przekrój) ciężar właściwy spirytusu pokona siłę wyporu spirytusu wrzącego. Przy małej średnicy pomiędzy miejscem spadania a zbiornikiem 2 grawitacja powinna dać radę. Tego nie wiem. Jak chciałem dolać spirytusu w czasie procesu to stał w lejku i nie bardzo chciał wejść do kega.
Opiszcie proszę co się dzieje jak rurka 2 sprowadza spiryt do małego zbiornika.
I proszę nie proponować kolejnych lektur (dzięki za wcześniejsze-przeczytałem)
Spada on na dół czy nie ? bo cobym nie przeczytał to i tak nie napisały

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: niedziela, 7 lut 2016, 02:38
autor: boxer1981228
Zielonka odstaw już % i idź spać chłopie...

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: niedziela, 7 lut 2016, 02:41
autor: zielonka
merytorycznie to dlaczego ? bo procent to mam faktycznie spory

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: niedziela, 7 lut 2016, 02:44
autor: boxer1981228
Bo już późno, jutro też jest dzień i zaczynasz prowadzić monolog (post pod postem) ;).

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: niedziela, 7 lut 2016, 09:24
autor: lesgo58
zielonka pisze:Jak chciałem dolać spirytusu w czasie procesu to stał w lejku i nie bardzo chciał wejść do kega.
Od razu zaznaczam, że Ci w sprawie Twojego pomysłu nie pomogę. jednak zwrócił moją uwagę powyższy cytat. Ty naprawdę dolewałeś do pracującego zbiornika spirytusu? No chyba, że źle zrozumiałem.
Ale jeśli próbowałeś, a mimo to nie udało Ci się wlać to chłopie masz więcej szczęścia jak rozumu. Wyobraź sobie co by się działo gdyby jednak spirytus spotkał się z gorącym wsadem.
A-ha jeszcze jedno. Wracając do głównego wątku. Widząc, że nie możesz uzyskać odpowiedzi na nurtujące Ciebie pytania (z różnych powodów)- to dlaczego nie będziesz tym pierwszym, który przyszedł i zrobił coś co wszyscy mówią, że się nie uda, a Ty o tym nie wiedząc jednak to zrobiłeś. Po prostu zrób taki sprzęt i popracuj. A na końcu podziel się z nami wynikami. Po to w końcu jest forum, żeby się dzielić, a nie tylko brać. Jak znalazł - idealna okazja, żeby się wykazać. A przy okazji nauczyć ;)

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: niedziela, 7 lut 2016, 09:42
autor: bohema.zaba
:odlot: Zielonka, właśnie mnie olśniło, wiem jak to zrobić :D

Toć to rozwiązanie, ono istnieje od wieków, BEŁKOTKA...

Wystarczy postawić dwa zbiorniki, jeden 50l, a drugi z kolumną 20l. W 50l grzejemy nastaw i pary zasilają zbiornik 20l i kolumnę, prościzna...

Brawo ja :D

Co na to starsi Koledzy?

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: niedziela, 7 lut 2016, 11:33
autor: zielonka
@bohema.zaba
Twoje rozwiązanie jest dobre i pewnie niebawem je zastosuję bo każdy centymetr ma znaczenie jak mówi moja żona. Jednak Katiusza jeśli zadziała umożliwi użycie 5 ciu dziesięciu albo ile kto zechce , rur.
Dlatego warto sprawdzić czy zadziała , okazuje się że tak na pewno to nikt nie wie, więc niebawem podejmę, już świadomie, próbę dolania spirytusu do pracującego kega.
Niestety Lesgo58, ze wstydem przyznaję że raz już próbowałem i spirytus po prostu gotował się w lejku i nie chciał wejść do kega choć może po trochu wpadał ale tego widać nie było.
Jeśli prawdą jest że flegma z rury wraca do kotła to nie widzę powodu do strachu.
Cóż innego się zacznie dziać jeśli obok niej zacznie wpływać spirytus ?
Jeśli ma nastąpić jakaś apokalipsa to powiedz bo za tydzień na pewno spróbuję
Mysśę że spiryt zagotuje się i umknie, w większości, najłatwiejszą drogą.
Więc zrobiłbym rurę z bardzo dużym przewężeniem i nalał spirytu , albo wejdzie albo zacznie bulgotać i jednak wejdzie albo............. trzeba więcej doświadczeń.
Ufałem we wszechwiedzę forum i nie za bardzo się przyłożyłem do teoretycznego rozwiązania.
Wydawało mi się że na forum są odpowiedzi na wszystkie pytania a tu okazało sie że jednak muszę sam sobie udzielać odpowiedzi. I tak dobrze że znajdują sie tacy jak Lesgo czy Szlumf którzy zadają pytania albo nawet próbują na nie odpowiedzieć zamiast pisać żebym się dokształcał ( co mi pewnie nie zaszkodzi ale jestem z natury niecierpliwy i leniwy więc jak mogę coś osiągnąć bez wysiłku to próbuję, bo tylko leniwi pchają ten świat do przodu próbując uniknąć nadmiernego wysiłku)
Jakby wszyscy byli zadowoleni z tego co jest to koło nie byłoby wynalezione do dzisiaj.

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: niedziela, 7 lut 2016, 11:45
autor: bohema.zaba
zielonka pisze:więc niebawem podejmę, już świadomie, próbę dolania spirytusu do pracującego kega.
Niestety Lesgo58, ze wstydem przyznaję że raz już próbowałem i spirytus po prostu gotował się w lejku i nie chciał wejść do kega choć może po trochu wpadał ale tego widać nie było.
Wystarczy ten spirytus wlać przez głowicę i po problemie, tego pewnie nie próbowałeś?

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: niedziela, 7 lut 2016, 11:49
autor: zielonka
Ale jak głowica katiuszy sama sobie naleje ?

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: niedziela, 7 lut 2016, 12:27
autor: gary1966
Temat podobny, i po próbach, to wrzucam: http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... gi&start=0

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: niedziela, 7 lut 2016, 13:41
autor: radius
zielonka pisze: Radius który nie ma już argumentów przeciwko. Ja sie uprę że jeżeli cokolwiek splynie do małego zbiornika to proces się odbędzie i będzie zajebiaszczy.
radius ma argumenty, ale ty nie chcesz ich słuchać i przyjąć do wiadomości. Jesteś uparty i odporny na nie jak właściciel innego forum ;)
Napiszę jeszcze raz, zadam ci temat do przemyślenia a potem, jeśli już zrobisz tą swoją katiuszę, będę szukał informacji w gazetach o wypadku niewydarzonego bimbrownika :D
Zastanów się nad jedną kwestią;
skroplony destylat z pierwszej rury spływa ci, tak jak to sobie wyobrażasz, do małego zbiornika. Podgrzewasz jego zawartość aby na drugiej rurze odebrać część, powtarzam - :!: CZĘŚĆ skroplonego destylatu, bo przecież ma to być w założeniu rektyfikacja, reszta np. 4/5 (RR = 4:1) spływa ci także do małego zbiornika. I w pewnym momencie mały zbiornik się zapełnia, robi się syfon a ty dalej destylat w nim zawarty podgrzewasz, podgrzewasz... chyba tylko po to, abyśmy mogli o tobie poczytać w gazetach :czytaj:
Zastanów się nad ty co ci napisałem a jak już rozwiążesz ten problem to daj znać. Wolałbym jednak czytać twoje opowiadania niż twój nekrolog :cry:

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: niedziela, 7 lut 2016, 13:44
autor: michal278
Chłopie, kiedyś wlałem do kolby 10l, gdzie w środku było 5 litrów wina o temp. Bliskiej wrzenia litr wódki. Nastąpiła EKSPLOZJA!!! Żebym nie był przygotowany - maska, rękawice, fartuch pewnie bym nie pisał tego postu. Jest to silna reakcja fizyczna !! Więc jeśli jesteś idiota i chcesz mieć pożar rób tak. Ja robiąc to pod wyciągiem plus mając zaplecze chemiczne nigdy tego nie powtórzę. POZDRAWIAM WSZELKICH IDIOTÓW. Niech poczytają wpierw podstawy reakcji chemicznych i fizycznych. Brak podstaw chemii i fizyki się mści.

Re: Katiusza czyli sposób na niskie pomieszczenia

: niedziela, 7 lut 2016, 15:05
autor: zielonka
A jakbyście uważniej czytali co piszę to zauważylibyście
to zdanie

"Problem widzę raczej w doborze grzania tak aby odeszło tyle co potrzeba i nie zrobiło syfonu.
oczywiście wizjer poziomu destylatu w małym zbiorniku."

Jeśli ja jestem idiotą to kim jest ktoś kto zamiast zaproponować rozwiązanie problemu
np wymieniony przeze mnie wizjer z dzikim uporem bierze POMYSŁ za rzecz skończoną.
To jest pomysł o którym właśnie dyskutujemy. I dopiero w trakcie dyskusji okazuje się kto jest kto. Szkoda że jest nas idiotów tak mało.