Vapour Managment (VM)
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Zygmunt, to nie byłby pot-still, bo reflux-ratio robisz na parach - zamiast dzielić ciecz po skropleniu, dzielisz strumień par przed skropleniem. Większa część par idzie w górę, skrapla sie i zwilża wypełnienie od góry, jak w LM. Nad wypełnieniem ustabilizowanej kolumny masz pary o składzie azeotropowym, jak byś nie patrzył na to. Im mniejsze stężenie alkoholu w kotle, tym wyższa kolumna jest potrzebna.
Zauważyłem to po tym, że jak miałem w kotle kilkanaście procent, to termometr metr nad kotłem i na szczycie wypełnienia 40 cm wyżej pokazywały tą sama temperaturę przez 95% czasu pracy. Potem ten dolny zaczął rosnąć, górny jeszcze przez dobre 10 minut ani drgnął. Oznacza to, że kolumna na początku rozdzielała, co miała rodzielić na pierwszym metrze wypełnienia i reszta kolumny "nie pracowała" - to znaczy jesli nawet, to w bardzo małym stopniu, czyli rektyfikowała azeotrop. W trakcie ubywania w kotle etanolu na szczycie nad wypełnieniem miałem nadal azeotrop, ale proces rektyfikacji zaczął "wspinać" sie po kolumnie - do otrzymania absolutu potrzeba było więcej półek teoretycznych. Aż w końcu kolumna sie "poddała" i zaczął lecieć nieazeotrop i chwile potem - pogony.
Pot - still byłby, gdybym 100% par kierował na chłodnice Liebiga. Tymczasem układ VM to układ de facto stałego refluksu, strumień par dzieli sie po prostu w stosunku przekrojów rur kolumny i wylotu. One są od spodu pchane ciśnieniem z kega i wypychają powietrze z kolumny, rozłażą się do góry na chłodnicę deflegmacyjną i w bok, gdzie trafiają na słup powietrza w rurce Liebiga i jako cieższe opadają skraplając się na ściankach. Dlatego rurka chłodnicy Liebiga powinna być szeroka, typu 15 mm, rurki węższe będą miały zbyt mała wydajność - powietrze w górę nie będzie się miało którędy obok par przecisnąć.
W przypadku użycia wody do VM to nie zadziała, bo para wodna nie wejdzie jako lżejsza od powietrza do rurki Liebiga.
Ale skoro pary wody i etanolu mają tak dramatycznie rózną gęstość, to wirówka, czy nawet dyfuzja w aparaturze rozgrzanej do 100 stopni powinna umozliwiać otrzymanie bezwodnego etanolu juz przy niewielkiej ilości aktów dyfuzji. Podobnie, jak się rozdziela izotopy uranu w fazie gazowej UF6. Tam róznica masy cząsteczek fluorku obu izotopów to zaledwie 3 neutrony, u nas - kilkadziesiąt razy wieksza a względna - o kilka rzędów wielkości większa ja myślę, że jedna wirówka zasilana parą azeotropową wyprodukowałaby etanol bezwodny klasy paliwowej. Ewentualnie kolumna dyfuzyjna.
Aż zaczyna mnie to interesować. Chyba zacznę cos myśleć. Bo jakby się tak dało odwadniac etanol...
Zauważyłem to po tym, że jak miałem w kotle kilkanaście procent, to termometr metr nad kotłem i na szczycie wypełnienia 40 cm wyżej pokazywały tą sama temperaturę przez 95% czasu pracy. Potem ten dolny zaczął rosnąć, górny jeszcze przez dobre 10 minut ani drgnął. Oznacza to, że kolumna na początku rozdzielała, co miała rodzielić na pierwszym metrze wypełnienia i reszta kolumny "nie pracowała" - to znaczy jesli nawet, to w bardzo małym stopniu, czyli rektyfikowała azeotrop. W trakcie ubywania w kotle etanolu na szczycie nad wypełnieniem miałem nadal azeotrop, ale proces rektyfikacji zaczął "wspinać" sie po kolumnie - do otrzymania absolutu potrzeba było więcej półek teoretycznych. Aż w końcu kolumna sie "poddała" i zaczął lecieć nieazeotrop i chwile potem - pogony.
Pot - still byłby, gdybym 100% par kierował na chłodnice Liebiga. Tymczasem układ VM to układ de facto stałego refluksu, strumień par dzieli sie po prostu w stosunku przekrojów rur kolumny i wylotu. One są od spodu pchane ciśnieniem z kega i wypychają powietrze z kolumny, rozłażą się do góry na chłodnicę deflegmacyjną i w bok, gdzie trafiają na słup powietrza w rurce Liebiga i jako cieższe opadają skraplając się na ściankach. Dlatego rurka chłodnicy Liebiga powinna być szeroka, typu 15 mm, rurki węższe będą miały zbyt mała wydajność - powietrze w górę nie będzie się miało którędy obok par przecisnąć.
W przypadku użycia wody do VM to nie zadziała, bo para wodna nie wejdzie jako lżejsza od powietrza do rurki Liebiga.
Ale skoro pary wody i etanolu mają tak dramatycznie rózną gęstość, to wirówka, czy nawet dyfuzja w aparaturze rozgrzanej do 100 stopni powinna umozliwiać otrzymanie bezwodnego etanolu juz przy niewielkiej ilości aktów dyfuzji. Podobnie, jak się rozdziela izotopy uranu w fazie gazowej UF6. Tam róznica masy cząsteczek fluorku obu izotopów to zaledwie 3 neutrony, u nas - kilkadziesiąt razy wieksza a względna - o kilka rzędów wielkości większa ja myślę, że jedna wirówka zasilana parą azeotropową wyprodukowałaby etanol bezwodny klasy paliwowej. Ewentualnie kolumna dyfuzyjna.
Aż zaczyna mnie to interesować. Chyba zacznę cos myśleć. Bo jakby się tak dało odwadniac etanol...
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Vapour Managment (VM)
Tak, powietrze fizycznie "gra", ale w chłodnicy Liebiga, gdzie tworzy swego rodzaju bufor dla par o mniejszej gęstości (a więc i lżejszych) od niego. W kolumnie rzeczywiście powietrza nie ma, gdyż lekkie nadciśnienie wytwarzane przez pary w kotle nie pozwoli wpłynąć mu do kolumny. Jeżeli pary docierające do ramienia bocznego będą miały mniejszą gęstość od powietrza tam się znajdującego, po prosu uniosą się w górę omijając to ramię. Natomiast jeśli będą cięższe, to w tym miejscu nastąpi podział par w stosunku opisanym przez Nixona. W ramieniu bocznym pary te jako cięższe od powietrza w nim się znajdującego, "spłyną" rurką chłodnicy, skroplą się i zmniejszając swoją objętość niejako zassają kolejną porcję par do czasu, aż mieszanina pary wodnej i pary etanolu w kolumnie osiągnie gęstość powietrza w rurce chłodnicy (owe 45,5% do 54,5%). W tym momencie proces wypływu i skraplania par w chłodnicy Liebiga samoczynnie się zakończy.
Tak ja widzę proces podziału par i działanie głowicy w systemie VM.
Może źle rozumuję, wtedy niech inni mnie poprawią
@pokrec, moim zdaniem ta "magiczna liczba oznaczająca gęstość powietrza" jest tylko zobrazowaniem dla gęstości par etanolu i pary wodnej stosunku do gęstości powietrza na zewnątrz kolumny przy aktualnym ciśnieniu atmosferycznym. I to ma decydujące znaczenie w procesie rozdziału par na trójniku.Co takiego ma w sobie ta magiczna liczba oznaczająca gęstość powietrza w miejscu, gdzie owego powietrza nie ma?
Ponadto, dlaczego mieszanina par 90% etanolu i 10% wody się rozdziela a mieszanina o gęstości powietrza już nie, w sytuacji, kiedy nie ma powietrza?
Jeśli liczbowa wartość gęstości powietrza ma mieć jakieś znaczenie, to powietrze gdzieś musi fizycznie "grać".
Tak, powietrze fizycznie "gra", ale w chłodnicy Liebiga, gdzie tworzy swego rodzaju bufor dla par o mniejszej gęstości (a więc i lżejszych) od niego. W kolumnie rzeczywiście powietrza nie ma, gdyż lekkie nadciśnienie wytwarzane przez pary w kotle nie pozwoli wpłynąć mu do kolumny. Jeżeli pary docierające do ramienia bocznego będą miały mniejszą gęstość od powietrza tam się znajdującego, po prosu uniosą się w górę omijając to ramię. Natomiast jeśli będą cięższe, to w tym miejscu nastąpi podział par w stosunku opisanym przez Nixona. W ramieniu bocznym pary te jako cięższe od powietrza w nim się znajdującego, "spłyną" rurką chłodnicy, skroplą się i zmniejszając swoją objętość niejako zassają kolejną porcję par do czasu, aż mieszanina pary wodnej i pary etanolu w kolumnie osiągnie gęstość powietrza w rurce chłodnicy (owe 45,5% do 54,5%). W tym momencie proces wypływu i skraplania par w chłodnicy Liebiga samoczynnie się zakończy.
Tak ja widzę proces podziału par i działanie głowicy w systemie VM.
Może źle rozumuję, wtedy niech inni mnie poprawią
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Vapour Managment (VM)
Radius, czyli powiedziałeś swoimi słowami moja kwestię.
Też tak myślę.
Gdyby w rurce Liebiga nie było powietrza (czyli spust byłby nie do końca zawartości kranem na końcu rury), to w tym systemie nawet woda by poszła. Po prostu rurka Liebiga robiłaby za skraplacz i skraplająca sie para wodna tworzyłaby w niej zasysające podciśnienie. Po wypełnieniu rurki spust, powiedzmy 95% jej pojemności (żeby powietrze nie weszło i zabawa trwa dalej.
Też tak myślę.
Gdyby w rurce Liebiga nie było powietrza (czyli spust byłby nie do końca zawartości kranem na końcu rury), to w tym systemie nawet woda by poszła. Po prostu rurka Liebiga robiłaby za skraplacz i skraplająca sie para wodna tworzyłaby w niej zasysające podciśnienie. Po wypełnieniu rurki spust, powiedzmy 95% jej pojemności (żeby powietrze nie weszło i zabawa trwa dalej.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Vapour Managment (VM)
Dlatego w tej konstrukcji przed chłodnicą Liebiga, jest odcinek 15-20cm rurki, aby pary (lżejsze od powietrza) wepchnięte tam przez lekkie nadciśnienie w kolumnie, nie zostały schłodzone do stanu ciekłego przez chłodnicę i utworzyły swego rodzaju korek "podtrzymywany" od dołu powietrzem i ciśnieniem atmosferycznym.
Gdyby w rurce Liebiga nie było powietrza, to i tak para wodna nie doszła by do części skraplającej dzięki właśnie temu 15-20 cm odcinkowi przed konkretną chłodnicą.
Zastrzegam ponownie, że to są tylko moje dywagacje. Być może wcale nie mam racji
No właśnie, moim zdaniem nieGdyby w rurce Liebiga nie było powietrza (czyli spust byłby nie do końca zawartości kranem na końcu rury), to w tym systemie nawet woda by poszła.
Dlatego w tej konstrukcji przed chłodnicą Liebiga, jest odcinek 15-20cm rurki, aby pary (lżejsze od powietrza) wepchnięte tam przez lekkie nadciśnienie w kolumnie, nie zostały schłodzone do stanu ciekłego przez chłodnicę i utworzyły swego rodzaju korek "podtrzymywany" od dołu powietrzem i ciśnieniem atmosferycznym.
Gdyby w rurce Liebiga nie było powietrza, to i tak para wodna nie doszła by do części skraplającej dzięki właśnie temu 15-20 cm odcinkowi przed konkretną chłodnicą.
Zastrzegam ponownie, że to są tylko moje dywagacje. Być może wcale nie mam racji
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Vapour Managment (VM)
Radius, pary będące na krawędzi tego odcinka niechłodzonego sie skroplą, wywołaja podciśnienie, wciągną nowa porcję pary z kolumny...
Tak działa skraplacz w elektrowniach opartych o organiczny cykl Rankine'a, gdzie substancją roboczą jest ciecz organiczna mająca prężnośc par wielokrotnie większa od wody - para po opuszczeniu turbiny ulega skropleniu na zimnych ścianach skraplacza, więc za turbina masz podciśnienie, skroplone pary sa z powrotem pompowane pompą do kotła i tak w kółko Macieju. Taka elektrownia ma to do siebie, że potrafi pracować przy niewielkiej róznicy temperatur (choć wtedy jej sprawnośc jest tez niewielka).
Tak działa skraplacz w elektrowniach opartych o organiczny cykl Rankine'a, gdzie substancją roboczą jest ciecz organiczna mająca prężnośc par wielokrotnie większa od wody - para po opuszczeniu turbiny ulega skropleniu na zimnych ścianach skraplacza, więc za turbina masz podciśnienie, skroplone pary sa z powrotem pompowane pompą do kotła i tak w kółko Macieju. Taka elektrownia ma to do siebie, że potrafi pracować przy niewielkiej róznicy temperatur (choć wtedy jej sprawnośc jest tez niewielka).
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Vapour Managment (VM)
Masz 100% racji, Radius, ale ja wcześniej napisałem:
Czyli załozyłem od razu, że mamy uniemozliwione wejście powietrza do rurki. Miałem na myśli system VM z zaworem na końcu rurki Liebiga, który spuszcza skroplona wodę, ale za każdym razem tylko częściowo, żeby nie otworzyć nigdy wylotu. Trochę, jak w systemie e-ARC, tylko ze spustem uruchamianym przy pełnej rurce Liebiga i zatrzymywanym tuż przed jej opróżnieniem.Gdyby w rurce Liebiga nie było powietrza (czyli spust byłby nie do końca zawartości kranem na końcu rury)
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Vapour Managment (VM)
Ha, w takim razie muszę to wypróbować. Założę na koniec chłodnicy Liebiga zaworek, napełnię ją wodą i zagotuję w kotle czystą wodę. Zobaczę czy po minimalnym odkręceniu zaworka woda wciągnie parę wodną z kolumny i czy system zadziała na czystej wodzie
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Re: Vapour Managment (VM)
Cudze chwalicie swego nie znacie. Poczytajcie koledzy moje posty dotyczące Projektu Zumy. Jakoś moje sugestie do nikogo nie docierały. Jak coś jest wymyślone za granicą to OK. Jak długo można bić pianę i dyskutować o rzeczach, które były już wielokrotnie dyskutowane. Praw fizyki nie zmienimy, ale warto je wykorzystywać. Kolumna VM wykorzystuje prawa fizyki i nie potrzebna jest elektronika do sterowania. Jestem w posiadaniu najlepszego projektu systemu VM i chętnie go pokażę kolegom, którzy napiszą do mnie na priv. Zaproszenie nie dotyczy sverige i producentów kolumn.
Trochę to trąci fochem i stylem "wiem, ale nie powiem" - ale może ktoś skorzysta. MANOWAR
Scalone
Wiem i chętnie powiem ale niestety już raz próbowałem i zostałem <<wygaszony>>. Nie chce mi się przebijać głową muru. Są zdeklarowani zwolennicy pot still,zimnych palców czy systemu LM. I nie zamierzam ich przekonywać do zmiany gdyż zdaję sobie sprawę ,że wiąże się to z kosztami i problemami szczególnie dla osób które nie mają odpowiedniego zaplecza technicznego .
Może niezbyt uważnie przeglądam to forum ale tylko kol. Spiryt poprawnie interpretuje zasadę VM. Moim zdaniem nie można oceniać tego systemu jak się go nie zna. A już taki ,,wynalazek" jak obniżony VM chociaż działa to niestety ma mało wspólnego z tym systemem.
Trochę to trąci fochem i stylem "wiem, ale nie powiem" - ale może ktoś skorzysta. MANOWAR
Scalone
Wiem i chętnie powiem ale niestety już raz próbowałem i zostałem <<wygaszony>>. Nie chce mi się przebijać głową muru. Są zdeklarowani zwolennicy pot still,zimnych palców czy systemu LM. I nie zamierzam ich przekonywać do zmiany gdyż zdaję sobie sprawę ,że wiąże się to z kosztami i problemami szczególnie dla osób które nie mają odpowiedniego zaplecza technicznego .
Może niezbyt uważnie przeglądam to forum ale tylko kol. Spiryt poprawnie interpretuje zasadę VM. Moim zdaniem nie można oceniać tego systemu jak się go nie zna. A już taki ,,wynalazek" jak obniżony VM chociaż działa to niestety ma mało wspólnego z tym systemem.
Ostatnio zmieniony sobota, 18 sty 2014, 18:38 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: scalenie
Powód: scalenie
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 631 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Vapour Managment (VM)
Kolego Zuma jestem tu od 7 miesięcy i na początku przeglądania Forum Twój projekt rozjaśnił mi nieco zasadę prawidłowego działania VM. Niestety wątek skończył się ze 2 lata temu doświadczeniem Cezarego33 z którego wynikało, że system działa OK ale wydajność jest dyskwalifikująca go.
Jeżeli od tamtej pory coś się zmieniło to nie rób "fochów" tylko opisz zgrubnie cały sprzęt, prowadzenie procesu i otrzymane efekty. Z pewnością wielu kolegów będzie zainteresowanych. Czytając posty widzę, że wielu z nas jest zainteresowanych wysoką jakością niezależnie od czasu potrzebnego na jej uzyskanie.
Jeżeli po ponad 2 latach wróciłeś do publikowania na Forum to mam nadzieję, że chcesz nam coś dobrego zaproponować.
Dodam jeszcze, że popieram proste rozwiązania techniczne i nie przeszkadzają mi spinacze do bielizny czy igły jako zaworki precyzyjne. Aparatura ma działać a jak zamiast "mercedesa" jest w niej "hulajnoga" to tylko duży + za kreatywność.
Jeżeli od tamtej pory coś się zmieniło to nie rób "fochów" tylko opisz zgrubnie cały sprzęt, prowadzenie procesu i otrzymane efekty. Z pewnością wielu kolegów będzie zainteresowanych. Czytając posty widzę, że wielu z nas jest zainteresowanych wysoką jakością niezależnie od czasu potrzebnego na jej uzyskanie.
Jeżeli po ponad 2 latach wróciłeś do publikowania na Forum to mam nadzieję, że chcesz nam coś dobrego zaproponować.
Dodam jeszcze, że popieram proste rozwiązania techniczne i nie przeszkadzają mi spinacze do bielizny czy igły jako zaworki precyzyjne. Aparatura ma działać a jak zamiast "mercedesa" jest w niej "hulajnoga" to tylko duży + za kreatywność.
Re: Vapour Managment (VM)
Witaj Kolego. Jakoś przeoczyłem Twój post ale staram się naprawić. Cały czas czekam na jakiś odzew w tym temacie a właściwie na taką wypowiedż jak Twoja. Nie robię fochów tylko nie chcę nikogo uszczęśliwiać na siłę. Moja kolumna niewiele różni się od tej skrytykowanej przez Kol. cezary 33.
On po prostu żle dobrał przekroje rur i przyznaję ,że wówczas nie bardzo doceniałem zjawisko ,,ssania""
jakie występuje przy chłodnicy.
Zjawisko to bardzo prosto można wytłumaczyć. Z jednego litra wody powstaje ok 1000 l pary w normalnym ciśnieniu a z jednego litra alkoholu ok.600l. Wyobraż sobie,że taka cząsteczka pary dochodzi do chłodnicy i się skrapla. W jej pobliżu robi się mała próżnia w miejsce której pojawia się następna cząsteczka pary czyli upraszczając chłodnica ssie parę w swoją stronę. Zauważyłem ,że duża chłodnica ssie mocniej niż mała.Stąd problem z dobraniem przekrojów rur dla kondensera i odbioru. Srednice matematycznie łatwo wyliczyć ale póżniej w praktyce trzeba kolumnę dostroić. Jak to zrobić napiszę póżniej gdyż jestem ciekaw czy moje wywody są zrozumiałe. Gddybyś chciał przyspieszyć to pisz na pw.
On po prostu żle dobrał przekroje rur i przyznaję ,że wówczas nie bardzo doceniałem zjawisko ,,ssania""
jakie występuje przy chłodnicy.
Zjawisko to bardzo prosto można wytłumaczyć. Z jednego litra wody powstaje ok 1000 l pary w normalnym ciśnieniu a z jednego litra alkoholu ok.600l. Wyobraż sobie,że taka cząsteczka pary dochodzi do chłodnicy i się skrapla. W jej pobliżu robi się mała próżnia w miejsce której pojawia się następna cząsteczka pary czyli upraszczając chłodnica ssie parę w swoją stronę. Zauważyłem ,że duża chłodnica ssie mocniej niż mała.Stąd problem z dobraniem przekrojów rur dla kondensera i odbioru. Srednice matematycznie łatwo wyliczyć ale póżniej w praktyce trzeba kolumnę dostroić. Jak to zrobić napiszę póżniej gdyż jestem ciekaw czy moje wywody są zrozumiałe. Gddybyś chciał przyspieszyć to pisz na pw.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Vapour Managment (VM)
Patrząc na te zjawiska (nadciśnienie z kotła oraz podciśnienie przy chłodnicy szczytowej) wydaje się, że nie tylko się uzupełniają, ale być może są one nawet synergiczne. Zastanawia mnie tylko jak wygląda (procentowo) stosunek wkładu każdego z nich. Sprawdzałeś (szacowałeś) może, jak długo (oraz w jakich ilościach) podciśnienie przy chłodnicy szczytowej, zasysać będzie opary po odłączeniu grzania (brak nadciśnienia)?
Jeśli dobrze zrozumiałem (a jeśli źle to mnie popraw), że VM działa na zasadzie zasysania par poprzez powstanie podciśnienia (powstałego podczas skroplenia oparów w chłodnicy szczytowej), natomiast OVM różni się tym, iż pary są wypychane nadciśnieniowo ze zbiornika...zuma pisze:A już taki ,,wynalazek" jak obniżony VM chociaż działa to niestety ma mało wspólnego z tym systemem.
Patrząc na te zjawiska (nadciśnienie z kotła oraz podciśnienie przy chłodnicy szczytowej) wydaje się, że nie tylko się uzupełniają, ale być może są one nawet synergiczne. Zastanawia mnie tylko jak wygląda (procentowo) stosunek wkładu każdego z nich. Sprawdzałeś (szacowałeś) może, jak długo (oraz w jakich ilościach) podciśnienie przy chłodnicy szczytowej, zasysać będzie opary po odłączeniu grzania (brak nadciśnienia)?
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Vapour Managment (VM)
Rozumiem, że Kolega Zuma bierze sobie te cyferki z powietrza i sobie nimi radośnie rzuca.
Daj projekt, pokaż do czego doszedłeś i pójdziemy z tematem dalej, na razie możemy sobie dyskutować o powietrzu.
Beeeeeeezdura, parafrazując klasyka. Raz, że cyferki z dupy, to jeszcze w kotle panuje ciśnienie inne od normalnego. Niewiele, ale jak chcemy być dokładni, to ma znaczenie.Z jednego litra wody powstaje ok 1000 l pary w normalnym ciśnieniu a z jednego litra alkoholu ok.600l.
No tak, ale kierował się krok po kroku Twoim projektem. To kto był w błędzie?On po prostu żle dobrał przekroje rur
Daj projekt, pokaż do czego doszedłeś i pójdziemy z tematem dalej, na razie możemy sobie dyskutować o powietrzu.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Vapour Managment (VM)
Do Trener. Źle zrozumiałeś. Para w systemie vm powinna wpływać do rur pod własnym ciśnieniem w proporcjach ustalonych przez średnice rur ale przez to, że jest trochę też zasysana w kierunku większej chłodnicy zaburza nam to proporcje jakie wyliczyliśmy i dlatego trzeba kolumnę,,dostroić"" np. wkładając odpowiednie przesłony czyli zwykłe blaszki zamykające częściowo światło wlotu do chłodnicy pracującej jako refluks. Można też spróbować na etapie konstrukcyjnym zrobić refluks np 3/1 co w pracy może dać 4lub5/1
Zymunt. Ilości pary wziąłem gdzieś z internetu ale te wielkości nie mają dla nas istotnego znaczenia chodzi mi o zjawisko występujące przy ściankach chłodnicy z tym się chyba zgadzasz?
I jeszcze jedno. My nie mówimy o kotle ale o szczycie kolumny który jest otwarty więc tam panuje ciśnienie zbliżone do atmosferycznego.
Zymunt. Ilości pary wziąłem gdzieś z internetu ale te wielkości nie mają dla nas istotnego znaczenia chodzi mi o zjawisko występujące przy ściankach chłodnicy z tym się chyba zgadzasz?
I jeszcze jedno. My nie mówimy o kotle ale o szczycie kolumny który jest otwarty więc tam panuje ciśnienie zbliżone do atmosferycznego.
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Vapour Managment (VM)
I jak się to wszystko ma do forsowanej przez ciebie tezy, że wystarczy na etapie konstrukcyjnym dobrać odpowiedni stosunek przekroju rur a reszta "zrobi się sama"
A po co te "kombinacje"? Nie prościej użyć zwykłego zaworu kulowego do takiego "dostrojenia"?zuma pisze:przez to, że jest trochę też zasysana w kierunku większej chłodnicy zaburza nam to proporcje jakie wyliczyliśmy i dlatego trzeba kolumnę,,dostroić"" np. wkładając odpowiednie przesłony czyli zwykłe blaszki zamykające częściowo światło wlotu do chłodnicy pracującej jako refluks.
I jak się to wszystko ma do forsowanej przez ciebie tezy, że wystarczy na etapie konstrukcyjnym dobrać odpowiedni stosunek przekroju rur a reszta "zrobi się sama"
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Re: Vapour Managment (VM)
Radius. Masz rację. Reszta będzie się robiła sama ( po dostrojeniu oczywiście )czyli refluks będzie się dopasowywał do ilości napływającej pary. A po co w tym systemie zawór kulowy?Będziesz nim kręcił
w "ciemno".
Jeszcze jedno moje doświadczenie. Można zamiast strojenia przesłonami zastosować zaworek na odbiorze. Jeśli temperatura skacze w górę wystarczy trochę zmniejszyć odbiór .Wtedy wychodzi nam taki mieszaniec VM z LM gdzie główny refluks jest ustalany średnicami rur a dokładny odbiorem. Przy odrobinie cierpliwości na pewno się sprawdzi u każdego.
Mod.
Używaj opcji "edytuj" zamiast pisać posta pod postem.
w "ciemno".
Jeszcze jedno moje doświadczenie. Można zamiast strojenia przesłonami zastosować zaworek na odbiorze. Jeśli temperatura skacze w górę wystarczy trochę zmniejszyć odbiór .Wtedy wychodzi nam taki mieszaniec VM z LM gdzie główny refluks jest ustalany średnicami rur a dokładny odbiorem. Przy odrobinie cierpliwości na pewno się sprawdzi u każdego.
Mod.
Używaj opcji "edytuj" zamiast pisać posta pod postem.
Re: Vapour Managment (VM)
Koledzy. Chcę się wywiązać z obietnicy i wysłać zdjęcia i projekty. Ale jestem trochę zacofany komputerowo. Dam radę wysłać je komuś na prywatnego maila a ta osoba niech je umieści na forum. Kto się zgłasza?
Ponadto zgłaszam ofertę wysłania komuś kto jest chętny do przetestowania mojej kolumny i opisania jej na tym forum.
Wiem że mam blisko do drgranatt? Może Ty/
Ponadto zgłaszam ofertę wysłania komuś kto jest chętny do przetestowania mojej kolumny i opisania jej na tym forum.
Wiem że mam blisko do drgranatt? Może Ty/
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Vapour Managment (VM)
Chyba duzo rzecz bierzesz sobie z internetu i to najwyraźniej bezkrytycznie. Nie, nie zgadzam się z tym:Zymunt. Ilości pary wziąłem gdzieś z internetu ale te wielkości nie mają dla nas istotnego znaczenia chodzi mi o zjawisko występujące przy ściankach chłodnicy z tym się chyba zgadzasz?
Nie widzę sensu dalszej dyskusji bez schematu, a najlepiej odesłania próbek do badania i opublikowania jego wyników. Wtedy będzie wiadomo, czy ten system daje lepsze rezultat od tego, co stosujemy obecnie. Bo nawet jeśli działa- czego oczywiście nie wykluczamy- to jeszcze nie wszystko: sposobów na budowę kolumny refluksowej jest kilkadziesiąt, ale stosuje się te, które dają najlepsze rezultaty w najkrótszym czasie. Patrząc na chromatogramy możemy powiedzieć, jaka jest jakość produktu, chromatogramy z tradycyjnych" kolumn VM i LM znamy. Jeżeli będzie lepsza, to trzeba sprawdzić, czy produkt powstaje z lepsza wydajnością. I dopiero wtedy możemy stwierdzić, czy mamy do czynienia z lepszym systemem. Aspekty takie jak łatwość obsługi pomijam, chociaż nie jest to sprawa drugorzędna.Wyobraż sobie,że taka cząsteczka pary dochodzi do chłodnicy i się skrapla. W jej pobliżu robi się mała próżnia w miejsce której pojawia się następna cząsteczka pary
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Vapour Managment (VM)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Vapour Managment (VM)
Stosowałem zawór kulowy z siłownikiem. Ekonomicznie nie ma to sensu, chyba, że rzeczywiście chcesz cały proces prowadzić zdalnie.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1190
- Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
- Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
- Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 140 razy
- Kontakt:
Re: Vapour Managment (VM)
Spiryt
Jeśli chcesz zrobić standardowe E-ARC na wejściu do chłodnicy Liebiga bez płynnego sterowania przepływem to jedynym problemem jest elektrozawór o odpowiednio dużym prześwicie. Są drogie ale dostępne.
Jeśli chcesz zrobić standardowe E-ARC na wejściu do chłodnicy Liebiga bez płynnego sterowania przepływem to jedynym problemem jest elektrozawór o odpowiednio dużym prześwicie. Są drogie ale dostępne.
Pozdrawiam
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
-
Autor tematu - Posty: 270
- Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Vapour Managment (VM)
Myślałem też o sterowaniu odbiorem za pomocą "zimnego palca" przez który sterowałbym przepływ wody chłodzącej za pomocą zwykłego elektrozaworu. Problemem jest niestety dół bocznego odejścia bo nie mam pomysłu jak go zamykać, czy dać syfon czy może zaworek zwrotny z kulki która byłaby lżejsza od destylatu. Inaczej pary alkoholu będą się wydobywać na dole tego odejścia.
A co z tym elektrozaworem jest nie tak? http://washservice.pl/pl/p/elektrozawor ... %2C-48V/83Kula pisze:Spiryt
jedynym problemem jest elektrozawór o odpowiednio dużym prześwicie. Są drogie ale dostępne.
Myślałem też o sterowaniu odbiorem za pomocą "zimnego palca" przez który sterowałbym przepływ wody chłodzącej za pomocą zwykłego elektrozaworu. Problemem jest niestety dół bocznego odejścia bo nie mam pomysłu jak go zamykać, czy dać syfon czy może zaworek zwrotny z kulki która byłaby lżejsza od destylatu. Inaczej pary alkoholu będą się wydobywać na dole tego odejścia.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony wtorek, 28 paź 2014, 17:32 przez Spiryt, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1190
- Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
- Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
- Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 140 razy
- Kontakt:
Re: Vapour Managment (VM)
Nie testowałem więc nie wiem. Zapewne jest to dobry zawór.
Jeśli elektrozawór z mosiądzu do zastosowania w LM-ie kosztuje około 100zł a ten około 200 to jest sporo droższy.
Jeśli elektrozawór z mosiądzu do zastosowania w LM-ie kosztuje około 100zł a ten około 200 to jest sporo droższy.
Pozdrawiam
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Odp: Vapour Managment (VM)
Moje obserwacje co do automatyzacji, to primo duży bolier powyżej 100 l, duże fi kolumny, bufor i wtedy można bawić się w automatyzacje i też przy dobrym poznaniu aparatury automatyka na ovm i olm będzie raczej pełnić rolę bezpiecznika. Kol. Zygmunt ty bawileś się serwo mechanizmem z zaworem. Jakie były rezultaty?
Smakuje i próbuje, sklepowej nie kupuje.
Smakuje i próbuje, sklepowej nie kupuje.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Vapour Managment (VM)
Automatyzować można i kega 30l, co komu pasuje i co kto chce osiągnąć. Zawór na odbiorze to najprostsza droga do celu, przy założeniu, że zawór przy odejściu VM ustawimy sobie manualnie (albo zrobimy stałą zwężkę). Wtedy możemy użyć stosunkowo szeroko dostępnych elektrozaworów. Ten, do którego linka podałem to wbrew pozorom wcale nie taka droga opcja, jeżeli bierzemy pod uwagę uszczelnienia i bezawaryjność. Nieporozumieniem są zawory z ekspresów do kawy, czy do gazów.
Automatyzacja odejścia VM z wykorzystaniem zaworów z siłownikiem lub silnikiem jest o tyle trudniejsza, że trzeba dostosować do tego sterownik. Same zawory nie są szczególnie drogie, a często chińska mechanika pasuje do lepszych jakościowo europejskich zaworów, więc można też trochę kombinować na skróty. Sterownik trzeba oprogramować sobie samemu, bo nie ma gotowych pasujących rozwiązań- i to robi cenę.
Aha, jeszcze jedno- znakomita większość zaworów z siłownikiem ma tylko dwa stany- zamknięty i otwarty, bez stanów pośrednich o które nam chodzi. Na szczęście silniki można zastąpić serwami, a te są bardzo łatwe w wysterowaniu.
Automatyzacja odejścia VM z wykorzystaniem zaworów z siłownikiem lub silnikiem jest o tyle trudniejsza, że trzeba dostosować do tego sterownik. Same zawory nie są szczególnie drogie, a często chińska mechanika pasuje do lepszych jakościowo europejskich zaworów, więc można też trochę kombinować na skróty. Sterownik trzeba oprogramować sobie samemu, bo nie ma gotowych pasujących rozwiązań- i to robi cenę.
Aha, jeszcze jedno- znakomita większość zaworów z siłownikiem ma tylko dwa stany- zamknięty i otwarty, bez stanów pośrednich o które nam chodzi. Na szczęście silniki można zastąpić serwami, a te są bardzo łatwe w wysterowaniu.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Vapour Managment (VM)
michal278 mógłbyś podać jakieś konkrety odnośnie tych obserwacji - jakieś powiązania, bo jeżeli chodzi Ci o to że przy "większym" aparacie jest on bardziej opłacalny to się samo rozumie. Bufor jak najbardziej powoduje stabilniejszy odbiór, ale związku automatyzacji ze średnicą kolumny jakoś nie widzę. Bardziej skupiłbym się na dobraniu odpowiedniej średnicy odbioru(szczególnie zaworu przy VM/OVM), żeby po otwarciu go na pełny przelot odbiór był w okolicy maksymalnej wydajności przy danym grzaniu, przez co destabilizacja następowałaby dopiero po oddestylowaniu większości alkoholu(szczególnie w połączeniu z buforem).
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Odp: Vapour Managment (VM)
Fakt nikt nie zabroni bogatemu przy fi 42 kolumnie robić automatyzacje. Tylko czy to ma sens? Faktycznie kol. Aronia dobranie odpowiedniego odejścia to kluczowa sprawa. Ja np miałem niezły patent może się komuś przyda. Na końcu OVM miałem zawór precyzyjny ustawiony na RR przy maksymalnym otwarciu kulowego. Regulacja następowała zaworem kulowym - redukcja o 1/4. Miałem zatem 3 stany: 1, 0 i 1/4.
Smakuje i próbuje, sklepowej nie kupuje.
Smakuje i próbuje, sklepowej nie kupuje.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Vapour Managment (VM)
Bardziej chodziło mi o dobranie średnicy samego odejścia, bez dokładania dodatkowego precyzyjnego. Np. odejście 3/4" przy VM/OVM jest dla mnie nieporozumieniem przy średnicy kolumny 60/63 mm. W tej z której korzystam jest 3/8" i jak będzie zmierzony przepływ przy maksymalnie otwartym zaworze to podam. Przy tych sposobach odbioru dochodzi też kwestia temperatury wody chłodzącej, bo ma też wpływ na szybkość odbioru, więc z autoregulacją może być ciężko.
-
Autor tematu - Posty: 270
- Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Vapour Managment (VM)
Nie wiem o jakiej automatyzacji mówicie ale mi chodzi o sterownik z podłączonym czujnikiem w okolicy połowy wysokości kolumny i elektrozawór który zamknie OVM po przekroczeniu o 0,1*C zadanej temperatury w połowie wysokości kolumny. Teraz odbieram zaworem 1/2" na OVM i przy pełnym otwarciu dopiero przy połowie procesu następuje skok o 0,1*C na termometrze na wysokości odbioru. Wcześniej zanim dosypałem sprężynek proces był stabilny praktycznie do końca ale odbierałem na VM na wysokości 150 cm. Odbierałem zaworem 3/4" przy pełnym otwarciu i przymykałem pod koniec procesu. Moc 2000W