Alkohole-Domowe.com

Opis mojego sprzętu
-wysokość całkowita 2 m 65 cm
-średnica zewnętrzna 63,5mm wewnętrzna 60,5cm
-keg 50l
-dwa odbiory głowica LM oraz obniżony OLM
-bufor z podgrzewaczem na szerokiej kryzie wypełniony sprężynkami KO 4,2mm Honitom
średnica rury wewnątrz bufora taka sama jak kolumny 60,5cm
-pierwsza rura 54cm wypełniona sprężynkami KO 3,8mm Honitom
- odcinek 16cm wypełniony sprężynki 5,5x4.2 mm miedź Honitom
-druga rura 54cm wypełniona sprężynkami KO 3,8mm Honitom
-głowica wypełniona sprężynkami 3,8mm do wysokości latarki 25cm
-termometr Pamel 4-sondy
- pomiar temperatury -keg, bufor ,10 półka port wkręcany , 4 port
w głowicy nad OLM (w połowie pomiędzy OLM a latarką)
-trzy grzałki 2,5kw,2,0kw i 1,5kw
-spust cieczy z najniższego punktu
-łączenie za pomocą Tc clamp
-dodatkowy wlew cieczy w kegu sms
-całość ocieplona
-suma wypełnienia pryzmatycznego z KO -143cm + miedz 16cm

Problem mój zaczął się po około 20 destylacji i dotyczy skoku temperatury na 10 półce
Opiszę jak prowadzę proces:
zawsze wlewam surówkę wyklarowaną w ilości 43-44 litry (nastaw 21kg cukru 80L wody i 250gr drożdzy BL)
załączam trzy grzałki i doprowadzam do zalania kolumny po zalaniu zostawiam jedną grzałkę 2.5kw
i czekam na ustabilizowanie się temperatur po około 30 minutach gdy temperatury sa stabilne np. 10 półka 78,3
robię zrzut jeziorka 100ml rozpuszczalnika i zamykam przelew bufora celem napełnienia jego oraz ustawiam odbiór kropelkowy
z LM na 3 krople na sekundę
Po około 30 minutach robię ponowny zrzut jeziorka 100ml i spowrotem ustawiam z LM na odbiór 3 kropli na sekundę.
Po odbiorze około 550-600ml przedgonu ustawiam odbiór z LM na 1 kroplę na 5s i przechodzę do odbioru OLM
który odkręcam całkowicie i odbieram 100ml celem przepłukania go,póżniej zakładam wężyk i ustawiam odbiór na 25ml/min
odbieram 100ml w buteleczkę póżniej 200ml w drugą buteleczkę i przechodzę do odbioru serca w baniak 5 litrowy.
Temperatura na 10 pólce oraz bufora jest cały czas stabilna na dany dzień oraz temperatura powrotu wody wynosi 65-68 stopni tak
ustawiałem zawsze.Po odbiorze 2,5L do 3L zaczyna gwałtownie wzrastać temperatura na 10 pólce do 88-90 stopni i po jakimś czasie
zaczyna spadać do poprzedniej wartości z danego dnia np.78,3stopni.
Opiszę teraz co robiłem :
-przesypalem wypełnienie co nic nie pomogło
-wyczyściłem wypełnienie sodą kaustyczną 1łyżka stołowa na 1L wody nic nie pomogło
-pożyczyłem od kolegi jego wypełnienie nic nie pomogło
-Co zauważyłem jeszcze ostatnio: kiedy prowadziłem ostatnio proces stopiła mi się wtyczka od grzałki 2,5kw ,potem przełączyłem
proces na grzałkę 2.0 kw i 1.5kw podłączonę pod regulator napięcia i temperatura na 10 półce także mi podskoczyła i spadła.
Niektórzy pisali na forum o przerobieniu bufora wspawaniu dwóch
rurek i skierowaniu ich do dołu bufora lecz jeśli wcześniej było wszystko ok przez 20 procesów to myślę że to nie jest powód.
Kończą mi się pomysły co może być przyczyną skoków temperatury na 10 półce?

Dlaczego masz bufor wypełniony sprężynkami? Napisz jak zachowuje się bufor w trakcie procesu. Szczególnie w momencie wzrostu temperatury.

wydaje mi sie ze zmiana grzałek na prace 2kw + 1,5kw na regulatorze daje za duża moc i otrzymujesz czasowe zalanie, przejdź na prace tylko na 2kw z wolniejszym odbiorem i sprawdź czy problem dalej występuje.

Bufor był wypełniony sprężynkami przez producenta. Odnośnie pracy bufora Ostatnio zauważyłem jak temperatura na 10 półce wzrosła to bufor był wypełniony cieczą w cały ,poprzednio jak było wszystko okej to ciecz widziałem w wysokości połowy wziernika. Odnośnie zmniejszenia mocy grzałki próbowałem i nic to nie pomogło.

A jak wygląda temperatura w buforze przy skoku na 10ej? Też skacze czy jest w miarę stała?

Temperatura też idzie w górę

Spada potem? I czy obserwujesz gwałtowne wrzenie w momencie tego wzrostu?

Potem też spada lecz mało o jakieś 3 - 4stopnie odnośnie wrzenia to jest najpierw spokojnie i nagle wrzenie.

U mnie podobny efekt był jak bufor był dobrze docieplony. Jak zdjąłem izolację - nieco pomogło, ale czasami też się zdarza takie wariowanie.

Tylko rozmyślam dlaczego przez 20 procesów wcześniejszych było wszystko okej nic nie modyfikowałem przy buforze i od około 6 procesów zaczął się problem.

A teraz masz sprężynki w buforze czy nie?

Tak mam te większe 4.2mm zaś w kolumnie 3.8mm

Zdjęcie stopionej wtyczki może to jest przyczyna problemu

Ciekawe czy linka była na tulejkach czy poprostu skręcone "na ryja". Ta wtyczka to od ktorej grzalki 2.5 kw? Sprawdz jej obciazalność wiekszosc ma 16A/6h lub co koło tego nie pamiętam z marszu. I jeszcze wazne jedziesz na jakimś przedłużaczu? Lub wymieniłeś? Nawet głupi przedłużacz jak zmieniłeś zrobi robote.

Ps. Jestem ciekaw spadków napięć w miejscu w którym pracujesz, takie upalnie nie jest czymś normalnym.

Sprężynki skutecznie tłumią cyrkulację w buforze. Stąd to gwałtowne wrzenie co z kolei powoduje zalanie dołu kolumny. Termometr na 10-tej masz nisko więc słup zalania do niego dochodzi i podnosi temperaturę. Z czasem zalanie opada i temperatura wraca do wcześniejszej. Dlaczego wcześniej tego nie było to nie wiem. Czasem wystarczy drobiazg, na który nawet nie zwrócimy uwagi by praca kolumny się zmieniła.
Moim zdaniem powinieneś zostawić sprężynki tylko w wewnętrznej rurze bufora. Jeżeli burzliwe wrzenie będzie nadal występowało to znaczy, że nie masz wystarczającej cyrkulacji w buforze. Możesz ją wymusić poborem do przelewu z dna bufora.

Możesz sobie te sprężynki miedziane wymienić na nierdzewne. Miedź przy cukrówkach niewiele wnosi i lepiej zamiast niej mieć więcej nierdzewnych. Przyda Ci się za to przy alkoholach smakowych.
To tak przy okazji, bo z problemem pewnie nie ma nic wspólnego.

Witam, u mnie identyczny problem choć to dopiero drugi proces .Za pierwszym razem było prawidłowo z temperaturą na 10 półce do samego końca .
Sprzęt : https://ak-spaw.pl/produkt/destylator-aabratek-60l/
też zauważyłem że w buforze za drugim podejściem po odbiorze około 4 l , bufor zalany prawie na max. Sprężynki w moim wypadku są tylko w środkowej części stabilizatora.
Niestety nie zapisałem dokładnych temperatur podczas podnoszenia się temperatury na 10 półce . Gdy to zauważyłem zmniejszyłem odbiór i temperatura wróciła .
Na dniach postaram opisać kolejny , wraz z dokładnymi temperaturami .

Szlumf pisze:.... Możesz ją wymusić poborem do przelewu z dna bufora.

Czy mógłbyś opisać ten "manewr "?

Serwus
Może po prostu, zbyt szybko odbieracie to dobro

Ja 24ml , kolega 25ml na min.
Więc chyba nie w tym problem .

Ja Wszystko robię dokładnie tak samo jak wcześniejsze procesy, ta sama ilość cukru, ta sama ilość wody, te same drożdże ten sam odbiór 25 ml na minutę także myślę że nie w tym problem Choć mogę się mylić.

Kolego zmieniłeś sposób grzania to zacznij tam szukać problemu. bardzo możliwe że zwierzyło sie napięcie w sieci na 240-250v co za tym idzie zwierzyła sie także moc grzałki i doprowadziło to do zalania.

Jeśli zwiększyłaby się moc grzałki to problem by występował myślę cały czas a tutaj jest skok temperatury na 10 półce i po pewnym czasie temperatura spada do temperatury dnia .

W dobie fotowoltaiki z napięciem dziwne rzeczy dzieją się w zależności od tego jak intensywnie świeci słońce Wychyliło się na 10-15 minut z za chmury... zaczyna być dziwnie...

Tak trzeba uważać, fotowoltaika działa bardzo fajnie i często jest te 250v w obiegu, u mnie praca na 2x2500w w ciągu dnia generuje 2x2650w a wieczorem gdy foto już nie działa leci po 2350, także jest spora różnica

U mnie fotowoltaiki brak

A sąsiedzi ? pamiętaj ze każdy w obrębie 1 Trafo kto ma fotowoltaike podnosi napięcie każdemu ;]

Najprostrzym sposobem żeby to sprawdzić to zakup watomierza wpinanego w gniazdko, koszt około 50-60zł i będziesz wiedział z jaką mocą faktycznie grzejasz

Sąsiedzi dwa domy dalej posiadają fotowoltaikę

Dwa domy dalej to na bank ta fotowoltaika ma wpływ na pływanie napięcia w sieci... a być może na tej samej stacji trafo powieszone są jeszcze ze dwie instalacje. Przy ładnym nasłonecznieniu to napięcia lekko poniżej 250V to nic dziwnego...

Eeee tam, w mojej okolicy jest sporo fotowoltaiki, sam też mam i nic podobnego się u mnie nie zdarza, a napięcie pływa. Bezwładność grzałek jest na tyle duża, że od wzrostu napięcia do wzrostu temperatury mija dobra chwila, a w międzyczasie napiecie znowu spada.

To zależy... ja jak mam poustawiane na głowicy chłodzenie na styk... tak że jeszcze puszcza kroplę dwie na sek. to jak słońce wyjdzie zza chmury to potrafi nieźle rzygnąć z głowicy...
@kwitom... może to jest to co drugi ma instalację i cały czas jest napięcie na najwyższym poziomie w sensie falowniki są ustawione że nie może być w sieci więcej jak 250 (no może z niewielkim hakiem). Zanim nasz wspaniały goverment wpadł na pomysł żeby zniszczyć prosumencką fotowoltaikę mówiło się, że w obecnym kształcie katastrofa wydarzy się kiedy będzie o jedną instalację za dużo i falowniki zaczną się wyłączać.

Dzisiaj właśnie Zmierzyłem rezystancję grzałek i wyszło mi. :
2.5kw -038
2kw-029
1.5kw-023
Z uwagi iż nie jestem elektrykiem nie wiem czy to jest dobrze czy źle piszcie.

Jeszcze jutro postaram się położyć lut z cyny na linkę miedzianą chyba że lepiej jest dać tuleje we wszystkich przewodach i wtyczkach.

Jeśli ktoś się zna na tym to proszę o odpowiedź.

Nie na odwrót te oporności...

1.5kw - 038
2kw - 029
2.5kw - 023

Opory mogły by być nieco mniejsze... bo teraz to każda ma z 200W mniej niż nominał... ale może to kwestia miernika.

Być może i wina miernika jest to miernik najtańszy i bateria też jest w nim około roku.

A ta kolejność oporów to pomyłka... czy lecisz grzałkami o innej mocy?

Chyba się pomyliłem odnośnie oporności ponieważ tak jak pisałem wcześniej nie jestem elektrykiem i sprawdzałem po kolei. Odnośnie grzałek to mam 1,5kw 2kw i 2,5 kW.
Powinno być tak jak pisze rastro.

Odnoście linek w wtyczkach i przy grzałce. Nie ma większego znaczenia czy będzie to cyna czy tuleja. Ja osobiście wolę tulejki bo lepiej się układa pod zaciskiem, ale jak nie masz praski i tulejek to nie ma co się pchać w koszta

A ja dziś tez zauważyłem wzrost na 10 półce rzędu 0.6*C. Problem znalazłem okazał się wężyk odbioru, zrobił mi się delikatny syfon z niego i dosłownie wyciągał destylat z zaworku odbioru. Wężyk wyprostowany problemu brak. Niby błachostka ale 3 procesy zajęło mi dojście do sedna problemu.

Serwus.
@Balibar, czy można wiedzieć, jaka była twoja reakcja?
Mam tu na myśli czy widząc znaczny skok temperatury, redukowałeś odbiór? a jeśli tak to czy po tej czynności, wzrost temperatury na 10 półce był nadal widoczny?

Witam wszystkich u mnie problem ze skokami temperatury na 10 półce rozwiązany :):) problem dotyczył u mnie przewodów idących z grzałki gdy je wymieniłem na nowe i przeprowadziłem dwa procesy wszystkie temperatury stały jak wmurowane także myślę że gdzieś w środku przewody się przytopiły i po jakimś czasie (przeważnie jak odebrałem około dwóch litrów) następowało jakiś być może zwarcie i to miało wpływ na SKOK temperatury na 10 półce.Problem u mnie rozwiązany